czwartek, 28 stycznia 2016

oh oh jaka piekna torebka!

jaka?
jak ktoś chce wiedzieć, o jaką chodzi niech zajrzy do poprzedniego posta
bo tyle komci a komplementu się chyba nie doczekała:pp



196 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. ide zobaczyć torepkę:p

      Usuń
    2. a tak! oglądałam jom!
      nawet zastanawiał mnie ten dzyndzelek z lewej strony,
      myślałam,że to torebka wachlarz:)))
      a przy przyblizeniu to zamek się okazał

      Ale dlaczego tego nie napisałam to nie wiem.....wybacz proszę:)

      Usuń
    3. wybaczam, bom łaskawa krulowa...

      Usuń
    4. Jak to siem stało że jezdem spóźniona?!?!?!?

      Usuń
    5. nadejszli czasy posuchy po czasach prosperity :p

      Usuń
    6. zaspauaś! za duszo z repo przebyfasz:p

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. a gdzie o torepce????!!!!

      Usuń
    2. xhxialam przemilczec :-) nie lubiem niebieskiego

      Usuń
    3. a ja wrencz pszecifnie;lubiem niebieski ;)
      dlatego pienkna torepka :)
      Witam poza tym ;)

      Usuń
  3. no I znow sie spoznie na zebranie, to rodzinne u nas, ja sie spozniam na zebrania a dziecko do szkoly. Ostatnio wpadlam spozniona a pani do mnie: hm... no wlasnie mowilam ze dzieci sie spozniaja notorycznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lidka to znaczy że rodzinom jezdeśmy ;)
      Ja wszendzie za poźno, na maturę w ostatniej sekundzie, na wuasny ślub, pociągi,samolot...Im wiencej mi zależy im więcej siem staram-tym goszej wychodzi:P I z wiekiem tesz coras goszej :p:p
      Pefnie tylko na wuasny pogrzep zdonszem, albo i nie, bo coś naguego wypadnie:p

      Usuń
    2. no ten problem jest mi szalenie obcy
      nie umiem się spóźniać:/

      Usuń
    3. moja dziecka tesz nie! zafsze szatnie otfieraua i tak ma do teras-odrabia fszystkie moje spuźnienia ;)

      Usuń
    4. no moje dzieci maja po mnie punktualność
      mąż nie jest zły, ale jak z nim jedziemy gdzieś to mamy o wiele większy odsetek spóźnień :pp

      Usuń
    5. a tak poważnie, to jest genetyczne i oznacza nieumiejętność oszacowania potrzebnego czasu. Moi pękają jak mam 15 min do jakiegoś terminu /jedzie się 10min/ a ja jeszcze planuję :wyjście na moment z psem, po drodze podrzucenie czegoś Mamie, kupno mleka. I ja zawsze śfiencie wierzę ,że dam radem!!
      I zafsze wielkie rosczarofanie,że znuf nie wyjszuo:P

      Usuń
    6. Boże!!
      to faktycznie kłopot!
      a jak ja tego nienawidzę!!:pp

      Usuń
    7. ale czego??
      to ułomność! pochylić siem nad nim czeba :p specjalnie tego nie robiem! wiesz jaki to stress jak wiesz ,że im bardziej kcesz tym wiencej jezdeś spuźniona :P

      Usuń
    8. Ja siem czasami spoznie 5-10 minut, na szczescie nie na samolot, ale tak zeby elegancko wejsc i kolezanki przy mopie nie zastac, bo w wiekszosci moje kolezanki to tez takie 5-10 minut spoznione. Ale moja ulubiona ciotka to spoznia sie tak od pol godziny do godzinki. I tez juz nie wierze, ze zlosliwie. Juz wiem, ze jak sie z nia umawiam, to podaje jej godzine wczesniej.

      Usuń
    9. Loluś bo Ty mondra Dziefczynka jezdeś :) Tak, to jedyna metoda na takich jak my (ja i ciotka) Inaczej nie da rady, Moi znajomi wiedzom,że punkualnie nie wypada do nas pszyjść. Gorzej jak ktoś pierfszy ras, bo witam siem z mokrym wuosem i obuendem f oczach

      Usuń
    10. nie no, takie towarzyskie spoźnienia sa ok a nawet wskazane
      ale jak sie umawiam na poważnie to jestem wq.na że ktos sobie jeszcze do mamusi wstapil na kawe a ja stojam i mokne :pp

      Usuń
    11. Moja mama siem wnerwiala, bo zawsze gdy ciotke zaprosila na obiad to wszystko stalo na stole i styglo, ona ogrzewala i znowu styglo. I tyle razy jej mowilam, aby ciotke zaprosila godzine wczesniej, ale chyba za bardzo sie bala ze raz przyjdzie na czas i ja bez makijaza zastanie. :P

      Usuń
    12. nie no nie na kawę, tylko np podać coś ważnego ;dla mnie to 2sekundy a w rzeczywistości np 5 min i tu jest ta różnica. I jak się tak pozbiera i zsumuje te błędy w ocenie wychodzi piękne spóźnienie :p
      jakby padauo dzfoniuabym pienć razy żebyś gdzieś siem schofać mogua-ja mam sraszne wyrzuty na sumieniu zafsze ;)

      Usuń
    13. aaa, to dobre i to Ajda:pp

      może faktycznie to jest patent z tym zapraszaniem na inną godzinę?

      Usuń
    14. Ha! Lola :) Ras w życiu przez splot niewyjaśnionych okoliczności poszliśmy do pszyjaciuł punktualnie(a oni przyzwyczajeni pszez tyle lat że jest zafsze 1-1,5 godz poźniej)-ha,ha....ich mina, bezcenna!a jedzenie w piekarniku;)

      Usuń
    15. Ja miałam taką koleżankę,ktora nigdy nie przyszła na czas,chyba,że chciała pozyczyć kasę i jak powiedziałam ze musi być o 11 to był przed.
      Zawsze przychodziła godzinę to najmniej spoźniona,wszystkich znajomych juz to wkurzało.
      Po kilku latach zaczełam ją olewać,nie przyszła,dawałam 15 minut studenckiego i wychodziłam.
      Z czasem się nauczyła ale ja rozluźniłam zupelnie to kolezństwo:/

      Usuń
    16. Rybeńko, to jedyna metoda przyjazna dla takich puntualnych inaczej, ale moi tesz nie mogom siem pszedtawić,a pszeciesz nie ma ryzyka bo nie ma szyns żebym na ta godzine przyjszła :P

      Usuń
    17. ja nie mam aż tak masakrycznie niepunktualnych znajomych, na szczęście:)))

      Usuń
    18. Ajda, a jak twoje dziecka? Bo dzieci ciotki to nawet na wywiadowki slaly ja pol godziny wczesniej, i wtedy spozniala sie tylko 15 minut. :)

      Usuń
    19. pisałam powyszej,odrabia moje spuźnienia:pojszuo w drugom stronem,jest wszendzie puu godziny za wcześnie! A wiesz jak nam cienszko razem gdzieś wyjść;dziecko kce jusz a ja mam jeszcze pierdylion rzeczy pszad wyjściem f planach

      Usuń
    20. Oj, przypominam i się kajam zarazem, że ostatnio spóźniłam się ze 2 godziny prawie.
      Ale naprawdę nie lubię się spóźniać!

      Usuń
    21. Ha, no I bylam dzis na czas, no I co ? Pani sie spoznila ! I niech nikt mi nie mowi, ze trzeba byc na czas, jak widac nie warto :-) To tyle na zamkniecie tematu.

      Usuń
  4. pierwwsza!!! :)

    nie mogłam nic napisać o tej piękności, bo aż mnie zatchnęło!!

    OdpowiedzUsuń
  5. a w ogóle, to oczywiśćie najpierw musiałam pisać, a potem zobaczyć nowego :)

    no więc, a'propos czytania przy jedzeniu, to ja uwielbiam czytać przy jedzeniu :) nawet mam z dzieciństwa takie zdjęcie :)
    jak również mam zdjęcie jak mnie karmią :) jako niejadek bardziej angażowałam się w czytanie niż w jedzenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to pewnie najczęściej czytali Ci o samolocikach :pp

      Usuń
    2. taaaaa.... :)
      bardzoej o niegrzecznych dziewczynkach, co nie rosną i je porywa wiatr/jastrząb/inna cholera, bądż, jak natychmiast nie zjedzą to dostaną w tyłek :)

      Usuń
    3. haniebne metody wychowawcze :pp

      Usuń
    4. i dziwic się, że jestem taka pokręcona :)

      Usuń
    5. Moja siostra ssala palec i krewni czytali jej bajke o Julianku, chyba, bo mnie nie czytali. :P ze przyszedl krawiec i Juliankowi ten palcec co ssie uciel nozycami. Tez bardzo pedagogiczna lektura. :P Jak sie jej pozniej rodzice pytali co przeczytac przed pojsciem spac to szybko odpowiadala: tylko nie o Julianku! :)

      Usuń
    6. :DDD
      teraz siostra to wspomina?

      Usuń
    7. Jest! To bylo o Juleczku. Piekne. :PP

      O Juleczku, co miał zwyczaj ssać palec
      Ja wychodzę po ciasteczka-
      Rzekła Mama do Juleczka,
      Sprawiajże się tu przykładnie,
      Nie ssij palców, bo nieładnie,
      Bo kto palec w buzie tłoczy,
      Zaraz krawiec doń wyskoczy
      Z nożycami zły okrutnie
      I paluszki niemi utnie.

      Julek przyrzekł słuchać Mamy,
      Lecz nie wyszła jeszcze z bramy,
      A już nieposłuszny malec
      Myk do buzi duży palec!
      Wtem ktoś z trzaskiem drzwi otwiera,
      Wpada krawiec jak pantera
      I do Julka skoczy żywo.
      Nożycami w lewo, w prawo
      Uciął palec jeden drugi,
      Aż krew trysła we dwie strugi.
      Julek w krzyk, a krawiec rzecze:
      Tak z nieposłuszeństwa leczę!

      Wraca Mama, aj! Wstyd! Bieda!
      Juleczkowi ciastek nie da,
      Bo kto Mamy nie usłucha,
      Temu dosyć bułka sucha.

      Płacze Julek, żal niebodze,
      A paluszki na podłodze.

      Usuń
    8. nie no, nie wierzę że to dziecku czytali!!

      znaczy wierzę, rodzice to potfory :pp

      Usuń
    9. Lola ::DDD
      nam mama ku przestrodze wymysliua historyjkę o Magdzie, która nie wyjmowaua łyżeczki ze szklanki, jak piua i wydubaua sobie oko
      Podobno prosiliśmy, by nam opowiedała "bajke o tej Magdzie" :P

      Usuń
    10. Rodzice nie, to ta ciotka co sie spoznia. :P moze jej powinni poczytac jakis wierszyk o spoznianiu, ze nuszki jej krawiec utnie. :PP

      Usuń
    11. to był ukochany wierszyk syna mojej koleżanki :))))

      Usuń
    12. przedwojenne wierszyki miały swój czar i urok ;))))

      Usuń
    13. Lucha :PPP
      a moje dziecko jak jej kazalam myc rece przed posilkiem, a potem jadua widelcem wyobrazala sobie ze jakby nie umyla to te male bakterie po widelcu schodzilyby z ronk na talesz. :P

      Usuń
    14. a tu dla aLusi :PP

      Historia bardzo smutna o chłopcu, który nie chciał jeść zupy
      Michaś był tłusty, zdrów najzupełniej,
      Z buzią okrągłą jak księżyc w pełni,
      Jędrną jak orzech, śliczną, rumianą,
      Jadł i pił wszystko, co na stół dano.
      Raz,gdy mu zupę stawia służąca,
      On stąd ni zowąd talerz odtrąca.
      Mama go łaje, a Michaś w sprzeczki:
      "Nie chcę jeść zupy ani łyżeczki!"
      Nazajutrz Michaś tak schudł nieboże,
      Że nikt go w domu poznać nie może.
      Dają do stołu, a Michaś w sprzeczki,
      Nie chce jeść zupy ani łyżeczki.
      Na trzeci dzionek bieda nie żarty,
      I schudł i osłabł Michaś uparty.
      Lecz znów przy stole w krzyki i sprzeczki,
      Nie chce jeść zupy ani łyżeczki.
      Nie słuchać starszych, rzecz bardzo brzydka,
      W czwartym dniu Michaś wychudł jak nitka,
      W piątym coś w piersiach o w gardle dusi,
      Kto nie je zupy, ten umrzeć musi.
      Tak też z Michasiem - był zdrów i tłusty,
      Pięć dni grymasił, umarł na szósty.

      Usuń
    15. to tłumaczenia niemieckich bajek Wilhelma Buscha.Ja znałam inne tłumaczenie"płacze Jasiu w wielkiej trwodze a paluszki na podłodze"

      Usuń
    16. jeszcze było o Robercie ktory wyszedł podczas wichury i go wiatr porwał i o dwoch siostrach co spłonęły i zostały po nich buciki i kupki popiołu, bo zapałkami się (chyba) bawiły

      Usuń
    17. no to wiele tłłumaczy
      to niemieckie poczucie humoru :pp

      Usuń
    18. ale to pokolenie wychowane na tych wierszykach to zdyscyplinofane jest ....i punktualne
      Młodzi już nie tacy :P

      Usuń
    19. nooo, jakby tak po czterech dniach bez zupy być jak nitka, to ho, ho ;pppp

      Usuń
    20. A ja pamietam ino:
      Andziu ostrzegala ciotka
      nie odgryzaj mi nagniotka
      adzia gryzla, nie sluchala
      odgryzla go i plakala. :P

      Usuń
    21. optymiznem z tych dzieciecych bajek az bucha! A dziewczynka z zapalkami, a Janko Muzykant, a Antek i biedna Rozalka, a nasza szkapa.

      Usuń
    22. Ajda, i jakoś krzywdy psychicznej i traumy wielkiej te wierszyki nie uczyniły ;)

      Usuń
    23. aaa, jeszcze było:
      „Rózeczką Duch Święty dziateczki bić radzi, rózeczka bynajmniej zdrowiu nie zawadzi”

      Usuń
    24. Raz dyzio wpadł do stu dni
      i leżał tam od stu dni
      odtąd mówiło się w powiecie
      że to zepsute dziecię :)

      Usuń
    25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    26. Klarka, wydało sie, nie czytaqsz komentarzy :ppp

      Usuń
    27. Klarka!!
      tak nie wolno!!
      tylko gaga ma zezwolenie!!

      Usuń
  6. czemu nie ma torepki?

    piersza, ide czytac

    OdpowiedzUsuń
  7. rybenka, a propo paszportow, taki fajny link znajomy zapodau:

    https://www.youtube.com/watch?v=q6dx9D0fMDk

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobry wieczór, zasnąć nie można spokojnie, bo natworzą komci ...których nikt poza mną nie czyta :p
    Torepka może być.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz wybieram obrazki z kamperami :D

      Usuń
    2. Czesc Repo
      Czytam i czytam,ale duzo tego dzis
      ja nic nie musze wybierac:)

      Usuń
    3. no dużo
      może spać pujdziemy??

      Usuń
    4. o! wypraszam sobie!
      ja czytam! ;PPP

      Usuń
    5. Rybka spac? O tej porze??

      Usuń
    6. to może wyjdzie na zdrowie :pp

      Usuń
    7. chcecie mnie podstepem zmusić do spania !

      Usuń
    8. i do niekomentowania ...za pomocą weryfikacji robotycznej !!!!
      niby prosty inzynier a jak mi zycie utrudniła blogowe :p

      Usuń
    9. okropne to jest!!
      tylko mnie u mnie samej nie sprawdza
      poza tym wszędzie
      naprawde to zniechęca:/

      Usuń
    10. a ja nigdzie nie muszę niczego dowodzić!
      ha!

      Usuń
    11. ja tesz czytam !
      komentasze to caue clou tej kafiarni pszeciesz :)
      Ja nie muszem nic weryfikować ale drżę jak kiedyś się mi wyloguje, bo kompletnie nie pamiętam hasła :p

      Usuń
  9. A co tu się wyrabia??????
    Torebeczka jak kapelusz.;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurde,jak jeszcze raz przeczytam torepka to zacznę tak pisać:). Juz mam schizę ze szwagrem i klientem... jak po raz setny w protokole przeczytałam szfagier albo kijent to zaczęło mi się podobać :) :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, jak siem tutaj duszo pisze po fariatkowemu to puśniej cienszko wrucić do tych dzifnych zasad

      Usuń
    2. Taaa, dlatego kurczowo trzymam się zasad ortograficznych :-). Literówki się nie liczą, bo piszę z telefonu i czasami to męczarnia jest.

      Usuń
  11. Jak się nie doczekała, a ja????

    OdpowiedzUsuń
  12. Idę na spacer z Menszem i jaśnie panem zfanym kurlewiczem.
    Dzisiaj chodno tylko 7stopni ale ptaki śpiewają jusz wiosennie...rany, a ja nadal nieodtłuszczona:-O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten spiew:)))
      cudownie:)))

      Usuń
    2. prawda ?
      niektóre to nawet spiewaja taką fajną piosenkę :p

      Usuń
    3. Repciu, pchasz się w gips;D

      Usuń
    4. grabi sobie
      jeszcze nie wie, jak muj gniew może być straszny
      i w tiwi nawet wiedzą:p

      Usuń
    5. ?????????????????????????????

      hehe, Rybeńko, w to nikt nie uwierzy;D

      Usuń
    6. ohohoho!
      nie tylko uwierzy ale nawet udowodni!!

      Usuń
    7. ja wierzę...już rano byłam skarcona jako Katarzyna C

      Usuń
    8. i prosssscheee
      można?

      można!!

      Usuń
    9. a mi przykro z powodu Katarzyny
      ktos odszukał jej bloga??

      Usuń
    10. weszłam na profil, ale mnie niczego nie udostepnia :(

      Usuń
    11. to nie wiem
      ale się żachnęła jak napisałam o gównianym blogu ( Fariatki świadkami, ze to nie o niej!!)

      Usuń
    12. ale nam też przyłożyła podrzędną kawiarenką .....
      a tu przecież swojsko, ale ekskluzywnie !

      Usuń
    13. Nie mam bloga , bo chyba nie za bardzo bym wiedziała o czym pisać. Chyba łatwiej pasożytować na kimś , ale to nie jest fajne. Jeszcze raz sorry za to głupie zdanie.
      Rybko pozwól , że będę czytać , ale nie komentować.

      Usuń
    14. Katarzynko, nie zrażaj się
      tu same gooopie Fariatki
      komentuj, byle serdecznie
      a ja obiecuje, że będe patrzyła jak na swojom:!!!
      komentuj, kiedy tylko Ci sie zechce!!

      Usuń
    15. Repo, zmyslasz!! nic nie pisała o żadnek kawiarence, zwłaszcza podrzędnej!!
      wyspij się bo bredzisz!! :pp

      Usuń
    16. a bo mi ta Bogumiła wzrok zaćmiła :PPP

      Usuń
    17. Wargi przeslonily ci oczy? ;p

      Usuń
    18. Ryba, my są ino mądre wariatki!!!! Gooopie nie :-).

      Usuń
    19. za to przynajmniej sie nie spóźniam !!!!! jak co poniektóre.....

      Usuń
    20. Mela, powieki mi opadły....znowu czas na botoks, dobrze, że PITy się rozlicza zaraz i zwrot za dzieci będzie..tyle z nich pozytku :p

      Usuń
    21. takie mundre to my nie som!!!

      repo, pokajalaś sie, czy tylko mię się zdaje?? :pp

      Usuń
    22. na kolanach ....
      Katarzyna Katarzynie oka nie wykole

      Usuń
    23. liczysz na miłosierdzie:pp

      Usuń
    24. Nie, ona tylko podała tytularnym piosenki Katarzyny C. Na kolana, tylko z błędem ;p

      Usuń
    25. O matko!
      W sensie Katarzyny Cerekwickiej, żeby nie było!!! ;p

      Usuń
    26. kolejna gwiazda na tym blogu
      po Zosi i Bogumile
      i Donatelli

      Usuń
    27. O Zosi jakos zapomniałam ;)
      Co u niej, repo? ;)

      Usuń
    28. A z czym nie nadanzasz rybko?

      Usuń
    29. ano nic właśnie......
      Zosia sie lansuje na sciankach a blog lezy

      Usuń
    30. no nie wiem, czy jaakś sława mię odwiedza, czy cos ktos spiewa, nie nie wiem, nie wiem!!

      Usuń
    31. O matko!
      Repo powiedziała że na kolanach a ja na to że Katarzyna C śpiewała 'na kolana' ale że tutaj dzisiaj ujawniła się Katarzyna C to żeby nie było że coś złego i że o niom chodzi to podałam całe nazwisko
      Prawda, że ci wszystko rozjasnilam i już nadanzasz???? ;p

      Usuń
  13. Newsa mam
    Byłam na kontroli u doktorka
    Dwa chłopaki jednak
    Taki news

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, równowaga będzie;D
      Gratulacje;D

      Usuń
    2. Misiek lekko zawiedziony jest równowaga to chyba jak pół na pół
      No cóż ja tam biorę co jest

      Usuń
    3. uwielbiam małych chłopców!!
      Trzymaj ich daleko ode mnie, szczerze radzę!!

      Usuń
    4. no fakt -myślałam o innej Fariatce;D

      moja siostra nadal nie wie,bo maluszek za każdym razem się chowa;D

      Usuń
    5. to dziewzynka!
      babki som sprytniejsze!!

      Usuń
    6. Basia mówi, że chłopak, bo daje jej w kość od początku :D

      Usuń
    7. co by nie było to bierzemy :D

      Usuń
    8. w kość dajom dziefczyny!!!

      Usuń
    9. Miska druga, każda opcja jest wspaniała :)))

      Usuń
    10. Miśka Druga!!!! Gratulacje!!!!

      Usuń
    11. Miska Druga
      ode mnie tez trzymaj dzieciaczki z daleka
      Rybka wie dlaczego:

      Tak jak Ona uwielbiam malych chlopcow!

      Usuń
    12. 3 chlopy w domu ..... mówcie mi Helga zeby mialo wszystko rece i nogi wprowadze niemeicki porzadek :)

      Usuń
    13. moja przyjaciółka ma 3 synów i męża
      nie ukrywa, ze czasem płacze z nadmiaru testosteronu w domu
      więc kupiła sobie piesa -sunię

      ale porządek ma taki, że mucha nie siada!!

      Usuń
    14. Porządek przy facetach!!!???? Jakim cudem? ;p

      Usuń
    15. porządek to mało powiedziane!!
      tam jest ordnung!!

      a tak po prawdzie, mój syn to pedant w porównaniu z córką :pp

      Usuń
    16. Naprawdę? To może jakiś błąd popełniłam?
      Mojemu synowi nie przeszkadza bałagan, zorganizuje sobie 30 centymetrowa lukę na biurku żeby zmieścić zeszyt do odrobienia lekcji a jeśli nie znajdzie miejsca na biurku to zrobi na podłodze ;p
      Nie stanowi to dla niego problemu ;)

      Usuń
    17. u mnie starsze córki to flejtuchy straszne
      oszczędzę wam szczegółów, ale to psy znajdowały poukrywane zuzyte tampony
      syn przynajmniej ich nie uzywa
      i w ogóle spokojny jest

      Usuń
    18. mój najmłodszy tez!!!

      to jednak nie płeć
      ale geny!!

      Usuń
    19. Repo!!! Szok!
      W nowym domu kupiłam mlodemu półkę nad biurko i tam trzyma przybory więc biurko wreszcie uporządkowane :))
      No, mniej więcej ale przynajmniej ma miejsce do odrabiania lekcji :)

      Usuń
    20. Mel,to mamy nastepne podobienstwo naszych synow
      Moj odrabia lekcje w biegu i na podlodze,bo na biurku nie ma miejsca(ma wedlug niego wazniejsze rzeczy)

      Usuń
    21. Tak :)
      Mój ma pięknie poukładane rowniutko kostki Rubika :)

      Usuń
    22. mój, jak ma coś zbędnego na biurku, to dotąd gryzie aż zje .....zjada wszystko, nawet mankiety ma pobgryzane

      Usuń
    23. Martek, mój tez odrabia na pododze!!!
      cierpię z tego powodu!

      No i kostkę rubika tez układa :pp

      Usuń
    24. Repo,a w jakim wieku masz dzieci?

      Usuń
    25. Repo, jak maly miał z 6 lat nagle, w ciągu kilku dni, dokumientnie obgryzł swoje krzesło drewniane przy biurku!!!
      Byłam przerażona!!

      Usuń
    26. Rybenko,ja tez nie moge na to patrzec,ale najgorsze jest to,ze ja robilam tak samo!

      Usuń
    27. Mój uwielbia kostki :)
      Zbiera i uklada, mamy w domu różne takie dziwactwa które kostki nie przypominają ;)
      Ale jak lubi, niech ma :))

      Usuń
    28. Boże!!! Czemu oni jedzom niejadalne przedmioty??? ;pp

      Usuń
    29. Mój się fascynuje lego plus pokemony plus robienie filmików, plus troche star wars

      bardzo mi sie podoba, bo to sa zabawy poza komputerowe własciwie

      Usuń
    30. mój miał tylko taki wyskok
      potem juz sie nie powtóryło!

      Usuń
    31. Moj nie je.Kolezanki 8latka tak zjada dziwne rzeczy np kredki,gumke itp

      Usuń
    32. Martek u mnie od 12 lat ( najmłodsza córka ) co 6 w górę

      Usuń
  14. Gregorek pobił mój rekord w grze na fb
    idem zamknonć siem w sobie;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gregorek śmieszy mnie od tygodnia pytaniami o podróż w kosmos :ppp

      Usuń
    2. do kosmosu;D
      często wali takie teksty, że się śmiejemy:D

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. O tej godzinie!!!!????
      Repo, moje pierwszaki pewnie chodzom później spać niż ty!

      Usuń
    2. ja jeszcze wyczymię
      kilka minut :pp

      Usuń
    3. Repo,Ty bys sie nadala z moim mezem:)Wlasnie juz ledwo kreci kolami i zaraz zasnie.
      Ja wrocilam z basenu,sauny,wzielam prysznic i zaczynam dzien:)

      Usuń
    4. teraz wszystkie ścichną, ja odpuszczę i wtedy wypełzną !
      i sto komenci
      i nowy pościk

      Usuń
    5. mój mąż w Chinach
      to zaraz wstaje :pp

      Usuń
  16. Bedzie nowy post czy mam isc spac?:p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a moge mieć swoje zdanie??
      NIE CHCE!!
      NOWEGO!!

      Usuń
    2. Możesz mieć, ale my się możemy z nim nie zgadzać!
      Chcemy posta!
      Chcemy posta!
      CHCEMY POSTA!

      Usuń
    3. Mozesz!
      Ja tylko grzecznie zapytalam:(

      Usuń
    4. to decydujcie się, bo chce mi sie spać
      ale jak ma być nowy post....

      Usuń
  17. nie mogem siem potpionć! resetowauam nafet laptopa i nic.
    Misia gratulujem chuopakuf, nie trać nadziei, mosze to bendom porzondne chuopaki. Muj kuzyn spszontau w domu,codziennie odkurzaczem jeździu a teraz jego mały synek ma ulubionom zabafkem : wuzek-kombajn do sprzontania jak majom panie w sklepach (odkurzacz,mop,wiaderko)

    OdpowiedzUsuń