w szkole należy usprawiedliwić nieobecność dziecka, normalne
przy czym 1-2 dniowa nieobecność z powodu choroby może być łatwo usprawiedliwiona przez rodzica
ale jak ktoś chce np wyjechać na 2 dni to musi poprosic o zezwolenie dyrektora
w dodatku niechętnie udzielane jest
nie wiedząc o tym, wyjeżdżając do Londka po prostu wysłałam mejla informując, że z powodów rodzinnych bla bla bla zabieram dziecko ze szkoły na 2 dni
dostałam odpowiedź, że a fe, powinnam poprosić o zezwolenie
a skoro nie wtedy, to teraz musze wypełnić stosowny druczek
a wypełniłam
ale zaginął chyba gdzieś w biurokracji, bo dostałam karcącego mejla ze szkoły
wszyscy mi radzili ściemniać i napisać, ze dziecko było chore, ale ja postanowiłam byc uczciwa i ciągnie sie to za mną
w dodatku mam w głębokim poważaniu, czy w końcu nieobecnośc dziecka dozna usprawiedliwienia czy nie, zwałszcza że poziom absencji małego w ciągu roku jest się na poziomie 3-4 dni
a co najważniejsze wg mojego przekonania rodzina jest najważniejsza i uważam za żenujące proszenie kogokolwiek o zgode na możliwość uczestniczenia mojego dziecka w najważniejszych dla niej wydarzeniach
to torebeczka, naprawdę w dodatku sliczna:))
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
cos na trawienie. ;)
Usuńa torebka wyglada znajomo. ;)
za dużo indyka? ;p
Usuńwszystkiego za duzo. :)
Usuńdzień dobry;D
Usuńherbatkę poproszę, kawę jak wstanę;D
Izabela, śpisz?
Ziółka czekają
Usuńjakby co
Iza :*
Mela, niech to będzie dobry dzień!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wyjaśnienie sprawy i mocno wspieram :*
Rybenko, masz rację!
doczytalam
UsuńMelu, nie daj sie wampirom co zywia sie twa sila witalna i dobra energia!
Dziękuję :*
UsuńTeż doczytałam,nie pozwól, żeby ktoś bez twarzy brzydko namieszał w Twoim sercu i mózgu....nie daj sie :)
UsuńMel, trzym się :*
UsuńMelu, ja tez spozniona, ale jak ktos nie ma twarzy to nie powinnas sie przejmowac, szkoda zdrowia dla tchorzostwa.
UsuńDobrze że to piątek, może trochę ochłonę
UsuńDziękuję wam Dziewczyny za dobre słowo
Oczywiście nic się nie wyjaśniło
ja nie wiem o co chodzi ale trzymam kciuki za Melodie :-) !!!
UsuńMelu i nie licz na to, ze sie wyjasni. Tchorze nie wyjasniaja, odpusc sobie.
UsuńStar :)
UsuńWiem, że masz rację ale nie mogę pogodzić się że można kogoś tak zmieszać z blotem, oczernic, oskarżyć i bez słowa wyjaśnienia, bez konsekwencji
Doskonale wiem co czujesz, sama to przezylam kilka dni temu, wlasnie w blogowisku. Tylko wiesz Wruszka mi napisala, ze nie powinnam sie kopac z koniem i zrozumialam, ze ma racje.
UsuńTez oczywiscie anonimowe oszczerstwa. Pani podpisywala sie imieniem Asia, teraz pewnie bedzie wystepowac pod imieniem Ewelina, albo jeszcze lepiej Zenek, tylko obawiam sie, ze jednak pozostanie przy zenskiej plci, zmiana plci w pisaniu wymaga troche inteligencji:))) i kontroli, a z tym u anonimow krucho.
Sorry, wrzucam znow wszystkich anonimow do tego samego wora, ale przez ponad 7 lat zycia wirtualnego nauczylam sie byc ostrozna.
to strasznie przykre
Usuńale dziś piątek, oderwij się chociaż na weekend od kiepskich myśli
:*
Zenek to sfuj chłop raczej :P
UsuńMela, ściskam!!
:****
UsuńŻeby tylko Zenon Dwupalczasty nie wziął tego do siebie ;))
Bez sensu rybenko. Traktuja was rodzicow jak male dzieci.
OdpowiedzUsuńMy sobie nawet na narty wyjezdzamy. Mowie, ze wyjazd rodzinny i nawet nie tlumacze. Warunek jest tylko taki aby nadgonily zaleglosci, ale to jest przeciez logiczne. ;)
Lola mondrze gada;D
UsuńTego bym oczekiwała
Usuńale fakt że tu prawo jest surowe.
Dzieci muszą chodzić do szkoły. Punkt.
Rybenko, no musza chodzic do szkoly. To chyba nie jedyny kraj z przymusowym szkolnictwem, ale czy ten mus ma sie odbyc kosztem rodziny? To moze niedlugo zaczna odbierac rodzicom dzieci na czas ukonczenia musowej edukacji.
UsuńWybacz, ale dla mnie to paranoja.
a torebka...taka se;D
OdpowiedzUsuńzamorduję...już miałam napisać, że kolor piękny i mój ulubiony a tu Miśka znowu.....
UsuńMisce sie gust wypaczyl:))) Torebusia boska:))) Mnie sie glownie ksztalt podoba:P:P
Usuńprawda? ;))
Usuńjakiż gustowny gorsecik!
ksztaut to i ofszem;D
Usuńa poza tym -wiadomo, że napisałam prowokacyjnie;*
Miska!!! Ty.... Ty..... prowokatorze:)))))))))
Usuńchciało się jej awanturki, a tu d!
Usuń:pp
nuda panie, nuda
ostatnio mnie troszkę ominęło to chciałam sobie odbić;D
UsuńNa polu walki czeba sie stawic kiedy jest wojna, pozniej to sie juz nie liczy:D
Usuńfuaśnie...buuuu
Usuńale wiesz i tak jest szansa, że oberwiesz rykoszetem;D
Witam :)
OdpowiedzUsuńU nas rodzice usprawiedliwiają wszystkie nieobecności - często usprawiedliwienie wyglada tak - prosze o usprawiedliwienie wszystkich nieobecności mojego syna w miesiącu wrześniu :) najbardziej mnie rozbawilo - prosze o usprawiedliwienie nieobecności syna 30 lutego :)
He he he
UsuńJa bylam jeszcze lepsza:) W liceum jak mnie wychowawca zapytal czy mam usprawiedliwienie na dwa dni nieobecnosci to powiedzialam szczerze, ze nie mam i nie bede miala. Po lekcji podszedl do mnie i zapytal (prywatnie bez swiadkow) co to ma znaczyc a ja na to "mam klopoty sercowe, nie przygotowalam sie do lekcji wiec uznalam, ze lepiej nie isc do szkoly niz zebrac kilka ocen niedostatecznych".
UsuńNajpierw mu oko wypadlo, a potem spojrzal na mnie i powiedzial "to ja ci te dni usprawiedliwie.... za szczerosc".
No wlasnie, do dzis mile wspominam tego chlopa.
Umial docenic szczerosc nastolatki, a tu rodzica traktuje sie jak przestepce:))))
Ja lepiej nie bede mowic kto mi usprawiedliwial nieobecnosci w lyceum.. fiu.. fiu..
UsuńCisnienie by mi skoczylo, jakby mi ktos kazal sie pytac o pozwolenie, zeby dziecko ze szkoly na dzien czy dwa wziasc.. rozumiem, ze dziecko musi nadrobic zaleglosci, ale zeby pytac szkoly o pozwolenie..??
sama sobie usprawiedliwiałam;D
UsuńŁadna torebką
OdpowiedzUsuńRybenko - a gdy szkoła nie wyrazilaby zgody - to jakie sa konsekwencje?
OdpowiedzUsuńPewnie take że nie usprawiedlwiliby nieobecności.
UsuńI ciągle nie wiem czy to usprawiedlwia:/
ciekawe, czy w Lux dzieci opuszczają zajęcia bez wiedzy Rodziców :)))
UsuńHe he
Usuńodkąd many elektroniczny dziennik to mission impossible:)
Witam!I tak nieśmiało się wtrącam.W Londynie bardzo podobną sytuację miałam i za nieobecności córki musiałam płacić.Nie wiem czy tak samo naliczali w innych szkołach,ale ja za 3 dni(wyjazd rodzinny do Polski)placilam 90 funtów.Pozdrawiam:)
UsuńO!
UsuńA o czyms takim to jeszcze nie slyszalm!!
wow..
UsuńMoja szkoła wzbogacilaby sie bardzo szybko :)
Usuńpodsuń derekcji ajdiję:p
Usuńja nigdy nie pisalałm(czas przeszły juz...- musiałam poprawic:)) z jakiego powodu dzicka nie było.. po jjakims czasie pani przywykła
OdpowiedzUsuńto sprawa prywatna moim zdaniem.
bo najważniejsze, że rodzice wiedzą i akceptują...w szkole moich nie było z tym nigdy problemu, nawet gdy hurtem na wywiadówce wszystko usprawiedliwiałam. Teraz w gimnazjum syna przy nieobecności powyżej 1 dnia wychowawczyni dzwoni do rodziców z zapytaniem.
UsuńDobrze, że pyta...sprawdzając czy rodzice wiedzą o absencji ale wnikania w powody to już przesada
UsuńNa usprawiedliwienie szkoły muszę dodać że prawo w lux i podobnie w Belgii jest bardzo restrykcyjne w tej sprawie. Szkoła musi się podporządkować. Ale są szkoły które to lepiej ogarniaja.
OdpowiedzUsuńw Niemczech tyż
UsuńRybcia, rozumiem, ze szkola moze nie ufac uczniom i dlatego wymaga usprawiedliwienia rodzicow, bo to zupelnie naturalne. Gdyby szkoly ufaly uczniom to boje sie myslec gdzie bym dzis byla:))))
UsuńAle to co wyczynia ta szkola to jest juz nie tyle brak zaufania do rodzica ale nawet zniewaga. No wybacz, a co jak ktos w rodzinie (babcia, dziadek, czy ciotka) jest chory? albo na lozu smierci? mial wypadek? to ja mam pisac prosbe o prawo do nieobecnosci dziecka na wyrost w takich sytuacjach.
Ossa ma racje, sprawy prywatne nie podlegaja dyskusji. Nikt nie musi sie tlumaczyc dyrekcji szkoly z faktu, ze mu ktos umarl, albo ciezko zachorowal. To chyba ma byc szkola, a nie oboz koncent.... no dobra moze troche przesadzam.
myślę, że to wzięło z tego, ze pewnie i dzieci, i rodzice przeginali z absencją.. i ktoś postanowił to odgórnie unormować. A jak się coś robi odgórnie to wychodzi jak wychodzi...
Usuńmoze ktos przeginal
Usuńale moje dziecko w ogole nie opuszcza...
No ale przeciez jesli dziecko opuszcza zbyt wiele dni to ryzykuje nie zaliczenie klasy. Wiec najwazniejsze jest, zeby rodzice mieli tego swiadomosc.
Usuńale rodzice czasem zachowują się zupełnie irracjonalnie.. stąd pewnie chęć usankjonowania... niemniej wtedy ci normalni nie mogą wyjść ze zdumienia
UsuńNo i chyba dziś piątek:))
OdpowiedzUsuńDziś piąteczek, a zaraz grudzien, zawita, roraty, Mikołajki - same przyjemności :))) chce się żyć :)
OdpowiedzUsuńrybcia, poszłabym do dyrektorki i zapytała, czy następnym razem mam kłamać i czy będzie to wychowawcze, gdy dziecko będzie uczone kłamstwa
OdpowiedzUsuńmiłego dnia :)
a nie chce mi sie , he he he
Usuńi dobrze, że Ci się nie chce :) spędź ten czas w przyjemniejszy sposób :)
UsuńMoże po prostu jest to kwestia odpowiedzialności i poważnego traktowania obowiązków oraz przepisów.
OdpowiedzUsuńBarbara
Barbara, masz dzieci?
UsuńRybcia nie mówi o zaniedbywaniu obowiązku szkolnego, wagarach, ale o sytuacji rodzinnej. Mogła skłamać, nie zrobiła tego i ma kłopoty teraz. Odpowiedzialny rodzic wie, czy moze dziecko nie posłać do szkoły z ważnego powodu. Zachowanie dyrekcji zmusza rodziców do kombinowania, Czy to jest poważne ?
Mam dzieci.
UsuńRybeńka napisała, że, jeśli dziecko nie jest chore tylko chce się wyjechać z nim (lub, być może cokolwiek innego o czym ma prawo decydować rodzic)
rodzic musi prosić dyrekcję o zezwolenie. I z tego powodu szkoła ma pretensje. Nie widzę w tym zmuszania do kombinowania. Szkoła traktując poważnie swoją odpowiedzialność za dzieci powinna być informowana, że dziecko do szkoły nie przyjdzie a rodzice powinni znać przepisy stosowane w szkole do której chodzi dziecko. Dla dobra dziecka.
Barbara
ok, ale mi sie nie podoba, ze musze się tłumaczyć, podawać dokładne powody
Usuńa co, jesli chce sie je ukryc?
bo np jedzie sie na rozprawe rozwodową?
chicałąbym być obdarzona zaufaniem, jako dorosła odpowiedzialna osoba
i niestety sama szkola nieoficjalnie sugeruje kłamstwo, znam historię, kiedy osoba się tym zajmująca mówi do rodzica - tej nieobecności nie moge usprawiedliwić, nastepnym razem napisz np to czy tamto
to chyba nie jest ok?
no ja poonformowałam szkołe, że dziecka nie będzie, z ważnych powodów rodzinnych
Usuńi to nie wystarcza a moim zdaniem powinno!
Zdecydowanie powinno!
UsuńUważam że to nie jest w porządku żeby rodzic musial się tak daleko tłumaczyć
To trochę zbyt duża ingerencja w prywatne sprawy rodziny
a ciągle dyrektor może wtedy odmówić, nie jest jasne, co wolno, czego nie:/
Usuńmój kierownik chyba chodził do takiej szkoły;/
Usuńteraz jak ktoś chce urlop musi dokładnie uzasadnić.
wczoraj powiedział koleżance, że jak na pogrzeb to już jej da ten urlop, bo jakby szła na wesele to nie;/
a bywało już tak, że kazał przynieść akt zgonu.
wczoraj pojawiła się informacja na tablicy - pracownik ma prawo do dni urlopu na żądanie.w uzasadnionych wypadkach kierownik może nie wyrazić zgody!
Ludzie u nas biorą taki urlop , żeby iść np na planowana wizytę u specjalisty.paranoja
zastanawiamy się, co robić z tym fantem.
mój mąż też mówi, że w pracy bywa tak, że nie ma owy o urlopie w pewnych dniach, o wtedy świat sie w robocie wali a duzo ludzi zalezy od tego świata, tysiące wrecz
Usuńale z Twoich opowieści to nie jest tak u Ceie w pracy
Moj tez zawsze wie kiedy nie moze wziac dnia wolnego. Jak w gre wchodzi termin zatwierdzenia nowego leku to chocby sie walilo i palilo musi pracowac. Na szczescie on moze pracowac zdalnie, czasem pracuje w srodku nocy, w weekendy to juz normalka, ale nic nie moge powiedziec, bo z kolei od polowy lutego byl w pracy tylko 4 dni, reszta zdalnie ze wzgledu na mnie. A to wazniejsze niz urlop na zachcianke:)))
Usuńja rozumiem, że nie zawsze można - ale wkurza mnie, że można jak się odpowiednio kierownika ubłaga - że to nie jest organizacja pracy, tylko jego widzimisie;/
UsuńStar - przeczytałaś mojego maila?;D
Miska, przeczytalam, ale nie myslalam, ze czeba odpisac:))) Ja jestem okropna mailowo :/
Usuńczeba;*
Usuńale poczekam....
do niedzieli....
bo to już chyba więcej niż miesiąc...
Miska, miej litosc, a czy ja go teraz znajde ten mail? To na pewno wiecej niz miesiac.
Usuńdobra, daruję;D
UsuńDzieki Ci Dobra Kobieto:****
UsuńO ! a to dopiero , też jestem oburzona , jak to o zgodę ..... Dobrze tak tak że piątek !
OdpowiedzUsuńPoniedziałki też są fajne......;)
Usuńdla mnie tylko wielkanocne :-)
UsuńRepo, chociaż ty mię rozumiesz :p
Usuńmyślałam, że mnie nikt nie rozumie....wszyscy tylko piątek, piątek
UsuńJa tez lubie kazdy dzien tygodnia, a co se bende zalowac:)))
Usuńi ja;D
Usuńjestem w szoku własnie jak czytam że i dzieci zapadają na choroby dorosłych
OdpowiedzUsuńhttp://www.tvn24.pl/8-latka-ma-raka-piersi,598108,s.html
Straszne.
Usuńszok!
UsuńJa w gole nie wprowadziłam usprawiedliwień, bo to są małe dzieci, na wagary (jeszcze) nie chodzą ;) i głupio by mi było żeby rodzic "tłumaczył "się przede mną czemu dziecka nie bylo w szkole
OdpowiedzUsuńBo że nie było to wiem, mam odnotowane w dzienniku ;))
Żaden rodzic nie wykorzystuje sytuacji i dzieci rzadko opuszczają zajęcia
czyli z założenia usprawiedliwiasz nieobecności?
Usuńmnie to sie podoba bardzo
troche rozumiem, że w szkole średniej jest większy nacisk na obecności, ale bez przesady!
Tak, usprawiedliwiam
UsuńAle tak jak mówię to są pierwszaki, w gimnazjum i liceum pewnie nie zdaloby to egzaminu
Z kolei wychowawczyni mojego Młodego (5 klasa, ta sama szkoła) oczekuje usprawiedliwien na piśmie
w piątej klasie pisałam sobie sama;D
Usuńw ogóle chodziłam na wagary
D
Miśka! Od piątej klasy na wagary???
UsuńNo, no, nie spodziewałam się ;)
Ja dopiero w liceum ;p
oj brykałam;D
Usuńza to na studiach pilnie chodziłam...raczej
czasem sie zdarzało tylko
pamiętam raz jak poszłam na pizze z kolegą zamiast na wykłady -Sołtys szalał;D
Ja na studiach też przykladnie chodzilam :)
UsuńKrecilo mnie to nauczanie od początku ;)
Mela - w klasach 4-6 zdecydowanie nie zdałoby egzaminu.
Usuńmoja klasa opuszcza na potęgę, są osoby, które latają sobie do Egiptu lub na miesiąc do rodziny w Irlandii, czy chorują 2 tyg. bez zwolnienia od lekarza. niektórzy mają frekwencję w okolicach 65 - 70%. walczę z tym, niektórych postraszyłam nawet zawiadamieniem do sądu, ale jakoś bez efektu.
A ja się zbieram z pracy.......na podwójne imieniny Zdzicha i Katarzyny :)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia późnom nocom !
ohohoho!
Usuńna bogato!
a ja jutro na imienino-urodziny Kasio-Leszka :)
Usuńa ja na Andrzejki:)
Usuńa ja na Barbórkę;D
Usuńw połączeniu z urodzinami;D
Usuńsiostra dzwoniła, że szwagier sernik upiekł;D
dieta w cholere
ja mam miec Barbórke
Usuńalbo nie
bo Barbara hm...
zmilczę
trochę miałąm męczący dzień
OdpowiedzUsuńale już w domu jestem
piątek zaczynam
idę sobie w kuchni poszaleć słuchając trójki:)
a u nas panowie wkleili półki do regału...hmmm... zaraz wszsycy będziemy na haju :) :)
UsuńWidzę że klej z wyższej półki? :p
UsuńCos mi sie wydawa, ze moj Wspanialy wreszcie straci do mnie cierpliwosc, przylozy poduszke na maske i na niej przysiadzie na kilka minut.
OdpowiedzUsuńJuz od prawie roku nic nie robie, owszem czasem pomagam w gotowaniu, albo wrecz gotuje, ale przy jego ogromnej pomocy.
Dzis moje zacne chlopisko robilo ciasto na pizze i moja pomoc miala sie ograniczyc do tego, zeby kapnac mu odrobine oliwy na dlonie zanim wlozyl ciasto do miski celem wyrosniecia.
Owszem kapnelam, ale odstawiajac butelke nie trafilam w stol i cala butelka litrowa, prawie pelniutka oleju pizgnela na podloge.
Nie dosc, ze szklo sie zbilo w drobny mak, to jeszcze polowa podlogi w kuchni (a dopiero co ja umyl) zalana oliwa. Podloga marmurowa, nie uzywamy chemikaliow do sprzatania, wiec zmycie tej oliwy, zeby sie ktos nie poslizngal i nie wybil zebow bylo nielada wyczynem.
A on spokojnie, na kolanach, bez slowa nie tyle nawet co oskarzenia, ale zwyklej wscieklosci wyzbieral te wszystkie szkla, a potem zmywal oliwe.
Ja bym chociaz przyklela siarczyscie.
Bylo mi cholerycznie zle, wiec zaczelam przepraszac, a ten patrzy na mnie i mowi "ale za co przepraszasz? przeciez nie zrobilas tego celowo".
Myslicie, ze przezyje do jutra czy raczej przysiadzie na tej poduszce?
myślę, ze on zasługuje na dobry seks ;PPP
UsuńZasluguje, ale nie dostanie, mam problemy z oddychaniem:))) biedny ten moj chlop.
UsuńJa myślę że gdyby mial przesiąść na tej poduszce to raczej przed zmywaniem oliwy by to zrobił ;)
UsuńMoże schowaj dziś wszystkie poduszki? ?
UsuńOt tak na wszelki:p
Star, ale Ty wiesz, ze ja żartowałam?? :)
UsuńWruszka pewnie, ze wiem:) co nie znaczy, ze nie moglam odpowiedziec serio:)))
UsuńRybcia i tak na kwardym materacu spac? a poduszek w tym domu od pyty i jeszcze troche:)))
Może ty piersza go ukatrup zatem? :p
Usuńu mnie to odwrotnie, Sołtys nabroi, a ja sprzątam i jeszcze go uciszam, żeby nie rzucał wyrazami.
UsuńWspaniały nie na darmo Wspaniały:D
maue koty lubiom olej, oliwe, nawet z suszonych pomidoruf
Usuńzostawiuam suoik po suszonych pomidorach, ok 1/5 oleju i maluchy stronciuy
rozpiździel troche mniejszy, ale jednak
syna, który deklaruje, ze wkurzaja go maluchy, wzion i pospszontau :)
*maluchy- 2 maue koty, ok 5-6 miesięcy
ryba, a kto by wtedy pizzę piekł, głuptasku??
Usuństar, musisz koniecznie nabyć koty :)
Star i koty to się nigdy nie zdarzy :D
UsuńAle przecież ma Wspaniałego -;D
Lucha sie znala!
Usuńwczoraj wrocilismy z obiadu w gosciach do domu, a pies ktory zostal sam w domu kuleje. Chyba bawil sie w koty.
a to ciekawe!
UsuńRybcia, ale nie moge, bo on kiedys wybral otrucie grzybami, a te muszom byc przyslane z Polski i nie mam:))) Dalam mu do wyboru poduszke, albo zupe grzybowa, powiedzial, ze woli umrzec najedzony:)))
UsuńNo i Alusia ma racje, kto by te pizze upiekl, zakupy robil, pranie odwozil, no jakos mi sie nie oplaca go ukatrupic:)))
no ale po co Ci pizza, jak on Ćię dziś w nocy udusi?
Usuńtom wszechobecnom poduszkom??
Miska, ja po pierwszym mezu tez sprzatalam, przy drugim sprzatalismy oboje, a teraz sie juz taka cwana zrobilam, ze wybralam takiego co sprzata.
UsuńW zyciu nie zapomne jak kiedys pieklam szarlotke sypana i oczywiscie nasypalam i dalam za duzo masla i to wszystko wykipialo w piekarniku.
Z piekarnika dym wali na cala chalupe, Wspanialy sprzata sypialnie, bo to przed jakims swietem bylo ja rycze w kuchni. Ten przyszedl, wyjal te szarlotke, wystudzil piekarnik do granic przyzwoitosci i zabral sie za mycie.
Ja w jeszcze glosniejsze szlochy uderzylam, bo przeciez marnuje mi szarlotke:)
Nie uwierzycie, ale jak juz skonczyl mycie to wstawil te szarlotke z powrotem do piekarnika i sie upiekla i byla dobra, bez zadnych zakalcow czy problemow.
Lucha, Miska wie co mowi, jak widze kota dostaje takiego napedu, ze moge maraton wygrac:))) Panicznie boje sie kotow, ale jak by mialy te podloge wylizac i uratowac mi zycie to pewnie bym sie wyniosla z domu na ten czas:)))
UsuńRybcia, pizze zjem przed smierciom:))) jeszcze dzisiaj;)
UsuńStar, ja po operacji mialam podobnie z obowiazkami w domu. Zdarzylo mi sie w podobny sposob co Tobie wypierniczyc caly nowy sloik lokalnego, nieprzetworzonego miodu spadziowego za ciezkie pieniadze..
Usuń..od tego czasu, kupujemy male sloiczki. ;) a, maz przetrwal, nawet bez uszczerbku na moim czy jego zdrowiu, co najwyzej oksykodon mi podbieral na noc.. :p
A octu uzywasz do podlog? :)
Star , że tak zapytam ile miałaś lat przy drugim i trzecim mężu?;D
UsuńKas, ja nie wiem co sie uzywa do sprzatania, bo ja NIGDY nie sprzatam, to jest wpisane w obowiazki Wspanialego. Podobnie nie mam pojecia o tym jak segregowac pranie czy ile co kosztuje jesli chodzi o artykuly spozywcze. Ja sie zajmuje tylko gotowaniem i pieczeniem, robieniem nalewek, ale ostatnio to i z tych obowiazkow jestem zwolniona, albo wyreczana w duzym stopniu. Ostatnio moje gotowanie wyglada tak, ze siedze w kuchni, przede mna deska do krojenia a Wspanialy wszystko podaje, bo on sie boi nozy:))) ziemniaki on obiera, bo ja nie lubie ziemniakow, ale uzywa obieraczki.
UsuńA jak juz ja wszystko posiekam co trzeba, to wydaje dyspozycje kiedy co wrzucic, zamieszac, na jakim ogniu gotowac i od czasu do czasu probuje, bo dla niego to jest zawsze wszystko dobre:)))
Miska, poczekaj zdjelam kapcie do liczenia na palcach:)))
Za drugim razem wyszlam za maz jak mialam 29 lat a za trzecim to juz prawie 50 wiec wiesz, mialam duzo czasu zeby sie naumiec:))
mój mały syn tez boi sie noży!
UsuńMój też!
UsuńMela łone maja dużo wspólnego:))
UsuńAle Wspanialy to troche starszy od Waszych synow:))) On jak widzi, ze ja cos kroje trzymajac w rece i w dodatku kroje "do palca" to ucieka. On do wszystkiego musi miec deske. Nauczylam go kroic cebule, bo z tym zawsze mial klopot, marchewke, bo sieroctwo nie wiedzialo, ze wysarczy odkroic cienki plaster z jednego boku zeby utworzy plaska powierzchnie i wtedy marchewka nie "ucieka" z deski:)))
UsuńAle jemu strasznie dlugo schodzi przy tym krojeniu, bo jak powiem "drobna kostka" to oczywiscie wszystkie kostki musza byc rowne:))) on taki dokladny. Ja macham jak popadnie aby bylo pokrojone, on musi miec konkretne wytyczne:) No naukowiec, co Wam bede tlumaczyc:P
Tak :))
UsuńFajne som :)
Star, pamiętam Twoja lekcje krojenia cebuli:)))
UsuńMela, dobrze, że są:))
Star, a może się kiedyś skaleczyl w paluszek i teraz się boi? :)
UsuńZresztą jak on tyle robi i jeszcze ten olej bez słowa sprzeciwu to co tam strach przed nożami :))))
Melu, nie wiem jak to bylo z paluszkiem:))) Ja juz nic nie mowie, niczego nie dociekam, wybaczam ze jest taki slamazarny. Bo co mi to przeszkadza, ze on myje zakamarki szczoteczka do zebow jak ja nie musze tego robic.
UsuńPrzez wiele lat po drugim malzenstwie bylam sama i wtedy placilam za sprzatanie. Jak sie przeprowadzilismy tutaj to on powiedzial, ze to mieszkanie jest takie proste do sprzatania, na co ja odrzeklam, ze dla mnie nie ma prostego sprzatania i ja nie sprzatam bo musze dbac o rece. Jest w tym duzo prawdy bo jako kosmetyczka dotykajaca cudzych twarzy musze miec zadbane rece, ale bez przesady sa rekawiczki:)))
Na co on powiedzial, ze nie ma problemu i on moze sprzatac.
To bylo ponad 11 lat temu i jeszcze mu nie przeszlo, a ja tylko chwale, dziekuje i funduje buziaki:))))
W tej sytuacji niech sie i noza boi:)))
Ty to jesteś bardzo mondra Star!
Usuńja musze pogadac z moja byćmożesynowom, bo ona syna mego rozpaskudza, a trzeba twardym byc nie mientkim!
Rybenko, to nie tylko Twoja bycmozesynowa, wiekszosc kobiet to robi. Ja tez tak kiedys robilam, bo nam sie wydaje, ze robimy to z milosci, tylko nie zdajemy sobie sprawy, ze milosc ewoluje a obowiazki zostaja i jakos ich przybywa:)))
Usuńno ja wiem, ale że jakom po stronie jajnikuf, to sprobuje jej wytłumaczyc:pp
Usuńmoi nie spszontali, to pogoniuam w pisdu
Usuńkurde, pisdu to jak PiS i Du_da ;PPP
Star, jasne, zwłaszcza że to chyba jego jedyna "wada";))
Usuńhe he he he
Usuńwruszko
a poza tym?
jak leci?
tesz do du_dy ;PPP
Usuńale skoro widze Cię, to chyba nie najgorzej
Usuńznaczy było jeszcze gorzej
c'nie?
Melu, kazdy z nas ma wady, Wspanialy tez nie jest od nich wolny. Jestesmy tak skrajnymi przeciwnosciami, ze wydawaloby sie, ze sie za chiny ludowe nie da. Ja strus pedziwiatr, on zrownowazony i wywazony, za to z ogromnym poczuciem humoru i chyba to mnie na poczatek wzielo:)))
UsuńA potem zobaczylam, ze jest w nim tyle dobra, ze szkoda byloby przejsc obok. Doroslam chyba do tego, ze "widzialy galy co braly" jest prawda, akceptujemy sie nawzajem ze swoimi wadami i zaletami i jakos sie to kreci. Zaden z moich zwiazkow (nie tylko malzenskich) nie trwal tak dlugo, a tu spokojnie bez burz i awantur jakos plyniemy ciagle w tym samym kierunku:)
Wruszko, ja poprzednich tez pogonilam w PiS-Du:))) niby to drugie malzenstwo bylo lepsze od pierwszego, ale i tak zaczelo pekac w szwach. A ja nie jestem Meczyslawa, wiec jak cos peka to i owszem probuje skleic ale jak widze, ze nie tylko sklejone czesci pekaja ale i obok sa nowe pekniecia to juz koniec.
UsuńAch, nie mylic Meczyslawy z Mieczyslawa prosze:)))
Usuńczyli że o ę chodziło i ogonka w e zabrakło??
UsuńDokladnie tak Rybciu:))
Usuńrozumiec
Usuńsama mam dzień męczennicy dzis, to rozumiem
bom zmenczona nad wyraz:/
a ja jak widzisz odpracowuje u Ciebie solidna dniowke:)))
Usuńrybeńko, jest jak jest, ale muszę się rozerwać ;P
Usuńa gdzie, jak nie tu ? :)
Star, chyba mamy nowe określenie - w PiS- Du :))))))))))))
Stra, juz nie chce byc niemiła, ale masz przeciez sfojego loga :ppp
UsuńEWruszko, ale ja bomb nie mam!!
Usuńkto to wyyslił, to PISDU?
Star, zrup FOCHa
Usuńnie dość że rybka wyzywa Cię od STRA , to koże iść w PiS-Du na swój LOG :PPPP
rybciu- JA
Usuńbo ja jednoicześnie z puuul świata gadam!!
Usuńale stra też fajne :pp
wruszka - szacun!!!!
UsuńTaaaa narazie stra a za chwile bedzie stara.
UsuńRyba sobie grabisz pletwami:))) poczeka jak przylecisz do Nowego Yorcka to Ci nakopiem:)))
A ja nie kcem isc do mojego bloga, sama pisalas, ze tam nudno:P:P
Szczelam fochem i idem se malowac pazury, o!!
UsuńStar, ja to rozumiem, też nie wchodzę na sfuj ;P Tu przynajmniej można się napić :PPP
UsuńJakby kto mi fundnoł bilet to dziś lecę
Usuńmogę nawet potem ulec pobiciu:pp
Wruszko, a gdzie masz sfuj jak ja w Ciebie klikam i nic siem nie pokazywa? Jesli zamkniony na 284 spusty to przepraszam i nie musisz wyjasniac:))) Nie bendem nachlana, raczej wolalabym byc nachlana ale z tym mnie tez ostatnio nie po drodze:)))
UsuńRyba, dzis to juz troche pozno, ale pamietaj ja w 2018 tak wedle lata sie wyprowadzam, to wiesz musisz to jakos zaplanowac;)
UsuńStar, weź no ?Ty spójrz mnie w oczy i zastanów siem - Ty mnie znasz, ino z innych nicków :) nie poznajesz z literkuff ? :)
UsuńJa pierdykam widac juz stara jestem jak nic do odstrzalu sie nadawam, bo nie poznaje... jakies clue moge prosic?
Usuńzaraz ci wysle @
UsuńJuz mi slina jak psu na podloge kapie z niecierpliwosci:)
UsuńNo i fszystko jasne, w zyciu bym sie nie domyslila:)))
Usuńwidzisz, a tu czary mary i wszytsko jasne :)
UsuńJak na Wruszke przystalo:)))
Usuńjeszcze niech rybcia przeczyta
UsuńPiatek, piąteczek , piatunio;D
OdpowiedzUsuńostatnia nocka
zjadłam dwie beczułki;D
Dwie beczulki i sie nabomblilas jak maly odrzutowiec?
Usuń:D :D :D
Usuńmi to dzisiaj wystarczy popaczać na te beczuuuki
Usuńdziś mam dzień leniwca;D
Usuńtzn siedzem sobie i bawię się w nicnierobienie;D
aparat w lewym uchu daje mi odczucie jakbym miała je zatkane;/
dziś mam dzien męczennika :pp
Usuńjak ja się cieszę, że już piątek. w dodatku weekend bez żadnych zawodów, wyjazdów i zeszytów do sprawdzania. byczę się.
Usuńooo, ruda!!!
Usuńhej!
jak tam sprawy??
różnie. raczej średnio.
Usuńz dobrych inf. - dostałam z pracy zapomogę na zrobienie porządku z operowanym barkiem - będę się prywatnie rehabilitować.
a powiedz, jak z Twoja znajoma Iwonką?
Usuńdokucza jej ręka, sporo grubsza od tej zdrowej, boląca, czasami chodzi na koniec klasy i ćwiczy. wczoraj była w Bydgoszczy, za chwilę mammografia i inne badania.
UsuńCzyli że wróciła do pracy?
UsuńTo dobrze
ją też mam lewą rękę większą
no
ech, ta dzisiejsza młodzież... Młoda zasnęła na Kevinie.
OdpowiedzUsuńRuda a jak Twoja stopa? co z ta ostroga?
Usuńraz lepiej - raz gorzej. najbardziej dokucza po zastoju, szczególnie rano. zbieram się, aby coś zacząć robić, ale jakoś nic mi się nie chce ostatnio.
UsuńWiem, mialam tak samo az sie nauczylam, ze nawet jak siedze to musze od czasu do czasu krecic mlynek ta stopa. Zastanie nie jest wskazane. Rano to ledwie wstawalam z lozka i mam w sypialni taka komode akurat odpowiedniej wysokosci, ze moglam opierac rece i cwiczylam stanie na palcach i powolne opuszczanie.
UsuńAle faktycznie zastanie po nocy jest najgorsze.
taaa
OdpowiedzUsuńtaaa
OdpowiedzUsuńzdaje się
OdpowiedzUsuńpyta sie czy nie jeste robotę m
OdpowiedzUsuńjestę robotę?m?
OdpowiedzUsuńsama odpowiem
OdpowiedzUsuńnie, nie jestem
OdpowiedzUsuńjakie to wszystko skompilowane
OdpowiedzUsuńskomplikowane
OdpowiedzUsuńpróbuję przekroczyć barierę 200, już?
OdpowiedzUsuń