czwartek, 15 października 2015

nowe, straszne

kupiliśmy sobie nowy telewizor
przydał się od razu w niedzielę, żeby sukces chłopaków na dużym ekranie zobaczyć
wszystko byłoby wspaniale, gdyby główną funkcją odbiornika było pokazywanie telewizji
alee nieeee!!!
to jest jak smarkfon
dzwonienie to czynność uboczna i nieczęsta!

no i wczoraj nie udało mi sie samotnie włączyc tiwi
musiał interweniować mój mąż

a w tym czasie mogłam wiele ważnych rzeczy przegapić;)

kolejny futrzak:))



128 komentarzy:

  1. Dzień dobry :))

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. To teraz jak zadzwonię do Ciebie
    to odbierzesz w telewizorze?!? ;)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się że to jest możliwe! !!

      Usuń
    2. i WA można na dużym ekranie śledzić!

      Usuń
    3. to nie kce...na dużym ekranie powienkszom mnie się zmarchy ;P

      Usuń
    4. jak się ma podłaczony do internetu to można. i z facebooka i ze skypa korzystać. Wiem, bo tak mam, ale nie korzystam :)

      Usuń
  3. Jak ładnie kolorystycznie sie te futrzaki dobrały!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje to torebunie tak mają
      ze do siebie pasują:)

      Usuń
    2. to chyba jakaś podkategoria futerkowa :D

      Usuń
  4. Takie cuda juz wymyślili:) Miłego dnia - słońca i radości wiele

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nawzajem
      dobrego spotkania z młodzieżą:)

      Usuń
    2. ale ja dalej nie wiem co ten telewizor potrafi ;p

      Usuń
    3. Basia jak to nie wiesz? Strzyze, goli, pier**li, krawaty wiaze i usuwa ciaze.

      Usuń
  5. Ucz sie, ucz. Podazaj za technikom, a nie zeby wciaz potrzebowac pomocy meza! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście jest pewna równowaga. Ja się znam lepiej na piecu co:p

      Usuń
    2. o tej porze roku to zdecydowanie ważniejsze!

      Usuń
    3. o, przynajmniej masz w domu tak ciepło jak chcesz :D

      Usuń
    4. raczej
      ale często mąż narzeka, że jest za zimno, o gorąca ja :pp

      Usuń
  6. Rybko, witaj w klubie!
    U mnie też jest taki telewizor
    A ja, jako, że rzadko korzystam mam taki sam problem, siostrzeńcy wiedzą, że lepiej poprosić babcię niż ciocię.
    Ale umiem inne rzeczy!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak ja to rozumiem! Ledwo opanuje to zaraz jakaś zmiana "na lepsze". ;) Widze ale nie słyszę. Na szczęście dzieci zawsze sluza pomocą. :P mowię sobie ze to trening mózgu, zeby sie tak ciągle doszkalać. :PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. synisko zamiast pomóć tarzał sie po podłodze ze śmiechu :p

      Usuń
    2. Moj maly w sprawach techniki bardzo mi pomaga najczesciej komentujac:mamo ty tego nie ogarniasz...;)

      Usuń
  8. Rybo ja do tej pory mam czasem problemy z tv , bo zanim zakuma o co mi chodzi ja już zdąże ponaciskać reszte guzików....a chłop mi powtarza że to jak telefon jest : przycisnij...poczekaj....a nie łapu capu.....Ta technologia nie na mój newrowy charakter jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Ty to się chyba teraz nerwować nie powinnaś ? :)))))

      Usuń
    2. e tam nie da się, w robocie mam na dzień dobry wnerw....proza życia

      Usuń
    3. tez czekam jeszcze tak ze 2 godz ..

      Usuń
    4. pamiętam swoje pierwsze usg
      strasznie się martwiłam, bo jak Ty, nic nie czułam, a lekarka mówiła,że jakiś mały ten pęcherzyk w macicy
      a to były czasy, że trzeba było mieć pełen pęcherz, żeby coś było widać
      a ja cały czas w kublu

      i się okazało, ze maluszek ma się świetnie
      teraz już pracuje , he he he

      Usuń
    5. Ja pamiętam pierwszą ciążę -lata 80' te -w ogóle USG nikt nie robił, więc poród to była totalna niespodzianka. Pierwsze moje pytanie brzmiało: czy dziecko pięciopalczaste jest ?
      A najlepsze, że mój facet tak sobie podejrzliwie żartował, że czyje by nie było to wychowa,byle nie ciemnoskóre. I tak mnie zestresowal, że cały prawie poród sie denerwowaŁam kolorem skóry dziecka, które PRZECIEŻ MUSIAŁO BYĆ BIAŁE ! :)

      Usuń
    6. przypomniał mi sie dowcip

      dziecko pyta tatę
      tatusiu, ty jestes biały, moja mamusia jest biała, to dlaczego ja jestem czarny?
      tata na to -ciesz się, że nie szczekasz, taka była balanga!

      Usuń
    7. No znam ten dowcip Rybo ale gruby on jest ooooooj 😀 pozdrawiam z poczekalni

      Usuń
    8. gruby czy suchy?
      ma kilkadziesiąt lat, he he he

      Usuń
    9. wszytsko u mnie w porzadku , news potwierdzony , so far so good ....

      Usuń
    10. :)))))
      To się bardzo bardzo cieszę:)))

      Usuń
    11. I ja :))))) chociaż się nie znamy, ale to chyba nie jest warunek konieczny ???

      Usuń
    12. Miśka cieszę się :)))
      Repo,chyba byłaś baaardzo młoda wtedy :DDD

      Usuń
    13. Miśka, bardzo się cieszę :))

      Usuń
    14. ja tam tez tej miski w sumie nei znam
      możliwe, że jest wąsatym pedofilem

      Usuń
    15. Jak potfierdzone , to i ja serdecznie gratulujem,pieknego czasu Ci życzonc:)

      Usuń
    16. gratuluję Ci Miśka! :)))
      bardzo, bardzo

      Usuń
    17. ty, Olga, Ajda
      wiele tu takich :pp

      Usuń
    18. Miska jeszcze raz gratki
      Wspanialych 9 miesiecy :)

      Usuń
    19. Miśka gratulejszyn !!!!!!

      Fajny czas Cię czeka:)))))

      Usuń
    20. An3czko nawet nie wiesz jak sie ciesze,ze tu jestes...

      Usuń
    21. Martuś, miło mi jak nie wiem co:****
      Odezwij się do mnie na @ :)))

      Usuń
    22. Pisalam do Ciebie pare dni temu i nie wiem czy dostalas ta wiadomosc(chyba 12pazdz)A moze nie wiedzialas,ze to ode mnie:)

      Usuń
  9. Ło mateńko! Ja jeszcze swojego nie opanowałam a ma już ze trzy lata! Dobrze, że tak często sprzętu nie zmieniamy:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja mam nerw jak nie mogę opanować, i torturuje tak długo aż opanuje, wychodzę z założenia ,że skoro chłop może to ja też

      Usuń
    2. Obawiam się, że u nas nikt do końca nie opanował, bo nikomu nie zależy:) Za rzadko oglądamy. Sporo. funkcji też jest związane z dostępem do internetu, a unas za słaby na to

      Usuń
  10. muszem/kcem nowy telewizor
    poczekam, az zacznom prasowac;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obawiam się, że długo nie bedziesz czekac!!!

      Usuń
    2. Znam temat.Kupiliśmy Rodzicom,obraz cudo,ale...Pan z serwisu był już czy razy i pociaszał Mamę, że to nie przez wiek,ale że większość ma problemy, bo telewidzenie to funcja najmniej jakby ważna. I przychodzi, jak sam mufi też eksperymentuje bo niedopracowane to jeszcze.Firma wiodąca,więc nie tu problem.
      Dzień dobry,fstałam i paada:-O
      Torebusia milusia;)

      Usuń
    3. ja oddam prasowanie za gotowanie, majom gotować, wtedy kupie ;)
      (prasuje raz na ruski miesiąc,ujdzie)

      Usuń
    4. O masz racjem,niech gotujom!

      Usuń
  11. W pierwszej chwili - zanim włożyłam okulary - wzięłam tę torebkę za kawałek soczystej wołowiny:)).

    OdpowiedzUsuń
  12. Oby sie sprawdzil ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. drogie panie mam pytanie
    dziewczę lekko po 30 u gina otrzymało info, że ma nadżerke i powinna ja usubnąć
    grupa cyt 1
    żadnych objawów
    i ona nie bardzo chce

    co byście radziły?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hm nie wiem nie miałam nigdy tego.... :( ale jeśli to sieje jakieś ryzyko to może lepiej sie pozbyć

      Usuń
    2. Miałam usuwaną w wieku 24 lat, cyt 2
      Nie miałam żadnych objawów

      Usuń
    3. nie miałam objawów, usuwauam dwa razy w tym samym miejscu, ta piersza podobno ciulowo zrobiona, od lat spokój
      moja rada-usuwać

      Usuń
    4. Usuwałam, jeszcze młodsza byłam.

      Usuń
    5. Też usuwałam i na dobre mi to wyszło.

      Usuń
  14. coż za wywiad ....

    https://www.tygodnikpowszechny.pl/pokuty-nie-bedzie-30605

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja poczekam na papierowa wersję
      słyszałam o tym wywiadzie

      prenumeruje TP, to doskonała gazeta

      Usuń
    2. myslalam ze juz przeczytalas bo masz wejscia przeciez :) no ja tez musze poczekac na papier :)

      Usuń
    3. mam dojścia, ale teraz mam tez prenumerate
      jutro powinien dojść:))

      Usuń
  15. Monopolizuje troche posta (sorry) ale tu wazniejsza kwestia....Zioma jest 1szy dzien po chemii , narzie w miare , ale ja jestem mega zszokowana personelem onkologii w Wwie . Podobno w trakcie wleu panie w te pędy zmieniały sklad bo ponoc za mocną mieszanke dostala......no comment. Po drugie , w zwiazku z tym ze ma opryszczke co wskazuje na oslabienie , dostala recepte na zastrzyk jakis wzamcniajacy....ktorego w calej warszawie nie ma...dopiero gdzies w okolicznych miejscowosciach udalo sie wychaczyc......
    Przeraza mnie to ile sily i nerw trzeba miec w chorobie....gdzie zaraz sił nie bedzie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to sie boję nawet wypowiadać, bo słysząc takie opowieści mam wrażenie, ze leczyłam się w jakimś Szwajcarskim prywatnym szpitalu...

      to jest naprawdę okropne
      człowiekowi wystarcza juz stres związany z samą chorobą
      z dramatycznym w skutkach ubocznych leczeniem
      dodatkowe "atrakcje" powinny byc ograniczone do absolutnego minimum!!

      Usuń
    2. w dodatku nic nie moge powiedziec bo nei jestem upowazniona ale mam wrazenie ze jakby ktos taki bliski raz tam zrobil zadyme to moze i by dotarlo do niketorych....ze to nie sanatroium jest do cholery......:( ah wnerwa mam

      Usuń
    3. nie znam się na zadymach
      ale jak system szwankuje to wszystko idzie do d.

      Usuń
    4. A nie tak dawno na tym wlasnie blogu przekonywano mnie, ze leczenie w Polsce niczym sie nie rozni od tego jakie mam tutaj.
      Zbieram sie do napisania wiecej na temat leczenia raka w Stanach, ale to bedzie dlugi post i jakos nie moge do niego przysiasc.

      Usuń
    5. w Polsce dużo zależy od tego, gdzie trafisz

      Usuń
    6. system systemem ale wciąż mam wrażenie, że to jednak zależy trochę od sposobu zarządzania szpitalem i oddziałem
      kuzynka aktualnie jest w trakcie leczenia w jednym z ośrodków onkologicznych i tam takie historie nie zdarzyły się jak dotąd
      ona bardzo chwali opiekę i jest zadowolona
      dostaje wszystkie potrzebne leki na miejscu
      personel jest życzliwy
      obym nie musiała za jakiś czas pisać tu przeciwnych opinii...

      Usuń
    7. Może jestem bardzo naiwna, ale czy nie może zmienić ośrodka? W Wawie pewnie jest ich kilka... Nie ma się co poświęcać, a wiem, że są ludzkie szpitale, bo sama pod opieką takiego jestem. Podam tylko jeden przykład - mnie ostatnio Pani Pielęgniarka zrobiła kawę - był to bardzo miły i ciepły gest z Jej strony. Oczywiście nie chodzi o to, żeby robić ze szpitali kawiarnie, ja mam kilkugodzinny wlew, już praktycznie nie było innych pacjentów, chciałam w zmianie między kroplówkami wyskoczyć i kupić kawę w barze ale Pani odpowiedziała, że nie będziemy ryzykować moimi wycieczkami i że mnie poczęstuje. I jestem przekonana, że dzięki Jej serdeczności ta moja chemia ze dwa razy lepiej działała :-)))) A co do samych wlewów - zawsze jak miałam coś dostać, panie miały moją rozpiskę i sprawdzały czy ja to ja, czy to co w woreczku to dla mnie i czy jest to to, co ma być, nawet jeśli zostało wcześniej umieszczone na "moim" wieszaku od kroplówek i byłam sama w sali to i tak przed zmianą woreczków znów sprawdzanie. Przepraszam za przydługi wpis, ale myślę, że skoro bywa tak, jak pisze Misia, to tym bardziej trzeba pisać o pozytywach :-) A Ziomce życzę - jak najmniej skutków ubocznych :-)))

      Usuń
    8. trzeba mówic o tym co dobre, bardzo trzeba

      Usuń
    9. ta moja znajoma, która wczoraj miała operację jest też bardzo zadowolona z opieki i podejścia do pacjenta, sposobu komunikowania się personelu z pacjentem
      powiedziała mi dziś, że czuje się w tym szpitalu bezpieczna i ma zaufanie do lekarza prowadzącego

      Usuń
    10. Chaziajka, takie niby drobne gesty jak zrobienie kawy sa bardzo wazne. W klinice gdzie ja sie lecze nie odczuwa sie roznicy miedzy lekarzem, pielegniarka czy tez pomoca pielegniarki.
      Nie raz pielegniarka towarzyszyla mi w kapieli i zmieniala posciel, bo akurat tak wypadlo, ze pomoc byla zajeta, a pacjent czekac nie moze.
      Kiedys rano odwiedzil mnie moj lekarz, chociaz raczej nie "wizytuja" osobiscie tylko robi to zespol. No ale, obiecal zanim mnie wyslal do szpitala, ze bedzie odwiedzal dwa razy w tygodniu i slowa dotrzymal.
      Odwiedzil akurat w dniu kiedy ani jesc ani pic nie moglam
      Wiesz jak smakuje woda po chemii, jak woda z akwarium:)))))
      Zobaczyl ze mam paczke herbaty malinowej na szafce i zapytal czy pije herbate, odpowiedzialam, ze owszem i dodalam, ze jak za godzine przyjedzie moj maz to mi zrobi.
      "a dlaczego mialabys czekac godzine" zapytal, wzial herbate i poszedl do kuchni (na kazdym pietrze jest taka niewielka kuchenka) wrocil z goraca herbata w kubku.
      Dwa tygodnie temu czekalismy na wizyte u mojego doktora jak moj onkolog (pod ktorego opieke wroce chyba w grudniu) przyniosl lunch pacjentowi ktorego wizyta zostala zle zapisana i chlopina czekal od rana az do 13tej.
      Ten lunch mogla przyniesc recepcjonistka, pielegniarka, ktokolwiek ale widocznie lekarz uznal, ze nalezy sie pacjentowi zadoscuczynienie winy.
      Oczywiscie jak zobaczyl mnie i meza na poczekalni to tez znalazl chwile czasu zeby sie przywitac i porozmawiac.
      To takie ludzkie podejscie nic wielkiego a jednak ma ogromne znaczenie.

      Usuń
    11. ma ogromne znaczenie
      ja mam same dobre wspomnienia z leczenia, ze szpitala

      kurcze, nie chciałabym jednak jeszcze raz przez to przechodzić
      Star
      długość wpisów mi mówi, ze najgorsze naprawdę za Toba!

      Usuń
    12. Najgorsze za mna, to fakt, ale jestem dopiero prawie w polowie drogi kwarantanny, ktora z zalozenia wynosi 100 dni po przeszczepie. Dzis jest moj 43ci dzien.

      Usuń
    13. Moce nasze sa z Tobą!
      A jeżeli dobrze liczę , to na Christmas będziesz już po:))
      Trzeba się cieszyć, czym się da!
      Wiem, że wspaniały dba o Ciebie tak, że wytrzymasz i dotrwasz:**

      Usuń
    14. Dzieki Rybenko i dzieki wszystkim Fariatkom:)))
      Tak moje 100 dni konczy sie ostatniego listopada, wiec na Christmas juz bede wolna od wszelkich restrykcji dietetycznych i ograniczen terytorialnych:))

      Usuń
  16. Tatarataratam, co się stanie chdy ohrreeo dam wamiiirowiiii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę, żę koza rondo przy jej wypowiedzi to Pikuś-szczeniaczek :)

      Usuń
  17. my mamy pięc pilotów. Opanowałam trzy :) i to w sumie nie w 100%, tylko po kilka guzików....

    Rzeczywiście chyba brak mu tylko funkcji prasowania i gotowania, nad czym szczerze boleję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my do tego telewizora mamy dwa!!
      zdaje się, ze robia to samo
      ale wygladaja kompletnie inaczej:/

      Usuń
    2. no u nas problem w tym, że kazdy robi co innego!!!
      bo mamy zintegrowany system kina domowego i muzyki dwustrefowej. Z tego to już kompletnie nie umiem korzystać :)

      Usuń
    3. ooo, my jakieś głośniki kupilismy!!
      przy okazji
      z komórki mam uruchamiac radio
      przez BT
      i policzyłam
      mamy 6 pilotuf!!!!!

      Usuń
  18. czy ktoś z was ogląda serial polski " Bez tajemnic"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak Ty ogladasz polskie seriale za granica?? Polonii nie znosze, i zupelnie sie nie orientuje w tych polskich inetrnetowych..

      Usuń
    2. my oglądalismy, bardzo dobry

      Usuń