sobota, 5 września 2015

z życia

rozmowa, jak to między synem jedenastoletnim a rodzicami
o tym i owym
jak to drzewiej bywało, kiedy to się ludzie w pary łączyli, na studia wyjeżdżali, wyprowadzali sie z domu rodzinnego itp itd

i jakoś tak pada zdanie:

bo jak człowiek się żeni albo wychodzi za mąż to wyprowadza się z domu

dziecko zszokowane : ALE ŻEBY TAK OD RAZU?????

kurtyna


149 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. :DD
    uwielbiam Twego syna!!! :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój 21-letni też mówi, że on z nami zawsze będzie a ja go eksmituję co najmniej raz w tygodniu. Za bałagan!

      Usuń
    2. Dobrze że moja córka już ze mną nie mieszka :pp

      Usuń
  3. hehe.. dobrze mu u Was.. :) Ale to sie jeszcze ma szanse zmienic.. :) czego Wam serdecznie zycze.. tak przed 30-tka.. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyrosnie z tego, zapewniam Cie! Nawet do ozenku nie zaczeka. :)))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No widzi brata i siostrę i to przeczuwa. Ale rozum jedno a serce drugie :p

      Usuń
    2. gdyby akcja działa się w Polsce nie byłabym taka pewna, ale że rzecz dzieję się w innym zakątku Europy, to istnieje duża taka szansa.
      wydaje mi się, że u nas chłopcy niechętnie wyrywają się spod opieki mam.

      Usuń
    3. Naprawdę jest teraz taka tendencja?
      Chyba rodzice się za dobrzy zrobili

      Usuń
    4. myślę, że przyczyn jest wiele. niektórych nie stać, aby gdzieś się wynieśc, inni sa mało zaradni, wygodnictwo, gdzie im będzie lepiej niż u mamy? mój szwagier (28l) od 3 lat ma stałą dziewczynę, ale nawet nie myśli, aby coś wspólnie wynająć, bo chyba szkoda mu pieniędzy i boi sie obowiązków.

      Usuń
    5. Myślę że częściowo "wina" leży po stronie rodziców
      Są za dobrzy ;p

      Usuń
    6. Dlaczego nasze pokolenie tak dążyło do samodzielności?

      Mój syn z przymusu się wprowadził bo na studia wyjechał. Ale to był nsjszczesliwszy dzień w jego życiu

      Usuń
    7. Ja wyprowadzilam się po studiach. OD RAZU jak wyszłam za mąż ;pp

      Usuń
    8. a ja tam nawet wcześniej.

      Usuń
  5. ale żeby tak od razu? - boskie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieci mają dobrą wyobraźnię do zabaw i wymyślonych światów. Ale życie przerasta małe główki:)

      Usuń
    2. Uwielbiam rozmowy z synem, coraz dojrzalszy tok rozumowania i umiejętność wyciągania wniosków
      Ale często własnie w takich życiowych sprawach potrafi wprawić mnie w stan osłupienia
      Trzy lata temu jak oglądaliśmy plany i projekty domu opowiadaliśmy sobie co gdzie będzie, i ją do niego mówię że tu będzie pokój gościnny np jak przyjedzie z żoną i DZIEĆMI (liczba mnoga) na kilka dni to tutaj będzie dla nich miejsce
      A on zdziwiony pyta: To można mieć więcej dzieci niż jedno?!?
      Myślal że to jakiś odgórny wymóg że nie ma rodzeństwa ;-)

      Usuń
    3. :DDD
      to dokładnie taki tok myślenia

      mój chce mieć więcej dzieci
      i seks ma służyć tylko poczęciu
      tak dwa trzy razy w życiu.
      He he he

      Usuń
    4. To dowód na to że jeszcze mało wie o prawdziwym życiu ;-PPP

      Usuń
    5. Dlatego nam z nim tak wesoło:pp

      Usuń
    6. I ja mam wesoło :-) I uwielbiam tę wesołość która dzięki Niemu jest :-)
      I tylko czasem mam ochotę wywalic go razem z jego balaganem przez okno ;PPP

      Usuń
    7. jeżeli o bałąganie mowa to ja czasami mam ochotę udusić, poideptać, wyrzucić, ale nie przez okno, bo by przeżył

      Usuń
    8. U mnie na bank by przeżył i chyba dlatego przez okno ;p
      Jemu bałagan w ogóle nie przeszkadza! Jak biurko ma zawalone plasteliną wymieszaną z lego, chusteczkami higienicznym, papierem, kredkami, bibulą, gumami do żucia, papierami po cukierkach...itd itp i nie ma miejsca żeby odrobić lekcje to albo robi na podłodze albo idzie do kuchni robić na stole!!!!

      Usuń
    9. brał lekcje u mojego, jak nic!!
      walczę jak lew o to biurko
      a on mi na to, ze i tak odrabia lekcje na podłodze!!!!!!!!!!!

      Usuń
    10. A może to taki bałaganiarski rocznik?;pp Twój też z 2004????

      Usuń
    11. TAK!!!

      ciekawe, jaki to znak chiński?

      Usuń
    12. Nie mam pojęcia!
      Aż trudno uwierzyć że dziecko takich porządnych rodziców jak my :p jest takie bałaganiarskie!

      Usuń
    13. mów za siebie :pp

      ja też raczej bałaganiara byłam :pp

      Usuń
  6. Mój nadal zdziwiony że jego przyjaciel z klasy ma dziewczynę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Powiedz mu żeby się ożenił z Tobą to nie będzie musiał się wyprowadzać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się że mógłby to serio potraktować :pp

      Usuń
    2. Moja przyjaciółka mówi zawsze do swojego syna oj, mały ty mamusi nigdy nie zostawisz, będziesz dbał o mamusię i ją kochał, prawda? A mnie się źle wtedy robi.....

      Usuń
    3. to chore!!!

      ale znam mamę, któa chyba do dziś nie pogodziła się z wyprowadzką synów, teraz już po 50....

      Usuń
    4. mam w rodzinie przypadek chorej zaborczej miłości do syna która przerodziła się w obsesję
      Syn ma 47 lat i ponad dwudziestoletni staż małzeński, aa jego matka nigdy się z tym nie pogodziła. Nie cieszy się jego szczęściem, cały czas rozpacza nienawidzi synowej,
      To jest chyba jakaś psychiczna choroba

      Usuń
    5. No, tam też pewnie tak będzie

      Usuń
    6. Moi mogli by już sobie czegoś poszukać... Wtedy będzie cień szansy że przed pełnoletnością ich nie uduszę:)))))

      Usuń
    7. Córce "pozwoliła" się usamodzielnić, synowi nie
      Wyrabia takie rzeczy że książkę można by napisać
      Pokaleczyła ich na całe zycie. Podziwiać jego żonę, ją bym tego nie zniosła chyba

      Usuń
    8. Futrzaku! ;ppp
      Ale kto by czynsze płacił??? ;p

      Usuń
    9. też znam takie przypadki
      to musi też być bardzo smutne, nie umieć cieszyć sie i nie widzieć szczęścia swojego dziecka..

      Usuń
    10. Futi, ciekawe po kim maja temperamencik? ;)

      Usuń
    11. Ja znam kilka podobnych przypadków i zawsze dotyczą syna
      Ale, ten o którym tu napisałam jest drastyczny, chory i straszny
      Matka unieszczęśliwia siebie, swojego syna i jego rodzinę

      Usuń
    12. pewnie jest samotna osoba, w synu umieściła całą miłość
      strasznie mi żal takich rodzin
      toksyczny rodzic to nie tylko ten, który ppije...

      Usuń
    13. Tak :(

      A z wesołych spraw to właśnie się do wiedziałam że raniutko urodziła się mała Zosia, bratanica mojego męża czyli kuzyneczka mojego syna :-)))

      Usuń
    14. Zosie zwykle są piękne mądre i dobre:))

      Usuń
  8. Idę toksycznie będę wrzeszczeć na dzieci:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lepiej na dziecko krzyczeć z rana
      niż wychować sobie barana

      Usuń
  9. Nie wiem dziewczyny czy widziałyście (jak ktoś wklejał link to przepraszam). Bardzo mądry i potrzebny artykuł: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,138262,18675260,kancersutra-sztuka-milosci-w-chorobie-nowotworowej-dotyk.html#TRwknd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie go czytam
      jutro wkleję link do posta
      bardzo ważny głos

      Usuń
    2. bardzo cenny, ważny wywiad

      Usuń
    3. czytałam z samego rana.
      warto i trzeba mówić o takich sprawach.

      Usuń
  10. Oglądam śniadanie mistrzów
    w tiwi
    Meller zaprosił czterech blogerów do dyskusji
    bardzo ciekawe
    polecam nie tylko blogerów ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tylko przelotem bo sie pakuje w gory i jeszcze do ziomalki lece dzis znow ..
    Dziecków logika jest powalajaca ale czesto tez pomocna :-)))
    Olga nie odp na pytanie Twoje : konsultacja z onko juz byla oraz biopsja , w poniedzialek wizyta na ktorej maja ustalic termin zabiegu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za info
      To dobrze, że zabieg szybko
      cokolwiek to jest

      a Ty baw się dobrze i nie zmarznij! ;))

      Usuń
    2. ogólnie jest tak : nowotwór nieinwazyjny uzłosliwiony wykryty w bardzo wczesnym stadium ale z ogromnym tepem rozwoju stąd zabieg tak szybko

      na mammografii z nfz nic na to nei wskazywalo dopiero po konsultacji z onkologiem i ponownej mammografii oraz usg w centrum onkologii wydano wlasciwa diagnoze

      ziomalka czuje sie dobrze i jak to baba z jajami pdeszla do tego z marszu i już

      mimo to moce sie przydadzą!

      jade polazic po górach i też sie juz zastanawiam czy mnie nie wygrzeje hehe zbyt :)

      Usuń
    3. no!
      tak czułam, że rozejdzie sie po kościach:)))

      teraz możesz odpoczywać w spokoju:)))

      mocy tu nikomu nie zabraknie!

      Usuń
    4. ufff...
      trochę odetchnęłam :)

      Usuń
  12. "Gwiazd naszych wina"
    ktos widział?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja widzilam ; ) film opowiadający o mlodzienczej milosci dwojga chorych nastolatkow. Jak dla mnie film raczej 'mlodziezowy'

      Usuń
    2. No zobacz
      Ja go przed chwilą obejrzałam i nie mam tego poczucia

      Usuń
    3. Ja obejrzałam, no poryczałam się tradycyjnie, ale po za tym to podobał mi się mimo ciężkości tematu

      Usuń
    4. To jak ja
      bo to film o miłości
      nie o umieraniu

      Usuń
    5. A poczytajcie lepiej ksiazke pod tym samym tytulem!!! Na jej podstawie powtal film.Jeszcze lepsza od fimu.
      I witajcie!!! wlasnie wrocilam z gor.Bylo bosko i wcale nie chcialo mi sie wracac.

      Usuń
    6. no nie dziwię się!
      ja wróciłam i od powrotu zastanawiam się, gdzie by tu jeszcze wyjechać :p

      Usuń
    7. Juz mysle o powrocie w to miejsce....kurcze... mam dwa dni na zejscie z gor do rzeczywistosci::PP
      Ide ,walizki czekaja na rozpakowanie a lodowka wola o lepsza logistyke::))

      Usuń
    8. nienawidzę się rozpakowyywać:(

      Usuń
  13. Dzień dobry :))
    Fajny syn.
    Muj kiedyś, ale duszo młodszy był, to rozpłaczliwie płakał, gdy mu powiedziałam, sze jak urośnie to wyprowadzi sie z domu i nie bendzie chciał mieszkać z mamom i tatom. Tak sie w jego małej guwce nie mieściło życie bez rodzicuf, że musiałam go upokajać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry:)))
      A potem trzeba matki uspokajac jak się synkowie wprowadzają:)

      Usuń
    2. Tego etapu jeszcze nie przeszyłam, wole o nim nie myśleć i cieszyć sie nimi pod jednym dachem. Na samom myśl jakoś nerwowa jestem, he, he.

      Usuń
    3. Ja przeżyłam
      ale nie płakałam :pp
      chyba nie jestem dobrą matlpm:p

      Usuń
    4. Nie jesteś dobrom mamom tylko BARDZO dobrom mamom!!!
      Cieszysz sie, jak dziecie szcześliwe i sobie dobsze radzi...
      :pp

      Usuń
    5. bardzo się cieszę:)))
      ale..
      może za mało za nimi tęsknię?

      Usuń
    6. A mało tęsknisz?
      Najmłodszy wypełnia dom radością więc może tęskniłabys bardziej gdybyś miała tylko dwoje wyprowadzonych?

      Usuń
    7. może?
      ale to tylko gdybanie

      kocham swoje dzieci nad życie
      ale lubie też swoje życie bez nich od czasu do czasu

      choć teraz mi troche smutno, że nie mogę pomóc synowi w przeprowadzce do jego pierwzego samodzielnego mieszkania to też myslę, że ja na jego miejscu najchętniej zrobiłąbym to sama, bez mamy na karku:))

      Usuń
  14. I no sobota no nie? Cudowności

    OdpowiedzUsuń
  15. a teraz dla odmiany oglądam Incredible Hulk
    z Nortonem Edwardem
    co ja bym zrobiła nie mając teraz małego chopca w domu???
    :ppp

    OdpowiedzUsuń
  16. A teraz Cztery wesela i pogrzeb
    uwielbiam ten film! !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O matko! Ile Ty tych filmów ogladasz!?!

      Usuń
    2. No o to samo siem pytam?
      Wszystkie jednego dnia? TAK OD RAZU???
      :p

      Usuń
    3. Jestem maniaczką. Kino maniaczką:))

      Usuń
    4. ale tak wszystko naraz tzn. jeden po drugim?

      Usuń
    5. Nie pamiętam kiedy obejrzałam jakiś film ;-)

      Usuń
    6. My wszyscy lubimy
      przez przypadek wyłączyłam Gwiazd naszych wina
      dziecko bardzo chciało z nami incredible hulk
      the chamber był w planach
      a4 wesela na deser;)))

      Usuń
    7. To jakiś maraton filmowy!
      Ruda, dla mnie film za dlugi,-wysiedzieć nie mogę :P

      P.S. przez przypadek wyłączylaś czy włączyłaś? ;)

      Usuń
    8. Włączyłam :ppp

      KOCHAM KINO

      Usuń
    9. Mela - ja dodatkowo jakoś rzadko mogę wygospodarować tyle czasu wolnego.

      Usuń
    10. Kocham kino to wiem że taki program był w TV
      Gwiazd naszych wina fajny????

      Usuń
    11. Ruda, ją bym znalazła czas ale siedzieć 1,5 godziny i co? Zaczynam po chwili wychodzić: herbatę robię, przynoszę coś do wycinania itp. ;-)

      Usuń
    12. To może obejrzę? Książkę czytalam

      Usuń
    13. Ja lukam na swojego bloga:pp

      książka podobno lepsza

      Usuń
    14. ja to prędzej po coś do jedzenia wyszła i w tzw. międzyczasie jakąś krzyżówkę ułożyła.

      Usuń
    15. a blog Rybeńkowy na stałe włączony.

      Usuń
    16. Wylukałam że lukasz, czyli też nie możesz wysiedzieć he he;pp
      Książka fajna. Film poszukam i może na dwa razy się uda obejrzeć ;P

      Usuń
    17. o, to może ja się za książkę wezmę.

      Usuń
    18. Ruda, jak coś oglądam w TV to przeważnie w tym czasie wycinam jakieś pomoce do pracy albo np składam origami ;P

      Usuń
    19. mój mąż się dziwi, że tyle lat pracuję i wciąż jakieś pomoce robię. ale co ja porazę, że co chwila zmienia się podstawa albo podręcznik. teraz też te darmowe trochę okroili i trzeba będzie coś dodrukowac.

      Usuń
    20. Ale cztery wesela i pogrzeb som boskie! !!!

      Usuń
    21. a jeszcze wracając do oglądania filmów - tak jak Mela lubię coś w trakcie porobić, bazuję na głosie, a gdy film z napisami - przepadło.

      Usuń
    22. Ruda jesteś bardzo delikatna mówiąc "trochę okroili" ;)

      Usuń
    23. a ja chyba mam większy sentyment do notting hill.

      Usuń
    24. To chyba kwestia wieku

      gufniary

      Usuń
    25. Ale że co? Że nie możemy wysiedzieć na filmie?
      Pierwszą wersja była bez gufniar!-widziałam!!!!:p

      Usuń
    26. Rybcia - do Meli tak możesz rzucić ale że do mię?
      chyba potraktujeęto jako komplement.

      Usuń
    27. No nie!!! Melę to można niby wyzywac od gufniarstwa??
      Ruda....nie spodziewałam się! ;ppp

      Usuń
    28. Meluś - ciesz siem.
      być gufniarom...ech... kiedy to było?

      Usuń
    29. Ja też nie pamiętam kiedy ;))

      Usuń
  17. wiem, zupełnie nie na temat, ale widac jedzenie głodnemu na myśli.
    u nas to nie może nic być normalnie, tylko popadanie w skrajności. miałam zapisać Młodą na obiady i chyba dobrze, że się wstrzymałam. w pt. na stołówce w kluskach z truskawkami zero smietany i sladowe ilosci cukru. zero smażonego, koniec z zupami na mięsie, ze smietaną w zupie i solą. ja jak najbardziej jestem za zdrowym żywieniem, ale chyba trzeba zachować zdrowy rozsądek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ruda u nas to samo. Mięso gotowane bez soli, surówki bez smaku, herbata gorzka albo slodzona ksylitolem.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. no niestety, wiekszosc szkolnych kucharek i cateringów mysląc zdrowe ma od razu na myśli - bez smaku.
      Można zdrowo, wege nawet ze smakiem , tylko trzeba zglebić temat, a komu sie chce?
      Grzegorz Łapanowski w Polsce ,Jamie Oliver światowo to moje male autorytety próbujące coś zmienić, jeszcze są zielone ogrody ale to mało znana akcja.

      Usuń
    4. A sól taka potrzebna, jak i tzw. sdrowy tłuszcz. W umiarze.
      Ludzia czasami przesadzajom i f skrajności idom...

      Usuń
  18. Odpowiedzi
    1. nie wszyscy, Rybcia na przykład pewnie oglada kolejny film.

      Usuń
    2. ja wrócilam z imprezy i nie chce mi sie jeszcze spać

      Usuń
    3. a ja dopiero wróciłam z kina :)

      Usuń
    4. o właśnie!!! :) złoto dla kaleki z pinezkami!!! :)

      Usuń
    5. :))
      Kaleka i zamiast spać to po kinach sie wuuczy :ppp

      Usuń
    6. najlepsza Kłapoucha na świecie :)))

      Usuń
    7. taaaa. dwa razy lepsza od Kłapouchego - ten miał - w tyłku, bo w tyłku, ale tylko jedną pinezkę!!!

      Usuń
    8. Iza, czasem i kalece się kino należy :)

      Usuń
    9. a no! kino to niezła atrakcja, siedzisz i chłoniesz,albo coś tam ,coś tam

      Usuń