Też biere filiżankę,nie kubeczek bo chyba w końcu w miarę się wyslalam.Beton nadal nagrzany,spalam pod prześcieradlem,ale balkon i kwatera okna otworzone,ten chłodek jest cudny. No to dzis mloty,bo wczoraj przełozylam i Kogut na badanie krwi.
hahaha :) u mnei tak zawsze, więc raczej nie o to cho :)
też jestem miłośniczką espresso ;) a właściwie wyznawcą. W sumie to jak się zastanowię, to inną pijam absolutnie sporadycznie - czasem na mrozoną się dam namówić. Ale żadnych wynalazków z mlekami i syropami nie pijam
Rybenko,Ty wiesz co z tym nadmiarem zrobic. Wysylaj do mnie. Chociaz ostatnio moja waga sie zatrzymala i juz nie lece w dol. Hurra!A moze fariatki na serio kg do mnie poslaly;)Dzieki!
Dziewczyny.. Ale fstyd....na młotkach w pewnym momencie no po prostu nie wytrzymalam i mając do wyboru drzeć ryja i przekleństwo,wybrałam drugie wyjscie... Po zabiegu lało sie ze mnie bylam mokra jak po saunie:(A pan rehabilitant poglaskal mnie po glowie,chyba wygladalam żałośnie.
Rybeńko...nikomu tego nie życzę. Jeszcze minimum raz muszę,za tydzień...:( Tłumaczyło się chłopisko,ze zeby zastosować znieczulenie musialby byc anastezjolog...i wowczas koszt bylby nie 50zl tylko 200 jak nie więcej ....
A co młotkujesz ze tak spytam , bo ja jak zwykle niedoinformowana albo przeoczylam :(((( To prawda ze ch#$%^ z tym znieczuleniem ale moze warto niz taki stres przechodzic znow, sama mnie namawialas na kolono ze znieczuleniem pamietasz ? :).....ja z powodu kasy wydanych ostatnio na lekarzy pewnie na wakacje nie pojade, ale .... no co zrobic ...
Mel :**** :))))) Pogryzłabyś pana?Kawał chlopa moze by tego bardzo nie odczuł:))
Misiu,fala uderzeniowa (mlotki)na ostrogę piętową której sie "dorobilam" Niestety nikt nie robi ze znieczuleniem...facet mi tylko tłumaczył z jakim kosztem to by się wiązało,ale u niego nie ma takiej opcji.W większych miastach,moze gdzieś by wyszukal ten zabieg ze znieczuleniem.Misia tego nie refunduje NFZ.Tylko w prywatnych gabinetach..Sesja to 5-6 razy...policz sobie 5 razy 200-300zl....
Misiu no raz jeszcze.. Choć moglabym poprzestać na tych 4... Rybeńko,mam nadzieję ze robili Ci to w znieczuleniu. Faktycznie u Ciebie to pierońskie rzs:( Ponoc ta fala jest rewelacyjna,zresztą nie tylko na ostrogę,na wszelkiego rodzaju zwyrodnienia,stany zapalne. Podejrzewam ze i Rudej i aLusi tez moglaby pomoc.Ludzie b.sobie chwalą,choć na efekt trzeba chwilę poczekać
ja tez Rybo : ortodonta , wizyty co mc , gastro , gineko wuz co 3 mc ....inaczej z nfz czekalabym ruski rok na badania itp .... co gorsze firma sponsoruje nam przychodnie ale tam jedynie dermatologa zaliczylam w miare reszta....skonczyla sie na alternatywie za kase...
tylko po co placimy za ten NFZ zatem.....:( a jak ktos kasy nie ma a musi...to wtedy dramat
akurat u mnie fala uderzeniowa nie wchodzi w grę. Ale mam wystarczające dawki cierpienia z igłami - nie akupunktura, tylko tzw suche igłowanie europejskie - to znacznie gorsza qurffa, uwierzcie mi, bo mam porównanie, igły wkuwa się głębiej i nimi rusza.... + terapia manualna, m.in uciskanie punktów spustowych. To kuerstwo jakich mało.... Też nieraz wychoziłam morka jak szczur z kanału i oszołomiona bólem.. I nie ma znieczulenia, niestety.... trzeba by chyba w sedacji, a to rz, czy dwa w tygodniu przez dłuższy czasby sę skończyo wypaleniem mózgu
Bardzo, bardzo dawno temu, kiedy nie było jeszcze w rehabilitacji ultradźwięków, a o fali uderzeniowej nikomu się nawet nie śniło moja Mama cierpiała z powodu ostrogi piętowej. Brała jakieś kąpiele w soli leczniczej i....zastrzyki w piętę, które robił jej lekarz. To chyba były sterydy, nie wiem, dziś tak się domyślam. Wiem, że te zastrzyki były piekielnie bolesne!
ogólnie podsumowując: ile to się człowiek ucierpi, żęby nie cierpieć :)
Basia, fakt, że przeszłam dużo, teraz, po operacji widzę wreszcie światełko w tunelu- i ciągle mam nadizeję, że nie jest to światło pociągu:), jednak nie śmiałabym się nazwać świętą przy takim ogromie jaki widzę, choćby u mojej mamci... naprawdę, po prostu umarłabym ze wstydu, gdybym się zaczęła rozklejac... oczywiście nie mówiąc o tym, że chyba wylądowała w wariatkowie, po już mi trochę psycha siadała...
A skad wiesz , a moze nie ... wg mnie na wakacjach sie nie tyje , rok temu mialam tydzien wyzerki do wyboru do koloru i tez myslalam ze dramat a tu odwrotnie ... Jedz i sie delektuj , najgorsze co moze byc to jedzenie i wyrzuty sumienia w glowie .... wtedy podobno nie idzie na zdrowie :)
grunt żeby przysadka mózgowa miała poczucie szczęśliwości wtedy bedzie wszystko ok , a jak jakies stresy wyrzuty to ona podobno wariuje i wysyła nie takie info do metabolizmu jak trzeba :)
Martku,ja nie pije % na urlopie,lody (1 galka)sporadycznie,śniadanie jak zawsze max 2 kromki,z obiadu wybieram te lżejsze....a i tak zawsze z 1,5kg musze przywieźć więcej,to jest b dobijające Pamietam na pewnych wczasach byla monstrualnie otyla kobieta (takie widzi się w tv w programach amerykańskich)ona byla z facetem a'la szczypior... W życiu nie widzialam aby mozna bylo pochlonac tyle jedzenia, co ta kobieta...przychodziła pierwsza na posilki i wychodzila ostatnia...a kiedyś zobaczylam jak robila zdjecia potrawom,które zamierzala zjeść. ....
To chyba zależy też od tego czy ktoś ma skłonność do gromadzenia kg Na wakacjach nie żałuję sobie niczego i wracam z zasłużonymi dodatkowymi kg Ale raz bardzo bardzo ograniczałam jedzenie na wakacjach, żadnych lodów, tłustych potraw o alkoholu nie wspomnę ;p i wróciłam z nadwyżką więc teraz szaleję a martwić będę się później ;))
tak juz pisalam o tym ze lody mozna :-) znaczy sie ze tak mowią :) sadzac po tym że Ryba mało aktywna na blogu wnosze że używa dla zdrowotności dobrodziejstw wakacjowych
mnie sie podoba taki suchar co krąży po fejsie na stronie Buka : "Jak czegoś nie wolno a bardzo się chce to można " :-)))))
No i wszystkie majom racje: dobrego człeka lepiej więcej, nie moszna być grubszym od siOstry (pszyjaciułki), po powrocie można się pogłodzić sałatom ....
Używaj Rybenko i ciesz się wakacyjam!!! Dla mnie super wiadomość, sz se steryduf zeszłaś :)))
hmmm... to ciekawe, bo ja też wiem od Mammy :) i piję dzieki niej. Nie mam jakiegoś precyzyjnego celu, dla ogólnej zdrowotności, której mi non stop, jak widać, brak :)
A Ty, Lola, też pijesz przez Mamme? kto by pomyślał, że jej blog ma tak szeroki zasię... :) :)
aLusia, nie, nie pije. Nawet nie wiem gdzie mialabym go szukac. Predzej znalazlabym marihuane. ;) Moze sobie nastepnym razem w PL wypije skoro taki modny. ;)
Iza, ludzie których znam piją na podniesienie odporności. Kolega kuzyna pije z powodu boreliozy. To on zachęcił wszystkich znajomych z pracy, kuzyn też zaczął pić :)
ten artykuł, Olga też czytałam, ale to już było po Mammie :) o jęczmieniu czytałam dwie sprzeczne opinie - dietetyczna twierdziła, że jest bogaty itd, a lekarz, ze nie zawiera więcej substancji niż inne dowolne kiełki. Więc zgłupiałam, ale nie kupiłam. Lola - może Ci wysłać? :) Ty mi w zamian wyslesz maruhuanę :) :)
ja w sumie też dowiedziałam się, że piją go ludzie chorzy na boreliozę... poza tym generalnie na oczyszczenie organizmu z toksyn i podniesienie odporności
Lola, cistus tea, jak poszukasz to znajdziesz. Legalnie:)) Pytanie, czy poczebujesz. O zielonym młodym jęczmieniu tesz do mnie doszło, wydaje mi siem, że ludzie promujom bez badań i potfierdzenia... A może najzdrowiej byłoby od rana czystom pić :P Muj Dziadzio wszystko sobie leczył kielichem czystej. I nigdy nie nadużywał, bo to był zawsze jeden :)
Tutaj u mnie czystek był od wielu,wielu lat.Również w postaci tabletek do ssania(okropne!) -tylko w kontekście infekcji górnych dróg oddechowych. Osobiście,ja miłośniczka fszystkich ziół :P nie mogę czystka pić-żołądek przewija mi się na drugą stronę:P Dzisiaj zdesperowana wypiłam 2kubki;ale dzisiaj gotowa jestem zrobić wszystko,wypić wszystko;byle mi przeszło do jutra. Czuję, że to wirus,wrrrrr!
to cham normalnie!!! czyli jesteś jedyna laską ,która zna czystka nie od Mammy!! :) :) a ja się nawet przyzwyczaiłam do tego smaku, tylko jak za mocny zaparzę to cierpię :) dodaj cytryny, smak się poprawia
Wypróbuję jutro,dzisiaj nie dałabym już rady-na wspomnienie tych dwóch k ubków jeszcze mną wstrząsa. Dziwi mnie to, bo naprawdę dużo ziół pijam-i oprócz lukrecji wszystkie lubię. Aa,za mocny to tragedia :-O
Mama po dłuuuugiej rozmowie przedoperacyjnej z lekarzem. zabieg jeden z trudniejszych, rzadko wykonywanych. start około 8:15. jeśli ktoś będzie miał jutro chwilę, proszę o moc mocy. o dowolnej godzinie, bo operacja na minimum 10 godzin. z góry dziękuję.
Młoda dziś wróciła z obozu, stęskniona, potrzebująca czułości i trochę pozwoliła mi zapomnieć o tym, co jutro. (niespodzianka - tapeta z NY wywołała zachwyt. ufffffff)
Kiedy pszeczytauam,że jesteś chora;pomyślauam sze tym razem bes mojego towarzystfa. I to byua goooooopia myśl-wuaśnie umieram,boli mnie garduo,mam dreszcze,bolom mnie czuonki i mam strasznego fkurfa :P Pojutrze rano jedziemy do PL i tam czeka na nas peuno spraf do zauatfienia.
No a jak myślisz,dlaczego cicho siedziałam? Jusz miauam na końcu jenzyka, żeby skomentować Twojom chorobem....nawet kciauam siem pochfalić, że ja nie chorujem latem...i co?? A przychodziłam jak jusz nikogo nie było..Widać myliłam siem,wirusy zaiły siem w komentach :P Z garduem jakby lepiej ale ogólnie kiepsko.Zażyłam śmiertelną dawkę vit C (między innymi,brauam fszystko co pszyszuo mi do guofy) Pozdrawiam
właśnie sobie wyguglowałam: http://winicjatywa.pl/10-rzeczy-o-prosecco/# punkt 7 - badania naukowe dowiodły, że lekki gaz w winie wprowadza pijącego w stan euforyczny - mnie przekonał do poszukiwań.
Nauczycielka pierwszej klasy miała kłopot z jednym z uczniów Był bardzo rozkojarzony. Zapytała: - Co z tobą chłopcze? Chłopiec odpowiedział: - Jestem zbyt mądry dla pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej, a ja jestem od niej mądrzejszy. Tego już było za dużo. Zabrała chłopca do dyrektora szkoły i naświetliła sytuację. Dyrektor pomyślał i powiedział do chłopca: - Przeprowadzę test. Jeżeli nie będziesz w stanie udzielić odpowiedzi na któreś pytanie to wrócisz z powrotem do pierwszej klasy i będziesz się zachowywał spokojnie. Chłopiec się zgodził. - Ile będzie 3 x 3? - 9 - Ile będzie 6 x 6? - 36 I tak było z każdym pytaniem, na które zdaniem dyrektora uczeń klasy trzeciej powinien znać odpowiedź. Więc dyrektor zwrócił się do nauczycielki i powiedział: - Myślę, że chłopiec może przejść do trzeciej klasy. Jednak nauczycielka powiedziała: - Ja też mam swoje pytania. Co ma krowa w ilości 4, a ja tylko 2? Chłopczyk pomyślał i odpowiedział: - Nogi. - A co masz w swoich spodniach, czego nie ma w moich? - Kieszenie. - Co robi mężczyzna - stojąc, kobieta - siedząc, a pies - na trzech łapach? W tym momencie oczy dyrektora zrobiły się okrągłe, lecz zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, chłopak odpowiedział: - Podaje rękę. - Jakie słowo w języku angielskim zaczyna się na F a kończy się na K i oznacza zagrzanie i zdenerwowanie? - Firetruck (wóz strażacki). - Jakie słowo zaczyna się na F i kończy na K? Jeżeli tego nie ma, musisz pracować rękami? - Fork (widelec). - To mają wszyscy mężczyźni, jedni dłuższe, inni krótsze. Po ślubie udzielają to swojej żonie? - Nazwisko. - Który narząd nie ma kości, ma mięśnie i naczynia krwionośne. Czasami bywa twardy, pulsuje i odpowiada za miłość? - Serce. Dyrektor odsapnął z ulgą i rzekł do nauczycielki: - Wyślij go kur...a do Harvardu! Na ostatnie 7 pytań sam odpowiedziałem nieprawidłowo.
mam tak samo:(
OdpowiedzUsuńale przecież to nie najważniejsze i tak jesteśmy fajne dziołchy:))
miłego dnia;D
złoto?złoto!!!
Usuńoczywiście zaraz po Gaguni))
I to jest właściwy komentarz!!!!!
Usuńmiłego Misiu :*
Rybko,nie boj nic,pamiętasz,są tez plusy ujemne :-)
UsuńPoważnie...zawsze mozna wrocic do diety i ruchu,ale teraz ciesz się wakacjami.:-)
O i to prawda Misiu!!!
Usuńdobrze Miśka prawi, i to od świta.
Usuńdzień dobry
dzień dobry.
Usuńmnie też zawsze po wyjazdach jakby więcej.
a mnie wiecej w lustrach przymierzalni
UsuńZAWSZE
eeee, bo teraz takie zaniżone rozmiary robią :)
Usuńa ja w lustrze z Reserved mam cellulit!!!!
Usuńjuż tam nic nigdy wiencej nie kupię!!!
a to chamy!!!! jak tak można ludziom robić!!!! też tam nie pójdę w dobód solidarności!!!!
Usuńno! i niech mnie jeszcze kto raz zapyta za co ja kocham aLusie! ;)
Usuńprawda? :) ja też Cię kocham. I damy sobie dowód miłości w niedzielę w samo południe :)
Usuńtylko pamiętaj...bendem miała wonsy :)
Usuńnie zdziel mnie torebkom jak siem na Ciebie rzucem ;)
ale czemu wąsy?
Usuńale spoko, mogę udawać, że ich nie widzę :)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
buźka;)
Usuńbiere na drogę:D
Też biere filiżankę,nie kubeczek bo chyba w końcu w miarę się wyslalam.Beton nadal nagrzany,spalam pod prześcieradlem,ale balkon i kwatera okna otworzone,ten chłodek jest cudny.
UsuńNo to dzis mloty,bo wczoraj przełozylam i Kogut na badanie krwi.
Dzien dobty:)
UsuńWreszcie fajny dzien:))
Nie pada,nie ma skwaru....lekkie powietrze:)))
Dzień dobry :)
UsuńNawet na wakacjach piję Olgi kawkę :)
Dzien dobry dziewczynki:)
Usuńwzięłam i pije w parki
UsuńI ja teraz dotarłam
Usuńja przepraszam, ale jak jestem chora to mam wstręt do kawy. Ale wypiłam owocową herbatkę, czystek i wodę :)
UsuńJestem miłośnikiem dobrej kawy (dobrej esspreso), ale podczas obu ciąż miałam wstręt do kawy...
UsuńNic aLusia nie sugerujem jakby co :))
hahaha :) u mnei tak zawsze, więc raczej nie o to cho :)
Usuńteż jestem miłośniczką espresso ;) a właściwie wyznawcą. W sumie to jak się zastanowię, to inną pijam absolutnie sporadycznie - czasem na mrozoną się dam namówić. Ale żadnych wynalazków z mlekami i syropami nie pijam
co to jest pięć kilo dobrego człowieka więcej? najwyżej będziesz dawać więcej cienia.
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńPodoba mi się ta wersja ;))
Też będę się trzymać tej wersji ;)
UsuńO to wlasnie!!!
Usuń:DDD
Usuń:DDD
Usuń:DDD
UsuńBasia wyraziła wszystko:-)
UsuńUuuu się Basia uśmiała.
Usuńpewnie dlatego że wie że jak przytyję to zacienię pół wszechświata :p
Rybenko,Ty wiesz co z tym nadmiarem zrobic. Wysylaj do mnie. Chociaz ostatnio moja waga sie zatrzymala i juz nie lece w dol. Hurra!A moze fariatki na serio kg do mnie poslaly;)Dzieki!
UsuńMartek, tu nie takie cuda widziano ;ppp
Usuńryba, moja ciocia mawiała, że jak coś jest ładne, to powinno być tego dużo :) :) tego się trzymaj
Usuńdobry człowieku Rybeńko, to mój gupi telefon echa narobiuu ;P
UsuńMartek, nie zauważyłam, niestety :)
UsuńDobrego człowieka nigdy mało :))
UsuńSiostra, niby czemu masz być szczuplejsza od mua?he?
OdpowiedzUsuńossa
Żeby dawać tua dobry przykład :p
Usuńno własnie. To ciekawe zagadnienie filozoficzne... ponieważ wg teorii porządna przyjaciółka powinna być obowiązkowo grubsza i brzydsza :) :)
UsuńPhi
OdpowiedzUsuńDziewczyny.. Ale fstyd....na młotkach w pewnym momencie no po prostu nie wytrzymalam i mając do wyboru drzeć ryja i przekleństwo,wybrałam drugie wyjscie...
OdpowiedzUsuńPo zabiegu lało sie ze mnie bylam mokra jak po saunie:(A pan rehabilitant poglaskal mnie po glowie,chyba wygladalam żałośnie.
Moje biedactwo! !
Usuńoj tam taka szopa raz na kiedyś nie zaszkodzi przynajmniej ciśnienie zeszło :)
UsuńOwocku:|
UsuńBuziak!
Rybeńko...nikomu tego nie życzę.
UsuńJeszcze minimum raz muszę,za tydzień...:(
Tłumaczyło się chłopisko,ze zeby zastosować znieczulenie musialby byc anastezjolog...i wowczas koszt bylby nie 50zl tylko 200 jak nie więcej ....
Dzieki Kochane..jakos lżej jak Wam o tym napisałam .
UsuńNajpierw bylo "o Jezuuu" ....a pod koniec "już nie wytrzymam ja p......"
:(
A co młotkujesz ze tak spytam , bo ja jak zwykle niedoinformowana albo przeoczylam :((((
UsuńTo prawda ze ch#$%^ z tym znieczuleniem ale moze warto niz taki stres przechodzic znow, sama mnie namawialas na kolono ze znieczuleniem pamietasz ? :).....ja z powodu kasy wydanych ostatnio na lekarzy pewnie na wakacje nie pojade, ale .... no co zrobic ...
Owocku :* Jak mi Ciebie szkoda :*
UsuńJa jestem nieodporna na ból więc nie tylko bym tam przeklinala ale mogłabym pogryźć rehabilitanta
Mel :**** :))))) Pogryzłabyś pana?Kawał chlopa moze by tego bardzo nie odczuł:))
UsuńMisiu,fala uderzeniowa (mlotki)na ostrogę piętową której sie "dorobilam"
Niestety nikt nie robi ze znieczuleniem...facet mi tylko tłumaczył z jakim kosztem to by się wiązało,ale u niego nie ma takiej opcji.W większych miastach,moze gdzieś by wyszukal ten zabieg ze znieczuleniem.Misia tego nie refunduje NFZ.Tylko w prywatnych gabinetach..Sesja to 5-6 razy...policz sobie 5 razy 200-300zl....
O matko ... no zdaje sobie sprawe z kosztow , tozto rownowartosc wakacji niemalze....rozumiem zatem bardzo dobrze ...
UsuńA ile jeszcze zostalo sesji ?
Ooo! Ja to kiedyś miałam na stawy w biodrach! Mi nie pomogło:( ale rzs to insza innosc
UsuńMisiu no raz jeszcze.. Choć moglabym poprzestać na tych 4...
UsuńRybeńko,mam nadzieję ze robili Ci to w znieczuleniu.
Faktycznie u Ciebie to pierońskie rzs:(
Ponoc ta fala jest rewelacyjna,zresztą nie tylko na ostrogę,na wszelkiego rodzaju zwyrodnienia,stany zapalne.
Podejrzewam ze i Rudej i aLusi tez moglaby pomoc.Ludzie b.sobie chwalą,choć na efekt trzeba chwilę poczekać
Co ty! Zero znieczulenia. Płakałam rzewnymi łzami!
UsuńRybeńko....to chyba tylko w Stanach,tak jak napisala Star,znieczulenie przy młotkach jest w standarcie. :(
Usuńdlaczego u nas nie ma w standarcie takich oczywistych qrwunia rzeczy ......tylko sie czlowiek musi nacierpiec...
UsuńMiśka
Usuńja prawie za wszystko muszę zapłacić cześć.
ja tez Rybo : ortodonta , wizyty co mc , gastro , gineko wuz co 3 mc ....inaczej z nfz czekalabym ruski rok na badania itp ....
Usuńco gorsze firma sponsoruje nam przychodnie ale tam jedynie dermatologa zaliczylam w miare reszta....skonczyla sie na alternatywie za kase...
tylko po co placimy za ten NFZ zatem.....:( a jak ktos kasy nie ma a musi...to wtedy dramat
Owocku :) Pogryzłabym w obronie własnej :p
UsuńA ciekawe jakby to znieczulenie wyglądało? Zastrzyk w piętę? :/
akurat u mnie fala uderzeniowa nie wchodzi w grę. Ale mam wystarczające dawki cierpienia z igłami - nie akupunktura, tylko tzw suche igłowanie europejskie - to znacznie gorsza qurffa, uwierzcie mi, bo mam porównanie, igły wkuwa się głębiej i nimi rusza.... + terapia manualna, m.in uciskanie punktów spustowych. To kuerstwo jakich mało.... Też nieraz wychoziłam morka jak szczur z kanału i oszołomiona bólem.. I nie ma znieczulenia, niestety.... trzeba by chyba w sedacji, a to rz, czy dwa w tygodniu przez dłuższy czasby sę skończyo wypaleniem mózgu
UsuńTo jest też horror aLusiu....:(
UsuńaLusia, normalnie święta jesteś, z twoimi mękami i pogodą ducha, podziwiam, naprawdę
UsuńBardzo, bardzo dawno temu, kiedy nie było jeszcze w rehabilitacji ultradźwięków, a o fali uderzeniowej nikomu się nawet nie śniło moja Mama cierpiała z powodu ostrogi piętowej. Brała jakieś kąpiele w soli leczniczej i....zastrzyki w piętę, które robił jej lekarz. To chyba były sterydy, nie wiem, dziś tak się domyślam. Wiem, że te zastrzyki były piekielnie bolesne!
Usuńogólnie podsumowując: ile to się człowiek ucierpi, żęby nie cierpieć :)
UsuńBasia, fakt, że przeszłam dużo, teraz, po operacji widzę wreszcie światełko w tunelu- i ciągle mam nadizeję, że nie jest to światło pociągu:), jednak nie śmiałabym się nazwać świętą przy takim ogromie jaki widzę, choćby u mojej mamci... naprawdę, po prostu umarłabym ze wstydu, gdybym się zaczęła rozklejac... oczywiście nie mówiąc o tym, że chyba wylądowała w wariatkowie, po już mi trochę psycha siadała...
A skad wiesz , a moze nie ... wg mnie na wakacjach sie nie tyje , rok temu mialam tydzien wyzerki do wyboru do koloru i tez myslalam ze dramat a tu odwrotnie ...
OdpowiedzUsuńJedz i sie delektuj , najgorsze co moze byc to jedzenie i wyrzuty sumienia w glowie .... wtedy podobno nie idzie na zdrowie
:)
Dobra. Potem miesiąc na sałacie i będzie:)
UsuńMisia,zgadzam sie z Toba. Ja tez na urlopie jem,pije browary,drinki i jak wracam to waga ta sama
UsuńRybko,jedz!Co sobie bedziesz zalowac:*
grunt żeby przysadka mózgowa miała poczucie szczęśliwości wtedy bedzie wszystko ok , a jak jakies stresy wyrzuty to ona podobno wariuje i wysyła nie takie info do metabolizmu jak trzeba :)
UsuńMartku,ja nie pije % na urlopie,lody (1 galka)sporadycznie,śniadanie jak zawsze max 2 kromki,z obiadu wybieram te lżejsze....a i tak zawsze z 1,5kg musze przywieźć więcej,to jest b dobijające Pamietam na pewnych wczasach byla monstrualnie otyla kobieta (takie widzi się w tv w programach amerykańskich)ona byla z facetem a'la szczypior... W życiu nie widzialam aby mozna bylo pochlonac tyle jedzenia, co ta kobieta...przychodziła pierwsza na posilki i wychodzila ostatnia...a kiedyś zobaczylam jak robila zdjecia potrawom,które zamierzala zjeść. ....
UsuńTo chyba zależy też od tego czy ktoś ma skłonność do gromadzenia kg
UsuńNa wakacjach nie żałuję sobie niczego i wracam z zasłużonymi dodatkowymi kg
Ale raz bardzo bardzo ograniczałam jedzenie na wakacjach, żadnych lodów, tłustych potraw o alkoholu nie wspomnę ;p i wróciłam z nadwyżką więc teraz szaleję a martwić będę się później ;))
Mel i bardzo dobrze:) :*
Usuńja wolę się trzymać teorii, że na wakacjach się nie tyje :) zwłaszcza jak się człowiek rusza, zwiedza, a nie tylko leży
Usuńnieduugo planujem zwiedzac pewne tesco, na pewno schudnem!
Usuńod tego chodzenia na pewno :)
Usuńa ja schudłam :)
Usuńmówiłam? :) a piłaś wino i jadłaś lody?
Usuńoczywiście!! dlatego nie wiem czemu rybeńka nie kce? ;)
Usuńno własnie - ryba- czytaj to i ucz się!!!
Usuńa w ogóle, to mówią, że lody są odchudzjace - organizm więcej spala na ogrzanie niż zyskuje :)
UsuńMamma! z czego?
Usuńtak juz pisalam o tym ze lody mozna :-) znaczy sie ze tak mowią :)
Usuńsadzac po tym że Ryba mało aktywna na blogu wnosze że używa dla zdrowotności dobrodziejstw wakacjowych
mnie sie podoba taki suchar co krąży po fejsie na stronie Buka : "Jak czegoś nie wolno a bardzo się chce to można " :-)))))
też mi się podoba :)
UsuńNo i wszystkie majom racje: dobrego człeka lepiej więcej, nie moszna być grubszym od siOstry (pszyjaciułki), po powrocie można się pogłodzić sałatom ....
OdpowiedzUsuńUżywaj Rybenko i ciesz się wakacyjam!!! Dla mnie super wiadomość, sz se steryduf zeszłaś :)))
do sałaty można jeszcze dodać ogórki, więc nie jest źle :) :)
Usuńprzypomniało mi się, że ta ciocia jeszcze mawiała, że jak jest dużo do kochania to dobrze :) :)
moszna tesz duszo innych rzeczy :p
UsuńUups, miałam napisać nie moszna być chudszym od pszyjaciółki, tylko to paplanie o kilogramach mnie na łeb siadło :p
Usuń:) taaaa, w końcu się człowiekowi może popieprzyć :)
Usuńmoszna to mi się z jednym kojarzy ;P
UsuńMamma! Czy tak? ;p
UsuńKLIK
Tyle s fariatkowej mowy, kaszda rosumie co chce :p
Usuń:DDD
Usuńi to jest właśnie wolnść słowa!
Usuńno może nie koniecznie tak Olgo, ale zamek w Mosznej i owszem, byłam :)
Usuńdzien dybry. Dzwoniem fczoraj do mojej mamy a ona pije... czystka. :)
OdpowiedzUsuń:DDD
UsuńWie, co dobre
Dzień dobry!
ale skont wie, ja siem o czystku dowiedzialam od Mammy. asz siem przesraszyuam, ze sie gdzies poznauy. :P
Usuńw Polsce jest bardzo modny :)
Usuńprawie wszyscy piją!
:ppp
UsuńNigdy nie wiadomo, śfiat mały
A to ciekawe Olga, czy wiesz, czy ludzia w Polsce pijom na odporność i infekcje, czy na oczyszczanie ciała z toksyn???
UsuńCiekawi mnie to...
pijom, bo Mamme czytajom ;)
Usuńno tego wuasnie Lucha siem obawiam.
Usuńalbo, ze Mamma byua jusz z tym czystkiem w telewizji sniadaniowej. :)
Teras Lola siem bendziesz cenzurować, kto wie co tfoja mama czyta :))
Usuń:)) Teras jusz bendem pisac teraZ :P
Usuńhmmm... to ciekawe, bo ja też wiem od Mammy :) i piję dzieki niej. Nie mam jakiegoś precyzyjnego celu, dla ogólnej zdrowotności, której mi non stop, jak widać, brak :)
UsuńA Ty, Lola, też pijesz przez Mamme? kto by pomyślał, że jej blog ma tak szeroki zasię... :) :)
aLusia, nie, nie pije. Nawet nie wiem gdzie mialabym go szukac. Predzej znalazlabym marihuane. ;) Moze sobie nastepnym razem w PL wypije skoro taki modny. ;)
UsuńIza, ludzie których znam piją na podniesienie odporności.
UsuńKolega kuzyna pije z powodu boreliozy. To on zachęcił wszystkich znajomych z pracy, kuzyn też zaczął pić :)
http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,18214813,Czystek__Ma_opozniac_starzenie_i_chronic_przed_rakiem_.html
obok czystka w modzie jest ostropest plamisty i zielony młody jęczmień :)
Usuńten artykuł, Olga też czytałam, ale to już było po Mammie :)
Usuńo jęczmieniu czytałam dwie sprzeczne opinie - dietetyczna twierdziła, że jest bogaty itd, a lekarz, ze nie zawiera więcej substancji niż inne dowolne kiełki. Więc zgłupiałam, ale nie kupiłam.
Lola - może Ci wysłać? :) Ty mi w zamian wyslesz maruhuanę :) :)
:)))
Usuńto juz nie gumke do majtek. ;)
tak, o jęczmieniu też słyszałam, że to pic na wodę
Usuńto już było po Mammie...
Usuńto jusz umarłam?? ;PP
ja pierwszy raz też od Mammy się dowiedziałam o czystku :)
Usuńja w sumie też dowiedziałam się, że piją go ludzie chorzy na boreliozę... poza tym generalnie na oczyszczenie organizmu z toksyn i podniesienie odporności
UsuńMamma, tak długo Cię nie było
Usuńwięc wiesz.... ;pppp
taaa i wszystkie myślały, że ja z rana to czystą pijem ;P
Usuńmoże i lepiej by wyparzyła te krętki niż czystek ;PPP
UsuńLola, cistus tea, jak poszukasz to znajdziesz. Legalnie:)) Pytanie, czy poczebujesz.
UsuńO zielonym młodym jęczmieniu tesz do mnie doszło, wydaje mi siem, że ludzie promujom bez badań i potfierdzenia...
A może najzdrowiej byłoby od rana czystom pić :P
Muj Dziadzio wszystko sobie leczył kielichem czystej. I nigdy nie nadużywał, bo to był zawsze jeden :)
no własnie. Jakby nei samochod to bym rozważyła :)
UsuńMamma, nei że umarłas, tylko że prekursorem byłaś :)
uff... bo jusz siem wystraszyłam żeście ten byznes funeralny rozkrenciły a ja byłam pierwszom klientkom ;))
Usuńpierwszy najlepiej obsłużony zazwyczaj ;ppp
Usuńhehe :) Olga ma rację
Usuńa nie było Cię tyle, rózne rzeczy mogłyby się wydarzyć :)
Tutaj u mnie czystek był od wielu,wielu lat.Również w postaci tabletek do ssania(okropne!) -tylko w kontekście infekcji górnych dróg oddechowych.
UsuńOsobiście,ja miłośniczka fszystkich ziół :P nie mogę czystka pić-żołądek przewija mi się na drugą stronę:P
Dzisiaj zdesperowana wypiłam 2kubki;ale dzisiaj gotowa jestem zrobić wszystko,wypić wszystko;byle mi przeszło do jutra.
Czuję, że to wirus,wrrrrr!
to cham normalnie!!!
Usuńczyli jesteś jedyna laską ,która zna czystka nie od Mammy!! :) :)
a ja się nawet przyzwyczaiłam do tego smaku, tylko jak za mocny zaparzę to cierpię :) dodaj cytryny, smak się poprawia
chyba i ja muszę tego czystka spróbować, skoro wszyscy tak spijajom.
UsuńWypróbuję jutro,dzisiaj nie dałabym już rady-na wspomnienie tych dwóch k
Usuńubków jeszcze mną wstrząsa.
Dziwi mnie to, bo naprawdę dużo ziół pijam-i oprócz lukrecji wszystkie lubię.
Aa,za mocny to tragedia :-O
Mama po dłuuuugiej rozmowie przedoperacyjnej z lekarzem. zabieg jeden z trudniejszych, rzadko wykonywanych. start około 8:15. jeśli ktoś będzie miał jutro chwilę, proszę o moc mocy. o dowolnej godzinie, bo operacja na minimum 10 godzin.
OdpowiedzUsuńz góry dziękuję.
10 godzin!
UsuńRuda, to ja juz sle. :*
to ja też już... trzymam i w ogóle. Nie dizękuj przypadkiem, nie przed operacją
UsuńRuda, ja już wysyłam MOCE i dużo dobrej energii!!!!
UsuńMyślami jestem przy Was i jutro też będę
:**
i ja trzymam Ruda :***
Usuńi ja :*
UsuńRudziszku jestem. Moce wielkie śle:***
Usuń:***
UsuńCzymam ile potrafię :*
UsuńTrzymam kciuki :*
UsuńMoce!
Usuńzastanawia mnie mój spokój...
Usuńi tak trzymaj, nerwy nic a nic nie pomagają w tej sytuacji - a znów - niestety, wiem co mówię...
Usuńspokój jest dobry ...
Usuńintuicja?
Moce również ode mnie
UsuńIza, masz rację, to pewnie intuicja:)
Rudziaszku, cały czas pamiętam!
UsuńBardzo długi zabieg-moce i serdeczną myśl,wyślę.
UsuńI oby Cię ten spokój nie opuścił, bądź dobrej myśli :)
Rudziaszku :****
Usuńno ja już będę raczej przytomna, poczymię i powzdycham tu i ówdzie
UsuńRuda,dobrze ze jestes spokojna. Ja tak nie potrafie. Nerwus ze mnie. Badz dobrej mysli. Jutro bede z Wami!
UsuńMłoda dziś wróciła z obozu, stęskniona, potrzebująca czułości i trochę pozwoliła mi zapomnieć o tym, co jutro.
Usuń(niespodzianka - tapeta z NY wywołała zachwyt. ufffffff)
no to super, jedne nerwy Ci odpadły :)
Usuńto ją sobie wytul, zebyś miała siły na jutro i przekazała tę dobrą energię dziecka
super Ruda, a ja ciem tak straszyłam !
UsuńBende jutro czymieć :*
:***
Usuńczy wiecie jak jestem goooopia??? męczę sięz tym gardłem i z oddychaniem, a zupełnie zapomniałam o moim nebulizatorze zającu!!!!
OdpowiedzUsuńaLusia! cieloku!;**
UsuńKiedy pszeczytauam,że jesteś chora;pomyślauam sze tym razem bes mojego towarzystfa. I to byua goooooopia myśl-wuaśnie umieram,boli mnie garduo,mam dreszcze,bolom mnie czuonki i mam strasznego fkurfa :P Pojutrze rano jedziemy do PL i tam czeka na nas peuno spraf do zauatfienia.
Usuńo kurczaki, Ajda!!!! to mozę się nie informujmy o tych chorobach, skoro przez łącza sie zarażamy...
Usuńwłasnie, Misia, dobrze mówisz.......
UsuńNo a jak myślisz,dlaczego cicho siedziałam? Jusz miauam na końcu jenzyka, żeby skomentować Twojom chorobem....nawet kciauam siem pochfalić, że ja nie chorujem latem...i co??
UsuńA przychodziłam jak jusz nikogo nie było..Widać myliłam siem,wirusy zaiły siem w komentach :P
Z garduem jakby lepiej ale ogólnie kiepsko.Zażyłam śmiertelną dawkę vit C (między innymi,brauam fszystko co pszyszuo mi do guofy)
Pozdrawiam
Oj, Ajda, jaka ty delekatna jestes. ;) Fszystko uapiesz na tych uonczach. ;)
UsuńZdrowia dla was obu.
Wazne tesz zyby sie wyspac przy chorobie. ;)
Dobry wieczór.
OdpowiedzUsuńMiśka druga jak psiak?
Ruda oczywiście, że pomyślę o Twojej Mamie.
Dobry wieczor MP :)
UsuńCześć Martek:)
UsuńHej! Jak tam?Anonim nadal cie odwiedza i komentuje?Mam nadzieje,ze sie tym nie przejmujesz.
UsuńE tam niech sobie pisze. Gdyby mnie to bolało, to bym usuwała ale za bardzo mi to wisi, żeby się męczyć w ten sposób:)
UsuńI tak trzymaj! Nie pojmuje myslenia takich osob. Ile to w nich siedzi jakiejs nienawisci i zlych emocji...
UsuńZłe emocje są chyba w każdym człowieku. Pytanie jak kto sobie z nimi radzi. Na moją nienawiść zasłużyła jedna osoba.
Usuńteściowa? :) :) :)
UsuńNiee aLusia:) Za nią nie przepadam, ale morderczych instynktów nie mam:)
Usuńsorryy, ale pierwsze skojarzenie, ciekawe dlaczego :) :)
Usuń:P Chyba wiem dlaczego:)
Usuń:) jasnowidz? :)
UsuńCo jak co, ale pamięć to ja mam dobrą:)
Usuńja też niby mam dobrą, ale dość wybiórczą...
Usuńbry wieczór
OdpowiedzUsuńsłońcem zmorzona spać położonam
kolorowych snuf, Rybeńko.
UsuńSkoro rymujesz na dobranoc ja Ci zaryczę kołysankę
Usuńgotowa?
aaa kotki dwa
szarobure szarobure obydwa
:) Dobrej nocy
dzienks!
Usuńoczęta już się mie zamykają!
Ruda, nie zapomnę pamiętać!
peosecco z truskawką sie napij za mnie. I za Ajdę,bo się ode mnie zaraziła
UsuńRybenko kochana
Usuńsloneczkiem ogrzana
spij sobie slodziutko
i badz z nami z rana
aLusia!
Usuńskont wezne jak nie mam!!!
Martku, dziękuję najuprzejmniej:)
a coż to jest to na p?
Usuńzapewne biegało jej o prosecco, musujące wino włoskie:)
Usuńwłaśnie sobie wyguglowałam:
Usuńhttp://winicjatywa.pl/10-rzeczy-o-prosecco/#
punkt 7 - badania naukowe dowiodły, że lekki gaz w winie wprowadza pijącego w stan euforyczny - mnie przekonał do poszukiwań.
prosecco jest pyyyszne!!!
Usuńryba, ok, możesz się napić jutro :)
p.s. mam dobre sercem prawda? :);)
Nauczycielka pierwszej klasy miała kłopot z jednym z uczniów
OdpowiedzUsuńBył bardzo rozkojarzony.
Zapytała: - Co z tobą chłopcze?
Chłopiec odpowiedział: - Jestem zbyt mądry dla pierwszej klasy. Moja
siostra jest w trzeciej, a ja jestem od niej mądrzejszy.
Tego już było za dużo. Zabrała chłopca do dyrektora szkoły i
naświetliła sytuację. Dyrektor pomyślał i powiedział do chłopca:
- Przeprowadzę test. Jeżeli nie będziesz w stanie udzielić
odpowiedzi na któreś pytanie to wrócisz z powrotem do pierwszej
klasy i będziesz się zachowywał spokojnie. Chłopiec się zgodził.
- Ile będzie 3 x 3?
- 9
- Ile będzie 6 x 6?
- 36
I tak było z każdym pytaniem, na które zdaniem dyrektora uczeń klasy
trzeciej powinien znać odpowiedź. Więc dyrektor zwrócił się do
nauczycielki i powiedział:
- Myślę, że chłopiec może przejść do trzeciej klasy.
Jednak nauczycielka powiedziała:
- Ja też mam swoje pytania. Co ma krowa w ilości 4, a ja tylko 2?
Chłopczyk pomyślał i odpowiedział:
- Nogi.
- A co masz w swoich spodniach, czego nie ma w moich?
- Kieszenie.
- Co robi mężczyzna - stojąc, kobieta - siedząc, a pies - na trzech
łapach?
W tym momencie oczy dyrektora zrobiły się okrągłe, lecz zanim zdążył
cokolwiek powiedzieć, chłopak odpowiedział:
- Podaje rękę.
- Jakie słowo w języku angielskim zaczyna się na F a kończy się na K
i oznacza zagrzanie i zdenerwowanie?
- Firetruck (wóz strażacki).
- Jakie słowo zaczyna się na F i kończy na K? Jeżeli tego nie ma,
musisz pracować rękami?
- Fork (widelec).
- To mają wszyscy mężczyźni, jedni dłuższe, inni krótsze. Po ślubie
udzielają to swojej żonie?
- Nazwisko.
- Który narząd nie ma kości, ma mięśnie i naczynia krwionośne.
Czasami bywa twardy, pulsuje i odpowiada za miłość?
- Serce.
Dyrektor odsapnął z ulgą i rzekł do nauczycielki:
- Wyślij go kur...a do Harvardu! Na ostatnie 7 pytań sam
odpowiedziałem nieprawidłowo.
:DDD
Usuń:D Pyszne!
Usuń:) :) :)
Usuń:DDDD
UsuńUśmiałam siem :)))