czwartek, 9 lipca 2015

koniec ze sterydami

Ale co z tego? ?
 Na tym jedzeniu sukcesem będzie jak przytyje tylko pięć kilo! !!!





190 komentarzy:

  1. mam tak samo:(
    ale przecież to nie najważniejsze i tak jesteśmy fajne dziołchy:))
    miłego dnia;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. złoto?złoto!!!
      oczywiście zaraz po Gaguni))

      Usuń
    2. I to jest właściwy komentarz!!!!!

      miłego Misiu :*

      Usuń
    3. Rybko,nie boj nic,pamiętasz,są tez plusy ujemne :-)
      Poważnie...zawsze mozna wrocic do diety i ruchu,ale teraz ciesz się wakacjami.:-)

      Usuń
    4. O i to prawda Misiu!!!

      Usuń
    5. dobrze Miśka prawi, i to od świta.
      dzień dobry

      Usuń
    6. dzień dobry.
      mnie też zawsze po wyjazdach jakby więcej.

      Usuń
    7. a mnie wiecej w lustrach przymierzalni
      ZAWSZE

      Usuń
    8. eeee, bo teraz takie zaniżone rozmiary robią :)

      Usuń
    9. a ja w lustrze z Reserved mam cellulit!!!!
      już tam nic nigdy wiencej nie kupię!!!

      Usuń
    10. a to chamy!!!! jak tak można ludziom robić!!!! też tam nie pójdę w dobód solidarności!!!!

      Usuń
    11. no! i niech mnie jeszcze kto raz zapyta za co ja kocham aLusie! ;)

      Usuń
    12. prawda? :) ja też Cię kocham. I damy sobie dowód miłości w niedzielę w samo południe :)

      Usuń
    13. tylko pamiętaj...bendem miała wonsy :)
      nie zdziel mnie torebkom jak siem na Ciebie rzucem ;)

      Usuń
    14. ale czemu wąsy?
      ale spoko, mogę udawać, że ich nie widzę :)

      Usuń
  2. Dzień dobry :)
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. buźka;)
      biere na drogę:D

      Usuń
    2. Też biere filiżankę,nie kubeczek bo chyba w końcu w miarę się wyslalam.Beton nadal nagrzany,spalam pod prześcieradlem,ale balkon i kwatera okna otworzone,ten chłodek jest cudny.
      No to dzis mloty,bo wczoraj przełozylam i Kogut na badanie krwi.

      Usuń
    3. Dzien dobty:)
      Wreszcie fajny dzien:))
      Nie pada,nie ma skwaru....lekkie powietrze:)))

      Usuń
    4. Dzień dobry :)
      Nawet na wakacjach piję Olgi kawkę :)

      Usuń
    5. Dzien dobry dziewczynki:)

      Usuń
    6. wzięłam i pije w parki

      Usuń
    7. I ja teraz dotarłam

      Usuń
    8. ja przepraszam, ale jak jestem chora to mam wstręt do kawy. Ale wypiłam owocową herbatkę, czystek i wodę :)

      Usuń
    9. Jestem miłośnikiem dobrej kawy (dobrej esspreso), ale podczas obu ciąż miałam wstręt do kawy...
      Nic aLusia nie sugerujem jakby co :))

      Usuń
    10. hahaha :) u mnei tak zawsze, więc raczej nie o to cho :)

      też jestem miłośniczką espresso ;) a właściwie wyznawcą. W sumie to jak się zastanowię, to inną pijam absolutnie sporadycznie - czasem na mrozoną się dam namówić. Ale żadnych wynalazków z mlekami i syropami nie pijam

      Usuń
  3. co to jest pięć kilo dobrego człowieka więcej? najwyżej będziesz dawać więcej cienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))
      Podoba mi się ta wersja ;))

      Usuń
    2. Też będę się trzymać tej wersji ;)

      Usuń
    3. Basia wyraziła wszystko:-)

      Usuń
    4. Uuuu się Basia uśmiała.
      pewnie dlatego że wie że jak przytyję to zacienię pół wszechświata :p

      Usuń
    5. Rybenko,Ty wiesz co z tym nadmiarem zrobic. Wysylaj do mnie. Chociaz ostatnio moja waga sie zatrzymala i juz nie lece w dol. Hurra!A moze fariatki na serio kg do mnie poslaly;)Dzieki!

      Usuń
    6. Martek, tu nie takie cuda widziano ;ppp

      Usuń
    7. ryba, moja ciocia mawiała, że jak coś jest ładne, to powinno być tego dużo :) :) tego się trzymaj

      Usuń
    8. dobry człowieku Rybeńko, to mój gupi telefon echa narobiuu ;P

      Usuń
    9. Martek, nie zauważyłam, niestety :)

      Usuń
    10. Dobrego człowieka nigdy mało :))

      Usuń
  4. Siostra, niby czemu masz być szczuplejsza od mua?he?
    ossa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby dawać tua dobry przykład :p

      Usuń
    2. no własnie. To ciekawe zagadnienie filozoficzne... ponieważ wg teorii porządna przyjaciółka powinna być obowiązkowo grubsza i brzydsza :) :)

      Usuń
  5. Dziewczyny.. Ale fstyd....na młotkach w pewnym momencie no po prostu nie wytrzymalam i mając do wyboru drzeć ryja i przekleństwo,wybrałam drugie wyjscie...
    Po zabiegu lało sie ze mnie bylam mokra jak po saunie:(A pan rehabilitant poglaskal mnie po glowie,chyba wygladalam żałośnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam taka szopa raz na kiedyś nie zaszkodzi przynajmniej ciśnienie zeszło :)

      Usuń
    2. Rybeńko...nikomu tego nie życzę.
      Jeszcze minimum raz muszę,za tydzień...:(
      Tłumaczyło się chłopisko,ze zeby zastosować znieczulenie musialby byc anastezjolog...i wowczas koszt bylby nie 50zl tylko 200 jak nie więcej ....

      Usuń
    3. Dzieki Kochane..jakos lżej jak Wam o tym napisałam .
      Najpierw bylo "o Jezuuu" ....a pod koniec "już nie wytrzymam ja p......"
      :(

      Usuń
    4. A co młotkujesz ze tak spytam , bo ja jak zwykle niedoinformowana albo przeoczylam :((((
      To prawda ze ch#$%^ z tym znieczuleniem ale moze warto niz taki stres przechodzic znow, sama mnie namawialas na kolono ze znieczuleniem pamietasz ? :).....ja z powodu kasy wydanych ostatnio na lekarzy pewnie na wakacje nie pojade, ale .... no co zrobic ...

      Usuń
    5. Owocku :* Jak mi Ciebie szkoda :*
      Ja jestem nieodporna na ból więc nie tylko bym tam przeklinala ale mogłabym pogryźć rehabilitanta

      Usuń
    6. Mel :**** :))))) Pogryzłabyś pana?Kawał chlopa moze by tego bardzo nie odczuł:))

      Misiu,fala uderzeniowa (mlotki)na ostrogę piętową której sie "dorobilam"
      Niestety nikt nie robi ze znieczuleniem...facet mi tylko tłumaczył z jakim kosztem to by się wiązało,ale u niego nie ma takiej opcji.W większych miastach,moze gdzieś by wyszukal ten zabieg ze znieczuleniem.Misia tego nie refunduje NFZ.Tylko w prywatnych gabinetach..Sesja to 5-6 razy...policz sobie 5 razy 200-300zl....

      Usuń
    7. O matko ... no zdaje sobie sprawe z kosztow , tozto rownowartosc wakacji niemalze....rozumiem zatem bardzo dobrze ...
      A ile jeszcze zostalo sesji ?

      Usuń
    8. Ooo! Ja to kiedyś miałam na stawy w biodrach! Mi nie pomogło:( ale rzs to insza innosc

      Usuń
    9. Misiu no raz jeszcze.. Choć moglabym poprzestać na tych 4...
      Rybeńko,mam nadzieję ze robili Ci to w znieczuleniu.
      Faktycznie u Ciebie to pierońskie rzs:(
      Ponoc ta fala jest rewelacyjna,zresztą nie tylko na ostrogę,na wszelkiego rodzaju zwyrodnienia,stany zapalne.
      Podejrzewam ze i Rudej i aLusi tez moglaby pomoc.Ludzie b.sobie chwalą,choć na efekt trzeba chwilę poczekać

      Usuń
    10. Co ty! Zero znieczulenia. Płakałam rzewnymi łzami!

      Usuń
    11. Rybeńko....to chyba tylko w Stanach,tak jak napisala Star,znieczulenie przy młotkach jest w standarcie. :(

      Usuń
    12. dlaczego u nas nie ma w standarcie takich oczywistych qrwunia rzeczy ......tylko sie czlowiek musi nacierpiec...

      Usuń
    13. Miśka
      ja prawie za wszystko muszę zapłacić cześć.

      Usuń
    14. ja tez Rybo : ortodonta , wizyty co mc , gastro , gineko wuz co 3 mc ....inaczej z nfz czekalabym ruski rok na badania itp ....
      co gorsze firma sponsoruje nam przychodnie ale tam jedynie dermatologa zaliczylam w miare reszta....skonczyla sie na alternatywie za kase...

      tylko po co placimy za ten NFZ zatem.....:( a jak ktos kasy nie ma a musi...to wtedy dramat

      Usuń
    15. Owocku :) Pogryzłabym w obronie własnej :p
      A ciekawe jakby to znieczulenie wyglądało? Zastrzyk w piętę? :/

      Usuń
    16. akurat u mnie fala uderzeniowa nie wchodzi w grę. Ale mam wystarczające dawki cierpienia z igłami - nie akupunktura, tylko tzw suche igłowanie europejskie - to znacznie gorsza qurffa, uwierzcie mi, bo mam porównanie, igły wkuwa się głębiej i nimi rusza.... + terapia manualna, m.in uciskanie punktów spustowych. To kuerstwo jakich mało.... Też nieraz wychoziłam morka jak szczur z kanału i oszołomiona bólem.. I nie ma znieczulenia, niestety.... trzeba by chyba w sedacji, a to rz, czy dwa w tygodniu przez dłuższy czasby sę skończyo wypaleniem mózgu

      Usuń
    17. To jest też horror aLusiu....:(

      Usuń
    18. aLusia, normalnie święta jesteś, z twoimi mękami i pogodą ducha, podziwiam, naprawdę

      Usuń
    19. Bardzo, bardzo dawno temu, kiedy nie było jeszcze w rehabilitacji ultradźwięków, a o fali uderzeniowej nikomu się nawet nie śniło moja Mama cierpiała z powodu ostrogi piętowej. Brała jakieś kąpiele w soli leczniczej i....zastrzyki w piętę, które robił jej lekarz. To chyba były sterydy, nie wiem, dziś tak się domyślam. Wiem, że te zastrzyki były piekielnie bolesne!

      Usuń
    20. ogólnie podsumowując: ile to się człowiek ucierpi, żęby nie cierpieć :)

      Basia, fakt, że przeszłam dużo, teraz, po operacji widzę wreszcie światełko w tunelu- i ciągle mam nadizeję, że nie jest to światło pociągu:), jednak nie śmiałabym się nazwać świętą przy takim ogromie jaki widzę, choćby u mojej mamci... naprawdę, po prostu umarłabym ze wstydu, gdybym się zaczęła rozklejac... oczywiście nie mówiąc o tym, że chyba wylądowała w wariatkowie, po już mi trochę psycha siadała...

      Usuń
  6. A skad wiesz , a moze nie ... wg mnie na wakacjach sie nie tyje , rok temu mialam tydzien wyzerki do wyboru do koloru i tez myslalam ze dramat a tu odwrotnie ...
    Jedz i sie delektuj , najgorsze co moze byc to jedzenie i wyrzuty sumienia w glowie .... wtedy podobno nie idzie na zdrowie
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobra. Potem miesiąc na sałacie i będzie:)

      Usuń
    2. Misia,zgadzam sie z Toba. Ja tez na urlopie jem,pije browary,drinki i jak wracam to waga ta sama
      Rybko,jedz!Co sobie bedziesz zalowac:*

      Usuń
    3. grunt żeby przysadka mózgowa miała poczucie szczęśliwości wtedy bedzie wszystko ok , a jak jakies stresy wyrzuty to ona podobno wariuje i wysyła nie takie info do metabolizmu jak trzeba :)

      Usuń
    4. Martku,ja nie pije % na urlopie,lody (1 galka)sporadycznie,śniadanie jak zawsze max 2 kromki,z obiadu wybieram te lżejsze....a i tak zawsze z 1,5kg musze przywieźć więcej,to jest b dobijające Pamietam na pewnych wczasach byla monstrualnie otyla kobieta (takie widzi się w tv w programach amerykańskich)ona byla z facetem a'la szczypior... W życiu nie widzialam aby mozna bylo pochlonac tyle jedzenia, co ta kobieta...przychodziła pierwsza na posilki i wychodzila ostatnia...a kiedyś zobaczylam jak robila zdjecia potrawom,które zamierzala zjeść. ....

      Usuń
    5. To chyba zależy też od tego czy ktoś ma skłonność do gromadzenia kg
      Na wakacjach nie żałuję sobie niczego i wracam z zasłużonymi dodatkowymi kg
      Ale raz bardzo bardzo ograniczałam jedzenie na wakacjach, żadnych lodów, tłustych potraw o alkoholu nie wspomnę ;p i wróciłam z nadwyżką więc teraz szaleję a martwić będę się później ;))

      Usuń
    6. Mel i bardzo dobrze:) :*

      Usuń
    7. ja wolę się trzymać teorii, że na wakacjach się nie tyje :) zwłaszcza jak się człowiek rusza, zwiedza, a nie tylko leży

      Usuń
    8. nieduugo planujem zwiedzac pewne tesco, na pewno schudnem!

      Usuń
    9. od tego chodzenia na pewno :)

      Usuń
    10. mówiłam? :) a piłaś wino i jadłaś lody?

      Usuń
    11. oczywiście!! dlatego nie wiem czemu rybeńka nie kce? ;)

      Usuń
    12. no własnie - ryba- czytaj to i ucz się!!!

      Usuń
    13. a w ogóle, to mówią, że lody są odchudzjace - organizm więcej spala na ogrzanie niż zyskuje :)

      Usuń
    14. tak juz pisalam o tym ze lody mozna :-) znaczy sie ze tak mowią :)
      sadzac po tym że Ryba mało aktywna na blogu wnosze że używa dla zdrowotności dobrodziejstw wakacjowych

      mnie sie podoba taki suchar co krąży po fejsie na stronie Buka : "Jak czegoś nie wolno a bardzo się chce to można " :-)))))

      Usuń
    15. też mi się podoba :)

      Usuń
  7. No i wszystkie majom racje: dobrego człeka lepiej więcej, nie moszna być grubszym od siOstry (pszyjaciułki), po powrocie można się pogłodzić sałatom ....

    Używaj Rybenko i ciesz się wakacyjam!!! Dla mnie super wiadomość, sz se steryduf zeszłaś :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. do sałaty można jeszcze dodać ogórki, więc nie jest źle :) :)


      przypomniało mi się, że ta ciocia jeszcze mawiała, że jak jest dużo do kochania to dobrze :) :)

      Usuń
    2. moszna tesz duszo innych rzeczy :p

      Usuń
    3. Uups, miałam napisać nie moszna być chudszym od pszyjaciółki, tylko to paplanie o kilogramach mnie na łeb siadło :p

      Usuń
    4. :) taaaa, w końcu się człowiekowi może popieprzyć :)

      Usuń
    5. moszna to mi się z jednym kojarzy ;P

      Usuń
    6. Tyle s fariatkowej mowy, kaszda rosumie co chce :p

      Usuń
    7. i to jest właśnie wolnść słowa!

      Usuń
    8. no może nie koniecznie tak Olgo, ale zamek w Mosznej i owszem, byłam :)

      Usuń
  8. dzien dybry. Dzwoniem fczoraj do mojej mamy a ona pije... czystka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDD
      Wie, co dobre
      Dzień dobry!

      Usuń
    2. ale skont wie, ja siem o czystku dowiedzialam od Mammy. asz siem przesraszyuam, ze sie gdzies poznauy. :P

      Usuń
    3. w Polsce jest bardzo modny :)
      prawie wszyscy piją!

      Usuń
    4. :ppp
      Nigdy nie wiadomo, śfiat mały

      Usuń
    5. A to ciekawe Olga, czy wiesz, czy ludzia w Polsce pijom na odporność i infekcje, czy na oczyszczanie ciała z toksyn???
      Ciekawi mnie to...

      Usuń
    6. pijom, bo Mamme czytajom ;)

      Usuń
    7. no tego wuasnie Lucha siem obawiam.
      albo, ze Mamma byua jusz z tym czystkiem w telewizji sniadaniowej. :)

      Usuń
    8. Teras Lola siem bendziesz cenzurować, kto wie co tfoja mama czyta :))

      Usuń
    9. :)) Teras jusz bendem pisac teraZ :P

      Usuń
    10. hmmm... to ciekawe, bo ja też wiem od Mammy :) i piję dzieki niej. Nie mam jakiegoś precyzyjnego celu, dla ogólnej zdrowotności, której mi non stop, jak widać, brak :)

      A Ty, Lola, też pijesz przez Mamme? kto by pomyślał, że jej blog ma tak szeroki zasię... :) :)

      Usuń
    11. aLusia, nie, nie pije. Nawet nie wiem gdzie mialabym go szukac. Predzej znalazlabym marihuane. ;) Moze sobie nastepnym razem w PL wypije skoro taki modny. ;)

      Usuń
    12. Iza, ludzie których znam piją na podniesienie odporności.
      Kolega kuzyna pije z powodu boreliozy. To on zachęcił wszystkich znajomych z pracy, kuzyn też zaczął pić :)

      http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,18214813,Czystek__Ma_opozniac_starzenie_i_chronic_przed_rakiem_.html

      Usuń
    13. obok czystka w modzie jest ostropest plamisty i zielony młody jęczmień :)

      Usuń
    14. ten artykuł, Olga też czytałam, ale to już było po Mammie :)
      o jęczmieniu czytałam dwie sprzeczne opinie - dietetyczna twierdziła, że jest bogaty itd, a lekarz, ze nie zawiera więcej substancji niż inne dowolne kiełki. Więc zgłupiałam, ale nie kupiłam.
      Lola - może Ci wysłać? :) Ty mi w zamian wyslesz maruhuanę :) :)

      Usuń
    15. :)))
      to juz nie gumke do majtek. ;)

      Usuń
    16. tak, o jęczmieniu też słyszałam, że to pic na wodę

      Usuń
    17. to już było po Mammie...
      to jusz umarłam?? ;PP

      Usuń
    18. ja pierwszy raz też od Mammy się dowiedziałam o czystku :)

      Usuń
    19. ja w sumie też dowiedziałam się, że piją go ludzie chorzy na boreliozę... poza tym generalnie na oczyszczenie organizmu z toksyn i podniesienie odporności

      Usuń
    20. Mamma, tak długo Cię nie było
      więc wiesz.... ;pppp

      Usuń
    21. taaa i wszystkie myślały, że ja z rana to czystą pijem ;P

      Usuń
    22. może i lepiej by wyparzyła te krętki niż czystek ;PPP

      Usuń
    23. Lola, cistus tea, jak poszukasz to znajdziesz. Legalnie:)) Pytanie, czy poczebujesz.
      O zielonym młodym jęczmieniu tesz do mnie doszło, wydaje mi siem, że ludzie promujom bez badań i potfierdzenia...
      A może najzdrowiej byłoby od rana czystom pić :P
      Muj Dziadzio wszystko sobie leczył kielichem czystej. I nigdy nie nadużywał, bo to był zawsze jeden :)

      Usuń
    24. no własnie. Jakby nei samochod to bym rozważyła :)

      Mamma, nei że umarłas, tylko że prekursorem byłaś :)

      Usuń
    25. uff... bo jusz siem wystraszyłam żeście ten byznes funeralny rozkrenciły a ja byłam pierwszom klientkom ;))

      Usuń
    26. pierwszy najlepiej obsłużony zazwyczaj ;ppp

      Usuń
    27. hehe :) Olga ma rację
      a nie było Cię tyle, rózne rzeczy mogłyby się wydarzyć :)

      Usuń
    28. Tutaj u mnie czystek był od wielu,wielu lat.Również w postaci tabletek do ssania(okropne!) -tylko w kontekście infekcji górnych dróg oddechowych.
      Osobiście,ja miłośniczka fszystkich ziół :P nie mogę czystka pić-żołądek przewija mi się na drugą stronę:P
      Dzisiaj zdesperowana wypiłam 2kubki;ale dzisiaj gotowa jestem zrobić wszystko,wypić wszystko;byle mi przeszło do jutra.
      Czuję, że to wirus,wrrrrr!

      Usuń
    29. to cham normalnie!!!
      czyli jesteś jedyna laską ,która zna czystka nie od Mammy!! :) :)
      a ja się nawet przyzwyczaiłam do tego smaku, tylko jak za mocny zaparzę to cierpię :) dodaj cytryny, smak się poprawia

      Usuń
    30. chyba i ja muszę tego czystka spróbować, skoro wszyscy tak spijajom.

      Usuń
    31. Wypróbuję jutro,dzisiaj nie dałabym już rady-na wspomnienie tych dwóch k
      ubków jeszcze mną wstrząsa.
      Dziwi mnie to, bo naprawdę dużo ziół pijam-i oprócz lukrecji wszystkie lubię.
      Aa,za mocny to tragedia :-O

      Usuń
  9. Mama po dłuuuugiej rozmowie przedoperacyjnej z lekarzem. zabieg jeden z trudniejszych, rzadko wykonywanych. start około 8:15. jeśli ktoś będzie miał jutro chwilę, proszę o moc mocy. o dowolnej godzinie, bo operacja na minimum 10 godzin.
    z góry dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 10 godzin!
      Ruda, to ja juz sle. :*

      Usuń
    2. to ja też już... trzymam i w ogóle. Nie dizękuj przypadkiem, nie przed operacją

      Usuń
    3. Ruda, ja już wysyłam MOCE i dużo dobrej energii!!!!
      Myślami jestem przy Was i jutro też będę
      :**

      Usuń
    4. i ja trzymam Ruda :***

      Usuń
    5. Rudziszku jestem. Moce wielkie śle:***

      Usuń
    6. Czymam ile potrafię :*

      Usuń
    7. zastanawia mnie mój spokój...

      Usuń
    8. i tak trzymaj, nerwy nic a nic nie pomagają w tej sytuacji - a znów - niestety, wiem co mówię...

      Usuń
    9. spokój jest dobry ...
      intuicja?

      Usuń
    10. Moce również ode mnie
      Iza, masz rację, to pewnie intuicja:)

      Usuń
    11. Rudziaszku, cały czas pamiętam!

      Usuń
    12. Bardzo długi zabieg-moce i serdeczną myśl,wyślę.
      I oby Cię ten spokój nie opuścił, bądź dobrej myśli :)

      Usuń
    13. no ja już będę raczej przytomna, poczymię i powzdycham tu i ówdzie

      Usuń
    14. Ruda,dobrze ze jestes spokojna. Ja tak nie potrafie. Nerwus ze mnie. Badz dobrej mysli. Jutro bede z Wami!

      Usuń
    15. Młoda dziś wróciła z obozu, stęskniona, potrzebująca czułości i trochę pozwoliła mi zapomnieć o tym, co jutro.
      (niespodzianka - tapeta z NY wywołała zachwyt. ufffffff)

      Usuń
    16. no to super, jedne nerwy Ci odpadły :)
      to ją sobie wytul, zebyś miała siły na jutro i przekazała tę dobrą energię dziecka

      Usuń
    17. super Ruda, a ja ciem tak straszyłam !
      Bende jutro czymieć :*

      Usuń
  10. czy wiecie jak jestem goooopia??? męczę sięz tym gardłem i z oddychaniem, a zupełnie zapomniałam o moim nebulizatorze zającu!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy pszeczytauam,że jesteś chora;pomyślauam sze tym razem bes mojego towarzystfa. I to byua goooooopia myśl-wuaśnie umieram,boli mnie garduo,mam dreszcze,bolom mnie czuonki i mam strasznego fkurfa :P Pojutrze rano jedziemy do PL i tam czeka na nas peuno spraf do zauatfienia.

      Usuń
    2. o kurczaki, Ajda!!!! to mozę się nie informujmy o tych chorobach, skoro przez łącza sie zarażamy...

      Usuń
    3. własnie, Misia, dobrze mówisz.......

      Usuń
    4. No a jak myślisz,dlaczego cicho siedziałam? Jusz miauam na końcu jenzyka, żeby skomentować Twojom chorobem....nawet kciauam siem pochfalić, że ja nie chorujem latem...i co??
      A przychodziłam jak jusz nikogo nie było..Widać myliłam siem,wirusy zaiły siem w komentach :P
      Z garduem jakby lepiej ale ogólnie kiepsko.Zażyłam śmiertelną dawkę vit C (między innymi,brauam fszystko co pszyszuo mi do guofy)
      Pozdrawiam

      Usuń
    5. Oj, Ajda, jaka ty delekatna jestes. ;) Fszystko uapiesz na tych uonczach. ;)
      Zdrowia dla was obu.
      Wazne tesz zyby sie wyspac przy chorobie. ;)

      Usuń
  11. Dobry wieczór.
    Miśka druga jak psiak?
    Ruda oczywiście, że pomyślę o Twojej Mamie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Jak tam?Anonim nadal cie odwiedza i komentuje?Mam nadzieje,ze sie tym nie przejmujesz.

      Usuń
    2. E tam niech sobie pisze. Gdyby mnie to bolało, to bym usuwała ale za bardzo mi to wisi, żeby się męczyć w ten sposób:)

      Usuń
    3. I tak trzymaj! Nie pojmuje myslenia takich osob. Ile to w nich siedzi jakiejs nienawisci i zlych emocji...

      Usuń
    4. Złe emocje są chyba w każdym człowieku. Pytanie jak kto sobie z nimi radzi. Na moją nienawiść zasłużyła jedna osoba.

      Usuń
    5. teściowa? :) :) :)

      Usuń
    6. Niee aLusia:) Za nią nie przepadam, ale morderczych instynktów nie mam:)

      Usuń
    7. sorryy, ale pierwsze skojarzenie, ciekawe dlaczego :) :)

      Usuń
    8. Co jak co, ale pamięć to ja mam dobrą:)

      Usuń
    9. ja też niby mam dobrą, ale dość wybiórczą...

      Usuń
  12. bry wieczór
    słońcem zmorzona spać położonam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolorowych snuf, Rybeńko.

      Usuń
    2. Skoro rymujesz na dobranoc ja Ci zaryczę kołysankę
      gotowa?
      aaa kotki dwa
      szarobure szarobure obydwa
      :) Dobrej nocy

      Usuń
    3. dzienks!
      oczęta już się mie zamykają!
      Ruda, nie zapomnę pamiętać!

      Usuń
    4. peosecco z truskawką sie napij za mnie. I za Ajdę,bo się ode mnie zaraziła

      Usuń
    5. Rybenko kochana
      sloneczkiem ogrzana
      spij sobie slodziutko
      i badz z nami z rana

      Usuń
    6. aLusia!
      skont wezne jak nie mam!!!

      Martku, dziękuję najuprzejmniej:)

      Usuń
    7. a coż to jest to na p?

      Usuń
    8. zapewne biegało jej o prosecco, musujące wino włoskie:)

      Usuń
    9. właśnie sobie wyguglowałam:
      http://winicjatywa.pl/10-rzeczy-o-prosecco/#
      punkt 7 - badania naukowe dowiodły, że lekki gaz w winie wprowadza pijącego w stan euforyczny - mnie przekonał do poszukiwań.

      Usuń
    10. prosecco jest pyyyszne!!!
      ryba, ok, możesz się napić jutro :)
      p.s. mam dobre sercem prawda? :);)

      Usuń
  13. Nauczycielka pierwszej klasy miała kłopot z jednym z uczniów
    Był bardzo rozkojarzony.
    Zapytała: - Co z tobą chłopcze?
    Chłopiec odpowiedział: - Jestem zbyt mądry dla pierwszej klasy. Moja
    siostra jest w trzeciej, a ja jestem od niej mądrzejszy.
    Tego już było za dużo. Zabrała chłopca do dyrektora szkoły i
    naświetliła sytuację. Dyrektor pomyślał i powiedział do chłopca:
    - Przeprowadzę test. Jeżeli nie będziesz w stanie udzielić
    odpowiedzi na któreś pytanie to wrócisz z powrotem do pierwszej
    klasy i będziesz się zachowywał spokojnie. Chłopiec się zgodził.
    - Ile będzie 3 x 3?
    - 9
    - Ile będzie 6 x 6?
    - 36
    I tak było z każdym pytaniem, na które zdaniem dyrektora uczeń klasy
    trzeciej powinien znać odpowiedź. Więc dyrektor zwrócił się do
    nauczycielki i powiedział:
    - Myślę, że chłopiec może przejść do trzeciej klasy.
    Jednak nauczycielka powiedziała:
    - Ja też mam swoje pytania. Co ma krowa w ilości 4, a ja tylko 2?
    Chłopczyk pomyślał i odpowiedział:
    - Nogi.
    - A co masz w swoich spodniach, czego nie ma w moich?
    - Kieszenie.
    - Co robi mężczyzna - stojąc, kobieta - siedząc, a pies - na trzech
    łapach?
    W tym momencie oczy dyrektora zrobiły się okrągłe, lecz zanim zdążył
    cokolwiek powiedzieć, chłopak odpowiedział:
    - Podaje rękę.
    - Jakie słowo w języku angielskim zaczyna się na F a kończy się na K
    i oznacza zagrzanie i zdenerwowanie?
    - Firetruck (wóz strażacki).
    - Jakie słowo zaczyna się na F i kończy na K? Jeżeli tego nie ma,
    musisz pracować rękami?
    - Fork (widelec).
    - To mają wszyscy mężczyźni, jedni dłuższe, inni krótsze. Po ślubie
    udzielają to swojej żonie?
    - Nazwisko.
    - Który narząd nie ma kości, ma mięśnie i naczynia krwionośne.
    Czasami bywa twardy, pulsuje i odpowiada za miłość?
    - Serce.
    Dyrektor odsapnął z ulgą i rzekł do nauczycielki:
    - Wyślij go kur...a do Harvardu! Na ostatnie 7 pytań sam
    odpowiedziałem nieprawidłowo.

    OdpowiedzUsuń