wtorek, 14 lipca 2015

JAK OJCIEC I SYN

na pewno pamiętacie historię zamienionych po urodzeniu dwóch dziewczynek
rzecz się działa w Warszawie, odkryto to jak dziewczyny już kończyły liceum
nakręcono nawet film o tym, OSZUKANE ( nota bene zagrała w nim córka Ani M)))

kilka dni temu obejrzałam japoński film "Jak ojciec i syn", poruszający ten temat
dwie rodziny dowiaduje się, ze ich synkowie zostali tuz po urodzeniu zamienieni
mają po kilka lat raptem

bardzo polecam, to dobry film
choć dowiesz się tylko tego, że są problemy, które są nierozwiązywalne po prostu



167 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pysza kawka o tej porze każdego wspomoże :)
      Ja się jedną poczęstuję i na zakupy powędruję.

      Usuń
    2. Dzien dobry dziewczynki!
      Olgus kawka pysznj jak zawsze.Biore duzy kubek

      Usuń
    3. Dzień dobry 😊
      Kawke później,Olguś,wlej do termosu proszę 😊

      Usuń
    4. Dzień dobry :)
      Kawkę w łóżku sobie piję :)

      Usuń
    5. A ja dziś kawkę u fryzjera; )

      Usuń
    6. dzień dobry, kawkę wypije z wami w wyobraźni, z przychodni nadaję, za puu godzinki wypije naprawdę: )

      Usuń
    7. dzień dobry.
      to ja może herbatę poproszę.

      Usuń
    8. dopieo teraz dołączam:))

      Usuń
  2. Komunikat dla Luchy
    wyspauam siem ;ppp

    OdpowiedzUsuń
  3. Potworna trauma, nie do wyobrażenia...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie chciałabym stanąć przed podobnym dylematem. i każdy wytbór będzie zły.

      Usuń
    2. czytałam duży reportaż o tej sprawie
      mnóstwo zła się stało
      i okazuje się, że w tym szpitalu było więcej takich tragicznych zamian

      Usuń
    3. czyli lęk matki, że jej podmienią dziecko nie jest taki znów irracjonalny...
      byłam wstrząsnięta jak przeczytałam o tym pierwszy raz. Acz myślałam, że to przypadek niezwykle rzadki, a tu się okazuje, że nie...
      Mojej mamci ponoć przynieśli ine dziecko zamiast jej synka - mówi, że rozpoznała to od razu, nie wie po czym i prawie dostała histerii.... w dodatku dla niej to dodatkowa trauma, traktuje to niemal symbolicznie, bo ten synek jej później umarł - z absoutnej i niedyskutowalnej winy szpitala i lekarzy...

      Usuń
    4. ALusiu!
      Aż mnie ścisnelo w sercu!
      Twoja mama dużo w życiu przeszła...

      Usuń
  4. Niewyobrazalne! Ale zdarza sie, mimo wszelkich srodkow ostroznosci.

    OdpowiedzUsuń
  5. Brrrrr, co za ból już na samą myśl

    Dzień dobry Słodziutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wyobrażam sobie, oszukane obejrzałam,
    Dzień dobry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czesc Futi
      To ja sie tutaj podepne

      Usuń
    2. Też obejrzałam Oszukane, od razu sobie przypomniałam, że jak urodziłam młodego to w szpitalu były tylko dwa noworodki:dziewczynka i mój mały
      A do takich pomyłek to pewnie mogło dochodzić jak rodziło się dużo dzieci i matki nie miały ich przy sobie, tylko były w jakichś osobnych salach

      Usuń
    3. ten japoński film jest bardzo dobrym filmem
      warto zobaczyć, chociażby dla zszokowania się różnicami kulturowymi

      Usuń
    4. był jeszcze jeden film, przed Oszukanymi, chodziło o zamianę dwóch chłopców, bodajże film był polsko-niemiecki, nie pamiętam tytułu... pamiętam natomiast, że płakałam nad tymi rodzicami...

      Usuń
    5. to ten film
      http://www.filmweb.pl/film/Cudze+szcz%C4%99%C5%9Bcie-1997-4754/descs

      widziałam go

      Usuń
  7. Też nie mogę sobie tego wyobrazić....

    Misiu,bardzo współczuję,piesa miala lepszy apetyt,myślałyśmy,że stan się poprawia...
    To juz teraz nie cierpi...jakos nie chce mi się wierzyć że zwierzęta nie mają duszy...
    :*

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja teraz nie w temacie.
    Od dzisiaj mam wyczekany urlopek.Pije kawke Olgusi i pakujemy sie na wakacje. Nie wiem jak bedzie z dostepem do neta,wiec opuszcze Was kochane na troche.Ale pewnie i tak nikt nie zauwazy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martku,milych,pelnych wrażeń (tylko tych pozytywnych)wakacji!!Odpocznij (choć ja zawsze wracalam zmeczona)i wracaj do nas :*
      A moze,okaże się,ze jest tam dostęp do Internetu?

      Usuń
    2. Owocku dziekuje
      Ja mam podobnie,wracam zmeczona ale tak inaczej☺

      Usuń
    3. Dokładnie,jest to innego rodzaju zmęczenie,a poza tym ja lubię Np zatęsknic za domem....A dokąd się wybieracie?

      Usuń
    4. Martek, cudownych wakacji Ci życzę:)
      Ja zawsze wracam bardzo zmęczona, ale masz rację, to jest inne zmęczenie :)

      Usuń
    5. Kochane jestescie! Ale to juz wiecie.
      Dziekuje

      Usuń
    6. Odpoczywaj😊
      I żeby pogoda byla super-w nocy może padac;)

      Usuń
    7. Martek, cudnych wakacji!
      będziemy tęsknić :*

      Usuń
    8. Martek - udanego wypoczynku. i pogody.

      Usuń
    9. Jeszcze raz dziekuje
      Jak wszystko sie ulozy to polecimy na Korfu:)

      Usuń
    10. Martek, ale ci fajnie! :)

      Usuń
    11. Odpoczywaj, Martek :)))

      Usuń
    12. odopoczywaj za nas fszystkie :)) głuwnie za siebie i dla siebie :**

      Usuń
  9. No to jeszcze raz -baw się dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu M.
    Juz się nie mogę doczekać:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. pisklem pszeżyuo, cieszy siem dobrym apetytem i zaczyna otwierać oczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ptaszek, znaczy siem?:p

      Usuń
    2. ptaszek dobrze zaopiekowany :)

      Usuń
    3. :) :) będizecie mieć tresowanego ptaszka!! :)

      Usuń
    4. :)) my ostatnio po burzy uratowaliśmy piskle, musiało wypaść z gniazda
      na naszej ulicy mieszka kobieta, ktura profesjonalnie ratuje zwierzaki, zawiezliśmy do niej, ona wie czym karmić i takie inne
      muszem zadzwonić i dopytać, czy maleństwo przetrwało ...

      Usuń
  12. mogiem nie w temacie?
    dowiedziałam się właśnie, że jedna z fraz po jakiej mnie znajdujom w sieci brzmi... uwaga... przygotujcie siem: "bardzo mlode chloapmi wala mamu"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "chlopami" oczywiście, ale to i tak niewiele zmienia :)

      Usuń
    2. :DDDDD
      u mnie dawno nie było czegos ciekawego, ale ide popaczać:PP

      Usuń
    3. w wolnym tłumaczeniu to chyba oznacza "bardzo młode chłopaki wolą Mammę" :))))))))))

      Usuń

    4. 5523166514

      antybiotyky zapomniala wzionsc


      dupy nie urywa:(

      Usuń
    5. Mamma, a może te młode chłopaki walom guowom w mur żeby nie walić w co inne??

      Usuń
    6. ale dupy nie urywa to też keyword? ;))))

      Usuń
    7. ech, niestety, niestety
      ja mam słabe klucze:pp

      Usuń
    8. Rybcia - myślałam, że to jakiś numer telefonu dla wtajemniczonych.

      Usuń
    9. no tak
      ale nie wiem, co to za numer??

      Usuń
    10. nie dopuszczę się do głosu :pp

      Usuń
    11. to za długie na telefon

      Usuń
    12. myślałam, że mi się trochę poprawiło od rana, ale widzę, że jestem zbyt chora, żeby pojąc to, co właśnie napisałyście :)

      Usuń
    13. Bez ptaszka nie rozbirjosz.:pp

      Usuń
    14. Mamma, bo Ty tytuły pieknie podajesz, np o seksie nie będzie, a wyszukiwarka jakiś inny rozum ma
      ci szukajoncy to z innej planety może?

      Usuń
  13. A gdzie się podziewa Iza?
    Ziółka stygną!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dotarłam :)))
      Późno. Przedwczoraj zjadłam ser, który był sprytnie ukryty. Pół dnia w kiblu na sedesie i bóle kolki. Wrogowi nie życzem takich nietolerancji pokarmowych jakie ostatnio mam :((
      Z dobrych wieści, ostatnia wizyta u okulisty, dopiero teras coś widzem, bo tak mocno rosszerajom źrenice. Żadnych zmian siatkufki, lakasz już muwi, że nie czeba wiencej sprawdzać. Dopiero rutynowo za rok. :))

      Usuń
    2. współczuję z powodu sera :(
      cieszę się z wyników u okulisty!

      Usuń
  14. http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,610570.html

    http://wyborcza.pl/1,76842,6460107,Zamienione_w_szpitalu_siostry_dostaly_odszkodowanie.html

    OdpowiedzUsuń
  15. zostałam dizs w domu. Jesteście ze mnie dumne? :)

    no dobra. Bardziej mój organizm tak postanowił niż ja...... najpierw spałam do 12, a spałabym nadal, gdyby żoładek sobie nie przypomniał, że coś mu nie pasi... no i tak mu nie pasiło, że prawie zemdlałam..... tak więc siedzę w domu. Jak to postanowiłam to chociaż żołądkowo mi się poprawiło :) tylko strasznie osłabiona jestem. Idę chyba znów spać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Idź!
      Jestem dumna ale z siebie!
      Widać się przestraszył organizm że mu wina nie dadzą:pp

      Usuń
    2. aLusiu! odpoczywaj i nie miej z tego powodu wyrzutów sumienia!

      Usuń
    3. rybcia, to całkiem realne wytłumaczenie :)

      Usuń
    4. aLusia, a już było całkiem dobrze :(

      Usuń
    5. to była adrenalina tworząca mylne wrażenie...

      Usuń
    6. Alusia, Ty zostałaś w domu???? Nie wierze...

      Usuń
    7. wypoczynek i sen czyniom cuda
      śpij i śnij :))

      Usuń
  16. Dziewczyny, wiecie że gaduła jestem, nie?
    No więc byłam w sklepie i sobie gadałyśmy z paniami o tym i o tamtym, między innymi o ostrogach, bo jedna z pań wybiera się na rehabilitację. I do tej rozmowy wtrąciła się inna pani, która też ma problem z ostrogami i kolanami. Otóż jej ortopeda zlecił zrobienie na zamówienie w sklepie medycznym wkładki dopasowane do jej stopy i nosić. Kupiła sobie balerinki i nosi w domu z tymi wkładkami i od paru już lat nie wie co to ból kolan i nie ma problemu z ostrogami. Może warto wypróbować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sollet, racja!
      Mój rehabilitant też zaleca wkładki robione "na miarę"
      teraz są dostępne takie wkładki termoformowalne, podobno czynią cuda, przywracając właściwe ustawienie stawów i usuwając ból w kolanach i stawach skokowych

      Usuń
    2. takie wkładki uchroniły moją koleżankę od operacji kręgosłupa

      Usuń
    3. Sollet,a na ostrogę piętową,tez by taka wkładka pomogła?Gdzie się za tym rozglądnąć?

      Usuń
    4. Owocu, spytaj fizjoterapeuty, są gabinety, w których wykonują stosowne pomiary i zamawiają wkładki na wymiar
      ortopeda też mógłby pomóc

      Usuń
    5. tutaj jest taki zawód pedolog
      on się stopami zajmuje

      Usuń
    6. są wkładki na ostrogi piętowe
      takie z dziurką :)

      Usuń
    7. Zamawia się taką wkładkę w sklepie medycznym z wyrobami ortopedycznymi. Nie jestem tylko pewna czy w każdym.

      Usuń
    8. I tak mam wrażenie, że mówiłyśmy o ostrodze piętowej. Jest jakaś inna?
      Podobno powstanie ostrogi jest to reakcja organizmu na złe działanie kolan.

      Usuń
    9. Dzieki Dziefczynki:)Podejdę do sklepu medycznego i popytam.

      Usuń
  17. To musi byc straszne. Bo co potem, oddac to dziecko ktore sie wychowalo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i czy lepiej jak się dowiesz tego jak dziecko ma 4 lata?
      czy jak 18?
      potworne

      Usuń
    2. to jest straszne dla dzieci,
      tak jak powiedziała jedna z tych dziewcząt: jestem niczyja

      Usuń
    3. chyba 18. Ja sobie nie wyobrazam, jak takiemu 4-latkowi powiedziec idziesz z tom paniom, bo tak wyszlo, ze to tfoja mamusia. Wyobrazasz sobie to rozdarcie? Starszy to chyba tak jak dzieci po adopcji, wie ze prawdziwa matka jest ta ktora wychowala, ale moze polubic/pokochac tez te druga. Ale nie, ze ma lekko. To tez zalezy jakie mieli uklady w rodzinie.

      Usuń
    4. czytałaś Lola ten reportaż?

      Usuń
    5. nie, przyznam szczerze, ze filmu az sie boje ogladac.
      a jest gdzies reportaz?

      Usuń
    6. dałam link rano
      ale gdyby Ci się nie otworzył to @

      Usuń
    7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    8. jeszcze
      mie czytałam ale myślem jak Lola
      rodzice to Ci, którzy kochajom, dbajom, przytulajom, dajom poczucie bespieczeństwa a nie geny
      idem szukać linku

      Usuń
  18. biegałam...
    trochę żal mi fryzury prosto od herdresera, ale czuję się bosko:)

    OdpowiedzUsuń
  19. "cudze szczenscie" film o kuopcach urodzonych i zamienionych w szpitalu, w którym sie urodziua moja syna i tego samego dnia (15.05) jeden z kuopcuw byu oszczyzony na jezyka, jak moja wuwczas i miau takom samom kurtkie :p wyszuam z kina peuna wontpliwosci :p
    i tam obie rodziny kombinowauy, jak zachowac dotychczas wychowywane i wziąc biologiczne. skonczyuo siem tak, ze kuopaki wpakowauy siem w kuopoty i po wszystkim obie matki wybieguy do tego, którego wychowywauy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.filmweb.pl/film/Cudze+szcz%C4%99%C5%9Bcie-1997-4754/descs

      Usuń
    2. czekaj Lucha, tfoja syna urodzila sie oszczyzona na jezyka? ;)

      Usuń
    3. :P i na co takiemu becikowe? ;)
      kurtki ftedy fszyscy mieli takie same, no moze pare osop mialo z enerde. :P

      Usuń
    4. postarzajonc synem, postarzasz i mie ! :p
      foch!

      Usuń
    5. Lucha, ja bym udawaua, że nie znam tej historii :pp

      Usuń
    6. ja lubiem tego, co odebrauam ze szpitala :p

      Usuń
    7. lepiej nie wymieniać :pp

      Usuń
    8. chyba, ze na pedanta i zuotom ronczkem :p

      Usuń
    9. eeee, pedanty som strasznie nudne!!!

      Usuń
    10. to chociasz miuosnik wolnej poduogi :) potencjalna syna muwiu, ze maua ras mu pszyszua i jakby chciaua wskoczyc na uuszko, tylko nie mniaua jak :p

      Usuń
    11. Lucha, a ty jestes pedantkom? Bo ten syn odnaleziony bendzie chyba do ciebie podobny. ZEbys siem potem nie zdziwila i nie zauowala. :PP

      Usuń
    12. pszekonauas mie! jednak oddali mie moje dziecko... a jusz siem rozmarzyuam :p

      Usuń
    13. o kurczę, Lucha, faktycznie, w tamtych czasach to już dawno po darach było!!!

      Usuń
    14. :PP
      Olga, masz racjem, chyba tesz po enerde i nawet po kurtkach z kreszu. :PPP

      Usuń
    15. tak, to już raczej szmateksy powstawały ;pp

      Usuń
    16. wybieram wersjem: z daruf :))

      Usuń
    17. :DDD
      jeszcze jest opcja "z paczki"

      Usuń
  20. przed chwilą oglądałam polskie wiadomości, a tam relacja z procesu amerykańskiego lekarza, który rozdawał chemie na lewo i prawo, 10 000 osób niepotrzebnie, zdrowych ludzi dostało chemioterapii ę!!

    no nigdy bym tego nie wymyśliła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. he, w Polsce by nie przeszuo ;|

      Usuń
    2. w Polsce raczej odwrotnie, za mało dają leków:(

      Usuń
    3. kuzynowi wycieli tego potworniaka (zuosliwego), okazauo siem, ze byu tam jeszcze nasieniak i dopiero we wrzesniu zrobiom mu tk, zeby sprawdzic, czy nie poszuo dalej, i do tego czasu nic, bo po konsultacjach ruznych majom nadziejem, ze jednak wytli

      Usuń
    4. nie każdy rak umiera od chemii
      najlepiej cauego wyciąć
      ja też mam właśnie takom nadziejem
      dla siebie i fszystkich

      Usuń
    5. ale to dziwne jednak z tym kuzynem
      tyle tego?

      Usuń
    6. temu wolem nie wnikac i suucham przekazywanych opinii lekarzy :]

      Usuń
    7. rybenka, a ja asz tak siem nie dziwie. Moja byla dentystka robila zdjecie rentgena, jakby byly dla fotogenicznosci robione. Bo som za darmo, bo ubezpieczenie pokrywa, to nie szkodzi, ze mnie i me male dzieci niepoczebnie nasfietla. Jak jej zapytalam, ze co moglo sie zmienic w ciagu kilku tygodni, ze znowu chce fotografowac, to mi powiedziala, ze jak odmawiam zdjec, to ona moze mi odmowic swych uslug. Wiecej mnie nie zobaczyla. Skoro za zdjecie dostawala tylko co za malom plonmbem, a roboty o ile mniej, to co se miala zalowac? Zdaje sie, ze ten lekasz tak zwany onkolog byl z tej samej szkoly biznesu.

      Lucha, sle dobrom energiem do kuzyna. :****

      Usuń
    8. te biznesy w medycynie są dość przerażające!

      Lucha, moce dla kuzyna!

      Usuń
    9. Som na szczeście porządni fachowcy. Muj syn (wtedy 4 lata) miał bolesny problem w okolicy szczenki i nikt nie umiał go zdjagnozować. Dentysta pediatra zaoferował rentgen 3d całej szczenki!!! Zaniemuwiłam, bo to jest cała seria zdjeńć i u takiego malucha? Wziełam go do swojego dentysty, którego bardzo szanuję. Dentysta wszystko obmacal i powiedzial, że nie sądzi, abt rtg coś pokazało i on nie chce naświetlać niepotrzebnie takiego malucha!!!!
      po tych słowach przeniosłam dzieci od dentysty pediatry do swojego i był to bardzo dobry krok! Temu dentyście jestem wdzięczna za wiele innych rzeczy. Bo nigdy nie nacionga, a zawsze pomoże.
      A syn musial mieć niestety małom operacjem w buzi ale pod narkozom (narkoza mnie przerażała nie ten zabieg) i nikt nigdy nie ośmielił sie napromieniować go. jusz wolom uśpić dziecko, jak muszom i zrobić mri.

      Usuń
    10. Iza, ja tesz teraz mam fantastycznom. Dlatego uwazam, ze jak czlwiek ma zue przeczucia, nie jest do lekarza przekonany, to trzeba szukac dalej, asz znajdzie, bo nie fszyscy som tacy sami.

      Usuń
    11. Śfiente słowa, tego siem czymam :)

      Usuń
  21. ja jeszcze raz polecam ten film, jeżeli ktoś lubi dobre kino
    nie ma tam tanich emocji
    w ogóle prawie nie ma emocji

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja tylko na moment. I zupełnie nie w temacie.
    Miśka Druga, bardzo mi przykro:( Może się na moment uśmiechniesz jak przeczytasz słowa kluczowe, po jakich ktoś wyszukał mój blog. "Zbyszek ma małego". Dobrej nocy Kobietki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żadnemu Zbyszkowi w spodnie nie zaglądałam nie mówiąc o gatkach, więc nie wiem.

      Usuń
    2. a ja znałąm jednego Zbyszka. był wyznawcą teorii, że rozmiar nie ma znaczenia, co chyba daje wiele do myślenia.

      Usuń
    3. właśnie wróciłam. idzie ku lepszemu. dziś została przeniesiona na normalną salę. ciśnienie nadal dość niskie, ale nie tragiczne. dostała gorset, balkonik i próbowałyśmy chodzić, ale słaba jest, wiec daleko nie zaszłyśmy. boję się, że w nocy będzie chciała iść sama do wc, a to nie jest dobry pomysł.

      Usuń
    4. jestem pod wrażeniem, jak długo operują na tym oddziale. zazwyczaj przed 18 nie kończą. dziś nawet przeciągnęło sie do 19.

      Usuń
    5. oj, nie dobry
      może nie będzie miała potrzeby?
      niech się poprawia każdej godziny

      Usuń
    6. dzięki Rybciu. ja już widzę dużą poprawę, tylko Mama strasznie niecierpliwa jest i ta słabość ją męczy. jutro może kupię jakieś nutridrinki na wzmocnienie.

      Usuń
    7. no fakt, długo!

      jak moja mama miała komplikacje po operacji, to lekrze, którzy wyszli o 17, o 19 wrócili i operowali mamę do 24

      Usuń
    8. ruda dla Mamy buziaki delikatne :**

      Usuń
    9. Ruda, super wiesci. Idzie, powoli bo powoli, ale ku lepszemu. :)

      Usuń
    10. ruda, nutridrinki są bardzo dobre, tym baridziej, że pewnie mam nie ma apetytu.... ja swoją też chyba zacznę zmuszać do nich...

      Usuń
  23. znowu widziałam dobry film
    Klucz Sary

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty w ciągu jednego dnia oglądasz więcej filmów niż ja w ciągu miesiąca ;)

      Usuń
    2. Mela - ja też kiedyś wysnułam podobny wniosek.

      Usuń
    3. nieee, tamten kiedyś
      dziś ten

      KOCHAM KINO

      Usuń
    4. :)
      A ja nawet nie pamiętam kiedy jakiś film oglądałam ;)

      Usuń
    5. własnie... dawno nic nie oglądalam, dramat!

      Usuń
    6. ja se obejrzauam "czuowieka w żelaznej masce" po ras kolejny- uwielbiam Depardieu, Ironsa i Malkovicha :) niestety, ile razy oglondam cos o muszkieterach przypomina mie siem bajka/serial o tychze- animowana, muszkietery to byuy pieski i chodzi mi po guowie piosenka " trzech wybrauo taki stan i nasz Dartanian" :PPP

      Usuń
    7. oglądałam Klucz sary, tez mi się bardzo podobal

      Usuń