czwartek, 23 lipca 2015

do czego przyda się rak

łańcuch zdarzeń
zachorowałam na raka
weszłam w blogoświat
poznałam wiele czytaczek
w tym taką jedną
dzięki niej moja starsza syna zaczyna niedługo fajną ( chyba) pracę
ale nie ze po znajomości:))))
wręcz naprzecifko :p

także tego:))



141 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. O! to cudnie :) gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  3. dzień dobry!
    to Ty już masz takie dorosłe dziecko? myślałam że masz ze trzydzieści trzy lata albo jakoś tak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dziecko mojego męża z pieszego małżeństwa ,)

      Usuń
  4. inna by mogła syna wyżenić ;) :PPP ossa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha!
      Ta inna miała córkę na tej samej uczelni co ta z którą on kręci:pp

      Usuń
  5. gratulujem :)
    i uczmy siem jenzykuf :p http://tnij.org/iwi216a

    OdpowiedzUsuń
  6. ale że jak naprzeciwko? rzucała kłody pod nogi? ;)

    czy uwierzycie, że od pół godziny jestem w celi? sama nie mogę uwierzyć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgodnie z wczorajszą dedykacją ;pp

      Usuń
    2. Nie wiem czy się martwić czy cieszyć?

      Usuń
    3. ja się dziwnie nie cieszę....

      tak, Olga, dobrowolnie bym nie wstała...

      Usuń
    4. może w weekend odpoczniesz??

      Usuń
    5. hehehe :) czuję, że sie wyśpię za wszystkie czasy :) :)

      Usuń
    6. ups!
      sa przeczucia, które się nie sprawdzają, wiesz??

      Usuń
    7. aLusia czy Ty nie miałaś sie kurowac, czasem?

      Usuń
    8. mam nadzieję, że aLusię ktoś przywiąże do łóżka w weekend ;PP

      Usuń
    9. tak w sobotę od południa, dla jasności ;P

      Usuń
    10. heheh :) ale wino będize?
      tak dla jasności :) :)

      Usuń
    11. se przywiezie se będzie miaua:p

      Usuń
    12. oby mi nikt nie odebrał!!

      Usuń
  7. Dobra praca to wielka rzecz a jak jeszcze sie robi to co sie lubi to deserek :)
    Ciesze sie bardzo!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie czy fajna to się okaże:)
      Zapowiada się obiecująco w każdym razie:)

      Usuń
    2. I to na poczatek najwazniejsze :)

      Usuń
  8. Jednak na coś ta Internetu się przydaje.
    To musisz odwiedzać w pracy syna często teraz:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słoiki mu przywozić?:pp

      Usuń
    2. obowiązkowo!!! :) :)

      Usuń
    3. w sumie do Londka tez sobie woził słoiki;)

      Usuń
    4. poznańskie fariatki nie dadzą mu przymrzeć z głodu ;)

      Usuń
    5. właśnie sobie uświadomiłam że on je poznał kiedyś!!
      w pustostanie
      jadąc do warszawy w drodze na Bydgoszcz
      byłam z niego dumna, mięsień mu na twarzy nie drgnął przez całe spotkanie
      może ja jednak w domu też nie jestem całkiem normalna??

      Usuń
    6. a wydawało Ci się, że jesteś?

      no, to koronny dowód, że nie jesteś :)

      Usuń
    7. no wydawało mi się :pp

      Usuń
    8. Hahaha, przypomniałaś mi! To było cudowne:)))

      Usuń
    9. no fakt -wyglądał jakby był przyzwyczajony do fariactfa;)))

      Usuń
  9. Ja nie w temacie , Misiek sie moj rano naczytał jak to łososie niby norweskie wcale nie sa dobre i zdrowe bo hodowane w strasznych warunkach.... i tak jak sie głębiej zastanowiłam pogrzebałam w forach....to juz nie wiem gdzie faktycznie zdrową żywność kupować ..... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja tak lubie łososia!!

      Usuń
    2. my też , i człowiekowi sie zdaje że zdrowo je a tu o ..... nic tylko na wsi siedziec i farme mieć... i staw :-)

      Usuń
    3. niby najlepsze sa atlantyckie
      ale sposób ich łowienia jest destrukcyjny dla morza!!

      ja za łososiem nie przepadam

      Usuń
    4. a niektorzy pisza ze dziki pacyficzny....ale to temat rzeka jest nawet nie wiedziałam ze to takie skomplikowane yyyyyy , coraz czesciej sie ku wegetariaznimowi sklaniam (moze nie wszystkie warzywa hodowane zdrowo ale przynajmniej zadne zwierze nie cierpi)

      Usuń
    5. też mam czasem takie myśli
      odganiam, bo kocham mięsko i ryby!

      Usuń
    6. Miśka, tez sie naczytałam o tych łososiach.....ehhh jeść się odechciewa.

      Usuń
    7. pozostaje przerzucic się na sledzi abałtyckiego z naturalnego połowu bo podobno tych jest nadmiar :-)

      Usuń
    8. polecam ten poradnik , zaczne sie wg niego stosowac http://ryby.wwf.pl/poradnik/

      Usuń
    9. bardzo lubie sledzie, w każdej postaci

      Usuń
    10. najbardziej ze slodyczy lubię śledzie :)))

      Usuń
    11. tez lubię aneczka , musze od czasu do czasu zeżreć obowiązkowo a już zima nagminnie , wszsyscy sie pytaja czy w ciazy jestem....ciekawe co bede jadlabym jakbym była :)

      Usuń
    12. latem to czasem śliski temat takie śledzie, ale lubię bardzo.
      W ciąży przez pierwszą połowę to ja nie jadłam prawie nic, bo co zjadłam to leciałam, a potem to pochłaniałam pieczarki w occie, jakoś śledzi za bardzo nie pamiętam z tego okresu, a może dlatego,że było lato więc żyłam na owocach i warzywach :)

      Usuń
    13. hehe no ciekawe sa te nawyki żywieniowe , op pieczarkach w occie nei słyszałam ale spróbuje - lubie nowości :)

      Usuń
    14. spróbuj, dobre są :)

      Usuń
    15. grzybki marynowane to znana sprawa
      ale mnie zadziwiły mocno polecane na jednym z blogów jaja marynowane!!!

      Usuń
    16. ale jaja!!!!
      Olga to pierwsze słyszę:)

      Usuń
    17. http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/2012/04/jajka-marynowane.html

      Usuń
    18. a potem zaczęłam szperać i okazało się, że jest dużo przepisów, także na farbowane w buraczkach
      http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,40363691,40363691.html

      Usuń
    19. uprzedzając pytania powiem, że nie robiłam, nie jadłam, nie wiem jak smakują

      Usuń
    20. o rajusa...... duzo rzeczy do sprobowania jest :)

      Usuń
    21. a ja rybki wszelkie lubię...
      i wydaje mi się, że juz w ogóle nie ma zdrowych rzeczy - no bo nawet jak sobie sama hoduję, niech by i na tarasie, gdzie jestem odcięta od zanieczyszczeń gleby, to przecież i tak moje roślinki pobierają powietrze... które jest jakie jest. Ale skoro ja nim oddycham to w sumie też nie można popadać w szaleństwo, trudno. Dlatego też wydaje mi isę, że trzeba jesc wszystkiego po trochę - wtedy nie zaszkodzi, tylk moze organizm te lepsze rzeczy wykorzysta....

      Czytałam tez o marynowanych jajkach, ale ja trochę jestem fusytą i mnie jakoś z lekka obrzydza pomysł... farbowane nam się czasem przypadkiem w Wielkanoc robią, jak skorupka pęknie i szczerze mówiąc, też wolę, jak te zafarbowane kto inny zje :)

      Usuń
    22. aLusia, ja też jakoś nie mam przekonania do tych jajek

      Usuń
    23. to ja chyba zostanę przy tych pieczarkach, a jajka tradycyjnie na miękko lubię najbardziej :)))

      Usuń
    24. pieczarki marynowane sa pyszne, choć przepyszne to sa dopiero kurki, albo prawdziweczki....

      Usuń
  10. A u mnie wieje wiater :P Tylko nie wiem czy ten od Rybeńki czy od Luszki :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mie trochę zostało wiaterka, jakby co

      Usuń
    2. To pewnie zawiał ten od Luszki, bo gorąc pozostał, a wieje tak,że mi kwiaty z balkonu wywiewa :P

      A na popołudniu zapowiadają burze z gradem.

      Usuń
    3. zaraz sprawdze moje prognozy!!

      Usuń
    4. wiater przygonił pierwsze chmurki ehh czteropak bedzie miał ciężki dzień :P

      Usuń
    5. rano buła burza, teraz bardziej chmurkowo niż słonecznie, niewiele co ponad 20 stopni albo i nie

      Usuń
    6. u nas 36 stopni, ale tez się zrywa chwilami wiatr, raz zagrzmiało... ciekawe co dalej, bo na razie jest jak w piekarniku.... dobrze, że celę mam chłodzoną :)

      Usuń
    7. https://burze.dzis.net/?page=mapa

      Usuń
    8. aLusia u mnie dokładnie tak samo pogodowo :P
      jak w piekarniku :)

      Usuń
    9. u mie siem ociepliuo- 23 stopnie :) ale suonko i wiater i pranie wyjschuo :p

      Usuń
    10. Luszka ten Twój wiater to i dzis u mnie, ale stopniuf fiencej :)

      Usuń
    11. no właśnie słyszałam dizs w tiwi, lucha, że nad morzem piździ gorzej niż w kieleckiem i się zastanaiwałam, czy to prawda, cyz też telewizja znów kłamie

      Usuń
    12. P jest nad morzem na kolonii, więc i ja potfierdzam,że tv jak zwykle kuamie :P

      Usuń
  11. Może jakas podpowiedź na szybki obiad?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z miensem czy bes ? :)
      ja jem chlodnik :) i zrobilam tez gar leczo/ratatouille z indykiem zamiast kielbasa zeby bylo latwo odgrzewac :)

      Usuń
    2. wole bes miensa :) mięsożernych tymczasowo w domu brak :) zostałam ze Starszą tylko, a my to wolimy trawy :P
      Leczo bez wkładki jadłyśmy przez dwa dni pychotka, dwa dni temu zrobiłam pierogi ruskie i z truskawkami więc znów było na dwa dni, a dziś jakoś brak pomysłu, chłodni lubie, ale moja V raczej nie.

      Usuń
    3. musi być na ciepło?
      ja planuje sałatke grecką

      Usuń
    4. A u mnie jak nie ma mięska to młody mówi wieczorem, że obiadu nie było ;pp

      Usuń
    5. wiem cos o tym!
      ale ja teraz bez faceta w domu chwilowo :)))

      Usuń
    6. chłopu trzeba mienso ale kobitki radza se bez,, grecka - super pomysł ! nalesniki z owocami jakimis - dla tych co sie nie odchudzajom !

      Usuń
    7. Ale właściwie jak tak się zastanowić, to ja też jestem głodna po bezmięsnym obiedzie ;))

      Usuń
    8. a ja nie!
      uwielbiam sałatowe wynalazki!
      chociaż też czasem do sałaty wrzucam jakieś kawałki zwłok

      Usuń
    9. Rybka ja też uwielbiam sałatki, za grecką przepadam, ale też lubię przemycić kawałek zwłok do sałat- tak przypadkiem, niechcący mi wpadnie ;pp

      Usuń
    10. a ja w sałatkach generalnie najbardizje lubię zwłoki warzyw :) :)
      chociaż fiszę czasem wrzucę :)

      Usuń
    11. dzisiaj nic by mnie nie zmusiło do stania przy patelni i smażenia naleśników!
      upał jest koszmarny, jeszcze gorszy niż wczoraj

      Usuń
    12. U mnie 25 stopni, więc jest lżej

      Usuń
    13. to tez prawda u nas mama ostatnio nasmazyla plackow ziemniaczanych przy kuchni takiej wiejskiej z blachą, co dl amnie bulo szczytem w tej temperaturze .... ale cala rodzina wniebowzieta

      Usuń
    14. Ja w ten cholerny upał,wracalam na piechtę ze szpitala (mama dostala skierowanie)..niby 20 minut drogi szlam chyba 30.. I potem kwadrans pod chlodnym prysznicem razem z glową,normalnie mam dość..:(

      Usuń
    15. Mama została w szpitalu? Coś poważnego???

      Usuń
    16. masakra , spacer w nagrzanym betonie daje popalic.... co z mamą ?

      Usuń
    17. Mama dwa dni temu byla w nocy na SOR,bo miala migotanie komor sercowych,stały problem ....Ona ma zastawkę.juz ponad 12 lat,serce co jakiś czas daje jej popalić,zwlaszcza w nocy.Jest pod ciagla opieka lekarską,wiadomo...Ci ze SOR-u skierowali ją na wewnętrzny,jutro będzie miala kardiowersję robioną.Na jakiś czas to zawsze pomaga(miala juz dwie)wymusilam,zeby zgodzila sie na zalozenie klimatyzacji w domu,przeciez te upały to gwóźdź do trumny dla sercowcow.
      Żeby "śmieszniej"bylo to jedną windę w szpitalu szlag trafił,a drugą jezdzily tabuny ludzi,ludzie na wozkach....Ja nie wiem,jadąc w gore ludzie czekający wciskają strzalke w dół:(ręce mi opadły,z boku bylo napisane jak się obsługuje jak byk wyrysowane strzalki z opisem...nikt nie czyta wciskają byle jak i ta winda jezdzi bez sensu....Tak to po kwadransie czekania pomalutku szlysmy na 2 p.....:(((

      Usuń
    18. o matko :(
      no ludzie nie mysla i wciskaja wszystko co mozna w nadziei ze to cos przyspieszy...
      Owocku to trzymam kciuki za mame , faktycznie w ten upał trzeba sie oszczedzac
      Nie moge tego wytlumaczyc mojej ktora ledwo zipie ale robi za opiekunke do dziecka u mojej kuzynki....

      Usuń
    19. Owocku, MOCE dla Mamy!!!

      Usuń
    20. Moce dla Owocowej Mamy !!! :*

      Usuń
    21. Rybeńko, własnie V tez zrobiła taka sałatkę. Możemy sobie zielska samego jeść do woli, bo tych co lubią mięso wysłałysmy w swiat :)))

      Owocku wiadra mocy dla Mamy :*

      Usuń
    22. Owocku, sle moce i sily.

      Usuń
    23. Dzieki Kochane:*
      Uprasza się o moce jutro z samego rana.

      Usuń
    24. Owocku wiesz,że jak trza to moce są całodobowo :*

      Usuń
  12. rybenko, mowilam ci juz kiedys, dostalas cytrynem i zrobilas lemoniadem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale że w związku z czym?

      Usuń
    2. w zwionsku z cytrynom. ;)

      i powyzszem, czasami, zdaza siem, piszem w odniesieniu do tematu notki. ;)
      chociaz jak teraz mysem, to rybenka zrobila nie lemoniadem a cytrynofkem. Kiedys mnie takom poczenstowali, sondzilam, ze bedzie to lekki cytrynowy drink i bylam letko zdziwiona. ;)

      Usuń
    3. zmarnowaua cytrynem! cza byuo dac soli :p

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    6. Luszka alesz siem rospendziuas :)))))

      Usuń
    7. to chyba czy cytryny byuy :p

      Usuń
    8. :)))) Lucha daje duuuuuzo soli. ;)

      Usuń
    9. aaaa, że w tym sensie :) to trzeba było tak od razu :) :)


      hmm.... powiedziałam mamci, że przyjade jutro, a ona mi, zebym się nie męczyła, bo jej nic nie trzeba... to źle, czy dobrze? bo sie nie mogę zdecydować...

      ale i tak pojadę :) kupiłam jej plastry przeciwbólowe, a nie wiem na ile ma, a poza tym urządzenie do cwiczeń oddechowych, ktore pani doktor poleciła, a poza tym to muszę ją znów podstepnie nakarmić odżywkami :)

      no a poza tym to chcę, choć siły rzeczywiście mam jakby ograniczone...

      Usuń
    10. aLusia, ty jestes prawdziwym romantykiem i mierzysz sily na zamiary nie zamiar podlug sil. ;)

      Usuń
    11. quuffaaaa, chyba masz rację.... no i męczę się z tym jak prawdziwy romantyk... moze napiszę Cierpienia Młodej aLusi? :) i stanę sie nowym wieszczem, znaczy wieszczycą? :)

      Usuń
    12. Luszko - tytuł musi być chwytliwy;)

      Usuń
    13. dokładnie - no i otwarcie nawiązywać do oryginału :)

      Usuń
    14. Przynajmniej imieniem:-)

      Usuń
  13. Olguś, cisnienie 100/55.....może by tak jakąś kawunię :))))

    OdpowiedzUsuń
  14. Byla burza i w KOŃCU się ochlodziło,choć trochę,bo u mnie w mieszkaniu bylo 30 stopni:( W nocy gdyby nie wiatrak,to nie dałabym rady...Szczęśliwe te ktore mieszkają nad morzem...im upały nie grożą :)
    Też się poczęstuję Olgusiową kawką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owocku napijmy sie, bo jakoś mi siuuf brak :P
      U mnie tylko chmura tera najszua i chyba siem zastanawia co ma zrobic :P
      po tej kawie to chyba tylko zimny prysznic mnie czeka :)))

      Usuń
    2. Przysiądę się do Was Dziewczynki z tą kawką :)

      Usuń
    3. u mnie pada spokojny deszcz
      burze było słychać w okolicy, ale mnie ominęło

      Usuń
  15. Dziefczynki te tej kawy z rana jeszcze wystarczy dla nas,jest zimna,ale to chyba dobrze,choć Melka Nasza wolalaby ciepłą:)
    Też mnie siuły opadli (i cycki tesz)
    Wiec kawka może cos pomoże?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapraszam :))

      \o/?\o/?
      ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
      {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
      \~/*
      |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
      (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
      [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
      )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
      [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
      (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

      Usuń
    2. Świeża i pachnąca:) Olga jesteś the best!!

      Usuń
    3. Olguś, teraz to już herbatę wypiję :)
      Owocku, masz rację, lubię ciepłą kawkę :)
      U mnie ciepło, ale bez upalu, bardzo przyjemnie. Byliśmy z młodym na krótkiej przejazdzce rowerowej

      Usuń
    4. to ja teraz wodę z miętą i lód :)
      byłam w parku z czteropakiem,słońce uciekło, chmury wiszą, duszno, wiatr ustał.....hmm cisza przed burzą :P

      Usuń
    5. za godzinę do pracy..nie powiem, żebym była szczęśliwa, bo duszno jak w puszce;/

      Usuń
  16. Odpowiedzi
    1. wyczerpałam już limit bezpłatnych reportaży, aczkolwiek, po tym kawałku, który przeczytałam jestem w szoku.Na studiach (miałam przez rok prawo kanoniczne) uczyłam się też o przesłuchiwaniu świadków -nie wyobrażam sobie, żeby pominąć żonę!!!!!!!!!!!!

      Usuń
  17. Dla Pantery potrzebne MOCE!

    OdpowiedzUsuń
  18. po fajnym wieczorze niech super noc nadejdzie

    OdpowiedzUsuń