sobota, 16 maja 2015

treść i teść

no Olga mnie rozłożyła jubileuszowym akrostychem

cytuję:

M iła Rybka bloga miała
I codziennie go pisała
L icznik zamaszyście liczył
się zagrzał oraz zdziczył
O! już pękła bańka wejść
N ie zaszkodził nawet teść! ;ppp


a zaraz potem pojawiła się Olinta:)

W pewnym mieście,
Y  yyy, nie wiem gdzie dokładnie,
M ieszka sobie Rybka
U czyjegoś boku, więc stadnie.
S pędza noce oraz ranki
Z dala od głupoty.
O dwiedzają ją tu tylko mądre koleżanki
N ie wychodząc z domu i nie szkodząc nikomu.
Y yyyy, no czasem anonim

B aty słowne dostanie
L i po to, by przestał być draniem ostatnim!
O linta - akrostycha napisanie
G woli ścisłości sprawiło mi dużo radości! :D


są chwile, że żałuję, że to taki wewnętrny blogosferowy blog
podzieliłoby się radością ze światem:)))


miłej soboty, ja mam gości, strasznie się cieszę!!!!!



124 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz ziułka, potem kawa, poprosze :)

      Usuń
    2. Miłego dnia dziewczynki:)))))

      Kawkiem drugom poproszę:P

      Usuń
    3. A ja pierwszą poproszę
      Nockę kiepską miałam, mało snu

      Usuń
    4. Kawkiem chcem,biere te bez cukru i z mlekiem.
      Mel,mam nadzieję,ze kolejna noc lepsza będzie.

      Usuń
    5. Kawke poprosze gdyz mlode mnie obudzilo, rozbudzilo
      i poszlo spac

      Usuń
    6. Owocku i ja mam taką nadzieję
      Dziecko załapalo jelitówkę, walczymy z gorączką
      A jak on jest chory (a jest bardzo rzadko) to ja nie śpię
      Godzinę temu miał 39,6 st

      Usuń
    7. ojoj!
      mój wieczorem narzekał na ból brzucha, prawie zwymiotował, ale oparł się pokusie i dziś rano zdrowy
      nie wiem, czy to jelitówka czy nieświeża ryba:/

      Usuń
    8. U nas w szkole panuje akurat jelitowa
      Wczoraj był bardzo zmęczony po przyjściu ze szkoly
      Ale kiedy położył się i zasnął po południu, to już wiedziałam, że chory

      Usuń
    9. U nas też coś grasuje
      A syn mój jak Twoje dziecię też bardzo mało choruje. Jelotufkie miał dwa razy w życiu. I tym razem się wybronil.
      a dałam mu dwie szklanki wody i paracetamol. Pomyślałam że albo w te albo we wte

      Usuń
    10. Mel,Koguta tez bolał brzuch trzy dni temu,rano temperatura,ale jakoś mu przeszlo,zawsze daje przeciwzapalne leki na pierwszy ogień.
      Chyba jakiś wirus bo ponoc z jego klasy tez sie dzieciaki poskładały....
      Mel,dbaj o to żeby Maly sie nie odwodnił.
      Trzym się:*

      Usuń
    11. Mojego też przeważnie omijają te jelitówki, ta jest druga w jego życiu
      Objawy ma łagodne, tylko ta gorączka...
      Nieprzyzwyczajona jestem ;) Pamiętam jak kilka lat temu panowała ospa w szkole
      Ominęła chyba tylko tych, którzy wcześniej ją przechorowali i mojego F.
      A ja nawet chciałam mieć juz tę ospę "z głowy", ale jakoś się nie zaraził

      Usuń
    12. Owocku dbam, żeby pił i daję probiotyki no i przeciwgorączkowe i przeciwzapalne
      I jak gorączka spada to jest całkiem ok
      Brzuch juz tylko trochę boli, nie wymiotuje

      Usuń
    13. Mela
      ospę można przejść bezobjawowo
      tak jak toksoplazmoze czy mononukleoze

      ja też jestem kompletnie nieodporna na wysoką temperaturę u dzieci:/

      Usuń
    14. Wiesz, ja nawet myslałam ze może miał tę ospę np z jedną krostką ;pp
      I tak szukałam codziennie tej jednej krótki ;))
      Bo nadal wydaje mi się to dziwne że wszyscy mieli tylko nie on
      Pamiętam jak dzieciaki znikały na dwa tygodnie- stolikami ;)
      Nagle tego samego dnia nie przyszedł cały stolik -6 osób
      I trwało dotąd aż nie zachorowali wszyscy

      Usuń
    15. Szukałam oczywiście krostki a nie krótki :)

      Usuń
    16. Dwa tygodnie na ospę tylko w Polsce
      jak rodzic nie ma zwolnienia na chore dziecko to dzieci zdtowieja w kilka dni

      Usuń
    17. Ja przeszłam ospę mając piętnaście lat

      Usuń
    18. W kilka dni to się nawet strupy nie zrobią!

      Usuń
    19. Na zachodzie się zrobią w pienć dni:)
      Mój mały zachorował jak miał cztery i pół roku
      w dniu kiedy wróciłam z operacji stopy i nie chodziłam
      w dodatku zepsuł się piec co
      dwa dni było zimno a to luty panie

      Usuń
    20. Na zachodzie widać jakąś insza odmiana ospy ;pp

      Tak, "uwielbiam " takie akcje jak opisałas powyzej ;))

      Usuń
    21. Oj dziefczynki....ospe mój Kogut przechodzil w wieku 5 lat,nawet w miarę,za to ja...chorowalam 2 tyg.non stop 39 stopni...lamanie w kościach jak przy grypie.Ale masakrę przeżył mój mąż....on ospę przechodził jeszcze gorzej ode mnie,wszędzie był wysypany..WSZĘDZIE i tez gorączka non stop...

      Usuń
    22. Tak to jest z ospą
      różnie się przechodzi
      moja córka lat trzy miała 40 stopni i zapalenie skóry
      a jej brat trzy krosty na krzyż i 37

      Usuń
    23. Rozumiem ze córka chorowała w Polsce a syn na zachodzie??? ;pppp

      Usuń
    24. Owocku, dorośli ciężko przechodzą te choroby wieku dziecięcego
      Ja tak cięzko przeszłam swinkę, głowa wystawała mi zza uszu!
      Zrozumiałam skąd taka nazwa choroby- byłam podobna do świni!!! ;ppp

      Usuń
    25. Mel :-)))))) i tak mimo świnki na pewno uroczo wyglądałaś,przeciez świnki małe są słodziakami:-)
      Fakt dorośli te choroby dzieciece przechodzą madakrycznie.A jak mnie poinformowała mama,ja nie przechodzilam żadnej choroby zakaznej w wieku dziecięcym...Ospa to jest taka paskuda,ze zostawia w organiżmie jakieś ciulstwo z którego w wieku po 50 bardzo często rozwija się półpasiec...A jak sobie przypomnę,jak go przechodzila moja Mama 4 lata temu,to wyć sie chce,w życiu nie widzialam tak wielkich bolesnych bombli nigdy w życiu.. Miala najgorszą odmianę półpaśca,ktory na dodatek zostal za późno zdiagnozowany,mimo ze od razu poszla do rodzinnej skarzac sie na bol powyżej pośladka....cóż pani doktor nie zobaczyla nawet..tylko pow.ze to postrzyknięcie.... .

      Usuń
    26. Melka, wspolczuje synie. :(

      Jak ja mile wspominam ospe, latem na wakacjach u babci. Babcia dogadzala tak, ze bardziej nie dalo sie, i nawet dala mi te zasypke, abym sobie regularnie kiedy tylko zaswedzi posypywala te chrosty. Uwazalam, ze jeszcze nikt mnie nie potraktowal tak powanie i posypywalam non stop. :)

      Usuń
    27. ja już pisałam o tym, chorowałam na ospę po 40-tce
      obsypana też byłam wszędzie
      to była masakra
      a wcześniej miałam odrę
      to była jedyna choroba, na którą chorowałam jako dziecko, a potem powtórka :( lekarz mi powiedział, że jest 26 mutantów wirusa odry i mam szansę jeszcze 24 razy zachorować!!

      Usuń
    28. Lola, no taką ospę to ja rozumiem ;))

      Usuń
    29. Olga więc lepiej jednak przechorować będąc dzieckiem
      Tylko co zrobić jak dziecko nie chce zachorować? ;)))

      Usuń
  2. no prawie z krzesła spaduam czytajonc:)
    Zdolne masz czytelniczki, asz teras człowiek bendzie bał się odezwać bez rymu i akrostychu
    Miłej soboty wszystkim :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko tak jakowoś dziwno mnie siem czytało, że "Spędza noce oraz ranki /Z dala od głupoty". Na ale pewnie spędza te noce i ranki nie z Fariatkami :DDD

      Usuń
    2. S iem odezwałam
      Ł omotu nie dostałam
      O matko! Co za pogoda!
      Ń oc już poszła
      E ewidentne nastała wiosna szalona:)

      Usuń
    3. cztery suonie zielone suonjeeee

      Usuń
    4. co to jest SŁOŃE?????

      Usuń
    5. Ale wierszyk zgrabny :PP

      Usuń
    6. Moze miało być -Słońce-tylko Ostrej już zabrakło pomysłu do C :)
      Zeby się rymnęło
      C ieszy się każda Fariatka rozanielona
      E widentnie nastała wiosna szalona:)))

      Usuń
    7. O!
      i fspulnymi siuamy siem udauo!

      Usuń
    8. C Ostrej uciekło i stanęło po O :P

      Usuń
    9. Tak to jest z rana bez okulara i ma głodniaka!
      C zjadlam:) ale na was mozna zawsze liczyć ;)

      Usuń
    10. a czemu bez okulara??

      Usuń
  3. Jaciekrece! Milionerka! ♥ Gratulejszyn!
    Choc ja wolalabym te miliony w zywej gotowce. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DDD
      Ciekawe czy by sie podzieliła.

      Usuń
    2. Iza,wszystko zamieniuła by na torebki

      Usuń
    3. No tak, my byśmy tylko torebunie oglondały. Ale gdyby miauo jej to dać szczęście, to czemu nie :)

      Usuń
    4. mnie by i 10% znaleźnego wystarczyło :pp

      Usuń
  4. Sama te wejścia sobie podkręcasz:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. a czy ja jako OSOBA się nie liczę jusz??????

      Usuń
    2. obstawiam, że o Farjatkach będzie osobny wpis!!!

      Usuń
    3. muszę zrobić korektę i takie tam
      Ania eM by się przydała;)

      Usuń
    4. u Gaguni korektę??

      Usuń
  6. Zdolne tu Bestyje zaglondajom,to i niezwykłe wiersze zapodajom:)

    OdpowiedzUsuń
  7. To teraz tak:
    http://youtu.be/8aRor905cCw

    OdpowiedzUsuń
  8. to teraz zamiast lepiejuff akrotetamte bedziemy wymyslac!!

    dzien dobry

    OdpowiedzUsuń
  9. Dobrze sie sklada
    Ze dzis sobota
    I czy juz wiecie
    Ela ma kota?
    No, to juz wiecie
    :PP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. D brze to wiemy
      O matko miła
      B edzie nam rosła
      R adości siła
      Yyyy jak wiosna

      Usuń
    2. P iekny dzis dzionek
      R anek słoneczny
      A ja na spotkanie pędzę
      N ie posprzątałam, nie zjadłam nawet
      I wcale sie tym nie martwię
      E wentualnie nadrobię potem

      😏

      Usuń
    3. a rymy??
      albo choć rymiki???

      Usuń
    4. ty i Ostra co się tak głodem tłumaczycie, hę???

      Usuń
    5. wiersz biały ;)))

      Usuń
  10. Jak "wewnętrzny", skoro przekroczył milion! Zresztą, w Google i na Fejsbuczku też:)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wewnętrzny
      trzeba wejść do środka, żeby "zrozumieć";)

      Usuń
  11. Siedzimy z Futo i będziemy słuchać jak byc królową życia😊😊
    Milrgo dnia dziewczynki😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Futo wzięła przekąski?

      Usuń
    2. po co, może tam gdzieś łażą mrówki ;p

      Usuń
    3. Mrufki same przyjdom :P

      Usuń
    4. Przerwa.kafe pijemy😊

      Usuń
    5. W sposób kobiecy i zdecydowany?

      Usuń
    6. Mrówki na kolację.

      Usuń
    7. Futrzaczku, w dzisiejszej wyborczej:

      http://wyborcza.pl/magazyn/1,145245,17925590,Co_podac_na_obiad_chwastozercy.html

      Usuń
  12. Milion to brzmi dumnie!!!
    :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Rybenko, zdradź mi proszę, jaki Twój ulubiony kolor(y).mStop. Ważne. Stop.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jestem pewna. Stop
      może żółty? Stop
      nie niebieski, zielony, różowy
      jeszcze fiolet lubię i brudny róż. Stop

      Usuń
    2. Dzienki wielkie. Stop.

      Usuń
    3. ja lubię czerwony jakby ktoś pytał;))

      Usuń
    4. A ja Rybenki nie zrozumiałam ale wstyd mi było mówić, a chcę coś dla niej narysować i już właściwie narysowałam nie wdajonc się w kolorystyczne szczegóły. W cyfrowym świecie wszystko można na biało czarne przerobić i tadam!
      Może żółty, czy na pewno żółty?
      Nie niebieski, zielony i różowy, a może jednak tak, bo brudny róż to jednak róż, a seledynowy, to jednak mieszanka zieleni z niebieskim idąc na łatwiznę. Nic nie rozumiem. Stop.
      Ale teraz wiem, kto lubi czerwony! To może Wam coś narysuję?

      Usuń
    5. Iza, tak, narysuj coś, proszę :)

      Usuń
  14. ja też mam gości i też się cieszę :)
    moja popisowa pizza będzie i biedronkowe Porto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie po meksykańsku :)
      I czerwone wino:)
      Z Cactusa; )

      Usuń
    2. uwazaj z tym bieronkowym portem, zeby siem nie skonczylo jak z biendronkowym dzinem. :P

      bafcie siem fspaniale! :)

      Usuń
  15. kultury zażywam: )
    Noc Muzeów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie użalajcie sie nade mną, proszę. Ludzie mają gorsze problemy ale muszę to z siebie wykrzyczeć: od wczorajszego ranka (piątek 7:30) do dzisiaj nie przespałam ani jednej minuty. Brałam leki w kilku dozwolonych kombinacjach (ale boję się przedawkować) gorącą i letnią kąpiel, ziółka nasenne i uspokajające. Właściwie już ten stan rzeczy zaakceptowałam. Prawie. Mąż ma dyżur dzisiaj i jutro, czyli sama jestem z dziećmi od rana do nocy. Mogą (dzieci) robić co chcą. Jeść co chcą. W razie tzw. Emergency wiem, że nie mogę bezpiecznie prowadzić auta, mimo że alkoholu nie piłam. Czuję się cholernie samotna. Nawet znajome zostawiają nagrane wiadomości, ale ja rozmawiam jak nie ja. Moje procesy myślowe zanikają. I tyle. Chciałam wyrzucić, wyżalić się, uronić łezkę i dalej będę dzielnie trwała. Mam wspaniałe dzieciaki, co to dużo rozumieją. Nie umieram. I z natchnieniem rysuję miniaturowe torebeczki dla Rybenki. Wiem, na bal nie zabierze, chustki bądź prezerwatywy nie włoży, ale w szafie miejsca nie zajmują:)
    Dzièkuję za wysłuchanie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iza, po prostu ciepło, najcieplej Cię przytulam :*
      Dobrze, że się wyżaliłaś, to pomaga, a tu taki konfesjonał, kozetka i co tam jeszcze nam potrzebne w danym momencie...

      Czasem proste rozwiązania się sprawdzają,
      w mojej rodzinie jest osoba, która cierpiała na bezsenność, nic nie pomagało. Od miesiąca bierze Melatoninę i śpi spokojnie po 5-6 godzin każdej nocy.

      Usuń
    2. dodam jeszcze, że żaden lekarz na to nie wpadł
      stosowali różne kombinacje leków i nic to nie dawało

      Usuń
    3. Ja też przytulam ze zrozumieniem... :*
      Często słyszę, jak to możliwe że ja "taka młoda" mam problemy ze snem

      Usuń
    4. Olga, brałam melatoninę w różnych dawkach przez dwa lata. Dawki minimalne, dawki maksymalne. I różną melatoninę. Ostatnio w Niemczech zrobiono badania na takiej grupie ludzi jak ja i im wyszło, że melatonina jest wydzielana prawidłowo, a problem jest metaboliczny, bo ta melatonina u tych ludzi nie przekraczała bariery komórki. Była we krwi, ale nie docierała do komórek. Naukowcy mądrzy są, to może w końcu wydedukują czemu tak się dzieje. Tylko za ile czasu! Poza tym melatonina pogarszała mój POTsyndrom, o czym nie wiedziałam...
      Ale chętnie słucham co innym pomaga, może jeszcze czegoś nie spróbowałam?

      Usuń
    5. Iza, napisałam o tym, choć domyślałam się, że albo próbowałaś, albo nie możesz brać. Może Mela ma jakieś sprawdzone sposoby.

      Usuń
    6. znalezione w internecie:

      Specjaliści twierdzą, że na bezsenność nie pomaga liczenie baranów ani picie przed snem ciepłego mleka. Ale dowiedli, że na wiele osób jak środek nasenny działa sok wiśniowy, ponieważ zwiększa w organizmie poziom melatoniny. Wypicie szklanki soku (30 ml czystego soku należy rozcieńczyć wodą mineralną) przed pójściem do łóżka skraca o ok. 17 minut czas zasypiania i wydłuża sen o ponad pół godziny. Sok z wiśni sprawia także, że sen jest głębszy, bardziej efektywny i przynosi prawdziwy odpoczynek organizmowi. Poza tym trzeba też pamiętać, by nie kłaść się spać z pełnym żołądkiem. Lekką kolację należy zjeść 2–3 godziny wcześniej, najlepiej bogatą w węglowodany (makaron, banany), bo działają uspokajająco i ułatwiają zasypianie.

      http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/domowa-apteczka/bezsennosc-jak-sobie-z-nia-poradzic-sposoby-na-bezsennosc_39552.html

      Usuń
    7. i jeszcze tu:
      http://stressfree.pl/spij-na-zdrowie-sposoby-na-bezsennosc/

      Usuń
    8. Dzięki Olga. O diecie wiem i muszę bardzo kontrolować, a szczególnie przed spaniem, bo mam nagłe spadki cukru, czasami bez powodu, co jak wiadomo od razu wybudza. O soku z wiśni nigdy nie słyszałam. Nawet nie wiem, czy tutaj taki sok jest dostępny, bo wszystko to czereśnie. Sprawdzę, może gdzieś znajdę. Dzięki!

      Usuń
    9. Olgo kochana, niestety nie mam żadnych sprawdzonych sposobów, bo np leki na bezsenność pomagały mi zasnąć ale nie pomagały utrzymać snu
      Ale! Zauwazyłam znaczną poprawę odkąd wyregulowałam hormony (mam niedoczynność tarczycy)
      Poza tym biorę jakieś kombinacje witamin z grupy b (chyba b ;)) które zaproponowała mi szwagierka-farmaceutka. To jest niby na nerwobóle, ale brane regularnie spowodowały że jestem spokojniejsza ;p i lepiej śpię. Nazywa się neurovit

      Usuń
    10. Izunia! Aż mam wilgotne oczy.
      KTOŚ DLA MNIE RYSUJE TOREBECZKI!!!!!

      Usuń
    11. I to nie jedną. W końcu muszę czymś zająć tę zmęczoną łepetynę:))

      Usuń
    12. Melodia, jak to jest dla Ciebie poważny problem to mogę Ci dać bardzo dużo rad. Może nie reprezentuję dobrego dowodu, ale przetestowałam na sobie stosy leków, znam ich skutki uboczne i to, jak inni sobie chwalą. Spróbowałam też wiele zwyczajnych dziwnych rzeczy, czasami skutecznych. Jak na prawdę chcesz wiedzieć, to daj znać na mejla, bo nie będę pisać dla pisania.

      Usuń
    13. Iza, przez ponad 10 lat każda noc była dla mnie horrorem
      Strach przed wieczorem, ze znowu nie zasnę na pewno nie pomagał zasnąć...Wszystko zaczęło się w ciąży
      Teraz jest lepiej, w porównaniu z tym co było, jest dobrze
      Choć zdarzają się nadal nieprzespane noce
      Nie biorę żadnych środków nasennych, chyba ze doraźnie
      Piszesz ze spadki cukru nie pomagają w zaśnięciu. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale ja od kilku miesięcy biorę leki regulujące poziom glukozy we krwi oraz na niedoczynność tarczycy
      Czy ta poprawa jest od tych leków?Naprawdę nie wiem

      Usuń
    14. Oj, dziewczynki współczuję Wam, bezsenne noce to pewnie koszmar.
      Ja to przykładam głowę do poduszki i już śpię, ale może to dlatego, że chodzę późno spać i wcześniej wstaję do pracy ok 5 godzin.
      :*******

      Usuń
    15. Melcia, jak dziecko się czuje?

      Usuń
    16. An3czko, lepiej.
      Ostatni raz miał gorączkę koło południa -39,6 i po zbiciu nurofenem i chlodnych okładach na czoło, nie wróciła :)

      Usuń
    17. Wiesz Melodio, mi się wszystko "pochrzaniło" w ciąży. Lekarze leczą tarczycę, cukrzycę i inne rzeczy, wszystko osobno, a to wszystko jest powiązane ze sobą. Po tym co piszesz to wydaje mi się, że masz przemęczone nadnercza. Z cukrem jest tak, że gdy nagle spada, szybko do krwi nadnercza wpuszczają kortyzol, który powoduje, że nagle ma się ogromny głód, szybkie bicie serca, drżą ręce. To wszystko dlatego, aby człowiek nie umarł tylko szybko poszukał jedzenia. Niektórzy na takie spadki cukru we krwi są bardzo podatni, ich nadnercza są nadpobudliwe. Dlatego, gdy zjesz coś, np owoca lub czekoladkę przed spaniem, to za jakiś czas ten nagły zastrzyk adrenaliny (kortyzolu) wybudzi cię i będziesz miała kłopoty usnąć, bo w twoim ciele będzie dużo hormonu stresu. Co ciekawe, gdy spada poziom kortyzolu we krwi, to dopiero wtedy wydziela się melatonina. Gdy np.z powodu niskiego cukru masz za dużo kortyzolu, to nie wytworzy ci się wystarczająco dużo melatoniny, aby spać. I jeszcze to wszystko powiązane jest z tarczycą i innymi gruczołami. Czasami niewielkie zmiany mogą dużo zdziałać pod warunkiem, że nie jest za późno. Polecam Ci poczytać na temat "adrenal fatigue".

      Usuń
    18. Już tyle Ci napisałam ale teraz powstaje nowa specjalizacja w medycynie, tzw. medycyna funkcjonalna, gdzie wreszcie lekarze biorą pod uwagę te wszystkie zależności i rozumieją, że problem z cukrem może (nie musi) wynikać z nadnerczy. Nie wiem, czy są już tacy specjaliści w Polsce. Tu gdzie mieszkam jest tylko jedna taka lekarka w mieście i muszę czekać wiele miesięcy, aby do niej się dostać. Mam nadzieję, że warto.
      Zdrowia Ci życzę i przespanych nocy:))))

      Usuń
    19. Dziewczyny, :( tulem :***

      Usuń
    20. Dziękuję Iza :)
      Ja Tobie również życzę przespanych nocy :*
      Wiem jakie to straszne nie spać i rano iść do pracy
      I żyć w strachu, że znowu nie zasnę a noc taka długa...

      Usuń
  17. Życie jest generalnie trudne
    dźwiganie problemów przyjaciół.
    Też bywa ponad siły. ...

    OdpowiedzUsuń
  18. No co za rymy! :)) wcale się nie dziwię, że radością chciałabyś się dzielić ze światem...
    A torebunia arbuzowa przecudnej urody! :D
    :*

    OdpowiedzUsuń