mam cudowną przyjemność posiadania stałych czytaczy
co pomagaja przerabiać mój blog na klubokawiarnię
stałych to nie znaczy codziennych
ale jak przez kilka dni się ktos nie pojawia to moje bystre oko zauważa nieobecność
i brak
i czasem trzeba wyruszyć na poszukiwanie zaginionej owieczki
na szczęście przeważnie się znajdują:)
ps. anonimów to raczej nie dotyczy, chociaz kojarzę może dwa albo trzy
ale to jest trudne
ps2. Olga, tylko Tobie nie wolno zaginąć!!
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Dzień dobry :)
UsuńKawką się częstuję i wstaję do pracy :)
dzień dobry:)
Usuńmoje próby zerwania z nałogiem kawowym na czczo są czcze...
piję więc z wami :)
dzień dobry.
Usuńi ja się przyłączam.
u Was też od rana mgła?
U mnie cudne słońce :))
UsuńSpadam do roboty, bo się spóźnię! ;pp
Mela - podzielić się z Tobą zwolnieniem? mnie miesiąc w zupełności wystarczy. jakoś nie umiem chyba bez pracy. i na wycieczkę miałam z dziećmi jechać...
Usuńciekawe, czy pani dyr. pozwoli mi przyjść na bal szóstoklasisty?
Ruda!
UsuńJakoś smutno. ..
Rybcia - a wiesz, że tak. gdybym wiedziała, że tyle mi nasmaruje, to chyba bym zaprotestowała. na wypisanie zwolnienia i recept czekałam już na korytarzu (w tym czasie lekarz przyjmował już kolejną pacjentkę, pielęgniarka wypisywała druki), przez chwilę myślałam nawet, że to jakaś pomyłka.
UsuńRuda, lekarze raczej nie przesadzają ze zwolnieniami, jeśli dał tyle, to widać tyle potrzeba. Rozumiem, że Ci smutno, sama prócz leczenia onkologicznego nigdy nie korzystałam z długich zwolnień, ale w pracy ciągle musiałabyś ten bark obciążać, podrażniać i leczenie i ból przeciągałyby się w nieskończoność. Masz szansę spokojnie go wyleczyć i zrehabilitować. I z Mamą pobędziesz więcej. Zawsze są jakieś plusy :)
UsuńOlga - jedyna radość ze zwolnienia to właśnie możliwość częstszego przebywania z Mamą, która dobrze czuje się u mnie na wsi. była w pn, śr i dziś też się wybiera. a i operacja niedługo (mam nadzieję).
UsuńRudziaszku, jest jeszcze jeden duży plus twojego zwolnienia. Jesteś częściej w klubokawiarni Rybeńki:))
Usuńczyli taka mniej zagubiona owieczka:)
UsuńRuda, ja Ci serdecznie współczuję tego zwolnienia!
UsuńBez pracy nie potrafię funkcjonować
Także nie skorzystam z Twojej propozycji ;)) Ale dziękuję :)
Rudziaszku! Kuruj się!:***
Usuńna razie mam zakaz rehabilitacji, mogę coś sama próbować np. z taśmom, ale w momencie bólu - koniec.
Usuńdziś w szkole natknęłam siem na uczniów - podobno tęskniom, a i 2 mamy dzwoniły z pytaniem, czy to prawda, że aż do lipca. nie taka wredota chyba jednak ze mnie.
no raczej!
UsuńPewnie, ze nie :)
UsuńZa wredotą dzieci by nie tęskniły :)
ja chy,a ruda, nie kumam Twojej terapii... najpierw kazali Ci od razu rehabilitację, vo mnie dziwiło, bo mi kazali czekać prawie 3 tygodnie, a teraz masz zakaz...... ja codzę na terpię i prócz tego mam mnóstwo ćwiczeń - oczwyisćie sa bardzo lekkie i mnie, która była wysportowana, raczej rozsiedrdzają, bo są jak dla upośledzonych, ale trudno, poddaję sie temu.... cykl ćwiczeń zajje mi jakieś 45 minut - to chyba daje obraz ile ich mam..
Usuńa, i też dostałam obligatoryjnie miesiąc zwolnienia - tak widac trzeba. Inna sprawa, że nie mogłam z niego skorzystać naprawdę, więc pewnie za to beknę, jak wskazała Olga...
UsuńaLusia - ja też nie do końca kumam.
Usuńja nie miałam ruszanych ścięgien, więc może dlatego tak szybko mogłam zacząć? co w efekcie nie poszło mi na dobre. może w domu się nie oszczędzałam?
mam zmienione też leki. średnio je znoszę. czekam na sobotę i usg.
no ja miałam opalane stany zapalne na ścięgnach... ale ta Twoja reha trzy dni po masakrze to mnie dziwiła jednak.... bo nawet mój Ulubiony, który jest zwolennikim procesów ozdrowieńczych na Jezusa, czyli wstań i idź, kazał mi najpierw wypoczywać...
Usuńbiedna, tylko kaleka zrozumie w pełni kaleke....
Tak, tak, pamiętam, to grozi zbiorowym zawałem ;pp
OdpowiedzUsuńależ odpowiedzialność dźwigam!
no i na razie nigdzie się stąd nie wybieram ;))))
Zbiorowym zawałem lub prawdziwym końcem świata ;))
UsuńBo kto by te hektolitry kawy ludziom serwował:))
Usuńi innych pysznych napojów bezprocentowych :)))
Usuńzapachniało i kawunią i wspomnieniem :) Dzień dobry Słodziutkie :)
OdpowiedzUsuńBo zaraz już po wakacjach będzie:)))
UsuńDzien dobry:)
OdpowiedzUsuńKawe z mleczkim sreczkiem i bez cukera biere.
Dla Izy
OdpowiedzUsuńhttp://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/szparagi/przepisy.html
Mniam!
UsuńO Olga to taka MAMUSIA KAWOWA,zawsze na czas,zawsze dbająca by dla każdego kawki wystarczyło i w ogóle fantastyczna kobieta!!!
OdpowiedzUsuńNo to zabieram kawkie.
Dodam tylko,że bardzo mnie cieszą Olgusiowe wynik,wspaniale,Ida,tez ma powód do radości:-)
Buziaki dla wszystkich
Jeszcze dodam,że wczoraj obejrzałam kolejne filmiki z naszym ks.Janem K...jestem jego idolką,uwielbiam tego człowieka.
OdpowiedzUsuńWitamy w gronie wielbicieli:))
Usuńfanka nie idolka ,?? :DDDDDDDDDDDDDDDDD
Usuńa prawda to, kochane...
OdpowiedzUsuńnieukazanie się Olgusi czy Rybci skutkuje zbiorowom histeriom...
jednym suowem, krzyż pański z nami macie ;)
Basiu, wysyłam Ci zapach bzu :)
Usuń:*
dziękuję :*
Usuńu mnie bzowe szaleństwo się zaczyna :)
Nie lubię, jak któraś znika, bo wtedy się zwyczajnie martwię
OdpowiedzUsuńtakie znikanie zazwyczaj oznacza gorszy czas
no chyba, że to podróż na Malediwy ;P
siem zdziwiuam, ze w maju siem na wigiljem szykujesz ;p
OdpowiedzUsuńdzień dobry :)
Ja też jak zobaczyłam tytuł, to grudniowe klimaty mi się przypominały :)
UsuńCiekawa byłam kto będzie miau to skojarzenie; )
Usuńchyba wszyscy!
UsuńTo co?
UsuńPastereczka miałam napisać? ;)
Tak! Pastereczko!
UsuńPrzeczytałam tytuł, potem posta i głowiłam się, co ma post do pasterki ;PPP
Ale ja nadal ciężko myśląca ;pp
i kominiarczyk ;)
Usuńbo ta pasterka z rana mie zdezorientowaua :p
Widzę że tytuł powinien brzmieć BARANY
UsuńNo ładne masz zdanie o swoich czytelnikach ;ppp
UsuńBeeeeee
Usuńowieczki chyba ;p
Usuńpastucha?
Usuńpastuchy na wsi są już tylko elektryczne, baaardzo nieprzyjemne w zetknięciu, tudzież pobudzające ;)
mi się też z wigilijną pasterką skojarzyło ;P
no i wyszło kto najwazniejszy..
OdpowiedzUsuńNieobecni nie mają racji, ))
UsuńOssa, kawusi??
Usuń:*
Nie pijam:)
UsuńAle wina i owszem ;))
no to czekamy na Gdusię ;p
UsuńMyślałam, że Boże Narodzenie za progiem, jak bum cyk cyk :D
OdpowiedzUsuńani się obejrzymy i będzie :p
UsuńJa kojarzę tylko będę anonim, mnie jak nie mogę w racy na gogla wejść , na szczęście ten najbardziej zjadliwy anonim u Rybenki nie występuje albo ukrywa sie pod miłym.
OdpowiedzUsuńoch, Paweu.. jest już jednom z nas ;)
UsuńJa zaglądam codziennie, choć o różnych porach, śmieję się i martwię razem z Wami.
OdpowiedzUsuńMaturalnego stresu (córka, nie ja rzecz jasna) cdn.
Oooo
Usuńmamy maturzystke!
Jak fajnie!
Czymiemy kciuki:*
Aga,trzymam za córę kciuki,z tego co mówią w tym roku ta matura nie jest jakas mega trudna.Moj Młody będzie zdawał za 5 lat:-)
UsuńDzięk,i dziefczynki. To już druga matura, syn zdawał 2 lata temu. Ta jest inna, bo podstawa nowa, ale dziecko też nie to samo. I nie wynik najważniejszy, ale jej zdrowie.
UsuńAga,oczywiscie,ze zdrowie zawsze na 1 m-cu.
Usuńto trzymamy kciuki za zdrowie i za egzamin też :)
UsuńDzięki, to juz finisz, choc dziś takie combo , rano rozszerzony polski, po południu rozszerzona biologia. Czwarty dzień z rzędy pełna gotowość.
Usuńna międzynarodowej maturze dzieciaki w sumie maja 18 egzaminów:/
Usuńciekawe czy Malowana Marzeniami już po pisemnych?
Usuńto dopiero było spektakularne zniknięcie!
oj tak
Usuńprzykro mi bardzo
albo też raczej mam jakieś podejrzenia
albo wręcz nartwię się bardzo
Dokładnie...zanim zrozumialam,ze blog jej jest zamknięty,byłam pewna,że cos zle wstukałam...Zmartwiłam się,bo to różnie naprawde mozna odebrać...Ją bardzo motywował ten blog,dlatego to spektakularne zniknięcie nie do końca nastawia mnie optymistycznie.
UsuńZnaczy dziewczynki nic o Malowanej nie wiecie?
UsuńBo jam też zmartwiona.
Agnieszka,zdrowia córci, to najważniejsze
Usuńteż myślę o Malowanej...
nie znam nikigo kto by cos o niej wiedział
Usuńhttp://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,17873038,Biuro_podrozy_winne_smierci_turystow__Precedensowy.html#Czolka3Img
OdpowiedzUsuńwiem, że zupełnie nie na temat, ale jestem zszokowana postawą biura w trakcie rozprawy. co za obłuda i arogancja. tekstu "koszulkę z logo biura może kupić sobie każdy" nawet nie ma co komentować.
u mnie na pierwszym blogu miałam trolla, który przez dwa lata pod każdym postem coś pisał nazywając mnie "babą z kucykiem" bo miałam tam takie profilowe zdjęcie. Na przykład "baba z kucykiem znów męczy kota" itd.
OdpowiedzUsuńPewnego dnia wstawiłam gdzieś zdjęcie z krótkimi włosami i troll poczuł się urażony, napisał, że teraz jego wypowiedzi nie mają sensu. I zniknął. innym razem niesłychanie taktowna i miła czytelniczka przestała nagle pisać, więc walnęłam notkę na głównej stronie pytając, co się stało. Kiedy zaprzyjaźniony bloger dłuższy czas nic nie publikuje, również budzi to mój niepokój i czasem pytam, co się stało i czy mogę jakoś pomóc. Świat wirtualny dawno jest nierozerwalnie połączony z realnym i wiele osób jest sobie bliskich a blogi bywają jak sąsiedzi zza ściany. U nas się jeszcze wpada do sąsiadki na kawę i nie jest to przejaw wścibskości. Chyba za dużo się rozpisałam O_o
Klarko,masz rację...ja tak się zżyłam z blogiem Madzi "wojownicza.. "dokładnie,po jakims czasie człowiek przyzwyczaja sie do obecności pewnych osób...ja dzięki blogowi Magdy,poznalam mnóstwo świetnych ludzi.Madzia odeszła ....ale blog i poznane tam osoby pozostały .
UsuńSpora ich część jest u Rybki naszej:-)
Klarka, oczywiście, że te światy się przenikają
Usuńto co mi dokucza, to fakt, że realni sąsiedzi rzadziej się przeprowadzają
a w blogosferze blog istniejący dłużej niż 2 - 3 lata to ewenement
a w dodatku w rakowych blogach jest tak, że albo się zdrowieje i zamyka bloga albo się przeprowadza na drugi nświat
ale to nie jest typowy rakowy blog!
Usuńno ba!
Usuńprzecie to klubokawiarnia, nie blog ;P
Usuńwuaśnie!
UsuńNo ciekawam czy i ja bendem wyjontkiem od tej reguy; -)
Usuńno, też jestem ciekawa
Usuńna razie nie znam takiego wyjątku poza Zofijanną,
Paduam nad trolem Klarki. :P
UsuńJak potrafi się pleść życie blogowe z realnym wiem chyba najlepiej:)
UsuńBlogowiczka z Krakowa przyjechała do innej blogowiczki do mojej miejscowości.Spotkałyśmy się i co?Okazało się, że ta druga mieszka ulicę ode mnie;)))
Jak dobrze, że nie pisałam, że jestem piękna blondynką z długim warkoczem:DD
ufff już myślałam, że mam dzisiaj imieniny ;)))
OdpowiedzUsuńwitam, Laseczki i znikam;)
rybciu, takie jak my zawsze wracajom ;P
:*
Usuńciebie Viki to widzę tam rzadko, że nie wiem czy jeszcze mieszkasz w mieście U czy już się przeprowadziłaś :(
UsuńViku, dziekujemy za radem z kapusta wloska. Nawet kolezanka, specjalistka do gouombkow, czegos siem ode mnie ;) nauczyua i uznala, ze juz zawsze robic z kapusta wloska. ;))
Usuńa mnie z wuoskom już tak dobrze nie smakuje, choć robi się dużo lepiej
UsuńOdnośnie pasterek,zaginionych owieczek,akurat czytam książkę i cytuję(przeczytane przed chwilą)"zawsze sądziłem,że kto czuje pociąg do stada,ten ma w sobie coś z barana"
OdpowiedzUsuńNo to dołączam do baranów :-)
Baranem jestem i ja
Usuńchoć ryba:)
Rybeńkobaran:-) Glodnoowocowybaran:-)
Usuńja koziorożec, więc do barana chyba całkiem mi blisko.
UsuńO! To ka baran podwójny:)
UsuńRuda ja tez koziorozec i z baranem nie jest mi blisko:p
UsuńRuda,Ty jeszcze szpanujesz tym colorem:-)No bo Rudy Baran to unikat:-)
Usuńjakby nie patrzeć rudy baran chyba lepszy niż czarna owca.
UsuńOlgobaran
Usuńto brzmi prawie jak Aldebaran, gwiazda podwójna w gwiazdozbiorze Byka
mogę dziś pogwiazdorzyć, a co! ;)))
snikersa i tak nie zjem, bo omijam słodycze :)
Tyś nam podwójną gwiazdą Olgobaranie,bo bez kawy wszystkie pozostale barany padłyby jak nic...
UsuńRuda,tylko nie farbnij sie na czarno:-)
Mój monsz zwraca uwagę na rudy kolor włosów Dobrze,ze tu nie zagląda :p
Ruda - z tym rudym baranem i czarną owcą to monitor opluty :D
Usuńo,ja z koziobaranów, że Sollet podwójny baran to potwierdzam, uparrrtaaa... :)
UsuńOj Basiu, w stosunku do ciebie, jam łagodna jak maleńka owieczka:)
UsuńW temacie , zaczęłam uprawiac jogging ....od 2 tyg codziennie zaparłam się..i co się okazuje ? Nie da się , bolą mnie pięty , już 2 pare butów próbuje specjalnie zakupione do biegania...bolą pięty kości... A tak chciałam się wziąć i przeprosić ze sportem :(((((
OdpowiedzUsuńMisiu.. Ja z bólem pięty idę jutro do lekarza.Najpierw olałam ten ból-nieból,ale jest coraz gorzej.. Wyczytalam w wujku g.ze to prawdopodobnie zapalenie rozcięgna podeszwowego,czy jakoś tak,opisy tej dolegliwości wypisz wymaluj jak u mnie.
UsuńDoktorek-neruchirurg juz dawno wynik mi bieganie z glowy,mój miejscowy ortopeda także..przy bieganiu podwójnie obciaza sie stawy,naprawdę można sobie biedy narobić.Kochana nie lepszy rower?Pływanie?Spacery(jak piętę wyleczysz?)
2 l.temu chodzilam na silownie,to tez poźniej boleśnie odczułam...jak nie urok to sraczka po prostu :-(
O widzisz a jednak .... ja chodziłam na orbitrek i było wszystko git majonez! zero zadnych dolegliwości oprócz zmęczenia i potu :) rower też wchodzi w gre nawet planowałam zakup , tylko że trochę się boje bo kierowcy w tym mieście rowerzystów nie szanują :( Pływanie nieeeeee za dużo ludziów i jestem szczurem lądowym :-))) Trudno no najwyraźniej nie wszystko dla każdego ...
Usuńorbiterek polecają specjaliści bardzo
Usuńja po wizycie u reumatologa zdecyduje co z tym bieganiem
Misia,a bo ty z dużego miasta przecie...zapomnialam.Ja Np.mam taka swoja trase rowerowa schodzi przejechanie jej ok 1,5 godzinki,na pewno u Ciebie tez by się takie coś znalazło.Kiedy kupilam rower chyba w 2009,to tez sie balam wyjechać....ale to tylko na początku.Glowa do góry:-) na bieganiu świat się nie kończy.
UsuńNoooo zawsze zostaje orbitrek choć wielbicielem siłowni nie jestem , jak mieszkałam na wsi to śmigałam jak szalona na rowerze a tu...ścieżki rowerowe zapchane na ulice strach wyjechać .... ale trza kombinować co zrobić :)
UsuńA kije? Patyki? Nordikowanie??? Polecam!
UsuńNooo próbowałam nie raz ale jakos koordynacja ruchowa mi nie idzie :-P , ale łazikiem jestem wielkim mogę pół dnia łazić jeszcze jakbym miała psa to uhuuuu !
UsuńMaszerowanie z kijami ale podobno ważne aby robić to prawidłowo... No zresztą jak wszystko!
Usuńto depresjogenne, takie myślenie:)
UsuńDziefffczynki, chyba wam muszem kurs internetowy szczelić. Toż to proste jak konstrukcja cepa! Ważne, żeby to robić prawidłowo, torche trza głowy w to włożyć (a nie tylko mięśni) - ale tylko na początku:) A później - łeb odświeżony, mięśnie lekko zmęczone, prysznic, wyrko - mniód malyna, na mówię wam!
UsuńTen tego... za lyterófki przepraszam, za dużo dziś jezdem przy kompie:)
Usuńa pamiętam, już u Cibie kiedyś były na blogu instrukcje:)
UsuńKLIK
UsuńOrbitrek jest świetny,dopoki tylko na nim cwiczylam bylo ok...ale zachcialo mi sie na innych "cudakach"cwiczyc i potem bylo bieganie po lekarzach.
OdpowiedzUsuńbo najgorszy jest brak rozgrzewki, brak rozciągnięcia
Usuńgeneralnie ćwiczenie bez przygotowania
niby wydaje się, że wszystko jest ok, a potem kontuzja goni kontuzję
też prawda , ale ja się rozgrzewam właśnie wg zaleceń specjalistów :(
UsuńNiby też była rozgrzewka za każdym razem...:-(
Usuńczy już Ci mię zabrakło Rybeńko? ;)
OdpowiedzUsuńjuz!
Usuńtaaa,... wahaua sie godzine i szternaście minut ;P
Usuńtrzymałam jom w niepewności!
UsuńRybenko, stworzyuas bardzo wyjontkowe miejsce. Nie ma drugiej takiej kawiarni. ;)
OdpowiedzUsuńI tez nie lubie jak ludzie znikajom. Gdzie siem podziewa Iza i MP i Ajda?
Iza i Ajda były wczoraj nocą, właściwie to było już dzis
UsuńLola, wiem, że mi potowarzyszysz przy kawce
Usuńmoże ktoś jeszcze dołączy?
\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
kafka bardzo w porem i bardzo chetnie. ;)
Usuńposzlam sie przywitac w starym poscie, skoro wybieraja takie godziny urzedowania ;) wazne ze som. :)
skorzystam i ja z Twojego przepisu :)
Usuńja lubię też zupę krem
rano wrzuciłam link z paroma przepisami
Usuńa teraz mam coś dla Futrzaka
http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,17862540,Jedzenie_na_czasie__twarozek_z_pokrzywa.html
ja lubiem takkie tfardawe. ;)
Usuńzupa krem wyglada bdb. Chyba siem skuszem. ;) Jak sie siem ostatnio rozgotowalam. :P Fczoraj zrobilysmy guempki. Wyszly pyszne :))
brawo Lola :)))
UsuńNo proszę :)
UsuńLola, Ty za co się nie weźmiesz, to sukces ;))
a nie mówiłam! ;ppp
UsuńLolek ja jestem i czytam, ale siedzę cicho:)
UsuńMP -ktoś Ci zabronił pisać??????
UsuńNie, ale...
UsuńLola, to są już na komunię gołąbki?
Usuńa ja szparagi po prostu gotuję na parze, a potem polewam troszkę oliwą, posypuję twardzym jajkiem posiekanym i zmielonym pieprzem - pyyyycham kiedyś tak jedliśmy we Francji i sie zakochaliśmy :)
o aLusiu i ja tak lubię szparagi;)
Usuńno proszę :) a ja myślałam, że to trochę dziwactwo :)
UsuńaLusia - brzmi apetycznie.
Usuńsmakuje jeszcze lepiej :)
Usuńpodeślij;)
Usuńooo pokrzywa!!!
Usuńoooo szparagi!! aLusia też tak czasami jadamy!
a jutro mam zamówione tararararam!!!! DWA KILO ŁEPKÓW SZPARAGÓW!!!!!!!
sczęściara..... ja muszę kupowac raczej drogo na targu...
UsuńMP- dobrze, ze jestes. :)
Usuńi nigdy nie somdzilam, ze umiesz tak milczec. ;)
:*
aLusia, na gouompki musze teraz uwazac, zeby nie odeciauy. :P
i z jajkiem szparagow nigdy jeszcze nie jadlam, wiec chetnie sprobuje. Osobiscie najbardziej lubie z lekko podsmazone z tartym parmezanem. :)
u Star jest nowa notka!
OdpowiedzUsuńDziecię wróciło, zmęczone ale dość zadowolone i co najważniejsze było ok (obawa o napad epi ). Za dobre myśli czymanie kciukof dzienkujem :)
OdpowiedzUsuńcieszę się;)))
Usuń:)
Usuńi niech kolejne egzaminy pójdą gładko!
daj Agnieszka znać wcześniej, trzymać będziemy :)
UsuńDzięki, zostały już tylko ustne, to nie powinno być trudne.
OdpowiedzUsuń\
chyba masz mądre dziecko:))
UsuńMądre i kochane. Zresztą jak wszystkie dzieci.
OdpowiedzUsuńPoproszę o moce jutro między 7-8 rano,niestety:))
OdpowiedzUsuńMoze już która fariatka wstanie:P
nawet bendzie w pracy :(((
UsuńBędę słać moce :)
Usuń7-8 rano to środek dnia ;pp
no ba! też praca;)
UsuńMela dla mnie też środek:)))
UsuńWidzę,że dla Was i też:)
Ale som takie co se pospac lubią:DDD
Luszka nie smutaj,Misia się raduje:P
ja z tych, co lubią pospać. ale ostatnio nie mogą.
Usuńbędę słać.
bo wiem, że tylko do 14, a potem laba:)
Usuńhehe
Ja wstaję rano także tego
Usuń:**
ja tez wstaje wczesniej to będę myśleć :***
Usuńi jakto ja nic nie wiem???
Usuńnie ty jedna...
Usuńuderzylas w stol wiec jestem :))))
OdpowiedzUsuńKTO UDERZYŁ?
Usuńkto chciał :)
Usuń