A ja sie wczoraj odrywalam od rzeczywistosci w ogrodzie czytajac ksiazke i cieszac sie pieknym sloncem. Wyrwalo mnie z tej nirwany trzech sasiadow: jeden wiercil, drugi pilowal , trzeci cos wbijal::))
Mam tak za każdym razem jak jade na wieś do rodziców :-) przez We zero kompa internetu .... kurde chętnie bym wrocila uprawiac ziemie i chodowac kozy....ale nie jest to takie proste
kurczaki.... gigant.... ależ bym się urwała... kusi mnei co dziennie, zeby wyłączyć komórę i zaszyć się w ściółkę, i nie wystawiać nosa.... albo właśnie wyrzucić komórę z mostu i pojechać gdzie oczy poniosą... Choć wczoraj spędziłam większość dnia u rodziców, własnie w zupełnie innym świecie...
Ale gości mamy wieczorem. Wolałabym, żeby nie musieli wysoko nóg podnosić:P Nie no aż tak źle nie jest, ale źle bym się czuła, gdyby coś leżało nie tam gdzie powinno. Wenszyk znowu pewnie spyta, czy spodziewamy się inspekcji Sanepidu:) Przy Panu Żądełko dobrze się sprząta:) Za chwilę muszę pranko na balkon wywiesić.Uwielbiam ten firan,który oddziela 1/3 balkonu i tworzy odrębną przestrzeń. Goście widzą kwiatki a mi za winklem gaciory powiewają:D
Kochana ja nie miałam tony gruzu w chacie:) Melduję: misja zakończona sukcesem:D Jeszcze tylko zapiekanka została do zrobienia, ale skoro się Wenszyk zdeklarował, to niech robi:) Idę z książką na balkon:P
z tom kieckom to nie byl koniec!! :PP kieckem przymierzalismy u tej znajomej poltora miesiaca temu i bylo super. Wtedy tesz mozna bylo zamowic u pani krafcowej, ale nie mielismy takiej poczeby bo przeca mielismy od tej znajomej. Ale przymierzamy dzien przed komuniom i nie wiem co to moje dziecko sie taaak sie wyciagnelo, ale suknia okazala sie kusa! Myslem, no trudno, dobrze, ze jest wysoka to nie idzie na czele parady, moze nie bedzie sie rzucac w oczy, bo przeca na dzien przed komuniom nie zamowie sukienki. ale wspomnialam naszej zakonnicy tusz przed, ze dziecko mi za szybko rosnie i ona mi powiedziala, ze cuuut, ma na skladzie nowiutkom, rozmiar wiekszom sukienkem, bo kiedys za duzo im uszyli!!
a ja nie.... i bardzo nad tym boleję... przeszłam się po przesyłkę sądową - przypominam, ze po operacji jeszce nie jeżdżę autem, więc to było na nogach - 2,5 kilosa w jedną stronę, ale niestety zapomniałam pieczątki i gościu mi jej nie wydał!!!!!!!! najpierw się wkurzyłam na siebie, ale jak mi to Mia powiedziała: ciesz sie tym ruchem, który miałaś :) no więć teraz sie cieszę. Przede mną jeszcze droga zu fuss do domu, więc będe mieć dizś ładny przebieg :)
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
:)
Usuńdzień dobry dziewczynki :)
UsuńDzień dobry :)
Usuńwitam !!!
Usuńdzień dobry.
Usuńnajpierw Olgusiowa kawa, a potem się zastanowię, od czego zacząć przedkomunijne porządki w domu.
o-jak-mi-tego-trzeba
UsuńHej gdusia; )
UsuńRuda ty z tymi porządkami to ostrożna bądź!
Lania krótka noc?
Dzień dobry :)))
UsuńDobrej kawki i miłego dnia:*
home, sweet home... :)))
OdpowiedzUsuńDzień dobry, obudził mnie płacz i to nie moje dziecko płacze:)
OdpowiedzUsuńale jesteś szczęśliwa! :)
UsuńI nie wyspana! A zaraz ruszamy
UsuńA gdzie?
UsuńJa z ex do biura paszportowego, młodzi obejrzeć miasto. Pozniej obiad, na mszę i jadą nad morze z Eweliną i Olafem na jeden dzień
Usuńna jaką znów mszę??
UsuńBiały tydzień, codziennie msza:) jutro tylko Olka ominie bo będą nad morzem
Usuńaaaa, rzcczywiście, zapomniałam o białym tygodniu.... Futi, Ty normalnie będziesz aureolą świecić po tym wszystkim! :)
Usuńa widziałaś aLusia jak Futi pienknie wyglondaua?
Usuńona już śfieci :)
widziałam :) :)
UsuńMialam szalony dzien, ale cuuudny! Bylo boskooo!
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńNic więcej dzisiaj z siebie nie wyduszę ;pp
A ja sie wczoraj odrywalam od rzeczywistosci w ogrodzie czytajac ksiazke i cieszac sie pieknym sloncem.
OdpowiedzUsuńWyrwalo mnie z tej nirwany trzech sasiadow: jeden wiercil, drugi pilowal , trzeci cos wbijal::))
dzien dobry
OdpowiedzUsuńjednym slowem dwa w jednym
ide teraz po kawe na gore
Mam tak za każdym razem jak jade na wieś do rodziców :-) przez We zero kompa internetu .... kurde chętnie bym wrocila uprawiac ziemie i chodowac kozy....ale nie jest to takie proste
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was na początku tyg :-)
O, to na gigancie się było?! :)))
OdpowiedzUsuńEwidemą:)
Usuńkurczaki.... gigant.... ależ bym się urwała... kusi mnei co dziennie, zeby wyłączyć komórę i zaszyć się w ściółkę, i nie wystawiać nosa.... albo właśnie wyrzucić komórę z mostu i pojechać gdzie oczy poniosą...
UsuńChoć wczoraj spędziłam większość dnia u rodziców, własnie w zupełnie innym świecie...
tesz niedługo bendem :)))
Usuńja się w tym temacie nie wypowiadam... ;)
UsuńA ja tak!
UsuńMam zaplanowany taki gigant i cieszę się jak głupia:))
I mam nadzieję, że nie będę jedyną Fariatką na tym gigancie!
aLusia może dołączysz?
hahaha :) myśl o tym gigancie trzyma mnei przy życiu :)
UsuńDobry dzień:) Idę sprzątać.
OdpowiedzUsuńTak z poniedziałku, sprzątać buuuuu :P
Usuńsprzątanie jest przereklamowane :)
UsuńAle gości mamy wieczorem. Wolałabym, żeby nie musieli wysoko nóg podnosić:P Nie no aż tak źle nie jest, ale źle bym się czuła, gdyby coś leżało nie tam gdzie powinno. Wenszyk znowu pewnie spyta, czy spodziewamy się inspekcji Sanepidu:) Przy Panu Żądełko dobrze się sprząta:) Za chwilę muszę pranko na balkon wywiesić.Uwielbiam ten firan,który oddziela 1/3 balkonu i tworzy odrębną przestrzeń. Goście widzą kwiatki a mi za winklem gaciory powiewają:D
UsuńDo roboty, a nie klachać mi tu!!!!
UsuńGoście się szykują :P
Kochana ja nie miałam tony gruzu w chacie:) Melduję: misja zakończona sukcesem:D Jeszcze tylko zapiekanka została do zrobienia, ale skoro się Wenszyk zdeklarował, to niech robi:) Idę z książką na balkon:P
UsuńA całus dla mnie gdzie Rybeńko???? I całusek to nie jest dużo!!!
OdpowiedzUsuńA że się tak dopytam: jak tam wyniki wyborów:)) ? Zadowalające?
OdpowiedzUsuńDruga tura przed nami.
UsuńA z zadowoleniem to pewnie różnie:)
o myciu okien przed śfientami i o wyborach nie rozmawiamy ;P
Usuńco tu tak cicho? Wszyscy kaca leczom?
OdpowiedzUsuńU nas juz po komunii. Ale bylo piknie. ;)
To piknie, ze piknie :))
Usuńno. :) moje dziecko jeszcze nigdy tak piknie nie wyglondauo. Paczyuam i paczyuam i dech mi zapierauo z zachfytu. ;)
Usuńsuper!!!! :)
UsuńDobrze, żeś tę suknię wyjęła tej babce w ostatniej chwili z ręki ;))
UsuńLola, dawaj foty :)))
Usuńz tom kieckom to nie byl koniec!! :PP
Usuńkieckem przymierzalismy u tej znajomej poltora miesiaca temu i bylo super. Wtedy tesz mozna bylo zamowic u pani krafcowej, ale nie mielismy takiej poczeby bo przeca mielismy od tej znajomej. Ale przymierzamy dzien przed komuniom i nie wiem co to moje dziecko sie taaak sie wyciagnelo, ale suknia okazala sie kusa! Myslem, no trudno, dobrze, ze jest wysoka to nie idzie na czele parady, moze nie bedzie sie rzucac w oczy, bo przeca na dzien przed komuniom nie zamowie sukienki. ale wspomnialam naszej zakonnicy tusz przed, ze dziecko mi za szybko rosnie i ona mi powiedziala, ze cuuut, ma na skladzie nowiutkom, rozmiar wiekszom sukienkem, bo kiedys za duzo im uszyli!!
Już kiedyś Ci pisałam, że jesteś w czepku urodzona, ale zaprzeczyłaś chyba :))
Usuńale u innych nie ma tylu przygod. :P
Usuńu mnie ten czepek jakos czesto zsuwa siem na oczy. ;))
Przygody to Twoja specjalność
Usuńpo prostu :DDD
A i tak w rezultacie wszystko wychodzi pięknie i dobrze się układa :))
na oczy nie na oczy, ważne, że cały czas na głowie :)
Usuńwyczarować sukienkę komunijną dizeń przed to nei wiem, czy nawet mi by się udało :) :)
Lola, no jak nie w czepku, skoro w czepku :)))
Usuń:))
Usuńtak, tylko troche balansuje na krawedzi. ;)
cuda, panie, cuda siem u ciem dziejom Lola
Usuńa jak z przygodami ,to zważ ,zawsze szczenśliwe zakończenia som :)
Ale super historia o kiecce z szczenśliwym zakończeniem.
UsuńJestę w domu:)
OdpowiedzUsuńA czemu ja myslałam, ze rano juz byłaś? ;pp
Usuńa ja nie.... i bardzo nad tym boleję... przeszłam się po przesyłkę sądową - przypominam, ze po operacji jeszce nie jeżdżę autem, więc to było na nogach - 2,5 kilosa w jedną stronę, ale niestety zapomniałam pieczątki i gościu mi jej nie wydał!!!!!!!! najpierw się wkurzyłam na siebie, ale jak mi to Mia powiedziała: ciesz sie tym ruchem, który miałaś :) no więć teraz sie cieszę. Przede mną jeszcze droga zu fuss do domu, więc będe mieć dizś ładny przebieg :)
Usuńi czemu ja też :)))
UsuńaLusia, prawdziwa z cieie pollyanna. ;)
UsuńaLusia, a jak tam sprawa bankowa??
Usuńwróciło :) :)
Usuńufff....
Usuńnooooo, wielkie uffff :)
Usuńi dizekuję za mce :)
dobranoc
OdpowiedzUsuńale że już? tak z kurami? a za 40 minut Gra o tron przecież!!!
Usuńdziecka mi wracają boo sie młody pochorowal ( chyba)
OdpowiedzUsuń