piątek, 1 maja 2015

30 000 ludzi

polecam 330 odcinek programu "Świat się kręci"
występuje tam profesor Szczylik
mówi o raporcie Amerykańskiego Towarzystwa Onkologii Klinicznej
otóż twierdzi się w nim, że liczba osób w USA które wylecza się z raka wynosi 50%!!!
w Polsce - 20%!!!
czyli rocznie umiera w Polsce 30 000 ludzi, którzy mogliby żyć...

poza smutnym wnioskiem, że chorowanie na raka w Polsce jest śmiertelnie niebezpieczne nasuwa się też drugi
medycyna konwencjonalna przynosi nadzwyczajne rezultaty
wbrew wszystkim, którzy twierdzą, że spisek firm farmaceutycznych nie dopuszcza leków leczących raka na rynek, coraz więcej ludzi udaje się wyleczyć
howk!

151 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. zaplątana w świat medycyny amerykańskiej z kilku różnych perspektyw śmiem twierdzić, że statystyki byłyby jeszcze lepsze gdyby nie chodziło aż tak bardzo o pieniądze :((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może właśnie to wymusza skuteczne działanie? Żeby wyleczac ludzi?

      Usuń
    2. Dokladnie tak Izabela, dokladnie.
      Ja przez 4 dni dostawalam zastrzyk, z ktorych jeden kosztuje 12 000 dolarow. Dobrze, ze mam dobre ubezpieczenie, a czy bylo by mnie stac gdybym nie miala? Na pewno. A ile jest takich ludzi? Miliony w Ameryce. Umieraja, bo ich nie stac na wyleczenie.
      A zarobic musi kazdy, od firmy framaceutycznej po doktora, oczywiscie zwlaszcza ci na wysokich stolkach, bo nie jak moj Wspanialy, ktory gdzies tam sie placze z tym swoim doktoratem, ale ci na gorze zarabiaja wielokrotnie wiecej. Taka lajf.

      Usuń
    3. Ja tez siem zgodze z kolezankami zza miedzy.

      Usuń
  3. dzień dobry:)
    czecia! na podiumie
    temat cienszki,jak na łikend,ale to samo życie...
    biere kafke i lete,do pracy ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. W ogóle żeby chorować trza mieć końskie zdrowie do.walki z systemem, choć ja osobiście trafialam raczej na lekarzy, którzy dawali co tylko można było, np. Przy każdej chemii dostawałam neulastę, mimo iż wynikami krwi nie ocieralam się o śmierć... Choć może z właśnie dlatego że dostawałam... A wiem że choćby taka profilaktyka neutropenii nie jest standardem z pewnością dlatego że każdy zastrzyk kosztuje państwo ponad 3 000...
    Kiedy ten odcinek będzie, wieczorem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten odcinek już był
      jest tu
      http://swiatsiekreci.onet.pl/szukaj/?search=odcinek+330#!/video/6011

      Usuń
    2. Ida, cos mi mowi, ze Neulaste dostawalas profilaktycznie, bo ja tez dostawalam, potem przyszedl Neupogen (3 zastrzyki dziennie, ktore maz mi robil w domu) i na koniec przez 4 dni Mozobil ($12 000 za sztuke).
      Nie mam oczywiscie pojecia na co chorowalas, ale ja Neulaste dostawalam po kazdej chemii rutynowo. A ze wyniki krwi mialam takie, ze niewiele brakowalo a nie moglabym podniesc oczu bez pomocy to poszli dalej. Przy czym nie mam pojecia ile kosztuje Neupogen, a wzielam tego prawie 40 sztuk (3 sztuki dziennie).
      Na pewno w Polsce koszt leczenia dla panstwa jest duzy, ale na tym polega forma ubezpieczenia rownego dla wszystkich. Ja mieszkam w Stanach i niestety zarowno jak za leki jak i samo leczenie mimo dobrego ubezpieczenia musze placic tyle ile ubezpieczenie nie pokryje. A to ostatnie zalezy od fromy ubezpieczenia jakie sobie czlowiek wykupi.
      Taki system tez nie jest dobry i sprawiedliwy, bo zostawia caly margines ludzi biednych bez mozliwosci leczenia poza szpitalami i klinikami miejskimi, a te dzialaja jak dzialaja. Czyli w sumie na morfine zeby nie umrzec w bolach czlowiek moze liczyc.

      Usuń
    3. Idą,to dobrze że tak Cię potraktowali,priorytetowo,można rzec.
      Choć o takim leczeniu nie mam pojęcia, i niech tak zostanie.

      Usuń
  5. Dzien dobry majowo
    Statystyki smutne...nadzieja jest,ze moze cos ruszy u nas jesli sie o tym mowi ale czy rozumieja to ci co rozporzadzaja wszystkimi zasobami dla chorujacych...

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiem, czy była mowa o tym akurat w tym programie, ale ktoś tłumaczył, że mają tak dobre statystyki, bo w USA chorują na inne typy nowotworów niż u nas. podobno z racji słońca u nich częściej pojawiają się różne typy nowotworów skóry, które dość dobrze się leczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być muzę jest i w tym trochę racji. Ale efekty wyleczalności raka piersi mają imponujące. I ilość nowych terapii też

      Usuń
    2. teraz i polscy specjaliści mają sukcesy i nowe odkrycia w kwestii mutacji genów

      Usuń
    3. Tylko pytanie jak się to uda przekuć na codzienną praktykę. Prof Lubiński mówi że on by nigdy nie zaczął leczenia raka piersi bez badań genetycznych. A kto to robi?

      Usuń
    4. ano właśnie, to spory problem
      chyba jeszcze długo trzeba czekać, żeby było tak jak należy
      większość woli leczyć trochę po omacku
      na szczęście są pozytywne wyjątki

      Usuń
    5. No i ciągle nawet j jeśli wolno to postęp się odbywa. Moja lekarka zmusza np swoich pacjentów do uprawiania sportów. Statystyki są jednoznaczne w tym względzie. I kto jak nie lekarz powinien to uświadamiać pacjentom?

      Usuń
    6. Ruda ma racje z tym sloncem, absolutnie jest tu wiecej slonecznych dni niz w Polsce. I tez o tym czytalam gdzies, zeby nie bylo ze sobie wymyslilam:)))

      Usuń
  7. a tak w ogóle to się wzruszyłam. robiłam dziś porządek w skrzynce i zobaczyłam ile tam Waszych @ po mojej prośbie o namiary na onkologa. jeszcze raz dziękuję.
    :**********************

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwazniejsze Ruda,ze sie ruszylo do przodu * :*:*

      Usuń
    2. Ruda, ruszyło i niech idzie w dobrym kierunku!
      :***

      Usuń
  8. Wystarczy popatrzeć na nas- okazy zdrowia!
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A nade wszystko MOCE dla Star!
    Ona tam pewnie biedna w izolatce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj moce!
      Tak jakoś smutno bez jej wariackiej energii. ..

      Usuń
    2. Moce dla Star i ja sle!

      Usuń
    3. Jestem, JESTEM!!!!
      Ale codziennie jezdzimy do szpitala, bo zbieram komorki macierzyste do przyszlego przeszczepu, a to sie odbywa rano, a wieczorem mam zastrzyk o ktorym pisalam wyzej, wiec caly dzien spedzamy w sumie w szpitalu, okolicznym parku lub na tarasie Centrum Rekreacyjnego.
      I tu jest wlasnie problem systemu amerykanskiego: skoro chory ma dojechac codziennie na jeden zabieg od 8-12 a potem czekac do 18tej na nastepny zabieg to czy nie lepiej zostawic go w szpitalu?
      NIe, bo ubezpieczenie za te konkretne zabiegi placi tylko jak sie na nie dojezdza z domu a nie lezy w szpitalu. TO jest dopiero pokrecone.
      Bylam w szpitalu od ubieglego czwartku do niedzieli, wiec musieli mnie szybko wyleczyc, zebym teraz mogla dojezdzac codziennie.
      Inna rzecz, ze w Centrum Raka Memorial Sloan Kettering ciagle brakuje lozek, a to powoduje, ze nie trzymaja pacjentow niepotrzebnie w szpitalu, bo ktos ciagle czeka na lozko.
      Dobudowuja kolejne pawilony szpitala, wiec moze za kilka lat.... oj co ja gadam, przeciez wszyscy wiemy, ze za kilka lat to bedzie nie tylko lozek ale i chorych wiecej.
      Rak to tryliardowy biznes.

      Usuń
    4. Ale z tego co prof szczylik powiedział to udało się sprawić że liczba zachorowań na raka w usa spadła!

      Usuń
    5. Star! jak się Cieszę, że jesteś!
      Ja zrozumiałam, ze te komórki już dawno Ci pobrali, a to dopiero teraz
      Trzymaj się dzielnie :)
      U nas po wprowadzeniu pakietu onkologicznego zmierzają właśnie do tego, żeby pacjent, który dostaje chemię lub jest poddawany radioterapii, a nie występują u niego komplikacje, mógł dojeżdżać z domu, lub zamieszkać w hoteliku, za który płaci NFZ
      :***

      Usuń
    6. Cieszę się Star że wpadłaś :***
      Olga.ten pomysł z hotelikiem bardzo mi się podoba. Nie przytłacza jak szpital.

      Usuń
    7. cześć Star. miło Cię widzieć:*

      Usuń
    8. U nas chemia jest podawana zwykle z dojazdu, tak mialam w ubieglym roku, ale to tez zalezy jaka silna ta chemia. W tym roku podawanie chemii trwalo 3 dni i musialam je spedzic w szpitalu. Dla chorych, ktorzy nie moga dojezdzac jest hotel przyszpitalny. Nie mam pojecia kto za niego placi, bo nie mialam potrzeby korzystac, ale spotkalam tu faceta z Tajlandii, babke z Equadoru i inna z Portugalii, wiec towarzystwo jest nie tylko z innych stanow ale i miedzynarodowe.
      Wiem tylko, ze problem z hotelem przyszpitalnym jest taki, ze czlowiek odpowiada za swoje wlasne wyzywienie i cos mi mowi, ze to moze byc duzy problem. Bo zakladajac, ze chory dostal silna chemie, mieszka w hotelu z druga osoba, ktora w tym momencie musi sie opiekowac nie tylko nim, ale tez zapewnic koryto.
      Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze to za duzo na jedne barki, pamietam jak Wspanialy nie mogl mnie zostawic samej na dluzej niz godzine. Stresowalismy sie tym oboje, bo on musi po zakupy i co zrobi jak bedzie kolejka a wie, ze musi do mnie wrocic.
      Oczywiscie jest to rozwiazanie dla przyjezdnych i zawsze mozna zamowic jedzenie w knajpie z dostawa do hotelu, ale tez wiemy, ze po chemii nie kazdy moze wszystko jesc. Ja przez pierwszy tydzien musialam miec wszystkie warzywa miksowane i w sumie niewiele wiecej moglam jesc.

      Usuń
  10. dzień dobry, dziefczynki :)))

    to ja nie na temat : byuam rano na spacerze s Fifkom :PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kawau cholery s niej :)))

      Usuń
    2. :))))
      Ale panią kocha jak Wariatka i cholera?

      Usuń
    3. Nie pada u fas Gaga? :p

      Usuń
    4. dzisiaj chodzi się na pochód a nie na zwykły spacer ;)

      Usuń
    5. nie pada, ale bes suońca :P

      Usuń
    6. a tu już się zachmurzyło...

      Usuń
    7. Pięć minutuf padało! Alem sie wkurzyla!

      Usuń
    8. może jeszcze popada

      Usuń
    9. U mnie szaro, buro i ponuro...

      Usuń
    10. na szarość I ponurość polecam włączenie radiowej trójki
      bardzo polecam:))

      Usuń
    11. właśnie świętując święto pracy pracą słucham sobie listy :)

      no i tak mi się przypomniały stare sentymenty, że chyba kupię sobię te pierwszą płytę Turnaua, którą najbardizej lubiłam :)

      Usuń
    12. A ja mam ochotę wszystko kupić! !

      Usuń
    13. Włączyłam i słucham :)

      Usuń
    14. zastanawiam się, jak odwołać próbę generalną chóru i imprezę u sąsiadów!!
      no bo jak oderwać się od tej muzyki??
      JAK???

      Usuń
    15. Od dobrej muzyki ciężko się oderwać :)
      Z powodu żałoby ominie mnie dzisiaj koncert na który czekałam pół roku
      Hmmm, imprezę u sąsiadów może bym odwołała, ale próbę chóru- nie ;))
      ;pp

      Usuń
    16. .... no i oczywiśćie Grechutę :) miałam keidyś płytę na kasecie z zarąbistymi interpretacjami i ona chyba nie wyszła na cd nigdy.... bo co jakąś trafię co mi się wydaje podobna, to jednak jest inna wersja....

      Usuń
    17. no a teraz jest piosenka GC, którą uwielbiam....

      Usuń
    18. i Ciechowskiego!!
      "odchodząc zabierz mnie, "

      Mela, sąsiad kończy 60, to nasi pierwsi znajomi tutaj
      Ech...

      czy ktoś wie, czy te notowania sa raz w roku czy jak??

      Usuń
    19. Grechuta, Demarczyk, Niemen - słuchało się kiedyś...

      Usuń
    20. włączaj szybko Ruda, trójkę!

      Usuń
    21. Ciechowskiego wielbiłam od samych poczatków, nawet z tego powodu w podtawówce miałam nieprzyjemności ze strony fanów Lady Pank. zamiłowanie do czarnych ubrań zostało mi do dziś.

      Usuń
    22. lecem!
      chociaż ja dziś w locie. trochę na działce, trochę przy garach.

      Usuń
    23. Republika to jedyny zespół który w młodości widziałam na koncercie na żywo
      przy garach najlepiej się słucha radia:)

      Usuń
    24. Ciechowski- pierwszy koncert na jakim byłam, był właśnie Ciechowskiego
      Płaczem wymusiłam żeby rodzice mnie puścili
      Dziadek wstawił się za mną ;pp

      Usuń
    25. ja niestety zbyt młoda byłam, o koncertach to nawet marzyć nie mogłam...
      ale z miłości do Republiki to kuzynka nawet potworną awanturę zaryzykowała anektując czarną koszulę starego :) pierwsze co to obcięła kołnierzyk i rękawy, potem przetrwała burzę, a potem z cierpliwością mniszki wyhaftowała na biało wielkie REPUBLIKA na plecach :) :)
      opłacało jej się - zadrościli jej wszyscy fani :)

      Usuń
    26. "w domach z betonu" Martyny Jakubowicz - ja ja to kochałam.
      wspaniała lista. dzięki za info.

      Usuń
    27. Już nie mogę doczekać się kolejnego notowania:))
      Zwłaszcza że nie wiem kiedy będzie

      Usuń
    28. Ciekawe co jest na pierwszym miejscu?

      Usuń
    29. cały czas trwa
      aż do 19

      Usuń
    30. ale sobie piknie fspominacie i na mnie nie poczekacie. ;)
      Moj pierfszy koncert to Lech Janerka w 1-ej klasie LO.
      Ciechowskiego i Grechute uwielbialam. Turnala tez, ale juz trochem mniej. Umer za to bardziej. A Renate Przemyk i Manam to najbardziej. :) I jeszcze Tilt, Armie i Sztywnego Pala Azji. ale tylko starego, bo ten nowy to fstyd.
      Ruda i domy z betony tesz bardzo do mnie przemawialy, zwlaszcza, ze mieszkalam w jednym. ;)

      Usuń
    31. posłuchaj i Ty Lola
      http://player.polskieradio.pl/-3

      Usuń
    32. mmm, Lola, ja do dzisiaj uwielbiam Manaam i Przemykową, choć jej ostatnie płyty sa strasznie ponure...
      Umer oczywiście też, jak śpiewa Osiecka to nie ma sobie równych :)
      no i Demarczyk....

      Usuń
    33. aaaaaaaaaaaa
      grajom Grechtem "wazne som". :))))))
      dzieki Olga

      Usuń
    34. aLusia, z nowymi plytami Przemyk juz nie jestem na bierzaco, ale stare nadal uwielbiam
      "on zjawia sie nagle kiedy znikasz ty". :)
      na Demarczyk chyba bylam za muoda. :PPP

      Usuń
    35. Leci "jolka, Jolka" :P
      nigdy nie lubilam. Ten poczatek, zawsze mi sie wydawalo, ze on sie napina jak przy wydalaniu. :P

      Usuń
    36. Lola ;PPP
      A ta lista to cały dzień jest?

      Usuń
    37. Lola, ja Demarczyk przejęłam od starszej sis - tu stwierdzam, że dobrze mieć starzse rodzeństwo, człowiek szybciej się rozwija :)
      i chciałam zauważać, śnieżny bałwanku, że jak ją wielbiłam, to ona już NIE koncertowała :) :) z czarnych płyt ją wielbiłam :)

      Usuń
    38. a Cud niemapięci właśnie lecący przypomniał mi również o uwielbieniu licealno/studialnym Stasia Sojki :)

      Usuń
    39. Mela, prawie cały :)

      Usuń
    40. ale fajne wspomnienia przywołały te piosenki!

      Usuń
    41. Olga i co tydzień cały dzień ta lista?
      To małe szanse żeby całą wysłuchać ;))

      Usuń
    42. ja pamiętam Demarczyk jeszcze na koncertach, na festiwalu
      teraz książka o niej się ukazała

      Usuń
    43. wydaje mi się, że ten Polski Top Wszechczasów jest tylko raz do roku

      Usuń
    44. Republika!!!!! :))))

      Gdzie som moi przyjacieleeeeeee!!!????

      Usuń
    45. Uwielbiam! :)))))

      aLusia, mnie ciotka podsuwala Demarczyk jako alternatywe dla manamu, bo ciotka uwazala, ze Ewa jest lepsza, ale ja tam wolalam manam.

      Usuń
    46. ale siem cieszem, ze mi o tej liscie powiedzialyscie. :)
      asz mnie ciarki przechodzom. :)

      Usuń
    47. Manam słuchałam namiętnie :))
      Republika oczywiście też!
      wszystko miało swój czas

      Usuń
    48. Lola, ja raczej też nie słuchałabym, gdyby nie Rybenka
      dawno, dawno temu słuchałam zawsze

      Usuń
    49. no.
      kurczem, jak mi zadzwonil tel, bo przegapial wieze radosci, wieze samotnosci. Chyba sobie puszcze na youtube. bardzo ja lubilam.

      Usuń
    50. no i nie dziwimy się Rybence, że Jej było żal

      Usuń
    51. ja to jej nawet fspolczujem! :)

      OOOOO, nie pytaj o POLSKE! Uwielbiam!!

      swojom drogom to jest cut, ze ja to moge z wami sluchac. Jak dobrze zyc w XXI wieku. :)

      Usuń
    52. Nie pytaj o Polskę
      miejsce drugie

      Usuń
    53. Lola, tak jak niedawno pisałyśmy
      dobry jest postęp i nie chciałabym żyć w dawnych wiekach
      never!

      Usuń
    54. mialem 10 lat
      nanana
      tesz lubiem, ale chyba nie dalabym im 1-ego miejsca

      ale co tam, moze byc

      a bylo nas czech
      f kazdym z nas i inna kref! :))

      Usuń
    55. I............MIEJSCE PIERWSZE

      AUTOBIOGRAFIA

      Usuń
    56. Super!!!
      Miałam być dziś na ich koncercie

      Usuń
    57. ja chcem jeszcze. ;)))

      Usuń
    58. Ale Cię wciągnęło Lola :)

      Usuń
    59. Lola, ja Demarczyk lubiłam wczesniej niż Maanam, była dla mnie elektryzująca... ale nie wykluczam, ze to wpływ sis tak pierwotnie zadziałał

      Usuń
    60. elektryzująca i hipnotyzująca

      Usuń
    61. aLusia, no moze nie dalam jej szansy. ;) Moze mi sie wydawala za stara. :PP

      Mela, i dlaczego nie bylas na kocercie? Bo wolalas z nami suchac radia? ;))

      Usuń
    62. a mnie coś zmogło i prawie dwie godziny przespałam. oczywiście czołówki nie wysłuchałam. buuu. kiedy som powtórki?

      Usuń
  11. a jak już jesteśmy w temacie onkologicznym, to przyznam, że się zastanawiam, czy pani ordynator z oddziału w Płocku nie wystawić na znanymlekarzu odpowiedniej opinii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ZRÓB TO KONIECZNIE!!!

      Usuń
    2. aLusia - też tak myślę. w ciągu trzech lat prowadzenia Mamy ani razu nie obejrzała płyty z rezonansu, a na koniec, gdy nawet dziecko z przedszkola domyśliłoby sie, co się dzieje, stwierdziła, że tak w zasadzie to ona na tym typie nowotworu się nie zna.

      Usuń
    3. no naprawdę..... do jakiego zaawansowania choroby doprowdziła przez swoje lenistwo i indolencję!!! napisz koniecznie, a dodatkowo, moim zdaniem, to się kwalifikuje do złożenia skargi do instancji powyżej. I powiem Ci z własnego doświadczenia, że to ma sens i działa - na na naszą kurwe złożyłam skargę do nfz gdy chciała na nas zrobić kolejne wymuszenie, żeby wyłudzać dodatkowe punkty do rozliczeń pacjentów - i pomogło!!! nagle okazało się, że nie ma żadnego "zarządzenia dyrektora" i temat umarł. Ja moze jestem roszczeniowym klientem, ale naprawdę, jak bedziemy tylko schylać pokornie głowy to nigdy takie konowały nas nie zaczną szanować

      Usuń
    4. Ruda
      koniecznie wystaw opinię!
      To są sprawy życia i śmierci! !

      Usuń
    5. Ruda, zrob to dla innych. Gdybys ty wiedziala, ze jest taka beznadziejna nie tracilabys z nia czasu.

      Usuń
    6. dokładnie, Lola mówi to, co ja myślę, zasłużyła na naprawdę duży kieliszek wina :)

      Usuń
    7. naprawde duzy. :DD

      Usuń
    8. Ruda napisz.Może to tylko zbieg okoliczności ale o takich konowałach czech słyszałam-wszyscy z Płocka...:-O

      Usuń
    9. Ajda - niestety, wielu lekarzy z Płocka nie cieszy się dobrą opinią. w innych miastach często łapią się za głowę.

      Usuń
  12. Nie rumień się Rybeńko. Dzisiejszy post też jest doskonały.
    Jest tak źle, że nawet trudno o tym pisać..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem w innej rzeczywistości.
      Ale te liczby przemawiają do wyobraźni i mówią więcej niż tylko słowa chorych.

      Usuń
  13. Się macie , ale mi majówka pada dziwnie jest ... gdzie i kiedy mogę obejrzęc ten program ? Bo jestem zacofana :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olga podała link o 8 28

      Usuń
    2. A u nas po południu trochę wypogodziło się
      Szału nie ma, ale chociaż nie pada

      Usuń
    3. Rybeńka i co idziesz śpiewać i na imprę do sąsiadów? :))
      Jak Ci się nie chce iść to na pewno będzie fajnie ;))

      Usuń
    4. mi się bardzo chce iść
      ale żal mi listy!!!!!

      Usuń
    5. no to jakoś... nie to samo jakby..

      Usuń
    6. No to nie mam pomysłu :p
      Może nagraj, jak Ci radzi aLusia

      Usuń
    7. To idź do sąsiadów i włącz radio ;pp

      Usuń
    8. ... mój mały Noe, mój ptysiu miętowy... :)

      Usuń
    9. lista to nie mecz, spoko można nagrać :)

      Usuń
    10. chyba w internecie są też archiwa, to można potem posłuchać

      Usuń
  14. koleżanka z problemami kobiecymi miała pobierany wycinek do badań. gdy pojechała we wt. po wynik, okazało się, że nie ma, a w domu czekało na nią wezwanie do natychmiastowego stawienia się do lekarza. chyba nie muszę pisać, co przeżywała. cała w nerwach czekałam wczoraj na wieści od niej. znaleziono jakieś nieprawidłowości, ale nie mają one charakteru nowotworowego. ufffffffffffffffff

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. byłam rok po operacji,
      parę dni po wizycie u ginekologa dostałam taki alarmujący telefon
      co ja wtedy przeżyłam, to się opisać nie da
      w gabinecie okazało się, że to nic takiego...

      Usuń
    2. pamiętam, jak poszłam po odbiór wyników mammografii. dowiedziałam się, że pani doktor zleciła powtórzenie badania. oj, były nerwy.

      Usuń
  15. Wiecie ,nie wierzę, wstałam i juz wieczór, caly dzień tak pyk! I minął!

    OdpowiedzUsuń
  16. wrzóciłąm
    super było
    wcześnie, bo male dziecko mam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no jak!
      Najsawpierw na próbie
      a potem jubilalatowi sto lat:)))

      Usuń
    2. A co!
      Listę odpuściłaś sobie ale muzycznie się zrealizowałaś ;))

      Usuń
    3. A zwłaszcza towarzysko

      ja już wiem że nie można mieć wszystkiego

      ale listy żal

      Usuń
    4. Towarzysko i muzycznie
      Ale to dzisiaj się okazało, że nie można? ;p

      Usuń
    5. A nie nie
      ja to już wiem od dawna:)))

      Usuń
    6. :)))
      Dobrej nocy
      Chyba pójdę spać ;)

      Usuń