środa, 4 lutego 2015

taki guupi temat czyli globalny apel o kosze

niektórzy moi czytacze wiedzą, że mam malutkiego hopla jeżeli chodzi o sprawę śmieci
i chyba jednego aspektu jeszcze nie poruszyłam

pamiętam z młodości problem, jak się poszło do łazienki w babskiej sprawie i potem trzeba było gdzieś wyrzucić to co zostało zastąpione
ta gimnastyka, żeby ukryć w reku, w torebce ( i żeby nie zakrwawić dowodu osobistego, he he he), w kieszeni spódnicy
w łazienkach kiedyś nikt nie miał koszy na śmieci

ale co gorsza ciągle często nie ma kosza i teraz
czy to ja jestem nienormalna, że uważam, że powinien być wszędzie?

APELUJĘ!
STAWIAJCIE KOSZE NA ŚMIECI W TOALETACH DOMOWYCH!!!

ps od Viki - OPRÓŻNIAJCIE KOSZE CZĘSTO:)




191 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olga :* zawsze tu jesteś i świeżutko podajesz. Dziękuję :))

      Usuń
    2. kawa jak najbardziej!!!
      mam pytanie...
      czy jak trzy dnie nie gada się z chłopem, to już tylko rozwód pozostał??

      Usuń
    3. Niw, należy zacząć gadać, bo on prawdopodobnie nie zacznie:)
      A w ogóle to szkoda czasu:)

      Usuń
    4. popieram,
      tylko gadając można dojść do wyjaśnienia sprawy

      Usuń
    5. JA NIE UMIEM NIE GADAĆ~!

      Usuń
    6. a ja umiem
      i okazuje się, że mój mąż również
      prędzej czy później rozmowa będzie konieczna, ale póki co za dużo we mnie gniewu... wolę poczekać, bo inaczej może pójść na noże

      Usuń
    7. w milczeniu i rozpamiętywaniu czasem gniew rośnie

      Usuń
    8. ale tak zupełnie? z kartka na klacie: wstawaj, już 6? to podziwiam :) we mnie jest za dużo słów :) moze spokojnie zacznijcie od neutralnych rzeczy, typu kup chleb, a potem jakoś sie to rozkręci? on by pewnie chciał, tylko się boi...

      Usuń
    9. aLusia na 100 % masz rację, faceci zawsze boją się zacząć:))

      Usuń
    10. co to za chłop co się boi!!????

      Usuń
    11. hehehe :) kobiety? własnej? każdy :) :)

      Usuń
    12. aLusia!
      kolejna piontka :))

      Usuń
  2. Z tym koszem to jesteś normalna! Nic s Fariactwa, same potszeby. Dołonczam siem do apelu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam, nie wyobrażam sobie inaczej

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej, a swiatlo wczoraj zgasiliście, czy paliło się całą noc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zgasiłam, ale Michalina zapaliła, bo czytać przez całą noc chciała ;P

      Usuń
    2. no własnie, Futrzak, co sie tak wczoraj zawzięłaś z tym gaszeniem?

      Usuń
    3. A ja nie wiem, skutek uboczny

      Usuń
  5. U mnie stoi, to chyba normalne. Ja akurat juz nie potrzebuje, ale waciki, patyczki do uszu, czy opakowanie od mydla tez przeciez trzeba gdzies wrzucic, co nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wrzucam do kosza który mam ... zaraz zaraz, niech no sprawdzę...osiem kroków dalej

      Usuń
    2. TY masz Mijeczko,dla mię byłaby to zielona mila;PPP

      Usuń
  6. piękny i wdzięczny temat ;PPP

    oczywiście, że mam kosz w łazience, nie wyobrażam sobie inaczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dzień dobry :)
    Kosz w łazience posiadam.

    OdpowiedzUsuń
  8. fszyscy majom
    a jak ja idem do kibla to nie widzem :PP
    dobrze, ze juz prawie nie poczebujem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chorerka, ja nie mam :) i nie będę mieć, bo mi będzie psuł wrażenia wizualne :) )
      ale jak przyjedziesz, to specjalnie coś skombinuję, zebyś nie miała pretekstu do opierdzielania mnie :)

      Usuń
    2. aLusia:)
      doceniam :*
      przyjadę :DD

      Usuń
    3. :) tylko powiedz na tyle wcześniej, żebym zdążyła kupić :)

      albo najwyżej od sąsiadów pożyczę :) :)

      Usuń
  9. Ja mam kosz zapraszam :) pozdrawiam z drogi !

    OdpowiedzUsuń
  10. hej, dziewczynki
    ja nie mam, bo mnie to brzydzi w łazience
    owszem, gdyby miały to być waciki, ale nic więcej
    wyobrażam sobie te zarazki, zapachy i .. nie ma mowy, bym taki kosz miala
    wyrzucam wszystko do smieci, uprzednio opakowawszy w papier toaletowy
    nie mam kosza może i dlatego, że nie mam w domu wielu gości i kilku lazienek
    gdyby tak było, to i owszem, może bym postawiła dla gości, ale po ich wyjściu skrzętnie sprawdzałbym czy coś jest i wyrzucałbym natychmiast
    widziałam kilka razy takie kosze w łazienkach gościnnych, nie opróżniane od kilku dni i było to dla mnie straszne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czyli narzeczona syna maszeruje do kuchennego kosza z zakrwawionym tamponem w garsci?

      od Ciebie zależy, jak często będziesz opróżniać

      Usuń
    2. nooo... chodzą kapią po drodze :)

      Usuń
    3. mamma!!
      buagam, nie tak obreazowo!!

      Usuń
    4. mam nadzieję, że się nikt nie poślizgnie;D

      Usuń
    5. heheh :) viki, wyraziłaś wszsytkie moje obiekcje :)

      Usuń
    6. no sorry, Mia i Miśka :/
      nie mam kubła w łazience i mieć nie będę, chyba, ze w końcu ten dom se kupię i będę mieć dwie łazienki, ale wówczas na 100% kubły byłyby opróżnione zaraz tylko po tym, gdy goście opuściliby mój dom

      narzeczona mojego syna nie ma problemu, by zapytać mnie, czy mam w domu tampony, bo ona akurat nie ma i gdy musi wyrzucić tenże, by go zawinać i pójśc do kubła na śmieci, który wie gdzie u mnie stoi

      nie mam też w zwyczaju patrzeć komukolwiek, kto wychodzi z toalety co ma w ręce
      zapewniam, że nikt u mnie nie chodzi po mieszkaniu wymachując sznureczkiem jak torebeczką
      pewne sprawy robi się intymnie i każdy kto chce potrafi zrobić wszystko w sposób dyskretny
      ja mam gości w domu bardzo rzadko, a ci którzy u mnie są czują się na tyle swobodnie, ze nie mają z tym problemu - przecież to nie jest temat tabu!
      może ja mam fioła na punkcie czystości i higieny, ale nie wyobrażam sobie, by tampony czy podpaski miały się kisić w kuble czy łazience

      Usuń
    7. Ja mam oddzielnie kibelek i oddzielnie łazienkę. W toalecie stoi maluśki kosz (oczywiście z workiem), dla potrzebujących gości. Prawdę powiedziawszy jeszcze nikt z niego nie skorzystał. W łazience też bym kosza nie postawiła.

      Usuń
    8. no sorry Viki, ja kubła w łazience też nie mam :)
      i gości nie raz podejmowałam i nigdy nie było problemu z przemykaniem się pod ścianą, cichaczem do kubła w kuchni oddalonego o osiem kroków od łazienki :)
      no chyba, że panie do torebki pakowały :)

      Usuń
    9. Ja też kosza nie mam i mieć nie będę - szkoda mi miejsca w łazience :P i dodatkowej rzeczy do sprzątania ;)
      Widywałam kosze w łazienkach i NIGDY nie miały worków! To nawet nie wrzuciłabym do takiego, zawiniątka ;)

      Usuń
    10. kosz bez worka!
      dla mnie nie do wyobrażenia!

      Usuń
    11. ten mój ma najwyżej 20 cm wysokości

      Usuń
    12. Te kosze bez worka chyba są tylko na rolki po papierze toaletowym :)

      Usuń
    13. mam mały kosz z workiem najmniejszym i jeszcze za dużym,nie wyobrażam sobie,żeby go nie było..

      Usuń
    14. sa takie woreczki mikro mini, czasami w publicznych toaletach tez sa, u mnie sie sprawdzaja, bez kosza.

      Usuń
  11. Widziałam kiedyś napis na dworcu w toalecie: "Proszę podpaski w papier toaletowy zakręcać!"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to już chyba miejska legenda: "Toaleta nieczynna, proszę załatwiać się na własna rękę".

      Usuń
    2. :DDD

      ja raz widziałam na własne oczy cennik, w którym była pozycja - spojrzenie w lusterko :PP

      Usuń
    3. A kto nie chciał płacić, musiał odwracać wzrok?

      Usuń
    4. tego nie mogłam się dowiedzieć
      ale jak kolega wszedł tylko sie uczesać, to musiał zabulic :PPP

      Usuń
    5. a babcia klozetowa pilnie wypatrywała jak cerber tych, co by chcieli zerknąć i nie płacić? :) :) i zatrzymywała własnym ciałem? :)

      Usuń
    6. lata temu byłam na dworcu Centralnym w Wawce i w toalecie był cennik- chyba 3 złote, papier toaletowy 1 zł , mycie rąk 1 zł
      w sumie 5 zł, co było koszmarnie drogo
      zapytałam panią, czy to nie zdzierstwo by rządac zapłatę za mycie rąk, co jest koniecznością ! popatrzyła na mnie jak na durną i odpowiedziała, ze to już jest luksus :)

      Usuń
    7. ciekawe jaki procent użytkowników postanawiał oszczędzić na myciu :)

      Usuń
  12. Jak to dobrze że ten dyrektor wywalił ze szkoły tą Gładyszową,odizolował psychopatkę od dzieci.Pozdrawiam Joanna.

    OdpowiedzUsuń
  13. Madziu,ślę buziaki i uściski:****

    OdpowiedzUsuń
  14. a u nas pierwszy śnieg:))
    znaczy -pierwszy, który LEŻY:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a u nas się uparł i leży, i leży....

      Usuń
    2. aLusia w pierwszym odruchu przeczytałam "u nas upał" i już chciałam pojechać do Cia ;)

      Usuń
    3. niestety... a codziennie go oczekuję i codziennie jestem rozczarowana :)

      Usuń
  15. Coś jest na rzeczy. Ja troszkę tak, jak Viki, brzydzę się czymś takim w domu.
    U mnie zawsze w określonym miejscu jest zwitek kartek z kolorowych pism, w które wiadome akcesoria się zawija i do śmietnika zanosi. Kartki nie przemakają tak szybko, jak papier toaletowy. Waciki i patyczki odkładam na pralkę, a potem analogicznie, do kuchennego kosza. W publicznych miejscach, rzecz jasna, taki łazienkowy kosz, to mus.

    OdpowiedzUsuń
  16. Pszeczytauam " hopla w sprawie śmierci" i guufkuje co do tego majom kosze i podpaski jako odrembny aspekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :DD
      co smieszniejsze ja też przeczytałąm to tak po tym jak sama napisałam :PP
      ciekawa byłam kto jeszcze:)))

      Usuń
    2. uwielbiam skruty myslowe Rybki, nigdy nie wiadomo czy zamierzone czy przypadkowe, to i bardziej zabawne siem wydajom :PP

      Usuń
    3. myślisz Iza, że to skróty myślowe? ;)))

      Usuń
    4. Miiiijaaaaa??????

      Iza
      liczem na inteligencjem czytaczuf :PP

      Usuń
    5. no co?
      tak tylko podpytujem ;)

      Usuń
    6. Rybko, my inteligentne ludzia som :P
      Mia, no wiesz, kazdy myśli co chce ... zostanę przy skrutach myślowych, a Ty na co stawiasz?

      Usuń
  17. dziébry
    ja mam taki kosz ta tupki po papierze Te

    OdpowiedzUsuń
  18. w kibelku nie mam, bo jest mikroskopijny
    a łazienka sama jest śmietnikiem :p jeszcze
    jakos nikt nigdy siem nie upomniau :)

    OdpowiedzUsuń
  19. dzień dobry, dziefczynki :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzień dobry Gaguniu :)
      przeziębienie minęło?

      Usuń
    2. przesyłam mizianko :)

      Usuń
    3. no własnie? i foty!! foootyyy!!!

      Usuń
    4. jakie foty ?
      wyglonda tak samo, tylko jezd coras mondrzejsza :)

      Usuń
    5. może alusia miała na myśli jakąś sesję w pełnym makijażu i natapirowaną sierścią? ;)))

      Usuń
    6. Bo lubim paczeć w te mondre oczka i wzdychać :)

      Usuń
    7. moze alusia mysli, ze uszylas jej takie somo nakrycie na guowem. :)

      Usuń
    8. no ,widzę, że tu same bystre dziewczynki, oprócz gagi :) :)

      oczywisćie, że nie codziennie tak samo!!!

      Usuń
  20. mam odkąd mi goście zaczęli wrzucać pampersy i inne niespodzianki do kosza na pranie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :PPP chcieli zebys wyprala? :P

      Usuń
    2. dżsaskrajst!!! co Ty za gości przyjmowałaś???

      Usuń
    3. mi kiedyś koleżanka wrzuciła za biurko śliwkę w czekoladzie, która jej nie smakowała
      pewnie znalazłabym ją już w wersji miniaturowego rodzynka, ale mi druga koleżanka na nią poskarżyła ;)
      no ale myśmy miały wtedy po dwanaście lat :))
      Klarka, ile Twoi znajomi mają lat?? ;)

      Usuń
    4. aa, Ty to masz łeb, Mia, nie pomyślałam o tym :)

      Usuń
  21. ja tam jestem leniwa i nie bendem z pietra z kazdym patykiem do ucha biegac do kuchni, a tampony spuszczam. Do tego daleko mi do pedantyzmu Viki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. więc masz kosz?
      ja się boję spuszczać, a nuż mi się kibelek zatka? tego boję się jak dżumy :)

      Usuń
    2. ALusia!
      Piontka
      ja nawet wacika nie wrzucę:ppp

      Usuń
    3. widzę, ze i lęki mamy wspólne :) :)

      Usuń
    4. i ja dołączam do klubu zalęknionych!

      Usuń
    5. wacik to nie.. ale ciagle mam przed oczami obrazek z dziecinstwa, jak Tato patroszyu ryby i wyrzuciu pecherze pławne do kibelka... :0

      Usuń
    6. nie no Lola! teraz to i ja mam wizję wzbierającej fali powodziowej pełnej zakrwawionych tamponów, zużytych prezerwatyw i book wie czego jeszcze :O

      Usuń
    7. dżizas!
      prezerwatywy!!!

      Usuń
    8. no co wy! wacika tesz bym nie wrzucila ani prezerwatywy, ani skapety, ale tampon ma chyba nawet na pudeuku napisane, ze mozna. I tyle lat (nie bendem liczyc :P) wrzucam i jakos siem nie zatkauo.
      A kiedys wrzucilam list od apsztyfikanta, podarlam, spusciuam, ale wyplynau tak, ze kazdy kto wchodzil mogl przeczytac. :P

      Usuń
    9. u koleżanki mieszkającej w bloku razu pewnego (lata 70-te) zatkała się kanalizacja, po udrożnieniu pionu okazało się, że hydraulicy wyjęli prezerwatywy, majtki, obierki, ogórki kiszone i podpaski...
      potem na klatce schodowej administracja wywiesiła stosowne ogłoszenie...

      Usuń
    10. Lola :DDD

      Olga
      stracham sie nawet czytać :P

      Usuń
    11. mama kolegi opowiadaua, ze ten pion na dole siem pszytkau i wszystko siem jej cofuo pszes odpuyw wanny- parter w dziesieciopietrowym bloku...
      na 2-3 tygodnie musieli siem wyprowadzic

      Usuń
    12. a może zmienimy temat????

      Usuń
    13. słodki Jezu.... a ja własnie jem kanapkę....

      Usuń
    14. u mojej babci byu taki wychodek, gdzie nikt nigdy nie wyrzuciu wacika i nigdy siem nie zapchau :p

      Usuń
    15. LUCHA!!!
      CHYBA CIE NIC DZISIAJ NIE BOLI!!!

      JESZCZE.....

      Usuń
    16. ja tez pamietam taki kibelek
      i przed wytarciem skrawek gazety mozna byuo nafet poczytac

      Usuń
    17. czyli rozwój intelektualny zapewniony :) :)

      Usuń
    18. mój brat po studiach wylądował w wojsku, lata 80te, za papier toaletowy służyła gazeta Prawda, radziecka
      jaka to była frajda dla żołnierzy :PPP

      Usuń
    19. ALE SŁYSZAŁAM, ŻE DO TEGO SIĘ SŁABO NADAWAŁA, BO BYŁA NABŁYSZCZANA, CZYLI ZA ŚLISKA....

      Usuń
    20. to był czyn patriotyczny!
      nie ważna wygoda :PPP

      Usuń
    21. to prawda. Każdy bohaterem w swoim kibelku :)

      Usuń
    22. No!
      przeciez aktem odwagi i patriotyzmu było noszenie nawet opornika :)

      Usuń
  22. ja to nawet śmieciowo zawodowa prawie byłam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no!
      jakie ja fedt czułam s Tobom pokrewieństfo dusz :PP

      Usuń
  23. Od dzisiaj "Nasza Klątwa" jest dostępna online na stronie New York Times
    http://www.nytimes.com/2015/02/02/opinion/our-curse.html

    OdpowiedzUsuń
  24. Dziś Międzynarodowy Dzień Walki z Rakiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to walczymy!!!!
      a ci co maja cukrzyce mają dzień walki z cukrzycom?
      albo walki z miażdżycom?
      albo ze skoliozom?

      złosliwie się wypowiadam
      bo nie lubię tego kontekstu walki

      Usuń
    2. ja idę dizs do ulubionego. Mam więc własny międzynarodowy dzień walki z popsutymi barkami i szyjami.

      Aż drżę co usłyszę....

      Usuń
    3. czy w Smoczygrodzie obowiązuje inna strefa czasowa???
      czy tylko tak mi sie wydaje???

      Usuń
    4. ano mają
      14 XI Światowy Dzień Walki z Cukrzycą

      taka nomenklatura

      Usuń
    5. alenikt nie pisze - przegrał walkę z cukrzycą...

      Usuń
    6. tak, rozmawiałyśmy o tym już kilka razy

      Usuń
    7. wiem, wiem
      ciągle mnie to rusza

      Usuń
    8. Ale ze dlaczego inna? Co jest nie tak z nią?

      Usuń
    9. bo chodzisz do dochtoruf o godzinach niewyobrażalnych przez przecientnego mieszkańca LUX!!!

      Usuń
    10. eee, o jakieś cieniasy są widocznie :)

      Usuń
  25. No nie wytrzymam!!!
    pamiętacie tych zwyrodnialców nazywanych rodzina zastępczą, któzy zabili 2 dzieci??/
    kara 25 lat i 4 lata dla faceta!!!
    może w ogóle uniewinnić???
    uchh.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. słyszałam i oburzona jestem

      Usuń
    2. ktoś, kto dopuszcza do TAKIEGO bicia powinien byc tak samo winny!!!

      Usuń
    3. niektóre wyroki są dla mnie niepojęte

      Usuń
    4. a ja pamiętam proces O.J.SIMPSONA
      zabił swoją żonę
      wszystkie dowody o tym swiadczyły
      a nie poszedł siedzieć:((

      Usuń
    5. Oj jak mnie w środku roztrzęsło,jak usłyszałam ten złagodzony wyrok...no k....a mać.../przepraszam,ale nie mogę/ zabili 2 dzieci!!!! Argument jaki sąd przytoczył"ale celem matki nie było zabicie,tylko okaleczenie" czy cos takiego...w jakim my swiecie zyjemy?? Dla takich wykolejeńców nie powinno być LITOŚCI!! Kara smierci w takich samych mekach,jakie oni zafundowali tym biednym dzieciom...
      Rybenko,przepraszam,ale tez mnie poniosło ..

      Usuń
    6. Owocku!!!
      mnie też tak trzęsie!!!!!

      dałąbym obojgu po 1000 lat!
      albo 45 ale coodziennie bicie
      tylko w celu okaleczenia!!!!

      Usuń
    7. Bo u nas sąd kieruje do aresztu babcie co zjadła batona w sklepie.....tak jest prościej :/

      Usuń
    8. jak zwykle siem sprzeciwiem
      w Ameryce Simpsona wypuścili wolno
      a zabił
      nie było wątpliwosci

      a w Luxemburgu z winy pilota zginęło pponad 20 osób w katastrofie lotniczej
      do dzisiaj nie został osądzony!!!!
      ponbad 10 lat temu był wypadek, dodam

      Usuń
    9. No właśnie za drobiazg, szybciej można trafić za kratki.....

      Usuń
    10. ano
      nie ma sprawiediwości na tym świecie
      probuję przekonywac samą siebie, że to ok
      ale słabo mi to wychodzi:((

      Usuń
    11. ano, nie ma Rybeńko....na każdym kroku to widać niestety

      Usuń
    12. 25 to chyba Max u nas? Mnie oburza, ze jak zwykle facet sie wyślizgnął od odpowiedzialności... A ciekawe na podstawie czego kobieta jest bardziej winna?? Powinni po tyle damo dostać

      Usuń
    13. DOZYWOCIE TO MAX!!!!
      za zabicie dwojga dzieci to chyba nawet za mało???

      piontka kolejny raz
      \ja też się pyatm, dlaczego kobieta???

      Usuń
    14. Jak znaleźli dzieci w beczkach....to facet też się wywinął, bo biedny nie wiedział i sąd mu uwierzył.....

      Usuń
    15. dokładnie, to mnie każdorazowo oburza

      Usuń
  26. Rybenko, a jak się ma Twoja ręka i dieta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dieta może mało restrykcyjna
      a ręka...
      płakać mi się chce
      z bólu....

      Usuń
    2. dzięki Olga...
      to juz n ie tylko ręka
      wiele stawów
      muszę pójść dop dobrego lekarza
      ale nie wiem, do jakiego:(((
      ale mam ze dwa adresy..

      Usuń
    3. Żeby tylko Ci pomógł, któryś.
      Bo takie dolegliwości są uciążliwe:/

      Usuń
    4. uciążliwe...
      to taki perfekcyjny przykład eufemizmu:(((

      Usuń
    5. ale nie hcę się nad soba użalać!!

      Usuń
    6. na użalanie szkoda życia, absolutnie!!!!!!

      Usuń
    7. Rybeńko zdrowia życzę,ból stawów to okropieństwo...mialam kilka razy zapalenie w okolicy nadgarstka,to pamiętam jakie to "cudowne".Leki przeciwzapalne też pomagają,ale to pewnie wiesz.
      :*

      Usuń
    8. hm
      właśnie w tym problem
      mi nie pomagają:(((((

      Usuń
    9. Rybeńko, czasem pozwul se na taki luksus! :)
      boli mie renka, wienc dzis obiad proszony "proszem se zrobić" :)

      Usuń
    10. ten luksus staje sie codziennościom...
      ech
      \zarzućmy to
      bo jakbym wam powiedziała jak to jest naprwdę to normalnie bym dostała sto kartek pocztowych :PPP

      Usuń
    11. no to opowiadaj, jutro skoczem do kiosku :***

      Usuń
    12. pośmiałabym siem
      ale mam wisielczy humor f temacie
      raczej
      :/

      Usuń
    13. ładna ta miuość, jak grozisz śmiercom...
      FOCH

      Usuń
    14. fcale nie! ha!
      odleguość Ciem pofszczymaua!

      Usuń
    15. mieszasz życie wirtualne i realne :PP

      Usuń
    16. ufff, tylko siem modlem, żeby Tobiei się nie mylnęuo:P

      Usuń
  27. zgasiłabym, ale nie wiem, czy aLusia od doktura fruciua!

    OdpowiedzUsuń
  28. wróciłam..... i idę spać, bo jutro muszę wstać wcześniej... no i wolę ten stres przespać

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja tampony spuszczam w kiblu... może mnie kiedyś krew od tego w łazience nie zaleje jak się coś przytka :D

    OdpowiedzUsuń