poniedziałek, 2 lutego 2015

poszłabym na bal

taki prawdziwy
w długiej sukni i nowych szpilkach
wyglądałabym jak milion franków szwajcarskich
u boku najśliczniejsza torebunia
i najprzystojniejszy z moich mężów
i grałaby prawdziwa wieża hifi
i tańczyłabym do białego rana

no, powiedzmy do 3 by wsytarczyło:))





123 komentarze:

  1. tosz to moje marzenie opisauaś!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze chcialM zyc w czasach gdzie chodziło sie w pięknych sukniach na codzień
      Juz mi przeszło

      Usuń
    2. A ja nie
      nie znali prusznicuf ftedy:(

      Usuń
    3. ale za to panie miały złote młoteczki do weszek :) :)

      Usuń
    4. myslisz, że to mnie przekona???????????????

      Usuń
    5. mnie nie przekonuje :)

      Usuń
  2. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzień dobry :)

      Usuń
    2. dzień dobry.
      mocną kawę poproszę. Młoda znowu zasnęła w okolicach 1 i w nocy budził ją kaszel. niby nic nie boli, temperatury nie ma, a wieczorem jest masakra. w pt tak ją dusiło, że zasnęła dopiero o 3. chyba czeka nas wizyta u lekarza.

      Usuń
    3. Lekarz musowo
      moim dzieciom przy takim strasznym kaszlu bardzo pomagało siedzenie w zaparowanej łazience

      Usuń
    4. kawkę z wielką przyjemnością sobie chlapnę!
      Od dziś ferie. I właśnie mi listonoszka przyniosła "Chłopca z latawcem"... polowałam na nią i w końcu kupiłam z drugiej ręki...
      Ruda! Lekarz musowo!!

      Usuń
    5. dzień dobry
      zdrówka dziecku,Rudziaszku:*
      Mia,czytam Tysiąc wspaniałych słońc tego autora,u nas bibliotece jest i Chłopiec,na następny raz mam zaklepany:)

      Usuń
    6. "Tysiąc wspaniałych słońc" sobie kupiłam - książka jest CUDOWNA!!!! Czytałam też "I góry odpowiedziały echem" - oczywiście uwielbiam Hosseiniego, ale tutaj akurat przesadził z wielowątkowością. Ale oczywiście przeczytać trzeba!

      Usuń
    7. skup się, Mia, co chciałaś ode mnie pozyczyć!!

      Usuń
  3. Nie, nie poszlabym. Juz mi sie nie chce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja idę w tym roku po raz trzeci z rzędu na taki bal:)
    Zamiast wieży grać będzie orkiestra:)
    Na dodatek w tym roku ma się to zdarzyć w walentynki. A gdyby nie wesele na które jedziemy w najbliższą niedzielę, poszlibyśmy na bal charytatywny, który organizuje proboszcz zaprzyjaźnionej parafii:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przyszłym roku pójdziemy razem?

      Usuń
    2. Ja bardzo chętnie
      tylko termin bal musi do nas dopasować:))

      Usuń
    3. to nie chcę Cię, ryba, denerwować, ale ja właśnie w tę sobotę idę na taki elegancki bal, dress code black tie..... :)

      Usuń
    4. tylko nie kłam, że nie chcesz mnie denerwować!

      Usuń
    5. :) :)

      no dobra :) i obcasy włoże, a co tam, raz zakaz złamię :)

      Usuń
    6. lepiej złąmać zakaz niż obcas, he he he

      Usuń
    7. to na pewno :) :) może wziąć dwie pary, jak tu tak wieszczysz?

      Usuń
  5. Grać to musi orkiestra. Nie idę bo mi się nie chce. Byłam na Andrzejki. Sama.

    OdpowiedzUsuń
  6. w kwestii balu się nie wypowiem, bo generalnie nie lubię, nie chadzam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakby to był bal miszczuf sportu?

      Usuń
    2. i tu mnię masz. takiej okazji bym nie przepuściła.

      Usuń
    3. nawet byś balową suknię wbiła?

      Usuń
    4. najpierw musiałabym sobie takową zakupić. i jeszcze pewnie szpilki trzeba by obuć. i od Rybci pasowną torebkę pożyczyć.

      Usuń
  7. nawet jakbym lubiua, to otpadam- rwa kulszowa miem dopadua :\

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ups!
      Bidula:**
      Ale może do ostatkow się zagoi?

      Usuń
    2. ups!
      ja mam nadziejem, ze do jutra :)

      Usuń
    3. Lucha,porażasz mnie optymizmem;DD

      Usuń
    4. Lucha, ty raczej do konowała z tym idź...

      Usuń
    5. aLusia ma rację

      i poleż na brzuchu

      Usuń
    6. moja rodzinna ma urlop, a nie usiedzem w kolejce do zastempujoncej :|
      wzieuam voltaren acti forte i czekam jutra

      Usuń
    7. leżenie na brzuchu przez parę minut
      a potem powolne wykonanie takiego ćwiczenia przynosi ulgę
      KLIK

      Usuń
    8. Akupunkture polecam jesli masz mozliwosc.
      Raz jeden mialam atak rwy kulszowej i po 3 zabiegach akupunktury nigdy nie wrocil, a bylo to jakies 8-10 lat temu.

      Usuń
  8. i ja mało balowa jestem
    a jakbym założyła szpilki, to jedyne na co miałabym ochotę, to nadepnąć na stopę mojego męża
    tak żeby baaaardzo bolało!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łał jaki bojowy nastrój. Facet potrafi podnieść ciśnienie. I robi to bardzo często bezinteresownie. Co Ci zrobił?

      Usuń
    2. Mały,jak znam Mię,to już jej przeszło;)
      ona ma gołembie serce:)

      Usuń
    3. Basiu, obawiam się, że tutaj tak łatwo nie pójdzie... problem jest dość poważny i w tym przypadku mój góralski temperament nie ma nic do rzeczy :(

      Usuń
    4. czy znowu rodzice jego odgrywajom jakomś rolem?

      Usuń
    5. Mia, powtarzaj świętą sylabę ooohhhmmmm.... zwłaszcza przy rytuałach :) może Ci ulży

      Usuń
    6. Rybenko, to jest neverending story!!! Ale TO akurat, to trochę z inszej beczki...
      oooohhhhmmm....

      Usuń
    7. zakochałam się
      https://www.youtube.com/watch?v=vPqTWKqWFag

      Usuń
    8. też ich lubię :) a Smoczogrodzie będzie ich koncert - i co Ty na to?

      a'propos - na urodziny dostałam bilety na Stinga z Paulem Simonem :) :)

      Usuń
    9. co ja na to??? mhm...
      a idzie ktoś znajomy na ten koncert?? ;)
      a prezent... no no... fajny
      choć mój lepszy!!
      dostałam piękne buty do chodzenia po górach, koło których chodziłam i chodziłam i tylko cena mnie odstraszała :)

      Usuń
    10. ktoś znajomy? chyba pójdziemy z małżem, no to mnie znasz :)

      Usuń
    11. buty, fakt, na dłużej starczają :)

      Usuń
    12. byłam na koncercie Stinga raz:)

      Usuń
    13. i? no i pewnie nie było Paula :)

      Usuń
    14. no nie byuo
      ale koncert był suuuupeeerrrrr

      Usuń
    15. to dobrze, mam nadzieję, że ten też będzie super i wart swojej ceny, bo te wywalili horrendalne

      Usuń
  9. Hmmm to idź Rybeńko. Kto Ci zabroni? Ja mam imprezę firmową 14.02 nie można brać osób towarzyszących. "Ulubiona" koleżanka zapisała nas wszystkie a ja mam inne plany. Odpisze się parę dni przed.

    OdpowiedzUsuń
  10. Tylko sęk w tym, co na to ten najmniej przystojny z nich:)).

    OdpowiedzUsuń
  11. MOCE PLIZ!
    córka zdaje na prawko dzisiaj
    teoria do przodu, praktyka jeszcze !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojacie wiem co przeżywasz:)))
      MOCE lecą!!!

      Usuń
    2. czymiem!!!
      ja na moim prawku, które robiłam trzy tygodnie po obronie pracy mgr byłam bardziej posikana niż przed obroną!!! ale zdałam za pierszym razom :)

      Usuń
    3. NO!!!!
      za pierwszom razom jednego dnia fszystko:)))))

      Usuń
    4. miszczyni kierownicy :) :)

      Usuń
    5. się wie :) :) bo niby po kim?

      Usuń
    6. no
      niby jak po ojcu?
      po żeńskiej linii musi idzie:P

      Usuń
    7. brrrawo! same miszcze kierownicy te nasze dziecioki:D

      Usuń
    8. ja tam mamusi w akcji nie widziałam więc się nie wypowiem :))
      ale zdania za pierwszym razem gratuluję!!! zdolna dziewczynka! :)

      Usuń
    9. no jak nie widziałaś?? a jak pokonywała szalony dystans dom-tesco-dom? :) przejeżdżała koło nas z rykiem silnika!!

      Usuń
    10. Paweu
      bo ciem zacznem kasować!!!

      Usuń
    11. Panoszyć się ten Paweu probuje u Cie!!!

      Usuń
    12. po trzykroć pprawdę prawiu:P)

      Usuń
    13. gratuluje!!!!
      to naprawdę rzadkość zdać u nas za pierwszym razem
      szacun!

      Usuń
    14. Super! Gratuluję!

      Usuń
    15. to teras autko by siem pszydauo, by nie zapomniaua :)

      Usuń
    16. a za pierwszym drugim razem sie liczy?

      Usuń
    17. no nie wiem
      zależy jak leży

      Usuń
  12. dziś jest Dzień Pozytywnego Myślenia :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a mój A twierdzi że to dzień naleśnika :PP

      Usuń
    2. dla mnie chyba codziennie mógłby być dizeń naleśnika :)
      ale będize wieczór pieroga - dostałam od mamusi z mięsem, ruskie i ze słodkim serem - muszę podjąć ciężką decyzję, które jeść :) :)

      Usuń
    3. najierf z miensem, potem ruskie a na deser ze suotkim serem:)

      Usuń
    4. nie mam tyle miejsca w brzuchu :) ale kolejność wydaje się logiczna :)

      Usuń
    5. więc aLusiu masz czy wieczory z pierogami:)

      Usuń
    6. jednak nie do końca...... druga pierogowa, pojemniejsza paszcza w konkurencji jest :)

      Usuń
  13. Chciałabym kiedyś naprawdę nauczyć się tańczyć.

    OdpowiedzUsuń
  14. dobry wieczur, dziefczynki :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. W zeszlym roku bylismy na trzech balach ;)
    W tym roku zamierzalismy powtorzyc, ale w zalobie jestesmy :(
    Za to za rok .... ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Na balu bylam
    2 razy
    i tak jak mi sie nie chcialo tak bawilam sie po prostu przezajefajnie, w poltechnice wawskiej
    a na drugi z przyszlym mezem sie wybralam rowniez z pracy i chyba do tej pory spodnica ma do kostek niewyprana lezy..10 lat

    OdpowiedzUsuń