wtorek, 10 lutego 2015

nie zgadzam się


Hołownia Szymon napisał w felietonie to:



"Dwa miesiące temu w Wielkiej Brytanii ukazała się książka Kay Gilderdale,
matki ciężko chorej dziewczyny, która nie mogąc sama podać sobie śmiertelnej
dawki morfiny, błagała o pomoc mamę. Ta przez ponad dobę, miksując znalezione
w domu leki, wstrzykując córce powietrze, szukając technicznych porad
 w internecie i na eutanazyjnej infolinii, próbowała doprowadzić ją do
 śmierci (sąd ostatecznie uniewinnił ją od zarzutu zabójstwa). Takich
 przypadków w samej tylko Wielkiej Brytanii było ostatnio kilka.
 Wierzę Kay Gilderdale, że nie chodziło o to, by jej córka umarła,
ale o to, by nie musiała już cierpieć. A ponieważ jej cierpienia nie
dało się odłączyć od jej życia, trzeba było przerwać obydwa naraz
Poświęcono tu jednak większe dobro (życie), by uzyskać mniejsze (brak bólu)."

Może być taki ból i cierpienie, że życie nie jest  żadnym dobrem.


ps. prosze, nie dyskutujmy o eutanazji, każdy ma jakis pogląd i pewnie dzisiaj
tutaj go nie zmieni




165 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzię bobry - jestem na głodzie :)
      kafkie w dużym buncloku poproszę ;)

      Usuń
    2. poproszem goroncom :)))

      Usuń
    3. ja dziś bez kawy chyba bym umarua!

      Usuń
    4. chyba sobie drugom zapodam :)
      nerwy może ukoi

      Usuń
    5. Ja poproszem rugom :)))

      Mijeczko coś Ty ostatnio taki nerw załapała :P

      Usuń
  2. W zeszłym tygodniu w prasie było sporo artykułów na temat bólu, granic leczenia, sedacji, uporczywej terapii, praw pacjenta do rezygnacji z niej i obaw lekarzy przed zaprzestaniem leczenia.
    Jestem pewna, że cierpienie nie uszlachetnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zdanie to wygłaszają głównie ci, którzy nigdy naprawdę nie cierpieli. Szkoda tylko, że często autorytarnie decydują za tych cierpiących

      Usuń
  3. I wszystkim naszym chorującym, kaszlącym i gorączkującym życzę zdrówka i szybkiego powrotu do formy! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olgo,to jak w pysk szczelił dla mnie te życzenia.Miłego dnia:)

      Usuń
    2. To dziś i ja siem załapałam na życzenia :)))

      Dobrze,że dziewczyny wyjechały na ferie.

      Usuń
    3. Nosz kurka, ja to mam sklerozę.

      Zdrówka i mocy dla Madzi :*****

      Usuń
    4. Ajda, an3czko, przeczytałam wczoraj, że niedomagacie
      te życzenia były specjalnie dla Was!!!

      a dla Madzi MOCe nieustające i całodobowe!

      Usuń
    5. To tem bardziej Ci dzienkujem:)

      Usuń
    6. Olguś, jesteś nie zastąpiona :***
      Madzik niestety też w tym gronie :***

      Usuń
    7. to ja się od kogoś zaraziłam wirtualnie chyba... wczoraj i przedwczoraj koszmarnie bolała mnie zatoka, udało mi się jakś , tfu tfu, rozpędzić, dziś dla odmiany boli gardło... a ja muszę być zdrowa bezwględnie do operacji..

      Usuń
    8. Ode mnie napefno nie! Ja bym Ciem nigdy nie zarasiua,bo nie miauabym s kim wieczorkiem poklikać.Nie kaszliuam w stronem monitora,pszysiengam!

      Kurcze,biedna Madzia,jakby miała za mało:(

      Usuń
    9. no to do CIebie nie mam pretensji, prowadzę śledxtwo dalej :)

      Usuń
    10. aLusia, to niby ja jestem podejrzana ????

      Usuń
    11. tak się własnie zastanawiam...

      Usuń
    12. ja, prafie że rodaczka s pouudnia????
      Nigdy, folauabym siem saksztusić nisz prychnonć w stronę Smoczegogrodu !

      Usuń
  4. Dopoki lekarze nie przyjma do wiadomosci, ze najpierw trzeba walczyc z bolem, a pozniej zaczac leczyc wlasciwa chorobe, takich przypadkow bedzie duzo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się,w Polsce ciągle jeszcze są miejsca(chyba częściej małe ośrodki) gdzie lekarze boją się narkotycznych środków przeciwbólowych;nawet w przypadkach bólów nowotworowych,nie mówiąc już o innych przyczynach przewlekłych zespołów bólowych.Na zachodzie podaje się w niektórych przypadkach latami tego typu leki w różnego rodzaju dolegliwościach bólowych;a jeśli pacjent może odstawić te leki ze względu na poprawę sytuacji zdrowotnej,to leczy się go z uzależnienia i koniec. Udowodniono już dawno temu,że ból skraca życie;więc walka z nim powinna być najważniejsza. Ufff...ale siem zmenczyuam
      ..nieustanny kaszel jest tesz zuy-nie zdzifiem siem,jak mnie rodzina dobije:P

      Usuń
    2. Czasem az naduzywa sie lekow przeciwbolowych, bo likwidacja bolu jest tu priorytetem. Bez bolu pacjent lepiej z medykami wspolpracuje, a jego optymistyczne nastawienie pomaga zwalczac wlasciwa chorobe.

      Usuń
    3. ale u nas to chyba straszne niedouczki są... i po prostu nie wiedzą, że ból szkodzi całemu organizmowi, nie tylko tej części, która boli... jak usłyszałam, że matce kolegi po operaci przepukliny, kiedy skarżyła się an ból nie do wytryzmania powiedziano, żeby nie przesadzała, operacje miała, poboli i przestanie, to normalnie padłam.... skądinąd jej potworny ból mówił o tym,ze w jej brzuchu zostawiono chuste!!!! co niestety panowie lekarze odkryli dopiero ze trzy dni później... niestety, dostała również sepsy i w tym tragicznym przypadku zlekceważenie jej cierpienia było przyczyną jej śmierci....

      Usuń
    4. I z pewnością nikt nie był winny(?)
      Z tego co wiem w Polsce dobrze działają poradnie paliatywne i leczenia bólu-tam już jest inna świadomość i nikt nie boi się zapisywać tyle leków ile jest konieczne...

      Usuń
    5. aaa, tu się zdziwicie - kolega jak ochłonął to zażądał wydania dokumentacji w celu sporządzenia opinii beigłego z złożenia sprawy do sądu. Jakież było jego zdziwienie, gdy niedługo później odebrał telefon z sekretariatu dyrekcji, że pan dyrektor zaprasza na spotkanie. Przyszedł, a tam tłum - dyr, zastepca, zarzad, prawnicy i chw wie kto jeszcze. Jescze nie wysunął żadnych roszczeń, a ci zaproponowali mu 100 000 zadośćuczyenia.... no więc ja się pytam - ile musiała być warta ta sprawa, skoro w kraju, gdzie dziesięc lat z obciętą nogą walczy się o 5 tysi jemu zaoferowali aż tyle, tak z buta....

      Usuń
    6. I co było dalej? Poszła sprawa do prokuratora ?
      Pamiętam jeszcze ze stażu podobna historia,ewidentny błąd lekarza-no i dokumentacja zaginęła.

      Usuń
    7. szczerze mówić, nie pytałyśmy już kolego, czy popchnął sprawę dalaej, czy też poszedł na ugodę. Ale zważywszy, ze potem nic specjalnie nie opowiadał, to sądzę, że się z nimi ułożył

      Usuń
  5. Miłego dnia , u mnie roztopy płyne do pracy !

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś mnie tak poruszyła ta wypowiedź.
    Znam i znałam wielu cierpiących ludzi. Przeważnie bardzo chcieli żyć. Ale co gdy cierpienie odbiera wszystko
    ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie potrafię sobie wyobrazić życia w ciągłym, przejmującym bólu...
      i nie chciałabym, by któryś z moich najbliższych musiał w ten sposób kończyć swoje życie, chyba by mi serce pękło!!

      Usuń
    2. Pamiętam ból mojej Babuni. Pamiętam jej pytanie "Jak długo jeszcze?". Pamiętam jak już nie przyjmowała płynów a przeciwbólowe leki miała w tabletkach. Pamiętam jak wuja opowiadał jak dzwonił na pogotowie, żeby przyjechali i podali jej coś dożylnie. Pamiętam, że odmówili. Pamięć mam dobrą i serce nadal krwawi...

      Usuń
    3. A tak się zachowałam jak dzika kuna w agreście i się nie przywitałam nawet, tak mnie temat poruszył, więc

      DZIEŃ DOBRY!

      Usuń
    4. takie zachowanie służby zdrowia to kurestwo

      dzień

      Usuń
    5. Mogła powiedzieć, że trzeba zadzwonić do hospicjum to lekarz przyjedzie i poda morfinę, zamiast stwierdzać, że oni są od ratowania życia a nie od "takich rzeczy". Do tego, że było rozwiązanie doszłam, szukając informacji, czy wszystko zrobiliśmy dobrze. Okazuje się, że nie wszystko:(

      Usuń
    6. :((
      to poczucie jest okropne, wiem coś o tym....
      oby się to tak zmien iało, żeby każdy wiedział, co trzeba zrobić, żeby to cierpienie ostateczne nie upodlało

      Usuń
    7. Otóż to. Wystarczyło rzucić hasło, powiedzieć, ze jest wyjście. W takiej sytuacji człowiek jest tak skoncentrowany na cierpiącej osobie, że nawet mu przez myśl nie przejdzie, żeby usiąść przy kompie i szukać. A wyrzuty sumienia są później straszne. Bo czemu nie usiadłam? No czemu? A baba, która odesłała wuja z kwitkiem pewnie nawet nie pomyślała, jaką krzywdę zrobiła. Pewnie jak wróciła do domu nie pamiętała, ze odebrała taki telefon.
      Mądry temat pod rozmyślania Rybeńko, bardzo mądry.

      Usuń
    8. Temat bardzo mądry, tylko mądrych lekarzy coraz mniej....większość traktuje chorego jak rzecz. Może oni myślą,że pracują w fabryce....robią wszystko taśmowo i bez serca.
      Choć nie mogę powiedzieć znam kilku lekarzy, o których mogę powiedzieć "dusza człowiek"

      Usuń
    9. podobna pinda nie przyjęła mojego wujka do szpitala. Jego potworne cierpienie + skierowanie od lekarza uznała za niewystarczające przesłanki. Niestety, trzy tygodnie później okazało się, że cierpi na nowotwór płaskonabłonkowy żołądka z przerzutem do trzustki, ale wtedy już było na wszystko za późno. A chodził z tymi bólami do konowała przez 5 miesięcy!!!!!!

      Usuń
  7. A poza tym za dwa dni tłusty czwartek!
    Ten karnawał bardzo szybko minął

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jusz??
      i co? pączka trzeba będzie zjeść??
      oj niedobrze niedobrze :(

      Usuń
    2. pamiętam jak w zeszłym roku pisałyśmy o tłustym czwartku...jak ten czas leci ....:)

      Usuń
    3. Oj, ja w tym roku to chyba tylko popaczem na ponczki :P

      Usuń
    4. Ja, miauam cały tłusty rok i wyglondam jak 100ponczkuf,bleee

      Usuń
  8. a ja dziś idę na Kabaret Młodych Panów !
    obawiam się, że sobie mięśnie brzucha pozrywam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie żartuj sobie Mia;) ;)

      Usuń
    2. żartuj?? to oni chyba sobie będą żartować :)

      Usuń
    3. Gratisowa gimnastyka :P

      Usuń
    4. Młodzi Panowie są bardzo ok.

      Usuń
    5. a trzeba było brzuch trenować wcześniej!!!

      Usuń
    6. bul brzucha gwarantowany Mia :)) smiej sie duzo!!!

      Usuń
  9. Rybeńko, racja, każdy ma jakiś pogląd i dyskusja niewiele zmieni. Powiem tylko: każdy ma prawo do godnej śmierci.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piszesz rybeńko dokładnie o eutanazji i prosisz, by o tym nie dyskutować? Niczego innego w notce przecież nie ma.
    Oby Hołownię nigdy nic takiego nie spotkało, zmieniłby zdanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ Majko,
      przecież to nie jest forum dyskusyjne, tylko blog Rybeńki - zapisała tu swoją myśl, z którą można się zgodzić lub nie, którą można będzie za lat 48 zweryfikować, albo co najmniej zastanowić się nad nią po raz kolejny.

      Usuń
    2. nie każde uśmierzanie takiego bólu to eutanazja

      Usuń
    3. Ależ Dosiu, ja nie o tym, tylko o tym co poniżej pisze Basia.
      Notka jest o eutanazji i o niczym innym, a autorka pisze " nie gadajmy o tym" To o czym ? Zgadzając się z myślą rybeńki lub nie będzie, to będzie własnie dyskusja o eutanazji.

      Usuń
    4. nie wiem jak często tu bywasz
      tu nieczęsto rozmawia się o tym, co jest w poście:)

      Ale jeże li masz ochotę powiedzieć, co myślisz, to prosze bardzo
      mi się wydaje że to za trudny temat żeby na takim blogu prowadzić poważną dyskusję.
      Ja osobiście podzielam w tym względzie podejście i pogląd Księdza Kaczkowskiego

      Usuń
    5. brakuje wiedzy
      brakuje anestezjologów
      mało który lekarz odważy się odpowiedzialnie stosować sedację paliatywną, bo boją się oskarżeń o eutanazję
      zbyt mało pacjentów odpowiednio wcześnie podpisuje dokument, mówiący o tym, że nie życzą sobie uporczywej terapii

      Usuń
    6. rybenko, już napisałam, że Hołownia szybko zmieniłby zdanie, gdyby to jego dotyczyło.
      poglądów Księdza Kaczkowskiego nie znam
      a o tym, że nie rozmawia się o notce nie wiedziałam
      sorry

      Usuń
    7. nie no, Majka, można!!
      ale to rzadkie :))

      to takie specyficzne miejsce
      najważniejsze to że my się tu lubimy i szanujemy, także każdy może głosić swoje poglądy oczywiście

      A jak będziesz miałą okazję przeczytaj "Szału nie ma jest rak" - to książka Jana Kaczkowskiego
      bardzo mądra

      Usuń
    8. Rybenko, nie rób nam tu takiego czarnego PR! ;))


      fragment artykułu KLIK

      Usuń
    9. czrny temat czarny piar :PP

      Usuń
    10. mniej więcej o tym, o czym traktuje ten artykuł, mówi ksiądz Kaczkowski
      pełne zabezpieczenie przeciwbólowe
      rezygnacja z daremnej terapii to wyraz najwyższej troski o dobro pacjenta, a nie eutanazja

      Usuń
    11. Ufielbiam ks.Kaczkowskiego!
      ...a jeszcze bardziej podziwiam! wielki Człowiek-w całokształcie(nie tylko chorobie)

      Usuń
    12. wielki
      dla mnie to święty człowiek

      Usuń
    13. No w tym "wielki" mieści się wszystko,świętość również.

      Usuń
    14. No, chwila, jeśli "nie rozmawia się", to trza komentarze wyłączyć. Ja zawsze rozmawiam.

      Usuń
    15. NO, CHWILA!
      wolność rybeńku na twoim blogeńku :PP

      Usuń
    16. Mosze doogo myślaua,ale efekt powala:)

      Usuń
    17. nowe logo i z rymem :P

      Usuń
  11. Heloł,

    A propos posta wg mnie każdy...każdy przypadek jest indywidualny, inny . A przede wszystkim w ogóle nie mnie oceniać co w tej sytuacji jest dobre a co nie . Zostawiam to sile wyższej.

    Pozdrawiam wszystkie ! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. chociaż Rybeńka torebeńkę by zapodała to byśmy podyskutowały co autor miał na myśli,a tak...milczenie zostało...;)
    dzień dobry koleżankom,wnusie moje tupta po domu z kotem,tenskniuu za babciom i nawruciuł się wczoraj:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie , istnieje jakas hmm galeria torebek żeby "se" pooglądać ? :)

      Usuń
    2. w pewnym sensie
      jak obejrzysz stare posty, to było ze 250 z torebkami:))

      Usuń
    3. może w tłusty czwartek Rybeńka zapoda jakomś torebunie, żebym miała zamiast ponczka :P

      Usuń
    4. absolutnie!!!!

      jak ponczek :P

      Usuń
    5. to chyba ta, co aktualnie w avatarku :))

      Usuń
    6. Nie wiem dlaczego,ale ta obecna w avatarku kojarzy mi się z granatem:P
      Nic na to nie poradzem,niby wiem,że to torebusia a i tak widzem granat bojowy.
      A ta nowa,którą kupiłaś teraz jezd cudna Rybeńko:)

      Usuń
    7. to poszukam mniej bombiastej:)

      Usuń
    8. ponczki niedugo
      hurraaa

      Usuń
    9. mi też się kojarzy z bombą :) ale jakoś pozytywnie :) :)

      będzie okazja, żeby pogrzeszyć bez poczucia winy :)

      Usuń
    10. tesz mi sie z bombom kojarzy ale odbieram Rybke pokojowo mimo tego:))

      Usuń
    11. Dobry wieczór
      Bombowa- w pozytywnym znaczeniu tego słowa :)
      Ania

      Usuń
  13. Cos chciałam napisać.
    Dzień dobry

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale
    Najbardziej mnie wkurzało w szpitalu podczymywanie tego zycia z bólem na siłę i nie chodzi mi o eutanazję. Jak można podłączyć chorą z rakiem, z przerzutami do wszędzie,nie trzymającą parametrów do respiratora i podanie jej leków nasercowych żeby tylko nie umarła na dyżurze pani doktor? Tego to ja nigdy nie zrozumiem, a tak bywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest nie do pojęcia!!
      ale lekarze mówią, że są też rodziny które tego się domagają od lekarzy!!
      A w Polsce nie ma dobrych procedur, któe dokłądnie móiwą, jak postępować

      Usuń
    2. Męczą pacjenta, żeby nie zostać oskarżonym zaniechanie!

      Ale jak wynika z tego artykułu zaczyna coś się w tej sprawie dziać

      Usuń
  15. dzień dobry, dziefczynki :)))

    znam taki bul, pszy kturym szuka siem pistoletu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. potrafię to sobie wyobrazić
      kiedy podczas pierwszego porodu był czas, że z bólu traciłam świadomość, błagałam, żeby mi ktoś strzelił w głowę!!!

      Usuń
    2. gaguniu :*

      niestety tesz znam....

      Usuń
    3. ja myslalam o whisky Mia :PP

      Usuń
  16. Dobra skoro tu można nie na temat to się chciałam zapytać po cichu czy macie jakies newsy od Madzi naszej może przypadkiem... :) Posłałam jej maila ale pewnie odpoczywa więc nie będę barabanić wkółko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też nie mam bardzo ostatnich wieści
      mam nadzieję, że sobie odpoczywa

      Usuń
    2. O matko,oby Madzia jeszcze czegoś takiego nie załapała:(

      Usuń
    3. niestety, grypa. i to nie sama.

      Usuń
    4. no wlasnie przeczytałam na blogu yyyyyyyyy :(

      Usuń
  17. Dobry Gaguniu:)
    Jak Fifeczka?Nic nie opowiadasz...

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzien dobry
    temat bolesny
    kiedys powiedzialas ze bol odbiera godnosc i tak jest

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jest taki moment, kiedy ból jest juz tak duzy, że życie dla samego życia oznacza tylko przedłużanie cierpienia

      Usuń
  19. Poświęciuam spore dobro (posladek), by uzyskać wienksze (brak bólu) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak
      dodatkowy bonus- dostauam akurat okres :)

      Usuń
    2. no to pełen wypas....

      Usuń
    3. jak tu dzisiaj szpitalnie! ;)

      to ja tesz sie wypowiem o moich badaniach: moja cysta nie jest zuosliwa, tylko potulna i nic z niom nie robimy, jesli ona nic nie bedzie robila. Powazna rozmowa powinna wystarczyc. ;)

      Usuń
    4. to ja tesz o dzisiejszym strachu ...

      Usuń
    5. Ufff.....Lolek :***

      Bardzo dobra wiadomość :))))

      Usuń
    6. Lola
      albo jom rosmiesz tom cyctem :P

      Usuń
    7. Gaguniu? czego siem lenkasz? zaszczykof?

      rybenka, moze ona nie ma poczucia humoru. ;)

      Usuń
    8. Gaguniu cóż Cię wystrachneło ?

      Usuń
    9. wiem, ale nie powiem :p

      Usuń
    10. Lola, daj jej poczytać bloga!

      Usuń
    11. no jak o rozśmieszanie chodzi, to wiadomo czyjego :P

      Usuń
    12. sunia mi nawiaua s rannego spacera

      Usuń
    13. i jak siem odnalazua?

      Usuń
    14. po czech godz szukania szua se chodnikiem pot blokiem :)

      Usuń
    15. moze jak jej siostra budki z piwem szukaua. ;))

      Usuń
    16. aaaa,
      to ci nie przyniosłą fstydu, jak pewna kota, co w monopolowem się odnajszua?

      Usuń
    17. taaa
      a ja sryczana umierauam

      Usuń
    18. nie miauam smiauosci proponowac, gdzie szukac :p

      Usuń
    19. dobrze, że pszygoda dobrze siem skonczyua!!

      Usuń
    20. widać dzien dzis pełen przygód.

      Usuń
    21. Oj, to siem nie dzifiem, żeś wystrachana byłaś, ja pefnie to bym safau dostałam.

      Ale mondra sunia, że fruciua :*

      Usuń
    22. Ojej,to współczuję przeżycia
      Ale jak Ci nawiała;zerwała się czy ją już spuszczasz ze smyczy?

      Usuń
    23. poszua se pozwiedzac dzielnie

      Usuń
    24. no i śpią..... jak świstaki

      Usuń
    25. A nieprafda jedna kaszli,kaszli i kaszli;)

      Usuń