czwartek, 25 września 2014

Ha! miałam rację!

generalnie jestem ostrożniutka raczej
w różnych dziedzinach życia się to różnie objawia
np boje się jeździć z pustawym bakiem
przy czym dla niektórych pustawy to jest jak może jeszcze przejechać 50 km, a w moim przypadku jak zasięg spada poniżej 300km zaczynam czuć duży niepokój, a jak poniżej 200 zaczynam panikować
z tego powodu rodzina się ze mnie naśmiewa czasem
A NIE POWINNA!!!
wczoraj odwożąc dziecko do szkołyprzeżyłam chwile grozy, najprawdopodobniej włąsnie z powodu niskiego poziomu paliwa w baku ( zasięg 100km!)
otóż zgasł mi samochód, jak stałam na światłąch , pod górę było, i nie chciał zapalić!
na dobra chwilę zablokowałam jedno z kluczowych skrzyżowań w państwie !!!
wyświetliły mi się światełka w aucie, które zgasły jak zatankowałam

a że wiedziałam, co zrobić, żeby ruszyć sprawia, że trochę jestem z siebie dumna:))





bardzo śmiszna ta torebeczka:)





207 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kawa z rana bedzie brana

      Usuń
    2. dzień dobry,się wyspałam dzisiaj :))

      Usuń
    3. dzień dobry: )
      oj będzie brana,dana,dana: )

      Usuń
    4. dzię dobry :)
      Margo, się cieszę, bo ja też ;)

      Usuń
    5. Dzień dobry :)

      czy ciśnienie śleciało ???
      druga kawa i marnie siem czujem :P

      Usuń
    6. Kafy, kafy, ja kcem kafy:)))

      Usuń
  2. widzem, jak siem schylasz wyduubujesz i stykasz te druciki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wuasnie tez mnie zaintrygowalo co robisz
      300 kn to chyba nie rezerwa
      chyba ze tirem jezdzisz ??

      Lucha kiedy pokazesz sie w pidzamce??

      Usuń
    2. no cusz, kupiuam se w tunelu pod dworcem za 29 zuu
      zielonom, bo ruszowych nie mieli :p dobre i to :)

      Usuń
    3. Luszka kochana,ja dopiero doczytałam co Cię czeka,więc pamiętaj,że pamiętam;) :**

      Usuń
    4. Lucha, a seksowna przynajmniej łona, ta piżamka s tunelu?

      Usuń
    5. pszeciesz napisauam, ze zielona :P

      Usuń
    6. Jak zielona to mus seksowna:)))

      Usuń
    7. nic tak romantycznego :) zielone kwiatki na zielonym tle :p

      Usuń
    8. pamiętacie taką zagadkę z dzieciństwa
      czarne na czerwonym jeździ po zielonym?

      Usuń
    9. no ba!
      Murzyn na Jawie jeździ po trawie ;)

      Usuń
    10. a pojawia się i znika, pojawia się i znika?

      Murzyn na pasach.
      albo pingwin :)

      Usuń
    11. alusia! tak sie nie bawie! ;p

      Usuń
    12. ale że co? bo nie kumam

      Usuń
  3. Znam takich co notorycznie na pustym baku jezdza.
    dzien dobry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wirdzialam że znasz mojego męża

      Usuń
    2. oras mię, poniżej 20km dopiero zaczyna czerwoną lampka w glowie wariowac: )

      Usuń
    3. Ja też kiedyś stanęłam. Pod cmentarzem, co jeszcze wzmogło dopatrywanie się złych znaków ;))
      Ale byłam przekonana, że auto się zepsuło, bo w rezerwie jeszcze miałam 39 km ;)))

      Usuń
    4. Rybciu, bo menze tak majom:)) Moj tez jezdzi na ostatniej kropli:))) Ja bym juz trzy razy tankowala, a on oaza spokoju:))

      Usuń
    5. te oazy spokoju czasem strasznie mnie wnerwiajom!!!!

      mojemu raz zabrako benzyny, środek nocy, pogoda do d, znikąd pomocy, , komórki jeszcze nie wynalezione, zatrzymuje sie radiowóz i pyta, panowie ( mąż był z bratem) a dokąd wy jedziecie? A do Austrii!!
      mina policjantów bezcenna

      Usuń
    6. nam dojcze Polizei pierwsze co sprawdzali na niemieckiej autostradzie, na której Helmut nam wzion i stanął, czy mamy paliwo...
      jakby nie było to mandacik!!
      a potem nas te dojcze polizei zepchli w bardziej bezpieczne miejsce, a mąż do dzisiaj fantazjuje, jak to okno otworzył i krzyczał "sznela sznela" :))
      pozwalam mu, ma tyle radochy ;)))

      Usuń
    7. :DDDD
      jak Męża mego we w Belgii zatrzymali, bo było slisko, to na pytanie czy mówią po angielsku, odpowiedzieli yes, a potem, LANSAM, LANGSAM:PP

      Usuń
    8. że ma mówić powoli w tym ingliszu, czy że ma jechać powoli??
      PS. jakby co to taka poliglotka nie jestem, ale google translate i owszem ;)

      Usuń
    9. Boskie te Wasze opowiastki. Mojemu jeszcze nigdy nie braklo do tego stopnia zeby sie rozkraczyl, ale jak mowie, ze trzeba zatankowac, to on zawsze, ze jeszcze nie.
      Masz racje, Rybcia, ze to wnerwiajonce, ale ja sie juz przyzwyczailam i nawet nauczyuam siem milczec:)

      Usuń
    10. Mamma, że ma jechać wolno, bo to Ardeny, ślisko i takie tam

      Star! ja też głownie zmilczam :PP

      Usuń
    11. moj monsz ma to samo. tydzien moze jezdzic na oparach. a zdazy sie, ze sie zamienimy i on moim juz gdzies pojedzie, fsiadam do takiego samochodu i od razu atak serca, bo tam lampka to pewnie od tygodnia siem sfieci. brrr. nienawidzem takich sytuacji.

      Usuń
    12. my siem na szczęście nie zamieniamy, ufff!!

      Usuń
    13. ja czyniem to bardzo niechentnie, ale on ma malego chybryda, a ja suv wienc jak kupuje cos wiekszego, jakis mebel, czy dugom deskem to mu pozyczem. na szczescie jeszcze nigdy nie stanal mi w drodzena na stacje benzynowom. najafajniejsza jest jego reakcja, ze przeciez tam jest jeszcze peuno, jeszcze moge jechac, a jechac. Do samego Rzymu. :P

      Usuń
    14. To te facety wszystkie takie same? ??

      Usuń
    15. widac fszystkie z tej samej fabryki. ;)

      Usuń
    16. Dlatego mają wszyscy te guziki do sterowania w tym samym miejscu:p

      Usuń
    17. chyba raczej dżojstik?

      Usuń
    18. ważne, że działa :)

      Usuń
    19. że tak powiem, poprawne działanie dżojstika jest ekhm kluczowe :PP

      Usuń
  4. hmmm- w ostatnich czasach jak świeciło się na czerwono to jeszcze jeździłam spokojnie -gorzej, gdy niebezpiecznie zbliżało się do końca skali na biały punkt -wsłuchiwałam się w silnik, czy czasem nie stanie;)))

    szykuję się na usg:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miśka, idę z Tobą :*

      Usuń
    2. A o której wracamy że tak się sprytnie zapytam?

      Usuń
    3. Kurde
      Mialam malo palifa w baku
      Zdonzylam ?

      Usuń
    4. Rybeńko! Skąd Ci przyszło do głowy , że golę biust???????????
      wiem, robię rożne rzeczy (np depiluję pachę żarówką!), ale żeby aż tak???

      Już po badaniu :)
      wszystkie trzy ok - to co mamy nie jest niebezpieczne, tylko do obserwacji:))
      Ale najważniejsze - to, co miała Pysia już nie ma;)) (a cztery lata temu miała biopsję)

      Moce fariatkofe mocne som:)):**
      pan doktor super i śfiatuo jak u Olgi:)

      Usuń
    5. no!

      choć w pierwszej chwili pomyślaam, że wszsytkie trzy piersi ok :) ale nie oceniałam! :)

      Usuń
    6. aLusia:DDD

      widziałam zdjęcie dziewczyny, która "dorobiła"sobie trzecią pierś, ale mi nie odwaliło



      aż tak:))

      Usuń
    7. trzy owłosione cycki to dla mnie za dużo jak na jeden dzień :)

      Usuń
    8. Rybka musialoby byc na czy dni, bo przecie cycka nie rozkroi zeby na dwa starczyuo:)))

      Usuń
    9. ale może bliźniaki jednego dnia by mogli być?

      Usuń
    10. Misiu :*
      bardzo się cieszę :)))
      wczoraj widziałam to zdjęcie dziewczyny z trzema piersiami :)

      Usuń
    11. http://www.tvn24.pl/ciekawostki-michalki,5/potrojne-oszustwo-trzy-piersi-to-jedynie-proteza,471281.html

      Usuń
    12. Miśka,dzień dobrych wiadomości:)

      Usuń
    13. Basia, widze, ze razem siem budzimy. ;)
      Miska, ciesze sie bardzo. :*

      Usuń
    14. ale wtedy mogłabyś do cyrku iśc, Miśka, hu nołs, może dobrze płacą?

      Usuń
    15. że też na to nie wpadłam!:DDDD

      Usuń
  5. Ja zaczynam mieć stresik,jak zaczyna mi migać wskaźnik paliwa a miga on sporo wcześniej zanim zapali się lampka a i wtedy mogę przejechać jeszcze ze 100km:)))
    tankuję jednak jak się zapali,pędzę na stację wtedy:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja teraz to już poniżej dwustu nie zejde. Nie mógł mi się w gorszym miejscu zatrzymać wczoraj. Ale trochę czułam się ważna. Zatrzymałam pół państwa. No. Może jedną trzecią:p

      Usuń
    2. Rybcia,rządzisz wszędzie! :)))

      Usuń
    3. dostałaś już list z pogróżkami?

      Usuń
    4. pokażom i będę słynna jak pewien teść
      bo mądra to już taka jestem, c'nie?

      Usuń
    5. Rybcia jak by sie czepiali to zawsze mozesz im powiedziec "phi a coz to za panstwo":))) Tyle tylko, ze jak zatrzymalas ruch na glownym skrzyzowaniu to problem bo tam raczej objazdow nie ma, nie mieszcza sie w granicach:))) Z drugiej strony to fajnie musi byc mieszkac w takim mini panstwie.

      Usuń
    6. bardzo fajnie:)
      jestem stuprocentowa lokalną patryjotka
      każdy kto mówi coś żłego o Luksie, ma ze mną na pieńku:))

      Usuń
    7. rhyba, a mi się wydaje, że powinnaś udać się do doktora od samochodów... bo możesz mieć walnięty wskaźniek, albo w ogóle to, że zgasły lampki po tankowaniu to był przypadek i znów Ci się zepsuje w jeszcze gorszych okolicznościach przyrody

      Usuń
    8. tyle,ze on był na wielkim przeglondzie tydzień temu, fszystko mu oblondali:)
      i jeszcze nie jest za stary tak w ogóle

      Usuń
    9. Ale ja nie mofie nic zuego, jeno ze maue to jezd, a przecie to udowodnione. Sie Rybka nie focha.

      Usuń
    10. niech lepiej uważa :PP
      bo mogie do NY przylecieć, drogie juz znam :P

      Usuń
    11. a do Smoczogrodu też znasz, czy mogę mówić co mi się podoba? :)

      Usuń
    12. psuf na mojej krainie wieszać nikomu nie pozwole!!

      Usuń
  6. jak dochodzi do rezerwy to zamiast na drogę patrze na wskaźnik..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o to jest to własnie,co i mam:)))

      Usuń
    2. no i potwierdza się, że na rezerwie daleko nie dojedziesz ;))

      Usuń
    3. muj syn na rezerwie jezdzi jusz 2 lata :p

      a to mie śmieszy od kilku lat
      https://www.youtube.com/watch?v=KhenWhtxva8

      Usuń
    4. pajacyki zawsze były świetne :)

      Usuń
    5. Lucha!
      wisisz mi za pranie ubrań i kanapy!!!!!!

      Usuń
  7. Rrrybeńka, Ty prawie mechanik kurczę.
    Ja to prawie zawsze na rezerwie jeżdżę, bo ten mój smok 2,5 litra pojemności to spala ile jej wleje. Ostatnio komputer pokazał nawet ze już nie mam paliwa wcale i oszalał. Hmhmhm Przejechałam jeszcze ze 20 km do najbliższej stacji. Tragedia to auto. Lekko depniesz a wskazówka spada jak oszalała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. auta rozumiem?
      a ja tam lubiem, bo jak depne to czujem ze zyje

      Usuń
    2. ha
      ja żeby zobaczyc że żyję, sprawdzam w lusterku wstecznym :P

      Usuń
  8. mój mąż ma dokładnie tak samo, musi mieć pół baku, ja natomiast muszę mieć zawsze przy sobie rezerwowe 200 zł.

    OdpowiedzUsuń
  9. Rybenko, oczyfiscie, ze rodzina NIE POWINNA siem nasmiewac- moze tylko rechotac;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w samochodzie toczą się rozmowy pt. Mama, co ty, jedziesz zatankować? masz jeszcze zasięg 180km. Tata by dojechał na tym do Polski i wrócił jeszcze:PP

      Usuń
    2. no i to mnię się ..... podoba? ;PPP

      Usuń
    3. że mój mąż do ojczyzny dojedzie a ja nie??? :P

      Usuń
    4. nie
      że on wróci a TY nie :P

      Usuń
  10. a ja od dwóch lat na granicy rezerwy:P

    OdpowiedzUsuń
  11. A mnie tak dawno za kolkiem nie bylo ze nie wiem czy bym sie zorientowala w pore ze moze mi braknac

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja jestem ciekawa co zrobić, żeby ruszyć? Poważnie, bo ja kierowcą jestem dopiero od roku :)

    Ewa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. trzeba samochód zresetować
      znaczy tylko taki, który ma duzo elektroniki:)
      a jak sie resetuje to kolejna sprawa)

      Usuń
    2. odpinamy jedną klemy od akumulatora na 15 sekund.

      Usuń
    3. uuuu
      to jakaś wyższa szkoła jazdy
      ja tylko otworzyłam drzwi:P

      Usuń
    4. duża wyprawa- z Gagom, Kotom, Suniom i cauym ospszentem
      wsiadam dumnie i wuonczajom mi siem awaryjne, sprawdzam wszystko dalej siem wuonczajom, dzwoniem do kolegi, od którego kupiuam auto i każe mi siem zresetować- pienć razy siem resetowauam, wsiadauyśmy i wysiadayuśmy :pp aż zajarzyuam, że jedno świateuko oznacza, ze bagażnik niedomnknienty :pp

      Usuń
    5. Lucha, prawie umaruam:))))

      Usuń
    6. oj, pionty ras w tym aucie siedziauam :p

      Usuń
    7. hmmmm..... ja, całe lata temu nie pojechałam autem, bo mi się świeciła jakaś lampka i isę bałam. Chyba, że wybuchnie, czy co, juz nei pamiętam. A potem tata specjalnie przyjechał i się okazało, że to była lampka od hamulca ręcznego..... boszzzzz....... z pięc lat się śmiał....
      a jechał 30 km w jedną stronę, żeby córcie ratować :)

      Usuń
    8. aLusia :::::::::::))))))))))))))))))))
      i trochem siem za Cia wtydzem ;)

      Usuń
    9. :DDDD
      a mój ojciec sam szczelił kiedyś gafę, pierwszy raz w życiu po odebraniu prawajazdy jechau autem, przepraszam, maluchem, jechał 100 km na ręcznym :PP

      Usuń
    10. niepuszczony do końca renczny to piersze co miauam, wienc tego siem pierszego nauczyuam :)

      Usuń
    11. ja tam sie nie dziwie, takie perełki to tylko alusi: )))

      Usuń
    12. no prosz Cię, Basia! przecież każdemu mogło się przydarzyć! :) :)

      Usuń
    13. Mamma, młodziutka wtedy byłam :P czy to mnie ciut usprawiedliwia? :) :)

      Usuń
    14. prawda?
      tak jak próba wbicia gwoździa puszką z cocacolom

      Usuń
    15. dokładnie. Zycie składa się z doświadczeń :)

      Usuń
    16. i te zue bardziej wbijajom siem w pamienć:PP

      Usuń
    17. no własnie, zupełnie bez sensu

      Usuń
  13. aha! po kampanii wrzesniowej jestem mamom studenta drugiego roku! :)
    a byu pewien, ze oblau chemiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a moja jak co roku na pierwszym roku
      ale znam takiego co czwarty rok jest na pierwszym roku i to w trzecim kraju :P

      Usuń
    2. ale bendzie mug potem co chwila wtrancać "wiem, studiowauem to pszeciesz" :p

      Usuń
    3. i wiem, przeciesz TAM studiowałem:P

      Usuń
    4. no co, zawsze może zostać ministrem :)

      Usuń
    5. z takim obyciem we sfiecie? no !

      Usuń
    6. to dopiero wyksztaucony będzie,ten pierwszy czwarty

      Usuń
    7. Lucha, to ci kamien spadu z serca! ;)
      a kiedy siem ubierasz w tom nowom pizamkem?
      rybenka, ty powinnas miec tu z boku kalendasz. ;)

      Usuń
    8. :PP
      ale jak ci siem fszystkie fariatki ze sfoimi sprawami fpiszom, to moze ci siem pokieubasic.

      Usuń
    9. bym się bojała, to nie umiejszczem:P

      Usuń
    10. zabrakuobu czasu na ekhm :p
      wuaśnie zjaduam ostatni posiuek :p ziemniaki z rzodkiefkom w śmietanie - kryste- ale dobre buyo :)

      Usuń
    11. Gratulacje dla mamy i studenta :))))

      Usuń
    12. dlaczego ostatni?przeca do szpitala dopiru w poniedziauek?;)

      Usuń
    13. f piontki zwykle som ostatnie wieczerze :P

      Usuń
    14. ostatnie wieczerze w czwartki!!!!!
      w piontki menka :)

      Usuń
    15. Boże...
      piekło już szczerzy do mnie zęby...

      Usuń
    16. a to jutro godzina W? o któej? tylko od razu uprzedzam, ze jak o 7 to może być słabo z trzymaniem kciuków, nie wiem, czy przez sen działają.
      I od razu spytaj jak prędko będziesz mogła koleżankom pisać, żebyśmy się nie denerwowały :) mama miała przez kilka dni takie misiowe łapki, raczej ani na klawiaturze, ani na telefonie tym się nie dało pisać :)

      Usuń
    17. wiem, wiem
      ubieram siem w wór pokutny...

      Usuń
    18. Luszka, menka to bendzie bes fajkoof

      Usuń
    19. Na fajki znajdzie sposób :p

      Usuń
    20. właśnie zwizualizowała mi się Lucha trzymająca peta pomiędzy dwiema misiowymi łapkami...... tylko, dziewczyno, bandaży sobie nie podpal!

      Usuń
  14. a ja byłam ze wszystkimi wynikami u lekarza POZ i dodatkowo zostałam uspokojona :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie chce ktos czasami do mnie zadzwonić? Zabrali auto i następną godzinę spędzę w autobusie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja nie mogie:(
      ale mogę ci mejla wysłać
      a poza tym, człowiek yntelygentny podobno sie nigdy nie nudzi ;)

      Usuń
    2. ja mogem z tobom tutaj pogadac. ;)

      Usuń
    3. pogadałam z niom
      zadzwoniła :))

      Usuń
    4. Chyba ktoś jednak zadzwonil:p

      Usuń
    5. e tam, nigdy mnie ta teoria nie pasowała :PP

      Usuń
    6. i o czem żeście gadauy??

      Usuń
    7. właśnie miałam pytać
      michalina, co u Futi?

      Usuń
    8. ostatnio jechaua autobusem :)

      Usuń
    9. każe dzwonić, a ma fyuonoczonom komiurkie!!!!!!!!

      Usuń
    10. ale drugi jej uciekł i idzie pieszo do domu
      ale to niedaleko
      jakieś cztery kilometry :)

      Usuń
    11. to dobrze
      bo ostatnio kręciła sie w kółko :PP

      Usuń
    12. nie wyłonczonom tylko sie zawiesiuu,wszystkie na raz dzwoniuy

      Usuń
    13. zabrali auto!! kalece!! ludzie to wilki!!

      Usuń
    14. pazerność lucka nie zna granic!!

      Usuń
    15. nitk nie dzwonił, to ja dzwoniam . idę sobie pochodzić :D

      Usuń
    16. jakaś zakrencona dzisiaj jesteś:PP

      Usuń
  16. kto napisze nowego posta?
    i o czym?

    OdpowiedzUsuń