to bardzo regionalna potrawa, jak pierogi szlacheckie zdaje się
ale dużo mniej znana
w googlach po wpisaniu wyskoczy wam ten post, he he he
moja babcia myła miszczyniom sodaków
to takie placki z siadłego mleka, mąki i sody
smaży się to to i lekko ciepłe je, z dżemem, marmoladą, prażonymi jabłkami
mimo pozornej prostoty są tak trudne do zrobienia, że znam niewiele osób , któe je zrobią tak, żeby po usmażeniu nie były zblizone do drenianego krążka
po śmierci babci ciocia odziedziczyłą talent
mam nadzieję, że i w tym roku zrobi mi tę przyjemność:)))
ps. znalazłąm jakieś przepisy, ale te, w których są jajka i cukier - to nie to!!!
Dzień dobry :))
OdpowiedzUsuń\o/? \o/?
(_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)>
]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[* ]_[*
{_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}> {_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
pyszna, taka sfieza. ;)
Usuńhejka Lola :)))
UsuńDziękuję za kafkę :)))
UsuńDzień dobry, kobietki ;)
Witajcie, dziouchy :)
Usuńkafke biorę, Olguś :***
Viki Ty już w domku?
Usuńdzień dobry dziefczyny:)
Usuńkafka jeszcze ciepua?znów ktoś termos pod stuu postawiuu...
kawy poprosze
Usuńzaczynam bezsenne noce
tak, nawróciłam się w niedzielę wieczorkiem:)
UsuńLamia, musisz się jakoś wyciszyć
Usuńtrzeba spać! :*
Olga ale mnie wlasne chrapanie budzi :D
Usuńto stopery włóż ;P
Usuńproziaki!!!! pyszne!!!
OdpowiedzUsuńproza = soda
ale u nas się nie smaży, tylko piecze, w wersji dawnej na płycie kuchennej, teraz w piekarniku
najlepsze bez dodatków, albo z masłem :)))
ale te, które ja znam mają w składzie jajo i troszkę cukru
Usuńtakich smażonych nie znam, choć to trochę tak brzmi jak ołatki
ale w znanym mi przepisie na ołatki jest mąka, jajko, soda i kwaśne mleko
przepisu nie pamietam
Usuńwiem ze ciasto keilo soie do rak bardzo
ale skorkaz plyty byla najlepsza:))
u mnie w googlach wyskakuje Soda Ki :PP
OdpowiedzUsuńsą przepisy na sodziaki
Usuńhttp://www.gwiazdywkuchni.pl/pliki/przepisy/przepisy/sodziaki.jpg
Usuńhttp://www.uwielbiam.pl/przepisy/przegladanie/sodziaki-z-konfitura-i-tymiankiem
Usuńznalazłam przepis bez jajek!!! a cukier z pewnością można wyeliminować lub zastąpić czymś innym
Usuńhttp://aniapichci.blox.pl/tagi_b/1383/bez-jajek.html
zjadłam tysiące sodaków
Usuńnigdy nie miały w sobie ani jajka ani cukru
i takie są najpyszniejsze
ale powiedz, czy wyglądają tak jak te z przepisu 6:11??
Usuńmuszę spróbować zrobić te bez jajek,bo i takie jadłam i pyszne były,wytrawne,że tak powiem;)
Usuńjadalam rozne placki ale takich nie
Usuńja też pierwsze słyszę
Usuńja też w życiu nie słyszałam, ani nic podobnego nawet nie jadłam..... wydaje mi się, że podobne, ale pod inną nazwą były w Bożej Podszewce :), choć tam przede wszystkim bliny wcinali, najlepsze, jak wiadomo, z maczaniem :)
Usuńhej,prosze o kciuki o 9.50
OdpowiedzUsuńdobtrego dnia dziefczynki:*
Margo, trzymam mocno :***
Usuńpamiętam Margo i czymiem łod rańca:*
UsuńMargo - godzina wrzucona do pamięci. będę zaciskać:*
Usuń:*******
UsuńMargo :*****
UsuńMargo:**
UsuńJeszcze i ja zdążę
UsuńTrzymiem
Margoś :***
Usuńno to ja już nie... ale zawsze podświadomie trzymam!
Usuńpszespauam ...
Usuńczymiec jeszcze?
Usuńpamiętam sodaki z dzieciństwa w wykonaniu mojej babci. pychota! ale kojarzy mi się, że jajko i cukier w środku byli.
OdpowiedzUsuńteraz coś podobnego z jabłkami robi mi moja Mama. zdarza się, że gdy wracam ze szkoły czekają specjalnie na mnie, bo nikt inny ich nie jada.
też takie robię:)
Usuńto chyba właśnie ołatki :)
Usuńja robię placki z jabłkami, ale na słodkim mleku i bez sody
ruda jak slodko
Usuńgdy wracam ze szkoly czekaja na mnie:))))
prawda? jakie to miłe :)
Usuńale przecież prawdem rzekła.
Usuńsama po przeczytaniu stwierdziłam, że chyba powinnam napisać: z pracy, ale to przecież na jedno wychodzi.
Mama raz w tygodniu przyjeżdża i krząta się po domu: tam sprzątnie, zięciowi poprasuje koszule i zawsze można liczyć na coś pysznego do zjedzenia. i jak przyjeżdżam ktoś na mnie czeka w domu z obiadem. fajne uczucie.
moja ulubioną potrawą z dzieciństwa była namaczanka
OdpowiedzUsuńpewnie była to nazwa wymyślona w rodzinie z Wilna - mojego ojca
a może nie, w każdym razie były to nalesniki z samej maki i wody, smazone na patelni otłuszczanej słoniną, czyli prawie bez tłuszczu
do tego był smażony krojony w kostkę surowy boczek, potem plastry cebuli i na sam koniec do pływającego tłuszczyku tato wbijał kilka jajek, ale nie była to taka jajecznica, bo jajek było dużo mniej i pływały w tym
zwijało się nalesniki w rulony i takim rulonikiem nabierało się z miski te kawałki mięska cebuli i jajka
brzmi może strasznie, tłusto( było tłuste;P ) ale to była pychota
i ja - totalny niejadek i chudzielec uwielbiałam to
teraz robię to baaaaardzo rzadko, ale nigdy nie wychodzi mi to tak jak tacie
nie znałam tego
Usuńpamiętam, że dawno, dawno temu przysmakiem mojego Taty była duszona na tłuszczu cebula (nie była zrumieniona, tylko lekko złota) jedzona ze świeżym chlebem
Usuńnikt w domu tego nie jadł oprócz niego
jezusmaraiamatkoświęta!!! dobrze, że u nas tego nikt nie znał, bo by mnie pewnie zmuszali :) a do tego to by nawet nahajem po białych plecach się nikomu nie udało....
UsuńaLusia- ja w dzieciństwie nienawidziłam jeść
Usuńwszystko mi rosło w ustach, oprócz pierogów ruskich i zupy szczawiowej
ale to uwielbiałam
i wierz mi, uszy by Ci się trzęsły :)
też nie znałam
Usuńniestety, viki, nienawidziłam mięsa od zarania życia, nie było ludzkiej siły zdolnej wcisnąć we mnie kiełbasę, przy kotletach się strasznie upierali, więc oglądając pod lupą każdy mikrokęs pod kątem zawartości tłuszczu/żył/farfocli doprowadzałam każdego kto siedział przy stole do szału :) nie byłoby opcji, żebym zjada boczek, w sumie nie ma do dzis:)
Usuńalusia, w ogóle mięsa nie jesz?
Usuńwłasciwie to nie.... sporadycznie kiełbaskę z grila, albo kurczaka, czasem z uprzejmości u kogoś, jak mam pewność, ze nietłuste :)
Usuńno ja właśnie tak ostatnio tez robię
Usuńale przez rozsądek
uwielbiam miensko
wynika z tego niezbicie, że od małego byłam rozsądna :) :)
Usuńu mnie w domu rodzinnym nigdy się nie jadło boczku, ani tłustych mięs, ani zup na wywarach mięsnych
Usuńno a u mnie jadano.... choć dopiero jako dorosła odkryłam, że mama nie jadała, bo też nie lubi :) jakoś tak lawirowała, że to było niezauważalne...
Usuńtylko strasznie tłuste zupy gotuje do dzis, jak dostaję to sobie odtłuszczam :)
moje ulubione to a la maca
OdpowiedzUsuń- podebrac babci tudziez mamie kawalki rozwalkowanego ciasta na makaron pokrojonego w plastry
- rzucic na rozgrzana plyte pieca, najlepiej weglowego
- poczekac az wyskocza bable i ze smakiem zjesc
pamietam jeszcze jedne z plyty ale nie pamietam jak sie je robilo, te z kolei byly grubasne
ale zgłodniałam:))
UsuńLamia, te grubaśne to właśnie proziaki
Usuńpiszę o nich na początku
teraz robię czasem, ale piekę w piekarniku
No widzę, że dzisiaj post wreszcie dla mnie:)
OdpowiedzUsuńAle ani proziaków ani sodaków nie znam i chyba na wszelki wypadek nie będę poznawać, bo jeszcze mi posmakują:)))
Cześć dziefczynki!
Sollet, proziaki zamiast pieczywa, są pyszne! zawsze można je znaleźć na targach i kiermaszach zdrowej żywności, u nas kilka piekarni też piecze, ale wiadomo, że domowe najlepsze :)
Usuńcześć Sollet :)
Usuńja znam tylko prozak, ale to chyba na receptę dajom :)
:DDD
UsuńMamma a myślisz, że by mi się przydał, ten prozac?:)
Usuńja myślę Sollet, że na to pytanie to sobie sama musisz odpowiedzieć :P
Usuńprozakiem mozesz sobie, Mamma, coś posypać :) w Seksie w Wlk Mieście pani posypywała sobie lody - mówiła, że to lepsze niż seks :) :)
Usuńwłaśnie się dowiedziałam, że wyglądam TRA-GICZ-NIE: taka chuda, zapadnięta, chora!!
OdpowiedzUsuńmhm... nawet jeśli to chyba takich rzeczy sam zainteresowany nie powinien słyszeć, nie uważacie??
widziałam fotki i nie podzielam tej opinii!!!!!
Usuńktóż był taki życzliwy inaczej?
Usuńwpuść jednym uchem , wypuść drugim!
taaa, fotki sprzed leczenia...
Usuńzakładam, że 27 miesięcy antybiotyków robi jednak swoje...
ale już nie o to chodzi jak faktycznie wyglądam.... to chyba jednak nietaktowne mówić tak o kimś
dodam, że mówiła to moja rówieśnica która waży ponad 100kg
tragicznie to ta koleżanka ma z poczuciem taktu
Usuńnie ma znaczenia kto ile waży
jak sprzed leczenia! ze spotkania przecież, aktualne
UsuńMia, może porównała do siebie
Usuńale oczywiście brak taktu zadziwia...
waga widać ma duże znaczenie skoro mówi się komuś, że wygląda tragicznie odwołując się jednocześnie do swojej wagi!
Usuńa, fakt Olgo, zapomniałam :)
ale ta moja znajoma ma chyba porównanie do tego jak wyglądałam kiedyś :)
kurczę, że też ja nigdy nie wpadłam na to, żeby jej powiedzieć, że wygląda tak... zdrowo :)
Mamma daj spokój, nie ma się co irytować głupie gadanie. Ona pewnie powiedziała to z troską albo tak jej się wydawało:)
Usuńtroska?? wątpię... żadne z nas koleżanki, raczej znajome z widzenia
Usuńale... kij jej w ... oko ;)
No właśnie;)
UsuńBo to wiele zależy od tego KTO to mówi i w jaki sposób!
UsuńJak mi Michalina z Futrzakiem mówiły to ja WIEDZIAŁAM, że to z troski, że się martwią, że chcą dla mnie dobrze.:))
jaką troską??? była wściekle zazdrosna, bo też nie chciałaby wyglądać jak lew morski!! olej ją sikiem prostym i nawet nie odpowiadaj ripostą, nei ma co się denerwować i zniżać do jej poziomu!
UsuńaLusia, uważaj co mówisz przy mnie na temat lwów ;P
Usuńa poza tym napisałam u siebie co lubiłam jeść :P
Usuńmamma to sáczyla sie zazdrosc
Usuńniestety, bo gdyby byla zadowolona z siebie - nie przyszedlby jej do glowy taki "komplement"
widzę, Lamia, że masz takie samo zdanie, tylko dyplomatyczniej je wyraziłaś :)
UsuńaLusia jesli kiedykolwiek bedziemy obie pracowac w policji to tylko razem!!!!!!!
UsuńDempsey i Makepeace :)
Usuńpamiętacie??
taaaak :) :) ale miały fryzury!! :) :)
UsuńLamia, to jesteśmy umówione, tylko uczeszemy się ładniej :) :)
Cześć!
OdpowiedzUsuńyyyy! cześć!! ja tu gadam, a nawet dzień dobry nie powiem, a ni nic.... jakie chamiszcze się ze mnei robi, a miałam być damą!!!
Usuńcześć zmarzlaczku:*
Usuńcześć i czołem :)
UsuńMargo już po:)
OdpowiedzUsuńwszystko dobrze -teraz poszła odstresować..na zakuping:)
To pięknie :*** niech buszuje :)
Usuńno ! grzeczna dziewczynka :)
Usuńno! lubię dobre wieści :))))
Usuńsuper wieści.
Usuńudanych zakupuf!
:***
nosz kurna
OdpowiedzUsuńdrugi raz włąmali się nam do auta
tym razem stało tuż pod oknami
przed garażem, a w garażu moje auto, więc miałam zablokowane, wiozłąm dziś dziecko autobusem miejskim do szkoły
zakładam alarm w domu jutro
wszędzie czai się zło :(
UsuńOj, Rybcia straszne to, takim to powinny ręce odpaść - delikatnie mówiąc.
Usuńręki i nog odpadaja
Usuńokazuje się, że tej nocy więcej niż tylko nasz obrobili
a za tydzień mieliśmy jechać na wakacje, na pewno n ie naprawia szkód do tego czasu
a jak nie odpadnom to ucionc pszy samej doopie!!!!!!!
Usuńnie użalajcie nade mną finansowo, bo auto służbowe, strat nie mamy, chyba że znowu M rąbneli okulary przeciwsłoneczne
Usuńa taka niby spokojna kraina.... :(
Usuńja się domyślam, że jesteście ubezpieczeni, ale niepokoi mnie ten wyjazd na wakacje -mam nadzieję, że na plany lipcowe to nie wpłynie??
UsuńTo jakaś plaga czy coś?
UsuńU nas to całe samochody kradną...
a mojego otwartego nikt nie rusza:))
Usuńraz tylko ktoś przyczepił kartkę -kupie to auto:)
kusisz los Miśka
UsuńMiśka nam kiedyś ukradli Malucha... bo wyjątkowo go do pełna zatankowaliśmy... Później ukradliśmy go złodziejom z bagażnikiem pełnym słomy makowej:))
Usuńsąsiadom z mojej uliczki włamali się gdy spali nocą do garażu i wyprowadzili dwie toyoty.
Usuńja niby mam alarm, ale czy pomoże?
Olga, zapomniałam:)
Usuńa teraz i tak stoi, bo ma rozwalony tłumik -jakby ktoś chciał ukraść to wszyscy usłyszą!
Sollet!
Usuńurzekła mnie Twoja historia!!
a słoma makowa to nie ususzone konopie?? ;))
UsuńSollet, ale historia!
UsuńSollet - to w sumie finansowo byliście do przodu :)
Usuńmamma, konopie to inna roślina moim zdaniem :)
inna, aLusia ma rację
UsuńSollet,paduam:DDD
UsuńRybenka, calom wizjem Luxa mi popsulas. Ja myslalam, ze w takiem bogactfie to nawet mozna otwarte portfele na chodniku zostawic i nikt nie ruszy. A to subancy! :(
UsuńSolet, podziwiam, ze wzieliscie sprawy w swoje rence. :))
Miska, :)))))
otwarty portfel to tylko w Dubaju. Kolega zgubił ajfona, który po trzech dniach wciąż był na przystanku - trochę przykurzony, ale nieruszany. Bogactwo+perspektywa uciętej ręki daje widać taką uczciwość
Usuńno cos ty!! na pewno nie byl popsuty, ze nikt nie wzial? Ale chyba reki za znalezienie nie obcinaja? Juz niedlugo sie dowiem z pierwszej nieobcietej reki, bo moja siostra ktora mieszka w Dubaju wreszcie kupila sobie bilet do Polski i wszyscy londujemy w ojczyznie tego samego dnia. Strasznie sie ciesze. :))
UsuńOkulary słoneczne... Wczoraj mojemu synkowi wylała sie kropelka.. Czyścili zmywaczem- do kosza! Nowki sportowe....
Usuńjakimś cudem okulary ocaleli
Usuńza tanie pewnie dla nich byli
no powaga, Lola, nie zepsuty, prawie nowy. Mamy dwie hipotezy: a/ bał się wziąć, ze go potem i tak o kradzież oskarżą i jak tu potem jeść lewą ręką, b/ na taki szit nikt się nie połaszczył....
UsuńRybeńko,
OdpowiedzUsuńz moich wakacji chyba nici. Właśnie się dowiedziałam, że mama nie wyjdzie ze szpitala przed piątkiem a we wtorek mamy niby jechać. Nie wiem, czy siostra zdecyduje się pojechać:(
Sollet, bardzo mi przykro:((
Usuńale jednak jeszcze wierzę, że wszystko sie dobrze ułozy:*oby!;**
:(
Usuń:((
UsuńSollet!!
Usuńnawet nie wiem, co powiedzieć
tak długo czekałaś na to!
Sollet:***
Usuń:***
UsuńStrasznie słaba jestem w pierogach, choć uwielbiam je pod każdą postacią ...
OdpowiedzUsuńa ciasto na pierogi to prawdziwa sztuka!!
Usuńmoja mamcia jest absolutną mistrzynią... musimy się chyba od niej nauczyć, bo nigdzie nie jadłam tak dobrych pierogów jak jej.. Może nie jestem obiektywna, niemniej nie jest to moja odosobniona opinia.
UsuńI właśnie dizsiaj dostałam paczkę żywnośćiową z ruskimi i z truskawkami :)
My raz ze starsza robilysmy i ciasto wyszlo gumowe wiec dalysmy sobie spokoj.
Usuńno własnie..... tez sobie myślę - jak tyle roboty i do niczego to mi się nie chce :) ale może próbujcie dalej, mówią ,że trening czyni mistrza! :)
UsuńaLusia, ja mam pyszne kupne. ;) z Chicago. Cena taka ze szkoda roboty, zwlaszcza ze owoce tej cienszkiej roboty som jakie som. ;)
Usuńslyszalam ze maka i goráca woda to podstawa zadnych jajek masel olejów itp
Usuńno i klucz to konsystencja ciasta
Tak tez robilam. Ktos mi potem mowil, ze nie kazda maka jest dobra na pierogi, i ze mam sie sprobowac takiej jednej co to z niej ponoc zawsze wychodza. Moze kiedys sprobuje, ale na razie az tak nam sie nie nudzi. ;)
Usuńja robię z mąki tortowej i oczywiście gorąca woda
Usuńdaję małą łyżeczkę masła czasem daję jedno jajko, czasem nie :)
Olga, a wyszłyby z razowej? bo bym mamie podsunęła taki pomysł, tylko nie chcę jej narażać na stres nieudanego eksperymentu :)
Usuńtak, z razowej są bardzo dobre :)
Usuńmożna też zrobić domowy makaron razowy
niech to szlag!
OdpowiedzUsuńu mojej nauczycielki wspomagającej właśnie wykryto nowotwór piersi (dwa guzki i węzły). w zeszłym tygodniu pożegnaliśmy jedną z koleżanek (płuca), inna walczy od 2 miesięcy. chyba zaczynam się bać.
ruda!!
Usuńmówisz tylko o koleżankach ze szkoły??
tak, jakaś czarna seria. jak nie nauczycielki, to ich mężowie.
Usuńtakie informacje mnie też zawsze elektryzują...
Usuńkurcze!
Usuńno naprawdę niewesoło
a ten rak piersi to może chociaż wcześnie wykryty?
2 cm, w tej samej piersi tylko w kompletnie różnych miejscach. no i te zajęte węzły.
Usuńnieuadnie :(
Usuńojć
Usuńwęzły
to niedobrze
ale wychodziły dziewczyny i z takich stanów
ruda
ja mam poczucie, że ty już jesteś prawie onkologiem i znasz sie na rakach !
przykra wiadomość :(
Usuńmnie się trudno otrząsnąć po niedawnej śmierci na raka mojej koleżanki z ławki... cudnej, ciepłej dziewczyny
Rybcia - biega siem po tych blogach.
Usuńa i wokół niestety sporo zachorowań.
moja Iwonka i Kasia, która walczy, obie chudzinki, z małym biustem. gdzie to się zalęgło?
i mój niewielki!
Usuńjakiś koszmar!!
mój bardzo, bardzo niewielki...
UsuńRuda, :(((((
Usuńobiecałam, że jak najszybciej wybiorę się na mammografię.
Usuńidź Rudziaszku, idź
Usuńi na usg
Ruda idż kochana!!
Usuńna usg tez,koniecznie
Usuńto nie wystarczy jedno badanie?
Usuńdzień dobry :)
OdpowiedzUsuńmoja babcia robiua bliny :)
z mąki gryczanej?
Usuńtesz, ale mieszaua
Usuńsyn po prośbie "obiad bym..", wienc muwiem, że czeba poczekać na ryż "wyczymiesz?" , "co Ty powiedziauaś"? :p
w piśmie i w mowie :DDD
Usuń:DDDD
UsuńLucha, jak Ty syna wychowałaś ????
Usuńno nie dam mu czytać tego, jak jusz suownik wpojony :p
Usuńprzed chwilą zadzwoniłam do firmy zakładającej alarmy
OdpowiedzUsuńfacet , bardzo miły, przedstawił mi oferte i zapytał,czy jestem zainteresowana, zanim skończył juz powiedziałam tak, aż się roześmiał
chyba dawno nie miał tak zdesperowanej klijentki
zastanawiam się, czy nadejdzie taki czas, że w desperacji będziemy dzwonić po hydraulika :::PPPP
Usuńnadejdzie, Mia, nadejdzie
Usuńi powiem Ci w tajemnicy, że to będzie całe stado hydraulików
i nawet dodam, że wiem kiedy....
otóż 19 lipca :P
to nie wiecie najważniejszego
Usuńmój sąsiad to hudraulik :PPP
oooo!!!! to będzie za darmochę :PPPP
Usuńmój sąsiad jest za dobry
Usuńczęsto robi mi za darmo i jeszcze mówi, że to dla niego przyjemne...
nie mów hop, może być tak, że nawet za dopłatą go nie będziemy chciały :)
Usuń:p
Usuńrybcia :DDDDDD
Usuńzamknij bloga, bo monsz wejdzie i Ci kompa zabierze ;PPP
ja swojech kontaktów s somsiadem ukrywać nie muszemani przed mężem mym
Usuńani jego żonom Iwonom
ufff dobrze, że nie Zofiom ;PPP
Usuń:DDD
Usuńa co, Zofie agresywniejsze? tamta łagodne wyglądała :)
Usuńno w sumie tak, ale jej monsz taki mało wyjściowy był:P
UsuńDziękuję Dziewczyny za kciuki,ciepłe myśli:****
OdpowiedzUsuńolłejs do usług
Usuńdobrze, że dobrze :)
Usuń:***
:***
Usuńale to jest niesamowite,uczucie siedzieć pod gabinetem i wiedzieć,czuć to,ze jesteście,że myślicie,że pamietacie,że trzymacie kciuki...no,że olłejs !
Usuń:***
a zajrzałaś Margo na wszelki wypadek pod biurko? :)
Usuńteż tego doświadczyłam i wiem, że się realnie czuje to wsparcie :)
UsuńA co to wakacje?
OdpowiedzUsuńpo czym wnioskujesz? bo chyba nie po aurze za oknem?
Usuńwakacje som ftedy jak ze mnom śpisz
UsuńTo krótko:(
Usuńchyba trzeba zmienić definicję
UsuńRybcia - szykuj pomysła.
OdpowiedzUsuńpodrzuc cos
Usuńbo ja w glowie mam ylko zuodziei i raki
to może tradycyjnie coś o seksie?
Usuńok
Usuńi pytanie za 100 punktów: jak zachęcić dziecko do odrobienia pracy domowej? w pt koniec roku, a pani znowu zadała 6 stron do zrobienia. jakoś sama nie jestem w stanie znaleźć żadnych argumentów, tym bardziej, że ja w ostatnim tygodniu już nie zadaję.
OdpowiedzUsuńa za rok ta sama pani będzie uczyć?
Usuńidziemy na następny post baj de łej
ta sama.
Usuńjuż lecem.
lepiej jej nie drażnić zatem:(
Usuńpostaram siem. jadnakowoż cierpliwości u mnie coraz mniej.
Usuń