niedziela, 2 marca 2014

problemy i problemiki

to trzeba by dziś do kościoła iść
klęczeć to sobie nie poklęczę
ale mam problem
albo raczej problemik
ortezę założyć pod dresy?
czy wciongnonc dżynsy i rusztowanie rzucić na zewnotsz?





110 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)


    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("

    ja bym wzięła dżinsy, bo cieplej :) tu dziś mały mrozik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noooo
      i bendzie widać, laszego nie klenczysz:PPP

      olguś, biere kafke zaras po śniadanku:)))

      Usuń
    2. pijemy razem Gaguś :)))

      Usuń
    3. o! to też jest jakiś argument za dżinsami :PPP

      Usuń
    4. dzień dobry
      dzienkuje za kafkem
      dżinsy
      :*

      Usuń
    5. dziękuję za herbatkę;)
      Rybeńko -spódniczkę ;)

      Usuń
    6. Miśka
      chyba spódnicwzor

      Usuń
    7. dzień dobry.
      ja poproszę kawę w największym kubku. jakoś nie mogę się dobudzić.

      Usuń
    8. Dzień dobry ja też w dużym kubku!1
      Coś mi szwankuje blogger,nie wysyła mi komciów za każdym razem:(

      Usuń
  2. druuuuuuuuuugaaaaaaaaaaaaaaaaa !!!

    OdpowiedzUsuń
  3. tu by sie Margo przydaua.
    dzien dobry z kichajacego sfiata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a Ty, lamciu, jak siem czujesz? :***

      Usuń
    2. Lameczko, zdrówka :)

      Usuń
    3. Olga Tys mistrzynią porannych zestawów :)
      Milej niedzieli wszystkim !!!♥

      Usuń
    4. dopsz, że to dla Lamii :P ja bym przyozdobiua te kitle :p

      Usuń
    5. Chorym powrotu do niekichania :)

      Usuń
    6. Olga - jak to dobrze, że śniadania jeszcze nie jadłam. chętnie skorzystam.

      Usuń
    7. Olga!!! jajecznicem! ponieważ wuaśnie wstauam- to bendzie moje śniadanie :)

      Usuń
    8. ooooo. Lucha!!! czyli Tobie spokojnie mogę się przyznać, że wstałam o 13? : )

      Usuń
  4. teraz myślę że pójdę do angielskiego kościoła bo tam się nie klęka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak chcesz iść w dresie? p

      Usuń
    2. strasznie to głupie
      nie mam wyjścia
      ale bardzo mi siem to nie podoba :-P

      Usuń
    3. Ale bo głupie? Przecież kurka jak nie mozesz kliknąć to nie klekasz pamietam to z lekcji:)

      Usuń
    4. fajna literówka :p

      Usuń
    5. że nie klękam to mi nie przeszkadza. ale że w dresie

      Usuń
    6. mnie szuo o niemożność KLIKania :)

      Usuń
    7. zrozumialam
      ale sie nie odnisuam :PP

      Usuń
  5. któraś z kacem pobalowym?

    OdpowiedzUsuń
  6. wpadam na chwilkę na przedobiednią kawkę z ulubionymi fariatkami a potem sruuu... na rowerek!!!! całą rodziną!! miłej niedzieli :)
    Rybenko, a czemu nie kiecka???

    OdpowiedzUsuń
  7. Może na zewnątrz. Wtedy wszystko jest jasne:-)).

    OdpowiedzUsuń
  8. Rybciu;* nie zakładaj dresów szerokich a pod spód ortezy. Złóż obcisłe dżinsy albo legginsy i na wierch. Wygląda to świetnie:)) A w kościele jak wierni będą klęczeć Ty spokojnie mozesz siedzieć. Mamy to obcykane,ludzie som miłe i rozumiejim takie kaljeki:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak byłam ostatnio u lekarza, to po przeciwnej stronie przyjmował ortopeda, w poczekalni mnóstwo ludzi z ortezami, wszystkie na zewnątrz, na dżinsach :)

      Usuń
    2. no dokładnie tak. Moja Córa tak nosiła 2 miesiace. Musiałam swoje spodnie też użyczać:)

      Usuń
    3. no ja jednak pod spod zalozylam:/

      ale jeszcze mam tydzien, moze gdzies wyjde i sie zrehabilituje?

      Usuń
    4. i koniecznie proszę to udokumentować :))

      Usuń
  9. Najlepiej, aby bylo elegancko!!!
    W kosciele bylam skoro swit, aby miec cala niedziele dla siebie.
    Serdecznosci
    Judyta

    P.S
    Gdzie trzymasz te wszystkie torebki????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz jesteśmy w Sali Złotej :p

      Usuń
    2. poruszyłaś bardzo trudny dla mnie temat. malutka część mam wystawiona w sypialni. reszta w pudłach :-(:-(:-(:-(

      Usuń
  10. Ostrusia zapewne - jeszcze śpi;)
    ciekafe jak kiecka -kcem zobaczyć zdjencia!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczyfiście źle siem podpiełam;((
      Miało być do kaca:)
      No i Sollet śpi ...albo nie mosze siem wyplontac spod psześcieradeu:))

      Usuń
  11. Zdecydowanie na zewnątrz bo wtedy każdy czyta tak: o patrz! Na nartach sie było:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. albo się poslizgnęł na schodach. Albo na chodniku. Albo byle gdzie.....takie rzeczy się zdarzają.... :) ja może nie nogę, ale w głowę to się tak puknęłam, że gwiazdy zobaczyłam.... weszłam na drzwi, bo myślałam, że są otwarte..... chyba powinnam chodzić w kasku i z ochronnymi ortezami wszędzie...

      Usuń
    2. kombinezon kosmiczny?

      Usuń
    3. myślę, że byłby niezły, ale wolałabym wcięty w talii .... :)

      Usuń
    4. poobijana ale prozna :)))

      Usuń
    5. no co? trzeba trzymać fason :) w mojej rodzinie kobiety zawsze dbały o siebie do końca - moja ciocia staruszka w wieku 85+ w życiu nie poszłaby do szpitala bez świeżej fryzury i manicure!! :) : )

      Usuń
    6. to naprawde cudne!
      moja mama rzako sie malowala, ale nie wyszla nawet do kiosku bez pudru i szminka na ustach

      Usuń
    7. ja dziekuje kioskowi ze do niego nie musze sie malowac:)

      Usuń
    8. poczekaj, za 5 lat bedziesz sie malowac idonc do kibla :PPP

      Usuń
  12. Se tak mysle, ze ze wzgledow praktycznych i bezpieczenstwa to ortezy powinno sie nosic na wierchu, wtedy ludzie widzom i uwazajom coby czlowieka nie potroncic.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nie byłabym taka pewna :) ale może mniej się dopieprzają.. pamiętam jak na komunii mojej K przyjechał z Niemiec jeden wujek, młody, ale z popsutym kolanem, i jak stare pierdoły na niego psykały i mordowały go wzrokiem, że nie klęka... a on - po pierwsze był innej wiary, po drugie nie był w stanie, bo miał sztywne kolano... aż wreszcie jeden dziadek zebrał odwagę i wyraził swoje zdanie na temat nieklękających antychrystów, ten biedak nie bardzo rozumiał, bo jeszce nie znał tak dobrze polskiego - widział tylko ładunek nienawiści, więc wtedy ja wyraziłam dyplomatycznie, acz dobitnie zdanie na temat starych pierdołowatych pierników, które powinny się skupić na modlitwie, a nie prześladowaniu ludzi, skoro jzprzychodzą :) sprawa się ucięła, dziadka zatkało, ale niesmak pozostał

      Usuń
    2. TO JEST JAKAS TAKA KURIOZALNA POSTAWA!!
      tylko pozory sie licza?
      przeciez w wielu katolickich kosciolach europy w ogole sie nie kleka, tak samo w Ameryce, nie ma takiego zwyczaju i juz
      za to poziom zyczliwosci i empatii powiedzialabym ze jest odwrotnie proporcjonalny do ilosci przekleczanych godzin w kosciele

      Usuń
    3. aLusia, slowem kleczenie jest obowiazkiem bez wzgledu na wyznanie. Moj maz ze wzgledu na szacunek do naszych znajomych czesto bywa w kosciele ale nigdy nie kleka, bo to nie jego wiara. Jeszcze nigdy nikt nie smial zwrocic na to uwagi. A coz moze byc warte klekanie kogos kto nie wierzy? Ale ja sie nie znam, wiec tez nie powinnam sie wypowiadac.

      Usuń
    4. Rybenko, w amerykanskich kosciolach katolickich sie kleka, nie ma przymusu klekania i nikt nie zwroci nikomu uwagi jesli nie kleknie, ale jest zwyczaj klekania.

      Usuń
    5. wlasnie ja tez nie wiem, jak sie powinno zachowac
      jak ide do japonskiego mieszkania, zdejmuje buty przed progiem, z szacunku, mimo ze nie jestem Japonka
      ale z drugiej strony klekanie to specjalna czynnosc,
      ja chyba stanelabym w ciemnym kaciku, zeby swoim nieklekaniem nie przeszkadzac innym

      Usuń
    6. wiesz co, tak gdzie ja bywalam, w okolicach Buffalo, nie klekalo sie, moze jest jakas regionizacja?
      nie znam sie to sie nie wypowiem
      u mnie w anglojezycznym katolickim sie nie kleka, ani tu, ani w Brukseli

      Usuń
    7. u mnie nie - Panie Boże strzeż!

      Usuń
    8. Nie mam pojecia od czego to zalezy:)) W okolicach Buffalo mieszka bardzo duzo Polakow, wiec i klekanie powinno byc znane. Ja rzadko bywam w kosciele wiec tez nie moge powiedziec, ze klekanie jest 100% zwyczajem, ale w tych kosciolach gdzie bylam to ludzie klekali. W katedrze Sw. Patryka w NYC sie kleka a przeciez to angielskojezyczna katedra, na pewno sie tez kleka we wloskich kosciolach.
      Tak czy inaczej moim zdaniem to nie istotne. Gorzej jest wlasnie jak ludzie narzucaja innym takie a nie inne zachowanie. W koncu to mozna interpretowac roznie, tak jak podalas przyklad z japonskim domem, tyle tylko, ze jest to szacunek do zwyczaju narodowego. Zwyczaj zwiazany z wierzeniem w/g mnie powinien miec inne podstawy, bo to sie wiaze z wiara, przekonaniem czyli wiecej niz sam szacunek. I w takim przypadku klekanie osoby, ktora tej konkretnej wiary nie wyznaje moze byc rowniez odebrane jako osmieszenie.
      Ja bywam czasem w swiatyniach innych wyznan, ale nie robie nic co robia inni, bo np. jak zydzi dotykaja Tore, to jest ich prawo ze wzgledu na wyznanie, a gdybym ja dotknela to uwazam, ze to byloby zbeszczeszczenie Tory. W zwiazku z tym nawet jak ta Tora jest bardzo blisko to sie odchylam dajac dostep tym, ktorzy maja do tego prawo. Nikt sie nigdy nie dziwi, ze tak sie zachowuje. Podobnie jak moj syn nie zaklada szala czy tez jarmulki mimo, ze jest w synagodze, ale nie jest zydem wiec kierujac sie szacunkiem do tych atrybutow wiary zydowskiej ich nie zaklada. A w syngodze przebywa ze wzgledu na szacunek do ludzi zwiazanych z konkretna ceremonia, swietem... itp.

      Usuń
    9. WLASNIE sobie przypomnialam, ze nie raz w zyciu zdazalo mi sie nie kleczec w kosciele, z roznych powodo, i ani razu nie spotkala mnie niemila uwaga czy nawet spojrzenie
      zatem jak ktos nie chce nie moze lub z innego powodu, niech nie kleka
      zle jezyki spotkaja nawet jak ktos kleczy

      Usuń
    10. cóż mam powiedzieć.... siła polskiej prowincji.... tam wszyscy wszystko wiedzą lepiej i nie przepadają za obcymi... podobnie jak wychodziłam z kościoła prowadząc pod rękę ciocię-staruszeczkę - maleńką i kruchą, i jakieś babsko dosłownie leżało nam na plecach i popychało - fakt, że był tłum, ale przecież bez przesady - więc kiedy poprosiłam ją, żeby nas nie popychała, bo starsza osoba nie może iść szybciej, i przed nami też jest tłum, więc popychanie nic nie zmieni (muszę nadmienić, że w swej delikatności nie wspomniałam jej, że również śmierdzi i nam to przeszkadza:) ) - to wtedy ta krowa wydarła się do koleżanki: no przyjechały se pańcie z miasta i uwagi nam tu robiom! Wówczas więc nie pozostało mi nic innego, jak spiorunować ją wzrokiem mojej matki :) :) - o dziwo, bardziej pomogło

      Usuń
    11. aLusia
      tylko na mnie tego wzroku nie probuj!!!!!

      Usuń
    12. :) dobra :) :) sztylety zostawię w domu :) :)

      Usuń
    13. ufff
      juz bylam bliska wykreslnia z listy :PP

      Usuń
    14. uffff, dobrze, że w ostatniej chwili zdażyłam :)

      Usuń
    15. rzytem na tasme, mozna rzec!

      Usuń
  13. Pomijam już co napisała Star,bo obiema rencyma sie pod tym podpisuję to uważam,że w kościele lepiej porządnie stac niż byle jak przyklęknąc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hesed
      piontka!!!
      bardzo mi sie podoba to co powiedzialas!

      Usuń
    2. ja uważam, że najważniejsze to, co w sercu, a nie to, czy się klęka, czy też nie

      Usuń
    3. dokładnie, Olga, i niech każdy decyduje o sobie, a nie rozgląda się wokół.... ale to jest jak z ta drzazgą i belką...

      Usuń
    4. sa ludzie, ktorzy cala energie poswiecaja na wypatrywanie grzechow innych

      Usuń
    5. w świetle powyższej dyskusji- dobsze być egocentryczkom i mieć wszystkich dookoua w poważaniu :p

      Usuń
    6. no i jak Rybenko? miałaś na zewnątrz, czy wewnątrz tę ortezę, od której się zaczęła i tak aż pogłębiła nasza dyskusja? :)

      Usuń
    7. wlasnie
      jeszcze nkfila i bym sie na kolana rzucila:P
      pod spod niestety, wbrew doradom

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. ja na kolacjem tylko wodem

      Usuń
    2. dopiero objat sjaduam !

      Usuń
    3. ale że wyjątkowo mi się nie udali:-/

      Usuń
    4. moje jedzenie ma smak tektury

      Usuń
    5. jedzenie w pierwszych miesiacach ciazy bylo dla mnie samom tekturom

      Usuń
    6. a mi WSZYSTKO smakowauo :) mimo zachcianek:)
      ras mi siem przyśniuo, że częstowano mnie jakimiś wykwintnymi kanapeczkami/koreczkami/zakonskami i siem obudziuam :( do dziś nie wiem, jak smakowauy!

      Usuń
    7. pamientasz sen ze s cionzy??????

      Usuń
    8. guodna byuam chyba :p

      Usuń
    9. LO matko

      mi sie tylko sniuo,czy urodzem kuopca czy dziefczynkie

      Usuń
    10. zrobiłam skubańca- nie urósł;(((

      Usuń
    11. ile razy trafiuaś ? ;)
      a tak w sumie wiedziałaś wcześniej?
      mi w szustym miesioncu pokazali coś, co uważali za peniska- ja TEGO nie widziauam :)

      Usuń
    12. Miśka?
      moim zdaniem G caukiem dorodnie rośnie :p

      Usuń
    13. a dziecko chociaż widziałaś? :)

      Usuń
    14. miałam na myśli ciasto imieninowe;))))

      Usuń
    15. aLusia- mgliście :P wierzyuam na słowo i brak okresu :p

      Usuń
    16. najważniejsze, Lucha, że sie szczęśliwi skończyło :)

      Usuń
    17. jak to? nadal nie wiem, co miauam zjeść w tym śnie :P

      Usuń
    18. dla mnie tektura bo mam nos wylaczony na razie
      apetyt mi nie uciekl na szczescie!

      Usuń
    19. a sny to maja takie scenariusze ze szok

      Usuń
    20. Lucha, no jednak urodziło się dziecko, a mogli Ci tylko wmówić :)
      a co do nie wiem - może spróbuj wszsytkiego zjeść i wreszcie trafisz, co miałas zjeść wtedy?

      Usuń