sobota, 22 marca 2014

o wspomnieniach

kiedy patrzy się w przeszłość widzi się czasem dziwne rzeczy

czasem piękne wspomnienia niosą ze sobą ból
a te smutne mogą wywołać uśmiech
od czego to zależy?

jak mama zachrowała, spędziłam z nią wiele tygodni w szpitalu, były momenty dramatyczne,
na to nakładały się różne bardzo przykre sytuacje rodzinne
codziennie rano jadąc do szpitala, płakałam

mama umarła 2,5 roku później, a dla mnie teraz te kilka tygodni  to cudowne wspomnienie












107 komentarzy:

  1. Dzień dobry!

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam:)
      Olguś, dzięki za herbatkę i kawkę :***

      Usuń
    2. Biorem w papierowym kupku:-)

      Usuń
    3. Lucha,fuj;P
      Olguś,ja fe filiżance aczkolwiek kocham kubeczki(ynteligentnie wyjszuo?)
      :*

      Usuń
    4. znaczy siem, ja dfie...
      dzienki olgusiu:)

      Usuń
    5. Hesed, tu same ynteligentne, więc nie może być inaczej :))))

      Usuń
    6. a ja kawkę dzisiaj,dziekuję Olga:*

      Usuń
    7. Olga pyszne bezcofeinowe cappucino:)

      Usuń
  2. Może podczas tych dramatycznych chwil bardziej się z Mamą do siebie zbliżyłyście...
    w takich trudnych momentach padają często ważne słowa, wcześniej głośno nie wypowiedziane, otwieramy się bardziej na emocje, uczucia, może zwyczajnie pamiętasz to, co najlepsze z tego bolesnego okresu
    :*

    OdpowiedzUsuń
  3. dzień dobry kochane dziefczynki :-)
    moja pamięć wypiera momenty złe czy smutne zachowując dobre i śmieszne
    tak działa, nie wiem dlaczego
    miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. michalina ty to w ogóle wiesz:-):-):-)
      generalnie nie nadajesz się do statystyk
      żadnych

      Usuń
    2. optymistyczna tendencja pamieci :))
      ale dotyczy tylko dobrych ludzi
      reszta woli pielegnowac urazy

      Usuń
    3. zastanawiam się,czy Michalina istnieje naprawdę;)
      bo to taki wybryk natury albo wyprzedza naszą epokę;))))

      Usuń
    4. istnieję od wieelu lat
      i zdecydowanie wolę się cieszyć niż martwić
      jak ognia unikam malkontentów i wiecznych pesymistów
      strasznie mnie męczą

      Usuń
    5. ale pozytywne marudzenie jest wskazane,wiecznie niezadowolony człowiek negatywnie wpływa na psychikę drugiego :PP

      Usuń
    6. to własnie miałam na myśli
      nie można pozwalać, żeby ktoś kto nie umie się cieszyć , zatruwał życie nam
      niech truje siebie, jeśli mu to sprawia przyjemność :P

      Usuń
  4. Wspomnienia są ważne- obojętnie czy dobre, czy złe:)

    OdpowiedzUsuń
  5. dzień dobry.
    moja teraźniejszość czasami wypiera to, złe i smutne, ale wspomnienia zawierają zarówno rzeczy szczęśliwe, jak i te mniej radosne. myślę, że po prostu przechowuje te zdarzenia, które są ważne i niosą ze sobą emocje, a te mogą być różne, czasami jest to smutek, czasami radość.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzień dobry.
    Nie wszystkie wspomnienia są miłe, ale wszystkie składają się na nasze życie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Refleksyjnie siem zrobiuo;)
    Na szczęście na móżg mądrzejszy od nas,wypycha złe wspomnienia,bo byśmy zwariowały:)
    Bywają mi jednak takowe chwile,sze cuś poruszy jakomś strunem i przykre emocje wracają wspomnieniem do bólu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie to chciałam napisać,dokładnie to samo,że jak czasem człowiek się zagłębi i sobie przypomni to niepotrzebnie się nakręca bo to i tak już nic nie zmieni

      Usuń
    2. ja niestety też mam takie wspomnienia któymi się nakręcam :((

      Usuń
    3. ciekawe ze one nie ulegaja zmiana

      moja Babcia niestety miala slabe serce i bylo jedno takie co ja o palpitacje przyprawialo
      sprzed 30 lat
      bardzo nieistotne

      Usuń
  8. dzień dobry, dziefczynki:)))

    żem skorpion i fszystko wiadomo... :PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. idziesz na jakomś guslarskom uatwiznem :-PP

      Usuń
    2. a i tak ciem kochajom!

      Usuń
    3. fiem tylko o jednej :PPPP

      Usuń
    4. czasem jedna to cauy śfiat!!

      Usuń
    5. nooo
      i jusz nieduugo usankcjonujem nasze śfiatowe uczucie :P

      Usuń
    6. a lista prezentuff juz spożondzona??

      Usuń
    7. rybeńko ! dopsze, że pszypomniauaś... :P
      f poniedziauek wieczorowom porom oguosimy jom (te liste) :PPP

      Usuń
    8. a czemusz w poniedziauek???

      Usuń
    9. bo lucha siem uczy do matury

      Usuń
    10. gaga
      mature miaua f tamtej wiosnie :p

      Usuń
    11. poprafkie zdaje :PPP

      Usuń
    12. może f prezencie kupimy jej piontkie?

      Usuń
    13. ses plusem,a co bendziem swojej żałować;p

      Usuń
  9. a może warto w chwili złej myśleć że kiedyś to nie będzie straszne wspomnienie ? może wtedy i ta chwila wyda się lepszą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może Rybeńko ale czasami chwila zła jest tak krótka,że nie zdąży się pomyśleć.....

      Usuń
    2. a czasami tak trudna, ze nie da rady się myślec pozytywnie...

      wiem, wiem

      Usuń
    3. no właśnie:(
      i ja mam takie chwile,niestety :(

      Usuń
    4. trzeba być nadczłowiekiem, żeby nie mieć

      Usuń
  10. Dzien dobry Kochane
    z perspektywy wszystko wyglada inaczej, ale nie oszczedza cierpien.
    Tak jest z najblizszymi.
    Piekne chwile mialas rybenko, pelne bolu, ale tez dostalas to czego potrzebowalas, te wiez z Mama.
    :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wtedy po raz pierwszy usłyszałam "kocham cie córeczko"
      takie to były inne czasy
      trudno nam, mamom z końca 20 wieku uwierzyć, że się tego codziennie nie powtarza

      Usuń
    2. czyli ważne słowa, dobre uczucia

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. ważne w tym wszystkim jest to,ze te ciepłe słowa usłyszałaś i masz Rybciu możliwość delektowania sie tym tym dobrym uczuciem,i to jest fajne

      Usuń
    5. to prawda, delektuje sie tym
      i dbam, żeby moje dzieci były bliżej mnie na codzień

      Usuń
  11. Torebecka haftowana koralikami-cukiereczek:)
    czy może mnie ktoś mądry ośfiecić dlaczego mam dwa awatarki które wyśfietlajom siem kiedy kcom???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem, o czym prawisz fokle

      Usuń
    2. ras jestem sówkom raz stokrotkom,łobie śliczne:)

      Usuń
    3. inny awatatrek na blogerze, inny na koncie połączonym z google
      możesz zmienić ten z googla

      Usuń
    4. jak to kobieta
      zmienna:))))))

      Usuń
  12. strasznie żałuję że nie mam czym robić dla was fotek...co rano,za zagrodę przychodzi 10 saren,są przepiękne:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. za to poruszylas wyobraznie!

      Usuń
    2. Hesed u mnie saren mniej, choć też bywają. Ale dziki w dowolnej ilości:)

      Usuń
    3. w Belgii widywałam sarny pod domem:)

      Usuń
    4. na szczęście dziki są rzadkością,do lasu daleko,choć był jeden rok gdy się pojawiły i szkody robiły....bywają czaple i żurawie,wcale nie takie dawne czasy jak zadomowiły się w moich stronach,brat widział też łosia....u mnie są tereny polodowcowe,trochę ustronnych miejc ,nie zniszczonych przez ludzi,bezpiecznych dla zwierząt...ptaki wodne,tylko że mam taki feler,że nie mogę potrzeć przez lornetkę,buuu...

      Usuń
    5. czyli mieszkasz w raju

      Usuń
    6. ja też 100 metrów od domu spotkałam łosia; nikt mi nie chciał wierzyć i śmiali się ze mnie radośnie przez...dwa tygodnie aż sami zobaczyli spacerującą parę wzdłuż drogi pełnej samochodów.
      Ale więcej razy nie chciałabym spotkać.

      Usuń
    7. a propos śmiania się
      kiedyś leżę w łóżku i czuje że ziemia się trzęsie
      wyskakuje jak oparzona i krzyczę do męża że trzęsienie ziemi
      zabił mnie śmiechem
      godzinę później zadzwonił z pracy że faktycznie coś się w Lux zatrzęsło ( wtedy jeszcze nie mieliśmy internetu w domu )

      Usuń
    8. a propos śmiania...wczoraj mąż,chłop z dziada pradziada,pytał mnie czy musi być kogut,żeby był kurczak:DDD ileż ja sie nagadałam,ale chyba mi uwierzył;)

      Usuń
    9. :DDD

      kiedys widziałam wetertynarza, któy doznał szoku widząc latającą dziką kaczkę:PP

      Usuń
    10. :DDD
      znam weterynarza, który młodziutkiemu kocurkowi zaaplikował zastrzyk antykoncepcyjny, uważając, że to kotka
      długo, oj długo się tego wstydził...

      Usuń
    11. faktem jest, że u kotkuuff trudno puec rozeznać, moja wiejska babcia np nie bardzo umiała

      Usuń
    12. moja Kota siedzi jak dama- nie można siem pomylić ;p

      Usuń
    13. wielga mi dama :P ha ha ha

      śfieci gouymy cyckamy :PPPP

      Usuń
    14. jak minoł dzień, Gaguniu? :*

      Usuń
    15. smutno, luszeńko :***

      Usuń
    16. czemusz to, ach czemusz?

      Usuń
    17. fstydzem siem..... :P

      Usuń
  13. To, co w czasie teraźniejszym rani swą nieuchronnością, może stanowić zasiew, owocujący przyszłym pięknem. Tym niezniszczalnym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba nie udźwignem tej myśli....

      Usuń
    2. hesed nie kompromituj fariatek
      errata dobrze mówi

      Usuń
    3. Errata - pięknie powiedziane

      Usuń
  14. moja mama tak sama z siebie nigdy nie powiedziała mi, że mnie kocha, ale to chyba dlatego, że ona pochodzi z rodziny, gdzie uczuć się nie okazywało...
    i mimo całego zła, które mi wyrządziła, pewnie w ogóle o tym nie wiedząc, wiem, że mnie kocha
    każdy z nas ma te złe i te dobre wspomnienia, ważne aby te złe nie były przez nas pielęgnowane, bo to droga do złego życia, które jest za krótkie na żółć i frustracje!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ale niektórzy będą żyć wiecznie, więc mogę se teraz, tu na ziemi, ponarzekać ;;))

      Usuń
    2. Mia,ale jak to jest,że my już umiemy powiedzieć dzieciom że je kochamy?
      A co do wieczności,weźmiemy cię ze sobą,jakos dziwnie spokojna jestem:*

      Usuń
    3. moja też z trudnego domu uczuciowo

      Usuń
    4. hesed
      ja myślę że poprzednie pokolenia miały w życiu dużo bardziej pod górę. wojny i fakt że dzieci często umierały dużo zmieniały w psychice

      Usuń
    5. To prawda, że to pokolenie naszych rodziców żyło przeważnie w trudnych warunkach pod względem uczuciowym.
      Dla mnie najgorsze jest to, że ja całe życie muszę się sama uczyć okazywania uczuć bo nie wyniosłam tego z domu.

      Usuń
    6. ciekawe, że wiele tych starszych mam, widząc, jak ich dzieci okazuja uczucia swoim dzieciom a ich wnukom, żałuje, że oni tak kiedys nie potrafili...

      Usuń
    7. popatrzcie, jakie to dla nas ważne, już tyle razy rozmawiałyśmy na ten temat, ten głód mówienia o uczuciach, okazywania ich, wspólnego przeżywania

      Usuń
    8. oj tak
      tak sobie myślę co to znaczyło dla mojej babci. jak ona czuła ten głód

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. kluski z rosołem;))

      zjadłabym - rosół mogłabym jeść codziennie;)))

      Usuń
    2. jak zrobisz, to podeślij, bo ja tesz :PPP

      Usuń
    3. jutro srobiem po pracy -bendziem na kolacyje ;)))

      Usuń
    4. ja ufielbiam takie z mięska wołowego ześrotka, czyli spiok, hmmmmmmmmmm

      Usuń