czwartek, 19 grudnia 2013

uch, zeźliłam się

prze Monike znam Patrycje
Patrycja nie ma jeszcze trzydziestu lat, za to ma raka piersi
ma też gen zmutowany
dlatego od dawna nie ma już mamy
i boi się o swoje córki
niestety, właśnie się okazało że w plucach jest coś co wygląda na przerzut
lekarka prowadząca zarządziła agresywną terapię
Patrycja z oczywistych powodów postanowiła zasięgnąć drugiej opinii
czy powinno to dziwić  kogokolwiek ???

otóż lekarka prowadząca się OBRAZIŁA
i doradza zmianę lekarza "skoro mi Pani nie ufa..."

ja wiem, że onkologia to cholernie trudna specjalizacja
ale bycie pacjentem onkologicznym ośmielę się powiedzieć - jest o wiele trudniejsze !


PS   TUTAJ        PODBNY TEMAT PORUSZA MARZENKA          

82 komentarze:

  1. żeby to chodziło o katar natentychmiast bym zmieniła lekarza o wybujałym ego, ale... :|

    \o/?\o/?
    [s][s][s][s] soczki dla imprezowiczek
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy ty tą kawą nie chcesz się komuś przypadkiem przypodobać?:P P

      Usuń
    2. jak mi siem chce, to robiem! ;p

      Usuń
    3. \~/? inka dla Lamii :p

      Usuń
    4. w imieniu imprezowiczek wielkie dzieki za soczki :****

      Usuń
    5. Luszka dzięki :))))
      i dzień dobry Wszystkim!

      Usuń
    6. Luszka:))
      ale pychota!

      Usuń
    7. a ja poproszem herbatkem z Łodzi;))

      Usuń
    8. http://tiny.pl/qcmwt dla Miśki :p

      Usuń
    9. miśka, soczek masz!!!

      Usuń
    10. dzienkujem, kochana luszko:)
      fczoraj naprafdem byuam grzeczna:)

      Usuń
    11. przeciesz widziauam :p

      Usuń
    12. Lucha, zmienisz zdanie, jak wejdziesz teraz do mnie i zobaczysz, co gaga wyprawiała z Miśkom;PP

      Witam, dziewczynki:*

      Usuń
    13. Luszka, dziękuję za specjalną herbatkę;))

      Usuń
    14. ale jaka pyszna była ta wczorajsza z pomarańczami, cytryną i jabłkami mmm

      Usuń
    15. waśnie dlatego pisałam, że chcę herbatkę z Łodzi;)))
      jeszcze takiej pysznej nie piłam!;

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrycja jest pogodną, ciepłą osobą,. Ktora niestety wie, że jej dni sa policzone. Agresja lekarki była nieuzasadniona

      Usuń
  3. a jak sie wydalo ze siegnie opinii innego? trzeba mowic?
    dzien dobry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciała być uczciwa
      Ja też bym powiedziała
      Moja lekarka wie, ze będę jeździła do innego kraju na konsultacje i mnie w tym wspiera!

      Usuń
    2. wspolczuje
      nic gorszego niz urazone ego

      Usuń
    3. masz racje Lamia.
      ostatnio pani pielęgniarka poczuła się bardzo urażona, gdy przysłałam do gabinetu ucznia, sugerując gorączkę. dziecko wysłuchało komentarza pod moim adresem: "sami lekarze w tej szkole", po czym okazało się, że temperatura faktycznie była bardzo wysoka.

      Usuń
    4. Ja kiedyś wyladowalam na ostrym dyżurze stomatologicznym, nasluchalam sie, jak to ludzie nie dbają o swoje zęby. I chcą sie leczyć bez kolejek. Zajrzaua mi w paszcze i dodała coś w rodzaju, ekhm ekhm,,oczywiście nie wszyscy....

      Usuń
    5. no niestety, w tym kraju ego lekarzy jest bardzo wybujałe... w sumie, jakby niejeden spadł z poziomu swego ego do poziomu inteligencji, to by się zabił....
      ja konsultowałam w tajemnicy, wiedziałam, że to będzie problem

      Usuń
  4. Dzień dobry!
    Mi lekarz w szpitalu w Poznaniu powiedział, że nie mogę mieć dzieci.
    Dopiero po dwóch latach inny stwierdził, że to nieprawda i że lekarz jest od leczenia, a nie od wydawania wyroków!
    Miałam wtedy 18 lat i nie w głowie mi było mi kwestionowanie opinii lekarza, a to przecież też ludzi omylni!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taaaa..... mojej kuzynce też tak lekarz powiedział - absolutnie autorytarnie... po czym niedługo potem zaszła w ciążę z bliźniakami i nie była to miła niespodizanka...

      Usuń
  5. Niestety, niektórzy lekarze tak mają
    tutaj chyba większość jest taka właśnie, z przerośniętym ego
    Rybenko, masz mądrą lekarkę, ja też na swojego nie mogę jednego złego słowa powiedzieć

    OdpowiedzUsuń
  6. też tak myślę, że bycie pacjentem onkologicznym jest jeszcze trudniejsze...
    A może pani doktor miała gorszy dzień.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moja ginekolog sie kiedys obrazila, bo przekazalam jej opinie gastrologa, co do mozliwych skutkow ubocznych lekow hormonalnych przez nia wczesniej przepisanych... Gastrolog polecil, bardzo ostroznie zreszta, abym poprosila gin o przepisanie mi innych lekow... Ze wzgledu na owe dzialania uboczne. Gin sie obrazila. Wiec zaoszczedzilam jej nastepnych wizyt, a sobie wydatkow na wizyty u niej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Mój"ginekolog 2 lata marudził przy każdej wizycie,że muszę poddac się operacji,potem leczeniu hormonalnemu.A ja CZUŁAM,że nic się nie dzieje.W końcu gdy ostro nastraszył,pojechałam do Dużedo Miasta,do specjalistycznej,nowoczesnej przychodni.Lekarz nie widział takiego przypadku-pytał CO tamten lekarz chciał mi wycinac i leczyc,Jestem zdrowa jak ryba;)Troche ekstremalny przypadek,ale trzymam się zasady,żeby każdą poważniejszą diagnozę konsultowac.

      Usuń
    2. prawda?
      no nie ma nic oczywistszego
      mi tez lekarka pierwszego kontaktu nie uznala guza w piersi za nic groznego, ale mimo to dala skierowanie na badanie
      gdyby nie to...

      Usuń
    3. W wieku 19 lat znalazłam sobie guzek w piersi.Znalazłam sobie onkologa,wtedy było łatwo,poszłam sobie na operację,wróciłam sobie ze szpitala.Sobie,bo cały czas sama.Nawet przez sekunde nie dopuściłam myśli że to może byc coś poważnego.Ot,prawo młodości.I całe szczęście.Bo mając rodziców,zupełnie normalna rodzinę,byłam od początku do końca z tym sama.Teraz w głowie mi sie to nie mieści....

      Usuń
    4. no trochę szokujące!
      a nawet bardzo!!
      pewnie chiałaś ich chronić
      ja też mam takie tendencje do chronienia rodziny, stąd ten blog

      Usuń
    5. Ty Rybko to jesteś mondrom kobietom:)
      Rodzice mieli swoje problemy,a ja zawsze byłam zosia-samosia,bo co,ja nie dam rady???

      Usuń
    6. Taa
      Trzeba uważać żeby pewnej granicy samodzielności nie przekorczyc
      Ty chyba przekroczyłas niestety
      Dobrze że o tym wiesz
      Ale ja niestety bardzo dobrze cie rozumiem

      Usuń
  8. Dużo mogłabym napisać o relacji lekarz- pacjent, aczkolwiek nie zrobię tego.Są różni lekarze, jak też są różni ludzie. Jeden drugiego powinien zrozumieć. Jak jest, wszyscy wiemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście jest to jakiś konkretny przykład
      tych dobrych też jest dużo i ja o swoich lekarzach mogę tylko dobrze
      ale ten szczególny przypadek jest mi bliski z oczywistych powodów...

      Usuń
    2. Dwójka moich dzieci będzie lekarzami, syn kardiologiem, córka onkologiem dziecięcym (choć może zmienić, syn już nie) Obawiam się bardzo, co ich czeka. Gdy ja zaczynałam pracę w szpitalu, było zupełnie inaczej. Pacjent choruje? ależ proszę, pakiet badań, leczenie, a teraz? Najbardziej żal tych onkologicznych, którzy czekają w kolejkach do badań, na chemię.Jak mówić, że liczy się czas w walce z rakiem. Nie trzeba słów każdy chory to wie, a wciąż musi czekać.

      Usuń
    3. onkologia dziecięca? - jestem pełna uznania. już sama onkologia to bardzo trudny temat, a jeszcze u maluszków...podziwiam.

      Usuń
    4. Wiem Rybeńko, że tu mowa o konkretnym przypadku, Każdy ma prawo do tzw second opinion,, szkoda, że nie wszyscy lekarze to rozumieją. Lekarz też człowiek, może, choć nie powinien, się pomylić, a życie jest tylko jedno.

      Usuń
    5. Ruda, rozmawiałam z córką na ten temat, nie chce słyszeć o zmianie decyzji.
      Wie, jak jest na takim oddziale.
      Psychicznie jest o wiele silniejsza ode mnie.
      Na takie decyzje nie mam, i wcale nie chciałabym mieć wpływu.
      Wybór szanuję, choć wiem, jak będzie ciężko.

      Usuń
    6. Uważam że będzie wspaniałą lekarka, skoro to taki zdecydowany wybór
      A tacy są na wagę złota zwłaszcza przy tak trudnej specjallizacji
      A lekarze są tacy jak reszta społeczeństwa
      Chociaż wymaga się od nich więcej,. Jako że stanowią elite

      Usuń
  9. podejrzewam, że w podobnym przypadku nie poprzestałabym na konsultacji u jednego lekarza. Mama po postawieniu diagnozy też udała się do stolicy. to chyba normalne, że się szuka różnych rozwiązań, propozycji.

    OdpowiedzUsuń
  10. syn mojego brata urodzil sie z nasiagnietym miesniem szyjnym, jakos lekarz cos zle szarpnal przy porodzie. Pytali co robic periatre i ortopede i zlota rada na wiszaca na jednej stronie glowke bylo: "wieszac zabawki po przeciwnej". Popytali wujka googla, jak pogooglali to czem predzej biegli na rehabilitacje. Zobaczyli zdjecia dzieci, ktorym tylko "wieszano zabawki" - zdeformowane twarze, krzywe kregoslupy. Bez rehabilitacji, i to natychmiastowej, nie bylby tym samym dzieckiem jakim jest dzis.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój Antek był taki asymetryczny
      Ale doslownie kilkanaście dni po porodzie się wyprostowal
      Kladlam go tak w łóżeczku żeby sie prekrecal w odpowiednia stronę
      A teraz dopiero sie zdenerwowalam
      Nawet nie zapytałam lekarza o to

      Usuń
    2. nasz mial glowe lezaca na jednym ramieniu, jak zepsuta lalka. Mysle, ze jesli jest to lekkie jak to bylo u ciebie to pewnie stumulowanie wystarczy, ale u nas to byl powazny przykurcz ktory traktowali jak lekkie przekrzywienie.

      Usuń
    3. dzieki, juz dobrze. wczoraj pol dnie haftowala, pol spala. Dzisiaj juz wyglada ok, ale sie jeszcze regeneruje. Jutro chce jechac na narty! :P

      Usuń
    4. to znaczy, że wszystko idzie ku dobremu!

      No A tylko mial lekkie skrzywienie w jednba strone, i oczko temu misiu jedno sie bardziej zamykalo, ale widac bylo codziennie rożnicę na lepsze!

      Usuń
    5. Lola, całe szczęście :)

      Usuń
    6. wyobrazcie sobie, ze moja bratowa pobiegla do rehabilitantki bez skierowania, bo na skierowanie trzeba bylo czekac (a tu czas to byc prostym czy krzywym) i babka ja bez tego skierowania przyjela gdy go zobaczyla. A potem cwiczyli kilka razy dziennie, maly wyl, ale warto bylo sie meczyc.

      Usuń
  11. a Gaga dzisiaj impreze odsypia? :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. guowa mnie potfornie boleje :(

      Usuń
    2. czeba bylo tyyyle tej herbaty z japkiem nie pic. ;) kto to widzial herbatem z japkiem. :P

      Usuń
    3. butelka s kokardkom byua osdupkom :P

      Usuń
    4. :PPP
      no to ja jusz nie wiem od czego ciem guofa boli. chyba od tych frazen. :P

      Usuń
    5. gaga mam nadzieje ze to bol 'zwykly'?

      Usuń
    6. lamia, na szczęście tak

      Usuń
    7. gagus to cauue f czuuko. :*
      ic fczesniej spac.

      Usuń
    8. dziękujem, lola :)

      kciauabym

      Usuń
    9. Jja szukam przepisu na sernik na zimno z serka philadelfia

      Usuń
    10. dalam, po nocy szukalam i pisauam, w notce z prosbom o przepisy.

      Usuń
  12. Zanim poszłam pod nóż z czterema pogadalam..

    OdpowiedzUsuń
  13. O ktorej tu się gasi światło?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pewno jeszcze nie teras

      Usuń
    2. ostatnio gasiłam po drugiej, ale dziś chyba fszystkie pomenczone;))
      Poczekam chfile i sgaszem:))
      Dobranoc;)

      Usuń
    3. Ooooo dobrze
      To mogę spokojnie iść spać :))
      za jakieś 25 godzin bede sciskac syna najstarszego:))))

      Usuń
    4. Cieszę się Twoją radością:):**

      Usuń