wtorek, 1 października 2013

skąd wziąć temat na lekki wpis?

od czasu do czasu nachodzą mnie kombatanckie wspomnienia z początków pobytu w Lux,
to jedno z nich

wiekszość domów w Lux była kiedyś ogrzewana mazutem, jako ,że właściwie nie mieli instalacji gazowej, dziś to sie zmieniło
ale wtedy trzeba było od czasu do czasu wezwać cysterne z dostawą
no i to oni decydowali kiedy i o któej łaskawie dowiozą ci olej

pewnego dnia zamówiłam cysternę a pani powiedziała, ok, jutro o 9 bedziemy
ja na to, że nie mogę, nie będzie mnie o 9
to pani na to - to proszę zostawić otwarty garaż!!!

Ludzie, ja, ze stolycy z mieszkania z kratami, mam oto zostawić swój full wypas szeregowiec na ościez otfarty????

Ale ogrzewanko to sie chciało mieć
Więc poszliśmy na kompromis, ja zostawiłam klucz pod wycieraczką...
Ale baardzoo przezywalam...
Długo sie bałam mężowi przyznać....

ps
jakby ktoś sie ciekawił, to film, o którym mówiłam w pewnym poście jest na yutubie, pt.  Er sollte sterben, doch Tim lebt!

153 komentarze:

  1. Ja mialam tak mocno we krwi, zeby zaraz za wychodzoncym zakluczac dzwi, ze wiele razy zakluczylam menza w ogrodku lub w garazu. Raz w Minnesocie (zima prawie jak na Alasce) monsz poszedl do garazu na chfilke, na bosaka, a ja ciech zakluczylam drzwi i poszlam brac prysznic. I troche mi zajelo nim dotarlo do mnie ze ktos uparcie wali i wali, troche jakby zza sfiatof (bo garaz dzwonka oczywiscie nie ma, a po sniegu do drzwi wejsciowych nie chcial biegac) ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo
      to mnie rozumiesz, nie?
      inna sprawa ze nas w Luksie okradli raz!

      Usuń
    2. no cos Ty! i co wam ukradli?

      Usuń
    3. to tez ciekawa historia, troche dluga, napisze jutro!
      nie duzo, straty materialne minimalne

      Usuń
    4. Lola, skoro ciągle żyjesz, to znaczy, że bardzo Cię kocha!! :)

      Usuń
    5. chyba. ;)
      w sumie to ja jak nizej napisalam przez te wszystkie lata, przeszlam na druga strone teczy, ale ze smiechem wspominam te jego ciagle wolanie "let me in!". :))) jakbysmy w twierdzy mieszkali. :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. bo rzęsy kradnom i brfi w czasie snu?

      Usuń
    2. A złodziej Zaćma się nazywa

      Usuń
    3. to słabiej zmarchy w luszcze widzisz!!

      Usuń
    4. No właśnie patrzę patrzę o ciagle siebie nie widzę!

      Usuń
    5. ha!
      bo lusterka som przereklamowfane

      Usuń
    6. no fakt. Z czasem powinny być takie troszkę mętne, jak zdjęcia z filtrem antyzmarszczkowym :)

      Usuń
    7. czeba se pończoche na uep zakuadać:PPP

      Usuń
  3. przyzwyczajenie drugą naturą człowieka :)
    mam nadzieję, że już wyrosłaś z tych obaw :)
    :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wrecz przeciwnie
      nie ufam ludziom za bardzo, niestety

      Usuń
    2. a ja chyba ufam za bardzo
      i dlatego też często dostaję po głowie :)
      ale to li i jedynie moja wina :)

      Usuń
    3. emka!
      marudzisz!
      jak ludzie cie zawodza to ICH WINA, NIE TWOJA!!

      Usuń
    4. ale ja na wszystkich patrzę przez swój pryzmat... rozumiesz.... oczekuję od ludzi zachowań takich jak ja bym się zachowała, a nie zawsze się tego doczekuję i jestem rozczarowana! I to tylko moja wina bo za dużo od ludzi oczekuję. Ale zdałam sobie z tego sprawę i powoli to zmieniam w moim charakterze :)

      Usuń
    5. ja tez tak robie, mysle, ze skoro ja bym komus nieba przychylila, to i ten ktos mnie
      ostatnio wlasnie sobie uswiadomilam, ze kolezanka, ktora dawala mi ogromne zludzenie bliskosc, nigdy mi jej naprawde nie dawala
      bylam caly dzein w szoku, nie dlatego, ze ze to odkrylam, ale dlatego, ze tego kiedys nie widzialam

      Usuń
    6. również przeżyłam kilka takich sytuacji :)
      i to uczy kochana
      i hartuje :)
      silniejsze jesteśmy przez takie doświadczenia bo uczymy się polegać na sobie - li i jedynie... a nikt nie zrozumie nas tak dobrze jak my same :)
      no i popatrz... z miłego lekkiego tematu i tak potrafiłam wyciągnąć ciężkie działa - chyba dzisiaj coś ze mną nie teges :)
      całuję mocno :****

      Usuń
    7. bo cię kopne
      ty naprawdę uważasz że to trudne rozważania?
      zwykle problemy dnia codziennego

      Usuń
    8. no tak... ale tytuł kochana wymaga aby było lekko, łatwo i przyjemnie :)))
      a więc kawka!
      tylko, że ja nie potrafię rysować tych kawek ... są od tego specjaliści na tym blogu :)

      Usuń
    9. nieudana :)
      lecę teraz ze Starszą do lekarza ... jak wrócę to zajrzę, może już będzie postawiona jakaś pyszna kafka :)))
      Buziaki wielkie kochana :****

      Usuń
    10. Moge sie wtracic?
      Poleganie na sobie mnie meczy li tylko i jedynie; :) poleganie na sobie wcale mnie mnie nie hartuje tylko oslabia.Widze ze nie staje sie przez to silniejsza . Mam serdecznie dosc...ja chce polegac na innych , to jest moje marzenie.Chce sie oprzec na innych a tymczasem przez lata wypracowalam sobie role tej na ktorej mozna polegac.A z takiej roli szybko i bezbolesnie sie nie wychodzi.
      Liniejaca jaszczurka ::)) - to dla Rybenki , ktora zrozumie
      buziaki

      A kawke chetnie::))

      Usuń
    11. OBAWIAM SIĘ ŻE ROZUMIEM:(

      (_)* specjalna jaszczurkowa afka:)))

      Usuń
    12. merci::::))))
      siedze tu do 18.00 wiec pewnie jeszcze sie wprosze na kafke w ciagu dnia:)

      Usuń
    13. ja tu bede bywacrobie pozadek w biurze, plus rozpakowywanko
      szukam kazdego pretekstu do wymowienia sie od roboty

      Usuń
  4. dzień dobry :)
    ja też mocno pilnuję zamykania drzwi, chronię torebkę, portfel itd.
    zgroza mnie ogarnia, kiedy widzę np. w sklepie ludzi, którzy aż się proszą, żeby ich okraść
    piję kawkę z Wami :) Emka, to małe espresso, to chyba dla mnie :)))))
    \_/? [o]> (_)*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasne Olga :)
      kurcze ... a już myślałam że takie nieudane a jednak .... :)))))))
      a dla mnie może być ten kubeczek okrąglaczek?
      buziaczki :***

      Usuń
  5. Co jeść by nie tyć?to jest problem!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. powem ci coś, alci się nie sodoba
      chudnie się ie d tego co się je, tylko od tego, co ie nie :(((

      Usuń
    2. no to jest bolesna prawda..... najbardziej odchudzające jest to, czego się nie zje..

      Usuń
  6. dzień dobry:)
    zjaduam pyszne śniadanko s przepysznym tfaroszkiem:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy głodnym nie mufi sie o jedzeniu!
      my s Ostrom kcemy schudnonć!

      Usuń
    2. jedzcie tekturki!
      4 tekturki=1 kromka chleba
      :)))

      Usuń
    3. ja nafet chleba dziś nie lanuję
      ani tektórki
      ANI WINA!!!!!!!!!!!

      Usuń
    4. 4-5 małych posiłków dziennie
      duuuuużo wody do picia
      metabolizm się pobudza pięknie :)

      Usuń
    5. olga, te siksy starszych nie suuchajom:P
      szkoda szczempić jenzyka

      Usuń
    6. oj tak Gaguś, oj tak :P
      Rybcia, wszak restrykcyjne diety są NAM zakazane
      muszem tu czufać nad tem!

      Usuń
    7. a drugom wypuszczajom :P

      Usuń
    8. czeba je wybatoszyć:PPP

      Usuń
    9. a może ja kcem skorupiaka wzionć GUODEM??
      HE???
      :PP

      Usuń
    10. dobra, to rób lewatywę z kawy i jedz pestki :PP

      Usuń
    11. oras poipijaj moczem :PPPP

      Usuń
    12. o, to jest dobre rozwiązanie :P
      schudniesz ino mig!!!! :PPPPP

      Usuń
    13. ale jak siem spocisz, to bendziesz śmierdziaua:PPP

      Usuń
    14. kawom, czy morelami? :PPP

      Usuń
    15. też mi to przyszło do głowy :)

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. witam
    zgadnijcie, kogo zaczyna boleć ucho? :((( jusz nie mam siły

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lucha!!!
      cos jest nietak!!
      przebadaj sie, znam osobe, ktora miala zapalenia ucha na tle alergicznym!

      Usuń
    2. ucho lubi się "odnawiać" niestety :(
      jeszcze przy tej pogodzie...
      miałaś katar, była infekcja :(
      biegusiem do laryngologa, tak myślę

      Usuń
    3. poczekam do jutra, może krzywo spauam...
      a jak nie to zastanawia mnie pewna regularność- co 27 dni :p

      Usuń
    4. moze czeba ci nasikac do ucha? ;)))

      Usuń
    5. ale to czeba wuasnym moczem- nie dam rady :p

      Usuń
    6. to wsadz se pestki migdałófff:PP

      Usuń
    7. Lucha, jakbys siem postarala to bys dala radem.

      to moze kawy? goroncej? ;)

      Usuń
    8. kawa o tej porze? ;)
      grzańca i pod kordeukem :)

      Usuń
    9. dousznie kafy, nie że pić
      albo co tam jeszcze s niom robiom!

      Usuń
    10. jak mniauam zwierze we f uchu, to lekasz powiedział, że czeba bylo zalać go fudeczkom:P

      Usuń
    11. co za zwierze, Gago? mam nadzieje, ze nie nietopesz ;)

      Usuń
    12. owat f tfardym fraku i tak siem kokosił, że zrobiu mi nadżerkie, uajdak...

      Usuń
    13. o rany julek! i ty go jeszcze wutkom czenstowalas??

      Usuń
    14. mam nadziejem, ze siem takie ofady upijajom f trupa!!

      Usuń
    15. no fuaśnie futke wlewauam f inny otfur tfarzowy!:PPP

      Usuń
    16. pomyliuo ci siem po prostu!

      Usuń
    17. nosem go zauatwiuaś? :p

      Usuń
    18. nosem fciongauam, jak to na dziauce:PPP

      Usuń
    19. ankohol oczywiście
      koleżanki me lauy do ucha wodem, ale poniewasz miauy jusz nieskoordynowane z letka ruchy, to żem caua byua mokra...:P
      i asz dzifne, fcale mię to nie znerfauo:PPP

      Usuń
    20. jak snam zycie to ciem chichotauo!!

      Usuń
    21. dochtór go wyciongau f kawaukach!

      Usuń
    22. s koleszankami do niego pojechauaś? :p

      Usuń
    23. tesz to ciem nie snerfauo?

      Usuń
    24. poniewasz zamilku uajdus, wienc dokończyuy my pobyt na dziauce.
      Zuoty bażant nie móku siem zmarnować, prafda luszko?:P

      Usuń
    25. dopsz prawisz- polać Ci wutki! :)

      Usuń
  9. bes szaleństwa, ale pilnujem drzwi
    natomiast Muody potrafi zostawić drzwi balkonowe na oścież na parterze :) niby wiele nie mam, ale jednak :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luksemburg daje poczucie bezpieczenstwa
      domy nie sa opłocone, a zostawia sie stoły, krzesła w ogrodzie, grile
      ale jednak to złudne bezpieczeństwo jest, o czem jutro...

      Usuń
    2. a ja jusz przeszlam na drugom strone tenczy. nawet gdy jestem u rodzicow to juz mnie smieszy ciagle "zaklucz za mna drzwi" wiec czekam na ten kolejny odcinek.

      Usuń
  10. Ja tez wszystko zamykam:) I nie raz zostawilam Wspanialego na wybiegu, bo zamknelam patio i kiedys nawet poszlam sobie uciac drzemke. Dobrze, ze okna od sypialni byly otwarte, wiec sie jakos dowolal:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aaaaa, dawno temu rodzice wyjechali załatwiać pogrzeb dziadka i zamkli mnie na zamek tylko otfierany z zewnontrz na cauy dzień! nie było wody, dowozili cysternami pod blok, a ja uwienziona:) zima sroga beła i z balkonu pobierałuam śnieg, coby przeżyć :)

      Usuń
    2. Lucha!
      Ty MUSISZ napisać ksionszkie se sfoimi pszygodami!

      Usuń
    3. pamientam, że przyjachaua wtedy niespodziewanie koleżanka i pszez drzwi jej tumaczyuam, że dziadek umar, i rodzice mnie zamkneli, a ona nie mogua zrozumieć, czemu nie chcem jej otforzyć :)

      Usuń
    4. nie mniałaś jakiego klucza??
      zeby podac pode dzwiami?

      Usuń
    5. jak dobrze, ze mialas ten snieg do picia! dobrze, ze dziadek nie umarl latem!!

      Usuń
    6. widać nie, albo nie było takiej możliwości
      i wogle to byuo niefajne, bo mój Tata przyjechał pierszy ras na urlop z Libii i w dodatku musiał tam wracać 24 grudnia, a ów pogrzeb był 23-go
      miauam 12 lat i puakauam :)

      Usuń
    7. no fsywam fas na sfiadkow
      ksionszka musi byc!!

      Usuń
    8. to nie ja podrzucam waliski na lotniskach :p

      Usuń
    9. ze zmienię
      skatalogowauam nofe torebunie
      wszystkie
      poza dwoma
      f tym poza tom z cennom zawartosciom
      i od aparata zaginela mnie ladowarka
      i nie mogie znowu zrobic zdyjencia

      z moze ktos wie, jak blutoothem przeslac z komorki pikczery?

      Usuń
    10. każda komórka inaczej chiba
      ja mam sudoku i latarkem w fonie :p

      Usuń
    11. to muszem usboić siem f cierplifość i kontynuować robotem poszukiwacza

      Usuń
    12. Muody siem zdenerwowau, bo tylko jego kompa mi znalazuo w pobliżu :P

      Usuń
    13. ooo, to masz teraz duże możliwości :P

      Usuń
    14. Lucha, normalnie masz zadatki do szkoły przetrwania :)

      nie żebym chciała Cię zakasować, ale raz byliśmy na weselu, gdzie po nim rodzice zawieźli młodych pod dom, a potem się dyskretnie oddalili - cały dom dla młodych, taki gest :) tyle, że nie zajarzyli, że panna młoda raczej nie ma klucza w swej białej sukni, ani pan młody w zaszytych dla elegancji kieszeniach...czasy były przedkomórkowe. Młodzi obeszli cały dom, ale mama wszystko wyzamykała oprócz piwniczki z ziemniakami.... no i właśnie na tych ziemniakach przeżyli noc poślubną :) :)

      Usuń
    15. aLusia, ale numer! mam nadzieje, ze to chociaz zimom nie bylo.

      Usuń
    16. :))) koleszanka miała ślub na bogato, limuzyny itp, zaplanowana noc poślubna w jakimś lukshotelu, dugo żegnali gości, zadbali, żeby każdego odwieść na nocleg i na koniec siem okazauo, że sami nie majom, jak dojechać do swojego hotelu:) jedynom czeźwom osobom, byu jakiś wujek z maluchem :P nie fiem, czy podano im ziemniaki :p

      Usuń
    17. Lola, mieliby ten, no, napój na wycieczkem :p

      Usuń
    18. Lola, szału nie było, to był tak z grubsza maj... :)
      Lucha, to podjechali z fasonem maluszkiem :) :) na peeeewno im portier drzwi otwierał z honorami :) :)

      Usuń
    19. ale przygody! a ta ziemniaczana noc poślubna przebija wszystko :)))

      Usuń
    20. mam nadzieje, ze maużeństfo trfa i cieszom siem trem niezwykłem fspomnieniem!
      idemćficzyć s blutufem, Luszka umi to moze i ja?

      Usuń
    21. trwa :) ćwiczyć z blutufem??? a co to, na bogów, znaczy??

      Usuń
    22. niestety mnie znajduje tylko radio internetowe!

      Usuń
    23. to rodzaj "brzuszków" ;p

      Usuń
    24. bo ja s powoduf technicznych pragnem siem nauczyc zrzucać zdjencia blutufem na kompa
      ale soć mnie nie idzie za dobrze

      Usuń
    25. musisz miać włonczonego w tablecie, czy czym tam

      Usuń
    26. troche mnie interesuje, jak wygladać będzie zdjęcie przeslane na radio???

      Usuń
    27. f czym tam czyli kompie
      szukam szukam ino ze nie znajduje
      hm

      Usuń
    28. zrup fotem kompa, zrzuć i mi wyślij- to Ci powiem :p

      Usuń
    29. Lucha! :DDDDD

      no snofu bojam siem gagi :PP

      Usuń
    30. Lepiej pojdem poszukac tego kabela

      Usuń
  11. Formalnie: w zasadzie kto chciał to się dobił. Wysłałam trochę zaproszeń- jedne doszły- inne nie. Kto nie ma, a chce niech pisze. Raczej narazie nie otworzę.
    Siostro- wybacz, że się tak porządziłam, ale chciałam z szacunku dla tych co mnie wspierali i zaglądali przesłać kilka słów wyjaśnienia

    OdpowiedzUsuń
  12. Co do bezpieczeństwa - ciągle wierzę ludziom. czasem się zawodzę - i dalej wierzę.
    To raczej taka mutacja genetyczna, niewyleczalna.
    Ostatni w kasie teatru zostawiłam kartę płatniczą. Zadzwonili do mnie. Odebrałam po tygodniu...

    OdpowiedzUsuń
  13. dobry wieczór -poproszę coś na febrę!
    Jutro mam spotkanie najwyższej wagi -muszę jakoś wyglądać:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nieeeee!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      Usuń
    2. o tak:))
      Luszka, przecież pod swoją, nie bojaj się;))

      Usuń
    3. na febrem nie ma rady
      kuźwa- tesz dawno nie miałam

      możesz iść spać... do Sołtysa! :p

      Usuń
    4. plasterki compeed- jak złapię poczontek to nie wylezie na pół twarzy, ale pod tym kółeczkiem się babra

      Usuń
    5. Sołtys śpi sam, ja śpię z Grzesiulkiem teraz;)

      Usuń
    6. a zovirax Ci nie pomaga? moja sis tego używa, mi dobry Bóg chociaż tego oszczędził :)

      Usuń
    7. haha! mi tesz oszczędził bardzo długo! jak ras siem trafiło, tak mam ras na pół roku:( no i wuaśnie pół roku temu nie miałam, wienc czekam cierpliwie :p

      Usuń
    8. aaaa!!! a miałam nadzieję, że jak się nie ma, to już na zawsze!!!!

      Usuń
    9. może być, że na zawsze:)
      tesz miauam nadziejem:) ja i tak mam dopsz, bo zawsze wychodzi w jednym, tym samym miejscu; mam koleszankem, której wyłazi na dowolnym odcinku twarzy, łącznie z okolicami oczu:|

      Usuń
  14. dzień dobry!
    Czeka mnie dziś szczęśliwy dzień -wzięłam Grześka na kolana i nie poczułam, że najpierw powinnam go przebrać;/
    uuuu

    OdpowiedzUsuń
  15. http://www.fakt.pl/pies-bawi-sie-z-chlopcem-chorym-na-zespol-downa,artykuly,421278,1.html

    OdpowiedzUsuń