wtorek, 16 lipca 2013

koledzy

właściwie nie wiem jak to napisać
do syny mej przyjechało czech koleguff angelskych
w ramach podróży po Europie
ja jednakowoż mam wrażenie że w ramach niekończącego sie maratonu picia piwa

może ja się nie znam
ale czy 30 piw i jedna półlitrówka na czterech to nie jest dość dużo przypadkiem jak na jeden wieczór ?

37 komentarzy:

  1. No co Ty oszalałaś w ich wieku absolutnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ach, ten nastempny dzień....:PPP

    OdpowiedzUsuń
  3. rybeńko, nafet jak za dużo, to nie każ im oddawać:PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gaga to fszystko było jech:) )
      miałam dramatyczny poranek, pomylili sie mnie chlopaki, koniecznie o piatej chcialam jednego wywiezc do pociągu a to inszy miał jechać
      W efekcie na gwałt jechalam o 6 15
      wiem ze nic nie rozumniecie, ale kawy mogie dostac?

      Usuń
    2. to potrzebna Ci chyba kawa w kroplówce :)

      Usuń
    3. z pominieciem kubkow smakowych...
      aLusia...

      Usuń
    4. Rybenko, ale jak chlopakoff pomylilas, to czy jezdes pefna, ze nie umoczylas w tych piffach?

      Usuń
    5. ryba, chodziło mi o to, że szybciej działa...

      Usuń
  4. witam Dzieftzynki:*

    rybciu, obawiam się, że ten wiek tak ma ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miało sie to zdrowie.. o. :)

      Usuń
    2. taaa i pojemny żołądek. No i pęcherz.... mój by tego teraz nie wytrzymał chyba :)

      Usuń
    3. i mocną głowę..;P

      Usuń
    4. Viki, fitaj :)

      Usuń
    5. fitam, fitam, nawet się spostofauam ;P

      Usuń
  5. hahahahaha

    Bynajmniej nie smieje sie z Twojego "nieszczescia"
    To zalezy:
    Od ktorej sie ten wieczor zaczal
    ile zjedli przed
    O ltorej sie wieczor skonczyl
    Czy gadali czy tylko pili bo ruszanie aparatem mowy tudziez przepona od smiania to aktywne spalanie pustych kalorii
    Moj maz by nie zrozumial pytania :))))
    Rybenka mlodzi sa fienc fiencej mogom

    OdpowiedzUsuń
  6. rybcia - wracając do poprzedniego wpisu - koniecznie opisz, bo nic z tego nie rozumiem...
    Lucha - jak widzę niektóre wpisy, to przypadkiem bądź nie, ale od razu mi się kojarzy ten inspektor Muldgard, czy jak mu tam było :) i stara Chmielewska była super, a jak jest stara i chce pisać jak młoda, to już trochę słabo.... te nowe książki to tak czytam bardziej z lojalności :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba rzeczywiście historia do opisania...

      Usuń
    2. i dopisz, co s tym gfałtem beło, bo siem niepokojem... :P

      Usuń
    3. sama widzisz, rybcia - i juz masz temat nowego posta :) może nawet niejednego :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. a dzień dobry... :)
      chociaż zachmurzony

      Usuń
    2. dzień dobry, a u as słoneczny, choć trochę chłodny. Czy zauważyłyście jak wcześnie się melduję? :)to dzięki panom meblarzom :)

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  8. Średnio poszli że tak powiem, to tylko siedem i pu piw na głowę i ciut więcej niż 100 gram. szału nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma to jak glos rozsadku:))

      Usuń
    2. fakt- można więcej..do rekordzistów im daleko

      Usuń
  9. jeszcze trochę jeszcze trochę...

    OdpowiedzUsuń
  10. sprawdzam, czy zablokowane są komentarze...

    OdpowiedzUsuń