wtorek, 16 kwietnia 2013

co tam panie w Amsterdamie


Czyli wrażenia szczegółowe ( Dosia, dzięki :))

Muszę wam opowiedzieć pewną amsterdamska historię

Jej tło jest poniekąd kontrowersyjne. Miałam sobie odpuścić, ale wydaje historia  mi sie zbyt ciekawa.

Otóż pewnego wieczoru, spacerując po mieście natknęłyśmy się na tzw Coffieshop, czyli miejsce legalnego palenia i sprzedaży marichuany. Kto chce niech wierzy, kto nie chce ma prawo, ale nie weszłśmy tam, żeby użyć używkę tę, miało byc zaliczone, że byłyśmy, widziałyśmy.
Tuż przedtem, nasza koleżanka w pobliskim fast foodzie nabyła loda.
Wchodzimy.
Śmierdzi jak ....
Ludziska siedzą i palą, pan stoi za kontuarem i sprzedaje. Nagle z pobliskiego krzesła spada gościu na podłogę, kompletnie zamroczony. I leży. Ktoś tam podszedł, uznał, że raczej będzie żył, odsunęli gościa z przejścia i tyle. Natomiast ktoś z obsługi bardzo stanowczo zareagował na koleżankę z lodem!!!!!!!! Musiała natychmiast wyjść!!!
No świat jest przekomiczny momentami

Np wczoraj usłyszałam w telewizji:
" sponsorem programu jest producent nocnika śpiewającego po polsku"
No sikam ze śmiechu drugi dzień:))))


a jak mowa o przedmiotach waznych dla dzieci, to warto odwiedzic to miejsce





95 komentarzy:

  1. no kto to widział tak z lodami ;)
    buźka:*

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja pomyślałam, że lód wchłonął zapach i wyobraziłam sobie, że wszystkie dorwałyście się do lizania....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapach jednakowoż chyba wpływa bo byłyśmy niemiłosiernie wesołe:PPPP

      Usuń
    2. gaga, a ty sie dzisiaj wpisujesz?

      Usuń
    3. zastanawiam się...
      rybcia, jak zdążę, to wyślę Ci zdjencie dzisiaj, jak nie, to dopiero w sobotę

      Usuń
    4. a cóż to ujrzą moje oczęta na tem zdjęciu??

      Usuń
    5. cała drżę z niecierpliwości:)))))

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. dzien dobry gdusiu
      w sam razik na kafke trafilas
      nalac?

      Usuń
    2. tiaaa
      a reszta o suchym pysku?

      Usuń
    3. tym co siem wpisujom wlewam tylko :PP

      Usuń
    4. Z największą przyjemnością kawkę poproszę !

      Usuń
    5. no to chlup do filizanki!!

      Usuń
  4. ale bym s takiego loda zapaliła:P

    OdpowiedzUsuń
  5. no wiesz! z lodami?! w takie miejsce? ;))
    nadrobiłam sobie Twoje wpisy - lubiem tak kilka na raz czytać u Ciebie - pouśmiecham siem dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no i usmiechnelas mnie :)

      czasem mysle, ze pisze sobie a muzom
      liczac, ze jakis prawnuk bedzie mial dowod na istnienie prababci :P

      Usuń
    2. oj nie, nie, chyba, że np. ja jestem jednom z muz :P

      Usuń
    3. to ja druga muza!

      Patrząc na gabaryty chyba MEGA muza:))
      A za kawkę podziękuję;)) za za dwie godiznki z hakiem bendem piła z Michalinom i Futrzaczkiem:))
      Jak bendom Was palic uszy to siem nie dziwcie, siewsinki:))

      Usuń
    4. mnie jusz palom, ciekawe.....:PPP

      Usuń
  6. witam słonecznie,bo tak dzisiaj u mnie jest!!:-)
    hhehehe może właściciel klubu bał się konkurencji:-))))czytałam kiedyś,że robi się lody z dodatkiem marihuany może sobie pomyślał,że koleżanka własnie takiego posiada:PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. COS TY?????????

      normalnie to fszystko zmienia:P

      Usuń
    2. noooo,Ci mówię,podobno gdzieś na wyspach australijskich jest ich największa produkcja:-))) oczywiście legalna sprzedaż zabroniona! ;PP

      Usuń
  7. Tam się można nawalić stojąc przed wejściem :) Nie trzeba konsumować. Ale na mnie chyba inaczej zadziałało, bo pokłóciłam się z eksem wtedy :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ha!
      ponoc marycha wlasnie wydobywa prawde!

      Usuń
    2. No to też dlatego się prawie już rozwiodłam :D Wystarczył spacer pod coffieshopem :)))

      Usuń
    3. normalnie jak w oparach u Pytii :PPP

      Usuń
  8. a wywieszka byla ze z lodami nie wolno ? :)
    a ta kawa to marihucino bylo? dzien dobr.

    OdpowiedzUsuń
  9. no nie mogę,
    posikam się zaraz po polsku ;PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja leje drugi dzien do tego nocnika
      a nic mi nie spiewo!!

      Usuń
    2. A ze tak zapytam o jaki repertuar chodzi?

      Usuń
    3. szła dzieweczka do laseczka :P

      ( wef wiadomym celu ;P )

      Usuń
    4. :))))))))))))
      ale ja to jednak gupia jestem:PPP

      Usuń
    5. nie gupia, tylko nieprzyzwyczajona do gadania z nocnikiem :P

      Usuń
    6. blad
      nie przyzwyczajona do fgadania z nocnikiem po polsku!:PPP

      Usuń
    7. zawsze można na migi :P

      Usuń
    8. a jak siem dizwiem,że Grzes na nocnik nie chce!
      no bo mu nic nie śpiewa! nawet w żadnym jenzyku!;)))

      Usuń
    9. Panie na prawo, panowie na lewo:)

      Usuń
  10. Ale, że co? sikasz do tego nocnika co po polsku śpiewa i tak Cię to śpiewanie bawi, że sikać nie przestajesz już drugi dzień?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najsamwpierw musze go kupic od tego sponsorujoncego producenta dowcipnisia :PPP

      Usuń
    2. ten nocnik to nie tylko śpiewa,to jest edukacyjny nocnik:P
      on również mówi,podobno.....:DDDD

      Usuń
    3. jesooo, ciekawe co mówi...kupa przyjęta, konsystencja kupy świadcząca o nadużywaniu, proszę się zgłosić do proktologa tudzież na odwyk :)

      Usuń
    4. ten nocnik sam dzwoni na policje, ja bym nie ryzykowaa

      Usuń
    5. myślę, że to sprytne urządzenie, acz niebezpieczne bardzo!
      brzdąc siada, nagle nocnik zaczyna gadać i dziecko sika ze strachu!
      :P

      Usuń
    6. Mia chyba właśnie tak mówi,dokładnie. Z tego co zrozumiałam koleżankę,bo jej znowu koleżanki pociecha posiada tę maszynę i wiecie może to być plotka bo to tak trochę jak głuchy telefon ale zrozumiałam,ze ten nocnik "nagradza",no i chyba chwali własnie,ze kupka zrobiona.....ja pie.......le:-))))))

      Usuń
    7. teraz mi sie jakos smutno zrobilo...
      przeciez to rola rodzica, chwalic dziecko, nie?
      Nie mozna wszystkiego zrzucic
      a misio przytuli, a nocnik pochwali......

      Usuń
    8. ja to jestem w szoku,jak napisałaś o tym nocniczku to sobie własnie przypomniałam jak jakiś czas temu koleżanka mi to opowiadała,potem widziałam reklamę ale jakoś nie skojarzyłam,ze to ten model:PP
      moje dzieci sama nauczyłam załatwiania się na nocniczek i to bardzo szybko jakoś,bo w sumie krótko używałam pampersów:-)

      Taaa zdecydowanie Rybciu to rodzic ma chwalić i nagradzać a nie maszyna jakaś.....takie czasy....

      Usuń
    9. jakos bez elektroniki ludzie dawali rade tysiace lat i dzieci przestawaly robic w majtki
      , nie?

      Usuń
    10. dawniej to nawet majtek nie było ;)

      Usuń
    11. serio nie słyszałyście o takich nocnikach? Młody miał, tyle, że nie gadał po polsku, tylko grał :)

      Usuń
    12. znam, znam
      mojej Myszy grał i ona się panicznie tego bała ;)))

      Usuń
    13. a mój siostrzeniec, jak mu nocnik zagrał to wstał z niego uciekł z krzykiem i rykiem obsikując podłogę w czasie ewakuacji - tak się przeraził.... potem znów nie chciał robić na nocnik bo go przerażał....

      Usuń
    14. nie pamiętam ekscesów

      to grało lambadę :D

      Usuń
  11. witam. czytając poprzedniego Twojego posta chciałam zapytać czy byliście w coffieshopie, ale jakoś mi głupio było- że nie wypada pytać, a tu proszę na drugi dzień odpowiedź =) pozdrawiam :P:P:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiedzialam, ze to bedzie ciekawilo tego i owego
      dlatego mimo watpliwosci napisalam

      ale ja nie pale, naprawde :)))

      Usuń
    2. czyli coffieshop to mit i legenda.... następny ideał sięgnął bruku....

      Usuń
    3. nie no, nie mit!
      Mozna się tam nawet uwalić na podłogę :PPP

      Usuń
    4. no w tym kontekście rzeczywiście bomba :)

      Usuń
  12. kurcze no... chyba beton jakiś jestem, ale nie chciałabym żeby u nas to był takie legalne i dostępne. Wiem, że i tak jest wszędzie ale jak się nie szuka to jednak nie włazi samo w oczy.
    Akcja z lodami - hicior :) Może ten gość napalony był i myślał, że ona ma w ręku coś zupełnie innego :))))
    Buziaki :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poszły konie po betonie

      Usuń
    2. on musial byc napalony, nie da sie nie napalic stojac kilka godzin w tych oparach :PPP

      Usuń
  13. Poprostu kazali wam wyjsc bo ponoc palenie marihuany wzmaga apetyt i wszyscy by sie na ciebie rzucili:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeden juz sie rzucil, ale nie trafil i na glebie wylondowal :PP

      Usuń
  14. aaaa, ja powinnam zamieszkać w Amsterdamie! na moje oczy zalecane jest palenie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marycha???
      na zly wzrok?????

      Usuń
    2. na jaskrę- ponoć obniża ciśnienie w oku :p
      a wzrok mam bdb :)

      Usuń
    3. nie mow?
      masz jaskre?????

      Usuń
    4. no:( po mamusi i dalej po siostrze babci
      ale to nic strasznego- tylko muszem kropelki brać

      Usuń
    5. dobra dobra
      dbac o siem tez czeba

      Usuń
    6. no wienc dziś za namowom ostre, po długich wahaniach zadzwoniłam do mojej doc w sprawie cycków! mam namiary na dobrom poradnie i jutro dzwonie:)

      Usuń
    7. a co, powiekszasz sobie?:PPP

      Usuń
    8. dbam również o kręgosłup :p

      Usuń
    9. tylko lewy, lubiem asymetrię ;)

      Usuń
    10. o!
      to i ja lewy jakis taki bardziej podniesiony mam :)))

      Usuń
    11. heh, Google już uwzględniły naszom ortografijem, bo wpisałam gdynia dombrowa (dąbrowa) i wypluło odpowiednie wyniki :D

      Usuń
    12. to siem nasyfa postemp :PPP

      Usuń
    13. idem postempowo spać, bo miałam dziś zły dzień i boli mnie guowa
      ukojeniem było pizgnięcie nowom deskom do krojenia- teraz mam dwie :)

      Usuń
    14. cudowne rozmnozenie :PPPPPP

      spij suodko
      ♥♥♥

      Usuń