piątek, 18 stycznia 2013

Babcia i zwierzęta


Jak mieszka się na wsi to siłą rzeczy jest się otoczym zwierzętami. Służą różnym celom, najczęściej, sorry wegetarianie, konsumpcyjnym.

Babcia była twardą kobietą , doświadczoną przez los, musiała dosłownie w pocie czoła pracować na chleb powszedni. To znieczula na los braci mniejszych. I na pozór Babcia nie przejmowała się zwierzętami. Każde czy małe czy duże dostawało swoją porcje jedzenia i tyle.

Ale jakoś zawsze tak było że zwierzęta u Babci miały lepiej niż te u sąsiadów. A w dodatku babcia nawiazywała zaskakujące przyjaźnie. Pewnego lata np ktok w krok za nią wędrowała maciora, wielgachna świnia . Jak pies. Widok był prześmieszny. Widać było że się panie bardzo lubią :))))

Innego roku babcia miała owcę. Ta też zachowywała się jak piesek, ludzie z babci podkpiwali, więc jak miał przyjść ksiądz po kolędzieo babcia musiała schować owieczkę żeby się nie ośmieszyć .  

Nie pytajcie, jaki los spotkał wielbicielki babci.....Ale życie miały dobre. Nie tak jak pies sąsiadów , który strasznie żebrał u nas o jedzenie, a jak zwróciliśmy im uwagę , że on jest ciągle głodny to nam odpowiedzieli - żeby nie był głodny to trzeba by mu chyba codziennie dawać jeść .....

Milego weekendu :))

112 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. hmm, mówi się głupia jak gęś :o

      Usuń
    2. no co ty, gesi uzywa sie jak psow do ostrzegania, nikt gesi nie oszuka, to bardzo yntelygentne ptaki

      Usuń
    3. to dlatego za mną chodziły- wyczuły swego ;p

      Usuń
  2. za mną gęsi łaziły po wsi dzielnie dotrzymując mi kroku :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. patrz, nie widzialam wpisu o gesiach a napisalam ges!!

      Usuń
  3. a moja sunia właśnie od takich sąsiadów..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to chyba kocha cie bez pamieci?
      Ja do dzis pamietam te glodna mordke

      Usuń
    2. kocha
      nazywam ja czasami imieniem i nazwiskiem pewnej posłanki,
      która z zachwytem wpatrywala siem w sfojego prezesa.
      moja sunia tesz tak patrzy na mię, z takim uwielbieniem:)

      Usuń
    3. ha ah ah ha
      to smieszne jest naprawde
      ale chyba kilka takich poslanek by znalazl?

      Usuń
    4. jedna siem mocno wyróżniała...

      Usuń
  4. a mój pies też ciągle chce jeść..ino odchudzić go trza było

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mow, ze nie dajecie mu jesc co dzien?

      Usuń
    2. dajemy. my za bardzo nieludzcy jesteśmy by nie dawać, ino porcje mu zmniejszyliśmy. musiał biedny schudnąć, bo stawy mu siadały

      Usuń
    3. to zupelnie jak ja...
      musze schudnac....

      Usuń
    4. wystarczy wino ograniczyć :P

      Usuń
    5. nie wystarczy!
      nawet nie wystarczy cukier z dyjety wyelymynowc

      Usuń
    6. uuuu
      to cienko
      ja schudłam bez wina

      Usuń
    7. ja tez juz kilkanascie schudlam
      ale pare jeszcze zostalo
      nic to
      oby do wiosny

      Usuń
    8. dzis stwierdziłam, ze inne są chudsze... uuuu dużo pracy

      Usuń
    9. zawsze sa jakies chudsze, zawsze!

      Usuń
    10. ale są też grubsze
      i brzydsze :)

      Usuń
    11. i tylko to mnie trzyma przy zyciu jeszcze!

      Usuń
    12. w moim wieku, wieku się już nie czepiam ;p

      Usuń
    13. palonce jak słońce, takie goronce!

      Usuń
    14. w tym momencie sie zgubilam

      Usuń
    15. św. Antoni Ci pomoże...

      Usuń
    16. lucha, chodź ze mnom na sfieży luft

      Usuń
    17. mam w pracy kumpelę od palenia, dzwonie po nią i się przedstawia dość długo (nazwa zakładu, działu),następnie rozmowa wygląda tak: "tu Ola", "idę" :)

      Usuń
    18. u mnie na balkonie -50 stopni celsjusza:(

      Usuń
    19. Ty z Władywostoku klikasz??? Związki na odległość nie są najlepsze, a na taaaką????

      Usuń
    20. no cos Ty?
      ogrzewania miasta nie puścili gospodarze miasta

      Usuń
    21. lucha, a dlaczego Ty siem jusz o mię nie starasz, co?

      Usuń
    22. bo starać się mają dwie strony, a ja już nie zliczę komu Ty swoje wdzięki rozdajesz :p

      Usuń
    23. zostawiasz mię samom i siem tak pentam od jednej do drugiej..:P

      Usuń
    24. Lucha
      jak w Kilerze czyli wrecz inaczej

      Siara - i wszystko jasne...

      Usuń
    25. wiem, że siara :) i chciałabym rzucić, ale to nie takie proste.
      I wkurzają mnie wszelkie porady.
      suaby charakter.
      po prostu chcieć.

      to nałóg.
      nie pomogą nikoretki, nie pomogło puszczanie przez mię prądów.

      I nie chcę przytyć :{

      Usuń
  5. Moi byli sąsiedzi uważali się za wielkich miłosników zwierząt. miała o tym świadczyć ich ilość, niekoniecznie troska o nie.był pies, który szwędał się po całej wiosce, niezliczone ilości kotów, dwa zaginęły, jednego sami przez przypadek rozjechali. szkoda słów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wlasnie
      a moja babcia odwrotnie, starala sie uchodzic za taka, ktora zwierzeta nie obchodza
      a bylo zupelnie inaczej

      Usuń
    2. odwtrotnie zawsze lepiej

      Usuń
  6. na filma siem chwilowo gapiem alem wrócem ino nie wiem kiedy

    OdpowiedzUsuń
  7. Psy to łajdaki, to lepiej wcale nie dawć im jeść, bo nic nie robią.
    Świnia musiała wygladać komicznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. pamiętam teść kiedyś zadobył jakiegoś psa. wczułam siem bardzo, co wizyta karmę jakąś przywoziłam. kości, jedzonko. bo teść myślał, że pies to tylko ziemniakami siem żywi. po pewnym czasie psa nie było. wytłumaczono mi, że zdechł, a ja głupia myślałam, że może przez to moje dokarmianie. prawdy dowiedziałam siem później - został wywieziony do lasu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. straszne...
      ale my też musieliśmy uśpić psa... tylko córka po latach prawdę zna

      Usuń
    2. ja chomika kiedyś uśpiłam. nowotwór - często spotykany u gryzoni. płakałam strasznie.

      Usuń
    3. jeden z psow mojej babci polegl, bo dusil kurvzeta, a tego psom na wsi nie wolno robic....

      Usuń
    4. hyh, musiałam spojrzeć na klawiaturę, żeby skumać :D

      Usuń
    5. a ja nadal nie kumam.

      Usuń
    6. nie to zaznaczyłam, co czeba, ale dziś nie kasuję

      Usuń
    7. ten alkohol przytempia mi umysł, nie skojarzyłam. myslałam, że to jakaś dawna nazwa czegoś.

      Usuń
    8. dzień bez kasowania
      gagi nie ma

      Usuń
    9. ale ona juz dzis cos kasowała chyba. limit wyrobiła.

      Usuń
  9. chciałam jako dziecko mieć jakieś zwierzątko
    na psa rodzice się nie zgadzali- dziś ich rozumiem :)
    koleżanka zaproponowała mi ślimaki:D trzymałam je w pudełku pod łóżkiem i karmiłam sałatą. miałam swoją hodowlę.
    do czasu, jak się rozlazły po całym mieszkaniu :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my w zeszłym roku próbowalyśmy hodować patyczaka, ale nam nie wyszło.

      Usuń
    2. wtedy jeszcze była komuna i nie znaliśmy takich smaków:)

      patyczaki też przerabiałam i też nie wyszło

      Usuń
    3. Rybki!!! :)
      długo miałam akwarium
      jak Młody miał około 2 lata sprawiłam sobie/jemu znowu, już były bajery typu korzenie- fajne było :)
      skończyłam z tym, jak moje 3letnie dziecko zrobiło demolkę- butelką po piwie wyławiało młode gupiki :D

      Usuń
    4. teraz szukam miejsca na akwarium
      muszę uwzględnić w planach remontowych :)

      Usuń
    5. w salonie będziecie sobie pływać, obok zrobię barek :)

      Usuń
    6. znajomi mieli w salonie ogrooomne akwarium, siedzielismy i cały czas wgapialismy siem w nie. ale uspokajało.

      Usuń
    7. W starym mieszkaniu mieliśmy takie ogromne akwarium narożne, jakieś 500 l. Okazało się, że w nowym domu nie ma dla niego kąta!

      Musieliśmy się rozstać z rybkami :(

      Usuń
    8. rybka- kcom nas wsadzić w szkło

      Usuń
    9. ja chcę się przywitać z rybkami serio
      i serio kombinuję, gdzie je umiejscowić
      i będzie narożnie :)

      Usuń
    10. akwarium projektuję :)

      wszystkie ryby nasze som ♪♫♪♪:)

      Usuń
  10. Gaga zamarzła na balkonie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jedzie do mnie koleją transsyberyjską

      Usuń
    2. Gaga, nie śpiesz się aż tak- jutro krokiety z kapustom kupne :)

      Usuń
    3. padła po robocie- fajrant

      Usuń
  11. Ciasto właśnie upiekłam, częstuję:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tartę z malinami i posypką z płatków owsianych

      Usuń
    2. daj przepisa na tartę, bo dawno nie robiłam :)

      Usuń
    3. Tarta z malinami

      Ciasto
      150g mąki
      100g zimnego masła
      50g cukru pudru (może być troszkę więcej zwykłego)
      1 żółtko albo 1 jajko, będzie bardziej miękka

      Ciasto zagnieść w kulkę i na 0,5 h do lodówki.
      Zapiec ciasto ok. 10 min 1 190 oC

      Ugotować 200 ml soku wieloowocowego (nie napoju) i zrobić na nim budyń malinowy (bez mleka). Sam proszek rozpuścić w niewielkiej ilości wody.

      Wylać na podpieczony spód, posypać malinami (2 szklanki, lub 400g) mogą być mrożone.

      Kruszonka

      0,5 szklanki mąki
      0,5 szklanki płatków owsianych
      0,5 szklanki cukru kryształu
      50g zimnego masła

      Wyrobioną kruszonką od razu posypać maliny, piec 0,5 godziny w 180oC.


      Smacznego

      Usuń
    4. mnie szło o samą tartę
      do szpinaku np nie dawałam cukru :)

      ale ten przepis mi nawet zapachniał :)
      zrobię za tydzień

      Usuń
    5. wróć!! co to jest budyń malinowy???

      Usuń
    6. do tarty na słono daję po prostu ciasto francuskie :)

      Usuń
    7. budyń malinowy - po prostu budyń w proszku o smaku malinowym :)
      tylko nie jest robiony na mleku a na soku i w zdecydowanie mniejszej objętości

      Usuń
    8. przenigdy nie robiłam budyniu :) trauma z przedszkola
      i ten sok mnie trochę zmylił :)

      Usuń
  12. Moja prababcia kochała koty - a ja razem z nią...

    OdpowiedzUsuń
  13. witam z kubkiem kawy. zostało jeszcze trochę tarty?
    pada śnieg, pada śnieg....

    OdpowiedzUsuń
  14. opowieści o zwierzyńcu, pisownia kurczaków, hodowla śmlimaków (też przerabiałam, trzymałąm je pod kołdrą) tarta z malinami - ojacie ile tu się dzieje! przepis podchwyciłam rzecz jasna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no nawet ja nie nadanzam
      ide pisać kolejnego posta :P

      Usuń