Kto z was kiedyś świętował dwie Wigilie na kościelnym legalu? Na pewno nie tylko ja.
Wg KK niedziela nie może być postnym dniem a Wigilia kiedyś była, ten postny charakter zniesiono w 2013 roku, choć z tego co słyszę większość katolików w Polsce tego nie zaabsorbowało. W każdym razie w diecezji mojej babci biskup nie dał dyspensy i kazał ludziom obchodzić Wigilię w sobotę 23go grudnia. To była Wigilia nr jeden. Następnego dnia wróciliśmy do Warszawy i była druga:) Ciekawe to było doświadczenie;)
Ja wczoraj przy pomocy dzieci zrobiłam i uszka i pierogi, w tym takie z łososiem, mam dziś prawie luz. A nie, mam odebrać ciasta;)
Ps Anonimowa i Roxi potrzebują naszych mocy, wyślijcie jakieś znad uszek i pierogów!
Wigilia zawsze postna- i to nie z przekonania, ale z tradycji i sympatii do potraw, ktore tak smakują tylko raz w roku! Też mam luz, a prezenty będą lezec pod choinką do ( co najmniej!) 27., jedno dziecię zlapalo grypę typu A, no to zaczekamy! Eeech...Moce do dziewczyn płyną, naprawdę, czasem ten pech mógłby odpuścic!
OdpowiedzUsuńOj mógłby!!
UsuńOczywiście, że wigilia powinna tradycyjnie być bezmięsna. I u nas tak jest.
Ale dobrze jest sobie zdawać sprawę z przepisów, choć KK nie zależy na tym wcale.
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
MOCE płyną! 🙌🏼🍀💕
OdpowiedzUsuńbyłam na weselu w piątek gdzie ksiądz udzielał dyspensy, uznałam to za hipokryzję
OdpowiedzUsuńByłam też na takim weselu, to młodzi poprosili o tę dyspensę, to było bardzo szczere. Inna sprawa że oni moim zdaniem zbyt literalnie podchodzą do tej wiary i 4 lata po ślubie będą mieli 3 dzieci...
UsuńOrganizowałam kiedyś obiad jubileuszowy dla pracowników szkoły, zamówiłam rybę dla zakonnic i katechetek, bo był piątek, a one jadły mięso jak wszyscy, ja wzięłam rybę, bo lubię:-)
OdpowiedzUsuńCoś takiego!!!
UsuńSzoczek!
Komiczno tragiczne jest nakazywanie celebrowania Wigilii 23 grudnia...
OdpowiedzUsuńTo było w poprzednim wieku
UsuńPierogi i uszka zgubilaś? Chyba znowu smartfon rządzi 😀😜
OdpowiedzUsuńJesoooo!!
UsuńWczoraj miałam cały dzień z wnukami. Bardzo intensywny! Dziś bedzie kuchenny. Pozdrawiam i sle moce potrzebujacym❤️
OdpowiedzUsuńJa miałam jednego ale przespał robienie usz i pierogów
Usuńto są problemy wyznawców wynikające z ich wiary... od lat jednak Wigilia jest świętem ogólnopolskim, ponad religijnym, więc jeden związek wyznaniowy, wiadomo który, nie jest władny dyktować, jak ma być obchodzona w większości polskich domów...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
Kościół jako instytucja nie mówi, co mną być na wigilijnym stole od bardzo dawna
UsuńOoooops!
OdpowiedzUsuńNieświadomie splagiatowałem tytuł Twojego dzisiejszego wpisu, ale temat zupełnie inny.
Regularnie uczęszczam na msze do lokalnego kościoła (Melbourne), ale na szczęście nie wspominają tam o obowiązkach i ograniczeniach.
A swoją drogą - dzisiaj była ryba na obiad... i jutro też będzie.
Życzę Wesołych Świąt!
Bo ryby są the best!
UsuńNie bywam w polskiej parafii w lux zresztą nie jestem tam dobrze widziana. W tej diecezji nie ma postu piątkowego ale proboszcz jak ten biskup udziela dyspensy od tego, czego nie ma, jakby był biskupem, dupek taki. Dobrze, że mogę chodzić do międzynarodowej anglojezycznej parafii.
Za to w Polsce to już cyrk...
Wesołych świąt i oby za gorąco nie było!