Cudowne emocje mną targają.
Dzieci wydzielają nam homeopatyczne ilości wiadomości i zdjęć. No to są tortury! Ale już widziałam jak malutki kichał i miał czkawkę;)
Teraz już będzie z nami całe życie.
Mam teraz tyle samo wnuków co dzieci, ale liczę na więcej.
Nigdy nie miałam w głowie, że chcę mieć dużą rodzinę. Ona mi się jakoś przydarzyła i w dodatku taka piękna, z dobrymi relacjami, wnukami, bez problemów z uzależnieniami. Cieszę się tym tak jak trzeba czyli bardzo.
Dziękuję, że cieszycie się tym razem ze mną ♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️♥️
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
Niech wszyscy będą szczęśliwi ❤️
OdpowiedzUsuńNiech!
UsuńWyobrażam sobie te emocje. Euforia po prostu! I tak, cieszę się z Tobą, z Wami!
OdpowiedzUsuńAch😍
UsuńŻyczę wiele radości.
OdpowiedzUsuńDziękuję💚
UsuńNo pewnie, że się cieszymy i przy okazji wracają wspomnienia:-)
OdpowiedzUsuńJa też wspominam urodziny wnuczek przy okazji. Nawet mam zdjęcie jak się dowiadujemy o pierwszej, była moja przyjaciółka i ona nas social z mężem jak się ściskamy z radości
UsuńWyobrażam to sobie!😍 Ile zachwytów, czułych wzruszeń! I jak teraz łatwiej, bo telefon i można zobaczyć nawet maleńkie a!psik!😍
OdpowiedzUsuńTo jest absolutnie zachwycające!
Usuń♥️♥️♥️
OdpowiedzUsuń💚💚💚
UsuńSerdeczne gratulacje. Dla wszystkich Was. (Dopiero doczytalam).
OdpowiedzUsuńDziękuję💚
UsuńGratulacje, Rybenko! Dla Ciebie, dziadka i rodzicow:)
OdpowiedzUsuńOby mały Filipek żył zdrowo, był szczęśliwy i przynosił Wam dużo, dużo radości.
Cieszę się Waszym szczęściem i rozumiem radość .
Pozdrawiam - I.I.
Dziękuję💚💚
UsuńWnuków nie mam, ale pamiętam, jak cieszyli się inni na wieść o nich i jak je potem kochali i rozpieszczali. Pamiętam, jak wzruszona była moja mama, kiedy trzymała na rękach siostrzenicę, potem moją córeczkę, a potem synka. Mama była introwertyczką, bardzo oszczędnie okazywała uczucia, ale przecież ją znałam i widziałam, co się z nią dzieje, widziałam to prawdziwie głębokie wzruszenie. Ojciec też (choć miałam mu wiele do zarzucenia) bardzo kochał wnuki i jak to zwykle bywa, poświęcał im więcej czasu i uwagi niż przedtem własnym córkom.
OdpowiedzUsuńDużo najlepszych życzeń ślę ♥♥♥
Super!
OdpowiedzUsuńRybka, zazdroszczę takich uczuć i emocji. Wnuki to inny wymiar miłości.
OdpowiedzUsuń