sobota, 6 września 2025

Jeszcze raz się popluszczę

 



Naprawdę prywatny ten basen;))

Trzeba wracać,  spakować syna. Fajnie nam z nim było, wieczorami sobie graliśmy w gry. Nie wiem, czy znacie Tajniaków. W skrócie to taka gra, gdzie się ma kilka słów i trzeba połączyć te słowa w grupy tak, żeby jednym słowem je nazwać a osoba naprzeciwko ma je odgadnąć.  Np.pszczola truteń miód to można nazwać ul. Polecam ale nie po to piszę. 

Mój syn bardzo dobrze mówi po polsku, choć lepiej mówi po angielsku. Ale twierdzi, że jego pierwszy język to polski. Mimo, że nie urodził się w Polsce. Mimo, że przy takich grach słownych to trzeba mu czasem wytłumaczyć to czy tamto, np co to truteń i co znaczy opoka albo belka. Ale bardzo chętnie się tego uczy a my mamy rodzicielską dumę, że udało nam się nasze dzieci tak dobrze nauczyć ojczystego języka. 

Taki kącik samochwały. 

Idę pływać. 


26 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("

    OdpowiedzUsuń
  2. chwała Wam za to. bo wiesz, że polski, to trudny język...angielski może mu buty czyścić ;-) oraz polski to jest piękny język, który ja osobiście uwielbiam.
    Ale Odpoczęłaś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piękny, trudny. Z moim chórem mamy śpiewać polską kolędę, już trochę mnie za nienawidzą.

      Odpoczęłam. A na deser wstałam w nocy, wyszłam na balkon i stałam z otwartą paszczą, takie były gwiazdy!!

      Usuń
    2. szeleszczące im nie wyśpiewują :-DDD
      współczuję im bardzo i ... uciekaj zaraz po występie ;-)


      Usuń
    3. Najtrudniejsze są zbitki typu
      Wszystko

      Usuń
    4. o, to ciekawe, ale zrozumiałe poniekąd. sami tutejsi obywatele mawiają : wszysko.

      Usuń
  3. Widocznie oboje z mężem używaliście w domu głównie języka polskiego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście
      No i poza domem było dużo języków, nie tylko np angielski jak w Irlandii jest

      Usuń
  4. Bardzo lubię ludzi z bogatym slownictwem,rozmowa z nimi to przyjemność.
    Poszukam tej gry, myslę,że wnuczka bylaby zainteresowana.Ona bardzo lubi poznawać nowe slowa,świetnie juz wyczuwa najdrobniejsze niuanse..Poki co,uwielbiamy kalambury:))
    Oraz basen marzenie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę fajna gra
      Idealnie jest na 4 osoby ale są też inne możliwości. Bardzo rozwijająca słownictwo i nie tylko

      Usuń
  5. Wiele razy grałam w Tajniaków. To fajna gra i dużo przy niej śmiechu i dobrej zabawy. Z tym basenem masz luksusowo. Ja regularnie chodzę na basen miejski i bardzo często sama pływam na torze basenu sportowego. Chodzę rano i może dlatego.
    Serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj zazdroszczę! Też bym chciała rano ale to praktycznie nie możliwe na moim basenie

      Usuń
  6. Gdy żyje się poza krajem, najlepsze i najdroższe (również w dosłownym sensie) jest podarowanie dziecku ojczystego języka.
    Moja psiapsi na stare lata uczy się włoskiego, żeby móc porozumieć się z wnukiem.
    "Tajniaków" kupię, żeby pograć z kursantami.
    😘😘😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koleżanka uczy się hiszpańskiego dla wnuków

      To taki tani a bardzo cenny prezent

      O, i pomoc naukowa jak znalazł!

      Usuń
  7. Macham z domu
    Pakuję syna
    To znaczy on się pakuje a ja się denerwuję. Na wszelki wypadek

    OdpowiedzUsuń
  8. Polska koleżanka tutaj obie córki pięknie nauczyła polskiego ale czasami wychodzą fajne kwiatki. Jedna będąc w Polsce dzwoni do mamy w Stanach o pyta, jak jest Jail po polsku? Opowiada, że więzienie, na co jej córka, ale jak to, ciągle mówiłaś że będę siedziała w pierdlu. 😜

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję. Na serio. Gry poszukam

    OdpowiedzUsuń
  10. Daj ać, ja popluszczę a Ty poczywaj- powiedziała żona do męża 🙃

    OdpowiedzUsuń