poniedziałek, 9 czerwca 2025

Marzenia i plany

 Siedzę w Ostrym dyżurze 

Mark Green umarł. Wiedząc, że jego dni są policzone spisał listę rzeczy, które zawsze chciał zrobić. Np.uprawiać głośny seks w pociągu,)

Zadumałam się nad swoją listą.

Nie jest łatwo postawić się w sytuacji, że w tym momencie praktycznie wszystko się kończy. Planowałaś podróż do Hiszpanii na zaćmienie słońca,  it's over. Nie będzie tej podróży 

Czego żałujesz? Co możesz jeszcze zrobić?

Nie mam chyba takiej listy. Chciałabym zobaczyć pełne zaćmienie słońca i zorzę polarną. Ale moje życie bez tego będzie takie samo.  Umiem cieszyć się pierdołami. Z każdym dniem bardziej. 

A wy?

Macie marzenia do spełnienia?




33 komentarze:

  1. Moje marzenia są podróżne, ale też coraz skromniejsze. Doceniam to, co mam i jestem świadoma swych ograniczeń.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)

    OdpowiedzUsuń
  3. akurat dziś rano westchnęłam - żeby mnie choć raz nie budził ból głowy

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dłuższego czasu już nie marze i nie robię lisy planów. Wszystko skotygowało życie. Teraz jestem na etapie oczekiwania na to co przynosi każdy nowy dzień, na drobiazgi, które sprawiają, że je doceniam i cieszę się właśnie nimi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Marzenia mają termin ważności, bo jak uprawiać głośny seks w pociągu np. w wieku 80 lat?
    Jedyne marzenie, to zachować zdrowie fizyczne i psychiczne jak najdłużej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam dwa marzenia. Chciałbym dożyć momentu, w którym moje Wnuki będą samodzielne. Jestem bardzo ciekawa, kim będą. Chciałbym też zachować do końca zdrowie ciała i duszy, żeby nie być komuś ciężarem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sorry, ale mnie oko zabolało od tego "dyrzuru" 🫣
    -Aśka-

    OdpowiedzUsuń
  8. A tak przy okazji Marka G., Eurotunel zaliczamy jako pociąg czy jednak bardziej samochód? 🤔
    Dla koleżanki pytam... 😊
    -Aśka-

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudne pytanie

      Ale czemu Marek G?

      Usuń
    2. No tak w pierwszym zdaniu stoi: Mark Green umarł. I że miał takie marzenie... Więc nawiązałam do jego marzenia 😄
      -Aśka-

      Usuń
    3. Fakt😁😁😁
      Ale w Eurotunelu to łatwizna 🤭

      Usuń
  9. owszem marze mam po kokardy, chciałabym dużo jeszcze zobaczyć i przeżyć...i zorze zobaczyć polarną, pogłaskać wieloryba, pojechać na daleką północ Norwegii kamperem, chciałabym mieć własnego kampera i nim podróżować do końca życia...byłoby to dla mnie największe szczęście. nie mam potrzeby żyć w luksusie. ale każdy ma Swoje szczęście i spełnienie, i ja też bym marzyła, żeby każdy dzień był takim małym spełnieniem, że nic mnie nie boli, jestem zdrowa, mam przyjaciół, spotyka mnie coś fajnego, potrafię się cieszyć każdym porankiem, dniem. wysysam życie do dna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luksus to jak człowiek może obudzić się z uśmiechem.

      Usuń
  10. Potrafię cieszyć się drobnymi rzeczami. Oczywiście mam marzenia takie przyziemne jak zdrowie, szczęście synów, wnuków, itp. Ale mam też takie bardzo swoje marzenia i w miarę możliwości staram się je realizować. Staram się również, żeby te marzenia były realne. Kiedyś, lata temu zrobiłam sobie zdjęcie pod domem Freddiego Mercury'ego i była to dla mnie ogromna radocha, takie małe marzenie a ogrom radości. A w sobotę zrealizowałam też takie małe marzenie, które dało mi ogrom radości, nurkowałam z akwalungiem. No i marzę o nurkowaniu w klatce, z rekinami :)
    Serdeczności Rybeńko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nurkowałaś!
      Ja marzę, żeby tego nigdy nie zrobić😅

      Usuń
  11. muszę odnaleźć kogoś, ale to dopiero w przyszłym życiu....

    OdpowiedzUsuń
  12. Na dziś - żeby przestalo padac,bo źle się jeździ w deszczu,szczegolnie na rowerze:))
    Marzenia mi się kojarzą z czyms,co nie bardzo zależy ode mnie - np.pokój na świecie,bezpieczna przyszłosc naszych młodych.Albo takie zupełnie od czapy typu glowna wygrana w lotto.Cala reszta to plany,ale to pewnie kwestia definicji.Nie mam jakichś szczegolnych marzen,bo nie mam deficytow ,poki co żyję szczesliwie.Plany,zamierzenia staram sie realizowac na biezaco,niektore urealniam,te nieosiagalne wyrzucam z głowy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wydaje mi sie, ze zostaly mi tylko marzenia scietej glowy. Inne marzenia zostaly zrealizowane tracac swoje marzycielski znaczenie, zamieniajac sie we wspomnienia. A tych duzo. Oby nie stracic tylko pamieci! Przed czasem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Akurat oglądałam brytyjski film (Living), którego bohater staje przed tym pytaniem - co mam zrobić z pozostałymi mi kilkoma miesiącami życia. Najczęściej pierwsza reakcja to rzucić wszystko (a zwłaszcza pracę), wybrać wszystkie pieniądze i zaszaleć. Ale to może nie mieć żadnego smaku, niestety.

    Moje marzenie, na tym etapie życia, to żeby się skończyła opieka nad staruszkiem. I nie, że mu źle życzę, ale niech już kto inny przejmie tę opiekę :( Czekamy w kolejce.
    Chciałabym odzyskać swoje życie, móc rano wstać z myślą, że zrobię, co tylko mi przyjdzie do głowy czy choćby wyjdę z domu przed siebie, nie licząc się z czasem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze powiedziane, to nie miałoby smaku. Mogłoby wręcz budzić straszny żal, że to już ostatni raz.

      Trzymam kciuki, żeby się wszystko ułożyło.

      Usuń
  15. Rybko próbowałam wczoraj 2x ale komentarz się nie wysyłał- najlepszosci dla Was, długich, dobrych lat razem!
    Ja marzę o tym żeby dzieci zdrowe były i samodzielne, jak mi samej się zdarzy coś dobrego- dobra książka, miła rozmowa, dużo słońca popołudniu to już mi dobrze, lubię drobiazgi i mi wystarczają, czasem pomyślę o podróży do Londynu czy Szkocji ale jak nie pojadę to nie będę mieć żalu do losu ;)
    Cypel

    OdpowiedzUsuń