Kiedy umarła nasza wspaniała, utalentowana Agnieszka Osiecka, kraj pogrążył się w żałobie. I kiedy jej córka Agata napisała tekst o tym, że jej matka była alkoholiczką i średnio wywiązywałą się z obowiązków rodzicielskich, wylał się na nią hejt. Nie można szargać świętości!
O zamachu na legendę JPII nie chce mi się nawet pisać.
Niedawno córka Jacka Kaczmarskiego wydała książkę i udzieliła wywiadu. Opowiada o przemocowym ojcu i molestowaniu. I o tym, jak gorliwie i agresywnie próbują bronić świętości naszego barda różni mniej i bardziej znani ludzie.
Bardzo dalekie jest mi mówienie o zmarłych tylko dobrze. Bardzo brakuje mi mamy ale nie była ideałem, miałam powody, żeby przez nią płakać. Tak samo jak miałam powody, żeby ją uwielbiać.
Jeszcze daleko mi, żeby się pogodzić ze śmiercią taty, ale pamiętam tak trudne chwile, których był powodem, że sama nad sobą płaczę.
Jeśteśmy całością. I to jest dobre.
Ps Bardzo mi się film podobał
Może jutro napiszę więcej
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Dzięki za ten tekst Rybeńko. ❤️❤️❤️❤️.
OdpowiedzUsuńA ludzie , cóż,chcą tylko wielbić albo pamiętać jasną stronę zmarłych.Nie wiem dlaczego...ludzie nie lubią odcieni, ma być święty albo przeklęty.
Ja też nie rozumiem!
UsuńTeż jestem jaka jestem i dlatego jestem prawdziwa i dobrze, że taka bym została w pamięci
jestem tym co mówi córka przerażona(molestowanie) bo ja UWIELBIAŁAM Kaczmarskiego...ale przyjmuje do wiadomości i będę musiała przetrawić. i nie odrzucić artysty. I przeczytać jego biografie dobrze napisaną... Czytam biografie namiętnie, ostatnio artystów PRL. Teraz już nie ma tabu, autorzy piszą o ludziach, nie pomnikach z brązu. To dobrze.
OdpowiedzUsuńale w dalszym ciągu można być zszokowanym. do czasu, bo i do tego sie kultura przyzwyczai. alkoholicy, dewianci, gwałciciele przestaną szokować.
film polecasz znaczy.
Jeżeli córka nie odrzuca twórczości ojca to my też nie musimy.
UsuńJa już od dawna myślę o nim jak o idiocie, leczył raka moczem konia czy cuś. Dlatego kolejne rewelacje mnie nie obezwładniają. Ale nie wykreślam go z play listy absolutnie!
Film bardzo polecam, dużo śmiechu. A potem wielki wzrusz
Kaczmarskiego znam ze wspomnień innych i ze spotkania osobistego na Górze Szybowcowej. uwielbiam za jego teksy i aranżacje na równi z Gintrowskim i Łapinskim. No nie chce mi sie wierzyć normalnie, ze koleś z taka smykałą do pisania, inteligentny ...może być idiota, sadysta...tak ja wiem, że artysta to nie jest normalny człowiek, pisze to z pełną odpowiedzialnościa. nadwrazliwy, przewrażliwiony, bezbronny, uzależniony...A artyści PRL mieli przerąbane. i ja nie neguje tła. wręcz uważam że jest bardzo ważna a nawet najważniejsze.
UsuńAle. Do cholery. Serio. Wszyscy?
UsuńMnie
UsuńNie wszyscy.
a jednak, zobacz co chwila ktoś coś ...
UsuńTak
UsuńRozumiem co masz na myśli
Nie wiem kiedy straciłam tę ufność
Ale to chyba dobrze
Bo wtedy ufam tym, co da skrzywdzeni
Różni wielcy mieli swoje za uszami.Dostojewski do którego jeszcze niedawno się prawie modlono, miał zapędy pedofilskie do których się przyznawał w książkach. Poszło na karb fikcji literackiej.
OdpowiedzUsuńLivia
Może im bardziej się będzie o tym mówiło więcej będziemy patrzyli na współczesnych wielkich krytyczniej i to może ukrócić zapędy niektórych
UsuńUważam podobnie, nikt nie rodzi się świętym, podziwiamy twórczość, barwność postaci, zachwycamy się bohema, ale każdy ma kilka twarzy , a ta bohema to nie same ochy i achy!
OdpowiedzUsuńLubimy ludzi legendy, ale nie chcielibyśmy z nimi żyć...
jotka
To prawda
UsuńIluż partnerów czy dzieci wielkich ludzi opowiada, jacy są trudni...
Często tak bywa w przypadku osób znanych,w pewnym sensie nietykalnych. Artyści to też ludzie, różnie się zachowują, różnica jest tylko taka, ze jak pan Janusz bije zonę, to wiedzą o tym tylko sąsiedzi, w dodatku udają, ze tego nie widzą.
OdpowiedzUsuńJa tez uwielbiałam Kaczmarskiego jako artystę, barda, byłam nawet na jego koncercie na festiwalu Piosenki Studenckiej.No bardzo przykro, że okazał takim dupkiem jako czlowiek.choć nadal uważam,że ladnie śpiewał.
Młynarski też był rozczarowującym ojcem..delikatnie mowiąc.
Tak, Młynarski też.
UsuńMnie sie wydaje, ze te wyznania to troche chwyt aby biografia sie dobrze sprzedawala. Ja sie tam nie jaram takimi odkryciami, szczegolnie gdy czlowiek juz nie moze nic powiedziec ani odwrocic bo juz nie zyje.
OdpowiedzUsuńMnie się wydaje, że jesteś bardzo niesprawiedliwa
UsuńPoza wszystkim już wiele lat temu mówiło się o ciemnej stronie Kaczmarskiego
UsuńNiesprawiedliwa? Co takie odkrycia zmienia? To sprawa dla psychologa a nie publicznosci.
UsuńNikt Ci nie każe czytać.
UsuńDlaczego dla psychologa? To, że się o czymś trudnym mówi, nie znaczy, że się na z tym problem. Mój ojciec był alkoholikiem ale ja teraz nie potrzebuję terapii. Mówię o tym, bo chcę. Bo są miliony szycia alkoholików i nie widzę potrzeby udawania, że nie jestem kim jestem.
Patrycja miała potrzebę to napisała. Ja to przeczytam.
Na szczescie nikt mi nie kaze i nie zabroni :)))
UsuńO ojcu mowisz jednym zdaniem a nie cala ksiazka :))). Moj ojciec drapal sie pod pazucha i gdy to pisze to mocno koloryzuje, bo nigdy nie widzialam ale mial taka mozliwosc.
Życie mojego ojca nikogo poza mną nie interesuje
UsuńPierwszą Biografię Marii Skłodowskiej napisała jej córka. Była to czysta hagiografia. Nawet się nie zająknęła o wieloletnim kochanku matki i perturbacjach z tym związanych
Dopiero Susan Queen napisała porządną książkę o noblistce.
Kto wie, może za 50 lat powstanie inna książka z innym obrazem Curie?
Czyli zagadzasz sie ze mna. Nie piszesz ksiazki o ojcu, bo kto by ja kupil albo jak juz by ja nabyl to dla niego Twoj ojciec bylby traktowany jak osoba fikcyjna. Hmmm.
UsuńA co do Curie. Zaistniala w nauce i reszta nie ma znaczenia dla swiata.
Dla mnie ma. To był bardzo ciekawy człowiek, żyła w bardzo ciekawym momencie dla Polski i Europy i świata.
UsuńMnie bardzo losy ludzi a przez to świata interesują.
Świat przez pryzmat ludzkiego życia
Bo łatwiej jest zaprzeczać niż skonfrontować się z jakąś trudną sytuacją. (Podobnie też jest, jak ktoś jest zafiksowany na jakąś partię).
OdpowiedzUsuńW PL panuje pogląd, że brudy pierze się we własnym domu, stąd często hejt na kogoś, kto je ujawnia, gdy przemocowiec okazuje się osobą publicznie znaną i lubianą, cenioną za coś tam...
Oj tak, bardzo nie lubimy zmieniać zdania...
UsuńTak, jak życia aktora nie można utożsamiać z graną przez niego rolą, tak twórczość artysty a jego życie to dwie sprawy:).Mam kasetę Kaczmarskiego wydaną w podziemiu( o jakości nie wspomnę:).Słuchaliśmy bez końca, Mury runęły,a wyrosły nowe, jeszcze grubsze:(.A że był, jaki był- słyszało się już dawno.Poszukam ksiązki, może komuś też pomoże uporać się z przeszłością albo zrozumieć mechanizmy?
OdpowiedzUsuńSzukaj!!
Usuń"Rzeczywiście tak jak księżyc
OdpowiedzUsuńLudzie znają mnie tylko z jednej
Jesiennej strony"
Elżbieta Adamiak
Piękne i w punkt
UsuńDziękuję Wam dziewczyny za Uwierz w Mikołaja. MJ się wciągnęła...
OdpowiedzUsuńMuszę poszukać
UsuńA gdzie to można obejrzeć dziewczynki?
Usuńwłaśnie?
UsuńCzęściowo o tym u siebie napisałam, bo już wiem, że dostanę w prezencie książkę Volny. Kiedy jesteśmy bardzo młodzi, wszystko musi mieć wyraźne kolory, a postacie są albo czarne, albo białe. Niektórzy z tego wyrastają, całkiem spora grupa jednak nie. I to jest bardzo interesujące.
OdpowiedzUsuńI więź ja też wyrosłam, tak sobie teraz myślę. Wszystkie te ikony Solidarności upadają, Jankowski...
UsuńChyba nie można być dobrym, zdolnym w każdym aspekcie
UsuńNie ma znaczenia czy przeciętny 'Kowalski' leje żonę, pije, molestuje własne dzieci, czy robi to artysta, osoba publiczna. Zło jest złem i nawet wyjątkowa twórczość nie usprawiedliwia takich czynów. Zło powinno być piętnowane, a sprawcy karani. A tak w ogóle, nigdy nie byłam fanka Kaczmarskiego.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Rybeńko. Dorota
Absolutnie!
UsuńRówność prawa!
I osądu
Mnie też...
UsuńMyślę że w tych córkach, jak w każdym tak potwornie skrzywdzonym jest jakiś ogromu ból i jeszcze większe poczucie niesprawiedliwości, bo co widzi fana tatusia to zachwyty i prawie pomniki i myślę że nie czuje się wcale inaczej niż dziecko którego zgwałcił ksiądz a teraz ten ksiądz zostaje biskupem. Mówienie głośno o tym co tak bardzo boli uwalnia i dlatego zawsze jestem po stronie poszkodowanych i daje im prawo do wyzwolenia się z tych strasznych emocji.
OdpowiedzUsuńZadziwia mnie, że są ludzie którzy widzą w tym ujawnianiu chęć zysku..
UsuńZarzuca się ofiarom pedofilów w sutannach, że robią to, żeby dostać odszkodowanie
Seriously???
A wiem po sobie, choć miałam naprawdę wspaniałych rodziców, ale miałam ranę z dzieciństwa, która strasznie bolała, choć generalnie dla wielu byłyby błaha. I dopiero gdy zaczęłam o tym mówić jako dorosła, najpierw płacząc, potem się już z tego śmiejąc, ale właśnie wypuszczenie tego spowodowało że to już nie siedzi we mnie. Dlatego mogę sobie wyobrazić jak ważne, z psychologicznego punktu widzenia, jest właśnie opowiedzenie o tym głośno. Myślę że właśnie wtedy opuszczasz rolę ofiary. Niech więc mówią o tym ile potrzebują, a kto nie chce niech nie słucha.
UsuńBardzo dobrze to rozumiem!
UsuńMnie puściło kiedy ma gotta powiedziałam, że ojciec jest alkoholikiem
Pozwoliłam sobie czuć się zraniona. Już nie zaprzeczałam swoim uczuciom. O wiele łatwiej było mi pójść dalej. Wybaczyć tacie choć nie zapomnieć.
Tak. 🫂 Niech się wreszcie skończy kultura zamiatania pod dywan. Niech ci wszyscy obecni oprawcy usłyszą że mają problem i wtedy się szuka profesjonalnej pomocy; i niech się skończy milczące przyzwolenie dla takich zachowań, także gdy jest to wielki artysta.
UsuńCzasem trzeba ogromnej odwagi, żeby głośno powiedzieć o krzywdzie. Nie dziwię się, że tylko mała część kobiet przyznaje się do tego, że były molestowane czy zgwałcone. Bo spotykają się z upokarzającym niedowierzaniem.
UsuńDlatego każdy publiczny głos w sprawie jest bezcenny
Byłam kiedyś na koncercie Kaczmarskiego i to był bardzo zimny koncert. On mówił tylko tytuł piosenki i grał, nie było z jego strony żadnego kontaktu z publicznością.
OdpowiedzUsuńTo ciekawe...
UsuńJa byłam na koncercie jego piosenek ale jego nie było, był Gintrowski. I też był jakby duży dystans
Hmmm