A tymczasem u ginekologa nie byłam ponad dwa lata
Moja ukochana lekarka poszła na emeryturę. I tak długo nie mogłam się zdecydować na zastępcę ...
Ale chyba się udało, idę do lekarza który już kiedyś miał do czynienia z moim wnętrzem od tej strony, kiedy miałam łyżeczkowanie macicy.
Biorąc tamoxifen nie mogłam sobie pozwolić na wizyty rzadsze niż co 6 miesięcy, a teraz jakoś się tak wyluzowałam... Niby to dobrze ale też jakby nie fajnie jednak.
Badajcie się, bierzecie przykład z lepszych ode mnie!
A Bogusi szybkiej wizyty u kardiologa życzymy.
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
Oj, ja na mammografie biegam, a do ginekologa...wstyd się przyznać, ale to jak z fryzjerem, trudno znaleźć dobrego.
OdpowiedzUsuńjotka
I tu masz rację
UsuńAle trzeba szukać!
To podobnie jak ja. Mój dawny ginekolog już nie przyjmuje i nie mogę się zdecydować. A mammografię robię regularnie. Raz mi nawet coś znaleźli, ale po dodatkowych, dokładniejszych badaniach okazało się, że to tylko jakiś cień, a już byłam ciężko przerażona.
UsuńNo wyobrażam sobie ten stres ale najczęściej to tylko dmuchanie na zimne
UsuńSzukaj gina!
Kochane, wasze moce działają. Kardiolog jutro!
OdpowiedzUsuńFju fju!
UsuńTo jakaś pozaziemska interwencja ani chybi
I mąż się postarał 😉
UsuńMusi kocha!
UsuńJa chodzę co roku do tego samego gino od narodzin syna. Pilnuje kontroli ze względu na raka kobiet w rodzinie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja też niby pilnuję
UsuńGdyby nie odejście mojej pani ginekolog nie byłoby sprawy
Mam tak samo, moj wieloletni gin zmarl po krotkiej chorobie, dosc nagle, no i nie moge nowego znalezc, dziecko rodzilam z przyjaciolka ginem, no ale na rutynowe wizyty to jednak nie bardzo i tez juz 3 lata minely..... musze sie zmobilizowac, ale mammo zrobiona w tym roku pierwsza:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie się zmobilizuj!!!
UsuńW Polsce chodziłam regularnie do kontroli gin /3 porody/.Tutaj w Uk nie ma dostępu do ginekologa jak nic się nie dzieje.Cytologie pobiera pielęgniarka na kozetce co mnie ogromnie zaskoczyło.Przy kolejnej wspomniałam że coś nie jest dobrze bo po wczesnej menopauzie coś czasem plamie.No i się zaczęło.Usg,TK MRI operacja.Na fotelu gin tylko przy USG.Brak jakiejkolwiek kontroli gin po laparoskopowym usunięciu wszystkiego.Dlugie czekanie na wyniki i uff ulga ,brak komórek rakowych tylko polipy i torbiele.Takze zachęcam wszystkie kobietki do badań.Mam szczęście że nie czekałam dłużej ,bo mogłoby być gorzej Marta uk
OdpowiedzUsuńUK nie słynie z dobrej opieki medycznej
UsuńW Belgii lekarz rodzinny robi cytologię, na tej kozetce, co mnie nie bardzo cieszyło i nie rozumiałam. I to co 3 lata przysługiwało!!
W lux jest luksusowo
Cytologia,usg dopochwowe, badanie piersi, za jedyne 16 euro.
Za rok kolejna wizyta