Zanim złożę Wam życzenia opowiem Wam o mojej największej wpadce tegoświątecznej.
Kupiłam karpia i łososia na święta. We czwartek. I postanowiłam je zamrozić.
Wczoraj się zorientowałam, że zamrażarka nie była włączona. Po zapachu poznałam.... Buuuuuu
Kochany mąż pojechał kupić nowe, ale karpia już nie było.
Nie szkodzi. Chyba?
Bardzo byłam zła na siebie, ale czy warto psuć sobie święta złymi emocjami?
Życzę wam, żebyście czerpali z tych dni to, co najważniejsze. Miłość, przyjaźń, czułość, ciepło wokół stołu, nie ważne co na nim jest, czy kupne czy własnej roboty.
Niech Wam Bóg błogosławi.
Ps. Chętnie usłyszę o waszych wpadkach 🙄😁
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Radosnych Świąt 🌲✨
OdpowiedzUsuńWiele lat temu przecedziłam do zlewu wywar z buraków, jeden ze składników barszczu wigilijnego. Na szczęście był jeszcze czas by ugotować kolejny 😀
OdpowiedzUsuńburaki tanie jak barszcz😝
UsuńDa takie momenty, że się człowiek chce zaszczelić!
UsuńKarpie w Biedronce na wyprzedaży! Może jeszcze są? I pamiętaj, to ludzie są najważniejsi! ❤️
OdpowiedzUsuńNie było...
UsuńZdrowych, spokojnych, radosnych Świąt dla Rybki i jej Bliskich oraz wszystkich tu bywających i ich rodzin🎄
OdpowiedzUsuńZ ogromnym podziękowaniem za Wasze moce, dobre słowa.
Pięknego świątecznego czasu!🎄
Zawsze można wpaść i pobrać moc;)
UsuńDziękuję i bardzo wzajemnie!
❤️❤️❤️❤️
UsuńPięknych świąt Rybeńko, co tam rybyyyy co tam pierogi czy inne filety rozmrożone, ważne że jest co jeść i są fajni ludzie dokoła :-)
OdpowiedzUsuńDobrych świąt i radosnych dla Ciebie i wszystkich tutaj :-))
Dziękuję i Tobie też samego dobra!
UsuńPrzed chwilą Krzysiek wylał na podłogę (wywrócił się pojemnik) 2 litry destylowanej wody. jak do tego doszło? Mamy bardzo twardą wodę w kranie więc do żelazka trzeba używać destylowanej, no i prasował chłop koszule (na dziś do pracy musisz mieć czerwoną) i ups.
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!
No to pójdzie w wymiętej i powie, że to ostatni krzyk mody 😁
UsuńDwa lata temu nie zrobiłam uszek do barszczu, ale byłam przekonana, że są w zamrażalniku, więc intensywnie ich szukałam. Był barszcz z pierogami.😃
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dobrych świąt! Niech będą ciepłe, spokojne. Wszystkiego najlepszego!
🎄🎅🎄🎅🎄
To też mogłoby mi się przydarzyć 😅
UsuńDziękuję!
Samego dobra!
Pięknych Świąt Wam wszystkim!
OdpowiedzUsuńBea
Nawzajem!🌲
Usuń🌲🌤️Każdemu,tego,czego pragnie,w takiej formie,w jakiej pragnie.Bysmy potrafili skutecznie oddzielić radość życia prywatnego od mroków życia publicznego.Bo każdy z nas ma tylko jeden czas i nie pozwólmy , by inni nam go zatruli..
OdpowiedzUsuńZatem - masę przyjemności,miłych spotkań,dobrej energii i dobrego humoru💚❤️💚
Ps.moich wpadek kulinarnych (i nie tylko)wprost zliczyć nie sposób.Moja wnuczka mająca wtedy 4-5 lat zapytała wprost z powalająca,dziecięcą szczerością:"babciu,czy ty w ogóle potrafisz coś ugotować?"😊
Tak,że ten,tego...z przyjemnością przekazałam pałeczkę młodszemu pokoleniu😊
Umarłam 😁😁😁
UsuńWnuczka rządzi!
Zdrowych, pogodnych świąt :)
OdpowiedzUsuńNawzajem 🌲💚
UsuńZdrowego, spokojnego czasu. Świętowania po swojemu. Bez szczucia, plucia, za to z miłością i zrozumieniem. Niech nie tylko Nowy Rok ale nowy rok będzie czasem nadziei i spełnienia marzeń.
OdpowiedzUsuńWpadek nie pamiętam, za to dziś wszyscy w pracy, a ja się psuję...
No bardzo nie fajnie się psuć!
UsuńBardzo proszę tego na święta nie robić!!
Byłam zepsuta przez kilka dni,bardzo mi pomogły inhalacje,bo ja tak bardziej zatokowo-nosowo chyba.Dalam się osluchac,zrobiłam test 2w 1(grypa+covid),na szczęście nigdzie nic nie wyszło😊wracam do żywych😊
UsuńJeszcze raz - zdrowia wszystkim!
Test ujemny, trochę gorączka, ból głowy i taka słabość, że mam problem z chodzeniem po schodach. Dobrze, że prawie wszystko zrobiłam wczoraj. Przyjechał syn i pomoże.
UsuńTaka słabość to covid nawet jeśli test minusowy
UsuńNie odczuwałam słabości,ale bóle mięśni - tak.Lekarka mi powiedziała,że takie krążą teraz wirusy😊
UsuńAutorce i czytelniczkom wymuszonego, życzę zdrowych, radosnych Świąt, spędzonych tak jak lubicie 🌲❤️
OdpowiedzUsuń😘❤️🎉🎶🍷🌲
UsuńI czytelnikom rzecz jasna ❤️🌲
UsuńSpokojnych i zdrowych :)))
OdpowiedzUsuńTobie też Gaguniu💚💚💚
UsuńRadosnego, pełnego ciepła i miłości czasu świątecznego dla Cię Rybeńko i wszystkich czytelników bloga Twego. Dorota
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie Dorotko
UsuńCholera, syna mi goraczkuje
OdpowiedzUsuńCałe święta pod znakiem zapytania...
O nie!!
UsuńNiech płyną moce💚💚💚
Karpie kupiliśmy raz, dwa. Jeden skonał i był na wigilię, drugiego wypuścilismy do stawu. I nigdy więcej. Raz dostałam od przyjaciela z jego stawu. Jak dostanę rybę, to jest, jak nie, to obędzie się, morskie kupuję. W tym roku dostałam leszcze. To chyba są leszcze😄
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt🌲
BH
Nigdy nie kupię żywego karpia!
UsuńWesołych!
Dobrych Swiąt zycze wszystkim, przesylam serdecznosci:) Moce dla wszystkich potrzebujących, wiadomo!
OdpowiedzUsuńPieknych Swiat! Co do wpadki to bylo tak: Przeczytalam w mediach w pewna wigilie: "Jesli z garnka zamiast pary leci dym, to chyba nie ma sensu sprawdzac czy pierogi juz wyplynely?" Parsknelam smiechem i dziele sie uwaga z rodzina smiejac sie w najlepsze, a oni nosem pociagaja: Cos sie chyba przypalilo? Nie ma sensu sprawdzac!
OdpowiedzUsuńNie wierzę🤣🤣🙂🙂
UsuńDzięki za cudną historię!!
No i spedzam wilie z najstarszym synem- ruskie pierogi, piernik i Kevin sam w domu... temp spadła na szczęście, a reszta biesiaduje poza domem...
OdpowiedzUsuńNo to nie fajnie ale i tak bywa...
UsuńWszystkim jeszcze raz
OdpowiedzUsuńSamego dobra.
Dziękuję wam, że jesteście.