Opłacalna wizyta

 Jakiś czas temu kupiliśmy sobie kanapę do gościnnego pokoju, która w razie wizyty staje się wygodnym łóżkiem. Znaczy takie było założenie. Niestety okazało się, że ma pewną wadę i łóżko nie jest płaskie tylko trochę uniesione pod głową, co nie każdy lubi. Firma zaoferowała wymianę albo częściowy zwrot pieniędzy. A ponieważ wniesienie kanapy było ekstremalnie trudne ze względu na rozmiary łóżka i drzwi w domu, z bólem serca przyjęliśmy wersję ze zwrotem kasy. 

Mój mąż dużo poświęcił czasu i energii żeby wymyślić co by tutaj zrobić żeby było lepiej. Zresztą wada dla niektórych gości okazała się zaletą! 

No i przyjechał Johny

Johny jest urodzonym inżynierem. Nie ma mózgu tylko autokada,  widzi wszystko od razu w kilku wymiarach, nie ma urządzenia,  którego zasad działania by nie rozumiał. Nie powiem, zajęło mu to chwilkę ale znalazł przyczynę. Otóż należało tam przełożyć 4 części przykręcone do transportu do góry nogami,  po przełożeniu stawały się podstawkami pod łóżko i w ten pozycji materac leży jak powinien. A ponieważ nie było żadnej instrukcji to tylko Johny mógł na to wpaść. 

Tadaaaam!

A ja się pakuję 🥴🫣

I upiekłam placek, sama w to nie wierzę.