Wszyscy już chyba słyszeli o strzelaninie w Poznaniu. Albo raczej o rozszerzonym samobójstwie.
Zastanawiam się co siedzi w głowie człowieka, że bierze broń i idzie zabić. Co chce tym osiągnąć? Absolwent prawa raczej wie, że nie uda mu się uciec przed konsekwencjami morderstwa. Dożywocie w zamian za zemstę? Jakie to głupie!!
To chyba ciężkie zaburzenie, nie mylić z niepoczytalnością.
Bardzo współczuję dotkniętym tą zbrodnią...
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)
Taka głowa nie myśli, emocje rządzą. Otello ... Ogromnie to przykre.
OdpowiedzUsuńRok po rozstaniu takie coś??
UsuńTo już nie był afekt.
Rozszerzone samobójstwo jest raczej płynną definicją, ale ogólnie oznacza, że osoba zabijana jest pod opieką zabójcy i człowiek sobie wyobraża, że takiego opiekuna jak on to już normalnie w świecie nie ma. To było raczej zabójstwo suicydalne. Rozróżnienie jest o tyle istotne, że towarzyszy im najprawdopodobniej inna motywacja (samobójca zabija dziecko z poczucia obowiązku i współczucia, zabójca suicydalny z nieumiejętności radzenia sobie z gniewem).
OdpowiedzUsuńPrzecież często uważamy takie osoby za romantyków. I powiemy o nich "wrażliwi" (dopóki nam nie odpalą w twarz). A nazwa bardziej adekwatna to "niedojrzały emocjonalnie". Facet miał 30 lat, ona 20. Całkiem jest możliwe, że był na tyle nieprzystosowany społecznie, że to była jego pierwsza partnerka i nie zdzierżył. No i znamienne, że ofiara też była ok. 30. Oboje uderzali do sporo młodszej dziewczyny (na tym etapie życia to jeszcze duża różnica). Znamienne.
Dzięki za uświadomienie. Nawet nie słyszałam tej definicji
UsuńTeż się zadumałam nad tą różnicą wieku. Zwłaszcza, że rok temu kiedy rozstawała się z zabójcą to była jeszcze nastolatką.
I śniło mi się dzisiaj coś z bronią, ech
OdpowiedzUsuńa efekt tego romantycznego zrywu będzie dla posiadaczy broni znów miażdźący. Jeden przypadek zabicia z legalnej broni na setki tysięcy morderstw, ataków, przemocy a zaraz larum, jak gdyby to się nie wydarzyło bez broni, otóż by się wydarzyło tylko może bardziej spektakularnie widelcem, nożem i sam by skoczyło z z wieżowca albo pod pociąg. .. Teatralna
OdpowiedzUsuńJestem absolutną przeciwniczką powszechnego dostępu do broni palnej.
UsuńPoza tym, że to oczywiście słychać, widać i czuć :-)) to nie ma czegoś takiego jak powszechny dostęp do broni palnej. Żeby można było w kraju tutejszym takową posiadać, trzeba przejść ścieżkę zdrowia i mieć pozwolenie !! trzeba uprawiać strzelectwo na przykład, być w klubie sportowym brać udział w zawodach, to jest sport. jesteś przeciwniczką uprawiania sportu? żeby kandydaci w kraju tutejszym na policjantów w kraju tutejszym byli tak trzepani to byłabym bezpieczna...Teatralna.
UsuńMam na myśli to, że lutego kończysz 19 lat to możesz iść do sklepu i kupić kałacha. Stany mnie przerażają.
UsuńZnam takich ludzi, co kochają strzelać i chyba to można nazwać sportem. Nie mam nic przeciwko temu.
o to dobrze, bo Naczelnik już zbladł, że rozkręci się nagonka :-) i jest wściekły na chłopa, że to zrobił. no ale wszędzie się zdarzają straceńcy...
UsuńI ja jestem absolutną przeciwniczką takiej sytuacji, że sobie idziesz i kupujesz na dowód. Ale tak chyba nawet w stanach już nie ma i tam się zaostrzyło znacznie. Poza tym zależy od stanu. Wiesz, żeby było jasne, ja nie znoszę przemocy, myśliwych nienawidzę, nie rozumiem jak można komukolwiek odebrać życie i sobie też. Ale sama strzelam, uczę się i ogarniam broń głównie krótką, ale tez i strzelam z długiej. Rozważam pozwolenie. pytanie czy dostanę ?dopiero, jak zobaczyłam, jaka to jest procedura, żeby zdobyć pozwolenie sportowe oczywiście, zrozumiałam, że nie każdy może i że to uczy ogromnej odpowiedzialności. Ogromnej. i pokory. bo posiadanie broni w domu, to jest odpowiedzialności i nie tak łatwo jej użyć w obronie własnej, nawet mając przed sobą napastnika, mordercę. się rozpisałam. pozdro i dobrego dnia. Tetralna.
No trudno, najwyżej zabijesz mnie klapkiem ale muszę dodać, owszem Naczelnik się zdecydował na broń, na pozwolenie, głownie z powodu wojny w Ukrainie. i ja pomyślałam, że żywcem ie nie wezmą w razie co. Serio.
Usuń
UsuńMąż mojej kuzynki też tak strzela, jeździ po Polsce na różne strzelnice. Nie tylko nie widzę w tym nic złego ale wręcz podziwiam pasję. Zwłaszcza że nie idzie za tym myślistwo
I też mieszkają blisko granicy i też się stara o pozwolenie. To bardzo odpowiedzialny człowiek i nie widzę w tym nic niestosownego
Jak czytam różne entuzjastyczne opinie na temat liberalizacji dostępu do broni, to myślę,że jednak sporo ludzi ma znaczne defekty umysłowe.W USA każdego roku toddlers czyli małe dzieci zabijaja więcej ludzi z broni palnej rodziców niż ginie w zamachach terrorystycznych.(można sobie wygooglac)Co kilka dni dochodzi do strzelaniny w szkole,klubie,galerii handlowej.Czy jesteśmy innym,mądrzejszym społeczeństwem?? Nie sądzę.Dodajmy do tego dość powszechna teraz depresję oraz obowiązujący polski "wzorzec kulturowy" czyli chlanie alkoholu.Jesli ktoś chce mieć dostęp do broni- przecież może,może przejść przez obowiązujące procedury o ja sobie kupić.
OdpowiedzUsuńNie dopuszczam do siebie mały, że w Polsce to prawo do broni zostanie zliberalizowane.
Usuńi jestem pewna, że nie może być żadnej liberalizacji. natomiast zgodnie z tym, co pisze Ewa, niestety możemy mieć pewność, że całkiem sporo ludzi, którzy posiadają broń zawodowo w kraju tutejszym, za dużo pije... policja, wojsko, kryminalni...i nie mam złudzeń,że cywilni tez się znajdą.. . Mnie przeraża bardziej sprawa wypadkó3w samochodowych, to jest dopiero "broń" z łatwym dostępem. Teatralna.
UsuńDla mnie najdziwniejsze jest to, że ten człowiek przeszedł wszystkie badania lekarskie i psychologiczne pozytywnie i pomimo wcześniejszego odebrania mu broni zwrócono mu ją ponownie. Coś tu poszło nie tak w tych całych procedurach...
OdpowiedzUsuńW Polsce jak to w Polsce nie wątpię,że teraz takie "pozwolenia" opierane są o bufet.Moja kuzynka zginela z rąk narzeczonego( nauczyciela)z broni sportowej.Bardzo dawno temu,jeszcze w PRLu,miał oczywiscie pozwolenie,ale też słabość do alkoholu.A jedno z drugim nie powinno iść w parze.
UsuńAbsolutnie..
UsuńWidzę, że już ktoś mnie ubiegł w sprawie ,,rozszerzonego samobójstwa". Część specjalistów nawet nie uznaje tego terminu.
OdpowiedzUsuńCo do posiadania broni to dziwacznie jest w USA. Z tego co pamiętam można chyba w niektórych stanach strzelać w klubie od 16 roku życia (pod opieką osoby pełnoletniej bodajże). Za to alkohol można kupić jak ma się 21 lat. Gdzie tu logika?
Pozdrawiam!
Mozaika Rzeczywistości.
Nie ma logiki...
UsuńI jeszcze jedna myśl. Jak ktoś zechce zrobić coś złego to znajdzie sobie broń, z pozwoleniem czy bez. Jak ma się dojścia lub dojścia i wiedzę, można praktycznie kupić właściwie wszystko do takich działań.
OdpowiedzUsuńSam miałem dwie sztuki, wiatrówki, ale od Staruszka, który pracował kiedyś w policji wiedziałem dokładnie co z nimi można robić, a czego nie. W domu leżały schowane poza wzrokiem i wiedzą innych osób.
Jednak żeby zdobyć broń nielegalnie to trzeba się mocno postarać.
UsuńCo innego kiedy ta broń leży w zasięgu ręki...
W dark webie, jeśli się wie jak wejść i ma się pieniądze to nie jest takie niemożliwe i ogromnie trudne.
UsuńCzyli jednak trzeba i widzieć jak wejść i mieć duże pieniądze. Czyli przeszkody są
UsuńSamo wejście jak wie się gdzie uderzać to nie problem. Reszta zależy od tego co chcemy tam załatwić. A załatwić można takie różności, że głowa mała.
UsuńAle większość nie wie
Usuń