środa, 7 czerwca 2023

Walka z karmą

 Nie taką dla piesuff oczywiście. Hue hue

Mam przyjaciółkę, o której urodzinach zawsze zapominam. Po prostu czerwiec to miesiąc tylu wydarzeń i rodzinnych i życiowych, że nie mam czasu taczek załadować a energii wystarcza mi na to co absolutnie niezbędne. Nawet rocznicy ślubu nie mam czasu obejść 🥴.

Ale tym razem mam zamiar wygrać z moją pamięcią i jadę dzisiaj bezczelnie niespodziankowo do G;)

Oby nie zemdlała 🤣🤣


29 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłego świętowania! 🍷

    OdpowiedzUsuń
  3. szlag!!!!
    muszę szukać nowych noclegufff!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Przyjaciółka wyglądała na bardzo ucieszoną.
      Ma teraz trudny czas w życiu, to chyba każda dobra chwila jest dobra.

      Usuń
  5. U mnie sąsiadka nasza ma urodziny mniej więcej dwa tygodnie przed moimi, w czerwcu. Rodzicielka zapomniała o tym wydarzeniu, nasłuchała się za to, za brak oceny ciasta jakie dostaliśmy od niej, za brak odebrania kawałka tortu itp. itd. Szkoda tylko, że sąsiadka od jakichś pięciu miesięcy co najmniej wie, że teraz dla nas jest czas innych spraw, ogarniania przeprowadzki do nowego mieszkania.

    Eh. Czasem jest tak, że jakby nie zrobić to się wszystkich nie zadowoli.

    Pozdrawiam!
    Mozaika Rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie warta uwagi ta sąsiadka.
      Przykro czytać normalnie.
      Dobry człowiek to to nie jest.

      Usuń
    2. To nie do końca tak. Ogólnie ta sąsiadka jest w porządku, tylko nie wiem dlaczego ostatnio zrobiła się taka nieco dziwna. Może wiąże się to z tym, że często poświęca wszystko dla wnuków? Teraz jej syn z żoną i dwójką wnuków przyjechał do Warszawy, a zaraz sąsiadka z mężem po udarze jedzie do nich do Szczecina. A czemu? Bo rodzice mają iść na jakiś koncert i nie mają z kim zostawić dzieci. Kawałek dalej na osiedlu mieszkają rodzice żony, jednak nasza sąsiadka rzuci wszystko i rusza w trasę. W Szczecinie mają być tydzień, wcześniej cała ta grupa będzie tydzień tu.

      Usuń
    3. Tak czy siak dziwne to wszystko. No ale co można poradzić, nie ma się wpływu na innych w sumie.

      Usuń
    4. No ja takich babć nie rozumiem
      A tym bardziej dzieci, co mają gdzieś schorowanych rodziców...

      Usuń
    5. Aż przykro czasem patrzeć. Ale powiedzieć coś, to koniec na parę dni znajomości. W sumie to nie jest tak rzadkie, inna babcia znana nam cały czas z mężem chorują po wizycie wnuczki, przynosi z przedszkola różne wirusy. A mimo to babcia cały czas bierze do siebie małą. @_@

      Usuń
    6. Znam to niestety
      Sama jestem babcią ale niezupełnie wyobrażam sobie być wykorzystwaną.

      Usuń
    7. Fajnie ze robisz takie niespodzianki bliskim :)
      co ja wczoraj przezylam...6 godzin na sorze, dzieć po urazie glowy, no opieka zdrowotna level master, mielismy probe biologiczna, jak wchodzilam do gabinetu po tylu godzinach to sama bylam juz w stanie stwierdzic ze nic mu sie nie stalo, w sumie w domu tez bym nie spala tylko w strachu siedziala przy lozeczku... ale spacer o wpol do 5 rano po Warszawie to do tej pory tylko na rauszu a nie że z dzieckiem za reke, niezapomniane przezycie...

      Usuń
    8. @Rybko. Sytuacja u sąsiadki jest mniej więcej taka, że razem z wnukami ma do opieki jeszcze męża, więc trochę tak jakby miała 3 dzieci do monitorowania. Głowa mała czasem jak to u tej sąsiadki jest w tym temacie.

      Usuń
  6. Cypelku
    Przeżyłam takie historie

    Też mały spadł że schodów
    Tuż przed drzemką południową

    Siedziałam obok cały czas...
    Ale kiedy się obudził uśmiechnięty to uznałam, że jest ok

    Ach te dzieci

    OdpowiedzUsuń