To był weekend tutaj nazywany Fête de la musique. Święto muzyki. Mnóstwo wydarzeń muzycznych, przeważnie za darmo. Nie wiadomo co wybrać. Zwłaszcza, kiedy samemu jest się nie tylko na widowni;)
Długachne ciepłe wieczory, dobre towarzystwo, drineczki, wineczko. Jest się czym ucieszyć.
Pamiętam swoje pierwsze doświadczenie z tym świętem. To było we Francji. Małe miasteczko. Wzdłuż głównego deptaka były ustawione sceny, na których występowali muzycy. Na jednej z nich osoby umysłowo niepełnosprawne. To było bardzo mocne doświadczenie. Przecież w Polsce 25 lat temu wszyscy niepełnosprawni byli schowani gdzieś. A tutaj nie giąć, że są na ulicy to jeszcze grają i śpiewają. Byłam zachwycona.
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)
U nas Anna Dymna wiele i pięknie zrobiła w tej sprawie!
OdpowiedzUsuńBardzo dużo. Bardzo ja za to podziwiam
UsuńDzień dobry, na szczęście i u nas się to zmienia.
OdpowiedzUsuńO tak!
UsuńChoć zdecydowanie więcej widzę w publicznych miejscach osób niepełnosprawnych intelektualnie tutaj niż ec Warszawie
Lubię długie czerwcowe dni, ciepłe jaśminowe noce...
OdpowiedzUsuńZaczęło się jakieś dwadzieścia lat temu, albo i wcześniej, raczej wcześniej. Prowadziłam warsztaty teatralne w projekcie z niepełnosprawnymi dziećmi, w moim teatrze, cykliczne. Potem kolejny projekt już szkolny, i kolejny, bo pracuję w integracyjnej szkole - na scenie dzieci na wózkach, z downem, autystycy...na festiwalach teatralnych czasami, z czasem coraz częściej, trafiała się taka grupa od lat 90tych. Teraz maja swoje festiwale teatralne :)
Teatralna
Tak, to się zmienia. Ale to ciągle jest jakby zamknięte w teatrach, w szkołach.
UsuńTeraz Fundacji sporo jest aktywnie działających kreatywnych. Sztuka każda!! jest najlepszym polem do socjalizacji i daje radość obopólną. Bo ci ludzie najpiękniej się cieszą i odwzajemniają każde dobre slowo, czas, prace, zaintetesowanie... Ucza wrazliwosci. Są bardzo emocjonalni kochaja prawdziwie bez szukania korzyści. Kazde spotkanie z nimi bardzo dużo mi dało wnioslo do życia i upięknilo.
UsuńŁadnie napisałaś
UsuńPięknie Teatru ;*
UsuńMoje masowe spotkanie z niepełnosprawnością było lata temu w Kanadzie, w licznych parkach rozrywki.
OdpowiedzUsuńU mnie też wycieczki do centrum handlowego:)
Usuńbyłam w Sopocie - też załapaliśmy się na występy -super ;D
OdpowiedzUsuńO!
UsuńSuper!
Choć mnie tam nie było😜
No ja już śpię
OdpowiedzUsuń