Jechałam ci ja któregoś dnia z Łomianek do Warszawy. I pro ci zobaczyłam po drodze. I myślałam, że to najdziwniejsze, co mnie tego dnia spotkało
Ale nie.
Otóż na ulicy Wójcickiego samochody jadące w obu kierunkach przede mną zatrzymały się. Nie mogłam zrozumieć, o co kaman. Aż tu nagle zobaczyłam, że przez ulicę przechodzi ogromnej wielkości łoś!!! Spokojniutko, elegancko, przemaszerował 5 metrów ode mnie. Niestety, nie zdążyłam zrobić zdjęcia.
Ale To było niesamowite przeżycie
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)
biorę rumianek ;*
UsuńBidula
Usuńjeszcze tydzień, daję radę ;D
UsuńBiorę wszystkie. Dziękuję :))))
UsuńSuszy ciem??
UsuńDosia, jaka Ty piękna jesteś ;D
UsuńSuszy troszeczkę, ale bardziej koncentracji brak ;)
UsuńDobrze ze juz wakacje;)
UsuńKuzynka mieszkająca w środku miasta wyszła na taras, a w ogrodzie niespodziewany gość - młody jeleń! Dodam, że obie bramy były zamknięte, a ogrodzenie nienaruszone!
OdpowiedzUsuńSarny to miałam u siebie w ogrodzie, ale łoś to inny kaliber!
UsuńMiałaś szczęście, mogłaś trafić znacznie gorzej - na bandę bezkarnych panów (i pań) jadących na złamanie karku na tzw.kogutach😆Ale łoś też niebezpieczny.
Usuń😱😱😱
Usuńu nas często dziki;/
OdpowiedzUsuńDziki som wszędzie!
Usuńracja, jeden wylazł mojemu zięciowi tak, że rozwalił chłodnicę.
UsuńNOOO NIEEE
OdpowiedzUsuńale kurka wodna masz farta, całą Szwecję przejechałam i łosia nie widziałam, tylko na znakach drogowych. to jest niesprawiedliweeee
Teatralna
Ja do bialowiezy pojechałam i tam widziałam ale to był młody taki. A ten i to w mieście!!
UsuńJa się tylko z sarną tak blisko spotkałam. Samochód trochę uszkodziła. Wcale nie poczuwała się do odpowiedzialności ;)
OdpowiedzUsuńCzujom się na świecie jak u siebie normalnie!:pp
UsuńJakby to była moja wina ;P
UsuńDosia na blogu!!! Panie, koniec śfiata ;D
OdpowiedzUsuńAle jaki piękny!
Usuńna SWOIM blogu! ;D
Usuń:PPP
Usuńczyli jednak trzeba definitywnie zakończyć ;)
Kryste!!
UsuńA jaki adres??
UsuńFoch! usunęłaś mnie :P
UsuńA ty ukryłaś profil!!
UsuńNo i ja ciem usunęłam nikon lat po tym jak ty się zamkuaś:pp
UsuńMi kiedyś przebiegły 2 sarny przez maską, aż mi serce stanęło bo o malo nie zahaczylam o jedną. Dziki za to nic sobie nie robią z trabienia, musze czekać zawsze az towarzystwo spokojnie przednie drogę, tych to często spotykam, widac moje auto niegroźne im się wydaje:)
OdpowiedzUsuńDzik
UsuńSarna
Ale łoś w biały dzień w dużym mieście?
przeczytałam "biały łoś w wielkim mieście"😁
UsuńLucha!!
UsuńTy żyjesz!!!