Nie czytalam nic i raczej nie przeczytam, bo sie boje Margaret Atwood. Kilka razy przymierzalam sie do ogladania serialu The Handmaid’s Tale i nie daje rady, bo demonizujace grozby, zabijanie niewinnych kobiet, bo zainspirowane procesami czarownic z Salem.
Ps. Roksanna i Irmina, ogladam, piekny mecz. Dzisiaj Polska kroluje na korcie.
Bo jest! W tym turnieju AO to jego życiówka. Dużo oglądam meczy, nie tylko Polek i Polaków, więc dziś jakbym miała obstawiać na kasę, to bym wygrała😉choć zawsze mam nadzieję i sercem wierzę w sukces naszych sportowców. Liczyłam tez, że zostaną wyeliminowane 2 Amerykanki, ale tylko została jedna, a druga właśnie coraz bliżej zwycięstwa. (Obie lubię i im kibicuję, ale ze względu na ranking, gonią Igę, a życzę sobie by nasza tenisistka królowała co najmniej przez rok💪
Acz uwielbiam te emocje, nawet jak nie kończą się radością, bo nasi nie zwyciężają.
Ja zupelnie sie nie interesuje sportem, ale dzisiaj bardzo kibicowalam, no i bylam dumna z Polski, komentatorzy nawet wspominali Fibaka, pieknie ze Polska tak sie odnalazla w tenisie. Ale wiesz co, wracaj do spania czy raczej idz spac.
Wracaj, bo nastawiłam budzik na 2.30, ale wciąż są fajne mecze, a ja muszę wziąć piguły więc trwam. Wyspie się tej nocy, bo jutro jazda do DM, więc bez nocnego oglądania przez dwa dni🙃
Ogladalam mecze i kibicowalam naszym, jak Wy, i troche żal, ze tak sie skonczylo. Iga grala srednio, a Ryba to bestia:))) Szkoda mi Hurkacza, byl tak blisko... Dobrej niedzieli wszystkim!
No żal. I choć się tego spodziewałam (bardziej po Idze niż po Hubim) to liczyłam na wygrane, bo przecież potrafią😉 Magda ma jeszcze mniejsze szanse wygrania, grając z tak dobrze serwującą i returnującą zawodniczką, ale może sprawi niespodziankę🙃
Czytałam więcej niż tylko Opowieść podręcznej i wszystko mi się podobało. Odpowiada mi jej styl. Preferuję kolejność książka i potem film, przy czym Opowieść Podręcznej można sobie podarować max po 2 sezonie. Polecam trylogię Maddaddam, w kolejności Oryks i Derkacz, Rok Potopu i Maddaddam. Te książki są mocne, bo świat, który Atwood opisuje jest możliwy do wystąpienia.
Jak tak dalej będziecie polecać, to zbankrutuję. Z netowego polecenia kupiłam już kilkanaście książek- nie żałuję, ale kasa płynie, oj płynie. Do biblioteki, od czasów pandemii nie potrafię się przekonać. Sama myśl o dotykaniu książek, które trzymało ileś tam osób, napawa mnie obrzydzeniem, czyżbym jakąś fobię złapała?
Leczyć? Po prostu przełamać się i pójść po książkę do biblioteki. W czasie wzmożonych zachorowań na grypę i ciągle atakującego covida, raczej dla mnie nadal ryzykowne. No to kupuję i mam spory zapas do przeczytania.
Matko! Jakbym miała kupować wszystko, co czytam, to musiałabym być milionerka w wielkim budynku! Ze względu na miejsce i ceny. A i tak rzadko wracam do przeczytanych książek.
Ja w końcu do tego dojrzałam i po długich latach i w międzyczasie krótkim epizodzie wróciłam do biblioteki. I powiem, że nasza wiejska jest lepsza niż ta w Miasteczku. I dlatego teraz czytam opętańczo😉
Nie jestem milionerką, czytam bardzo dużo, czytam też bardzo dużo w Internecie, czytam bardzo szybko, w bibliotece są pozycje lekkie, łatwe i przyjemne ( no i stare, przeczytane), Bardzo często przynosiłam po 8 książek do domu, z czego czytałam kilka, bo inne były z powtarzalną fabułą. Powiedzcie- nasze polskie sagi harlekiny- stary dworek, jakaś historia rodzinna w tle, potem jedna z kobiet coś szuka, coś znajduje, wielka miłość perypetie, i szczęśliwe rozwiązanie. Pół księgozbioru w naszej bibliotece składa się z takich pozycji. I pewnie myślicie, że teraz się wymądrzam. Może mam po prostu inny gust czytelniczy. I jak tu napisać, coś, co odbiega od schematu, kiedy może to być właśnie tak odebrane? I jak napisałam, boję się złapać jakiegoś paskuda, którego ktoś pozostawił na książce.
Tez tak myślałam, że nie będę miała co wypożyczać, jak się zniechęciłam do biblioteki w Miasteczku, więc nawet nie zajrzałam do naszej przez ponad 30 lat🙃. Po czym przez przypadek poszłam z Pańciem i tu ogromne zaskoczenie. I wciąż zakupowane są nowości. A lekkie obyczjowki to nie dla mnie, z rozrywki to ja wolę krwawe lub psychologiczne thrillery 😉 Wiele pozycji do zakupu już wykreśliłam z notatnika, bo udało się wypożyczyć, Myślę, że wiele zależy od pań pracujących w bibliotece, Ja nawet z 2 razy zasugerowałam zakup i został zrealizowany.
Od jakiegoś czasu czytam prawie wyłącznie na kindlu( lekki,podswietlany,wygodny),nieoceniony wręcz na wyjeździe.Kiedyś jak mantrę powtarzalam,że.. zapach,szelest papieru .itd, ale wszystko się zmienia i moje widzenie świat też.Bardzo chętnie też słucham.. wlasciwie wszedzie,w aucie,w kuchni,w ogrodzie,czekając.. gdziekolwiek. Pięknie brzmi w audiobooku glos Gosztyły np.ostatnio wracam do ksiązek Mroza.:)) Ja teź nie przepadam za zniszczonymi książkami, mam rożne fobie ..
Do audiobooków robię podchody ;) Wiejska (gminna- są dwie) biblioteka ma to do siebie, że książki nie przechodzą przez wiele rąk. Mnie się często zdarza, że wypożyczam pierwsza, bo mam taki system, że wykorzystuję przyjazd do szkoły po Pańcia i wymieniam książki już przeczytane na kolejne pomimo iż w domu mam jeszcze z poprzedniego pobytu i za każdym razem jak jestem, to kieruję kroki do regalu z nowościami, a jestem przynajmniej raz w tygodniu
Rybeńko- co o mnie napisano w necie, czytałaś. To co pisałam o sobie, wykorzystano. I czepiano się wykształcenia, jakby to był grzech główny. U innych mam ksywkę wszystkowiedząca, bo napisałam, że wiem więcej- no nie da rady, jak się uprawiało taki zawód, to wiedzy trzeba mieć bardzo, bardzo dużo. Puszczono plotę, że mnie wywalono ze szkoły, a potem to powielano. Często zastanawiam się nad wpisem, bo mam z tyłu głowy"nie wymądrzaj się", bo nawet moje słownictwo się nie podoba. Napiszę, ze wolę książki naukowe- wymądrza się, napiszę, że lubię wykłady z filozofii- wymądrza się....mogę kochać paszki, pieski, wiewiórki, a i tak jestem złym człowiekiem... Twój blog, to jedyny blog, na którym piszę szczerze i wiem, że nie spotka mnie tu nic złego. Siedzi we mnie taka zadra i już.
W naszej bibliotece to samo. Ja jestem nałogowcem, czytam niemal wszystko , co mi wpadnie w ręce i wyda mi się interesujące, od nauk ścisłych po poezję. Kiedy gdzieś muszę na coś czekać, to czytam ulotki, plakaty, reklamy, napisy na ścianach itp. Ale ostatnio nie zdzierżyłam, trafiłam kilka razy na taką beznadzieję, że po prostu szkoda na to papieru. Miałam fazę i na Harlequiny, bo był czas, kiedy mogłam znieść tylko tak błahą fabułę z pewnym, szczęśliwym zakończeniem. Czytam bardzo dużo, korzystam z dwóch kart - mojej i córki. Biorę nawet kilkanaście książek, leżą sobie jakiś czas, a potem wszystko czytam w tydzień, półtora. A po covidzie też trudno było mi się przemóc, ale wróciłam do wypożyczania. Książek nie kupuję, bo po pierwsze mnie nie stać, a po drugie nie mam miejsca, bo mam sporo własnych, a mieszkanie małe.
@jaskółka Tu jest bezpiecznie Choć byli tacy, którym się nie podobało, że stawałam po stronie okradzionych i to ja byłam winna... To takie drobiazgi Staram się nie oceniać i myślę, że dziewczyny tutaj są bardzo ok.
Ja żadnych wywodów filozoficznych bym nie zdzierżyła Za to dowód na twierdzenie Fermata, mniam@! Niech każdy czyta co lubi. Niech czyta!
Ksiazki nie czytałam,ale znam Margaret Atwood z innych. Od wczoraj swiętujemy wolność - z nart wrócili,psa zabrali - huraaa!!!..choc przyznaję ,że trochę się do małpiszona przywiązałam:)) milego dnia wszystkim!
Atwood lubie. Serial mroczny, ogladalam w ostatniej bardzo trudnej ciazy, to byl moj klimat wtedy, na szczescie juz nie i po kolejne sezony nie siegam ;) Natomiast uwielbiam "Lucy Crown" Irwina Shawa i "Zakleci w czasie" Audrey Niffenegger.
fszystko pod kontrolom (chyba ;p) szlemy tak majom w pierfszym tygodniu teras 2 dni detoksu (bez dostępu do transmisji) a potem do niedzieli jusz coraz mniej meczuf i za 2 czyli 3 tygodnie Dubai, ale to jusz normalny turniej
Dzień dobry
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)
O! Nie znam. Podręczną tak.
OdpowiedzUsuńRyba to jednak bestia🤨
OdpowiedzUsuńNie czytałam
Pięknej niedzieli😎
Ryby som fspaniaue,))
UsuńNafet na korcie😉
UsuńBo ja o tej wuaśnie w kontekście bestii
Ale! To oczywista oczywistość mufi ta co ma menżatowego i przyjaciółkę rybkę.
Oczywistość!
UsuńNie czytalam nic i raczej nie przeczytam, bo sie boje Margaret Atwood. Kilka razy przymierzalam sie do ogladania serialu The Handmaid’s Tale i nie daje rady, bo demonizujace grozby, zabijanie niewinnych kobiet, bo zainspirowane procesami czarownic z Salem.
OdpowiedzUsuńPs. Roksanna i Irmina, ogladam, piekny mecz. Dzisiaj Polska kroluje na korcie.
Cieszę się, że Ci się podoba. Atmosfera cudna i emocji kupa😉
UsuńPieknie chlopak gral, tak sympatyzowalam z nim ze dla mnie on i tak jest bohaterem dnia.
UsuńIRMINA JAK NIE OGLĄDAŁAŚ
UsuńNIE CZYTAJ!
Bo jest! W tym turnieju AO to jego życiówka.
Dużo oglądam meczy, nie tylko Polek i Polaków, więc dziś jakbym miała obstawiać na kasę, to bym wygrała😉choć zawsze mam nadzieję i sercem wierzę w sukces naszych sportowców. Liczyłam tez, że zostaną wyeliminowane 2 Amerykanki, ale tylko została jedna, a druga właśnie coraz bliżej zwycięstwa. (Obie lubię i im kibicuję, ale ze względu na ranking, gonią Igę, a życzę sobie by nasza tenisistka królowała co najmniej przez rok💪
Acz uwielbiam te emocje, nawet jak nie kończą się radością, bo nasi nie zwyciężają.
Teresa
UsuńCzytałam tylko, serialu nie byłam w stanie oglądać
Ja zupelnie sie nie interesuje sportem, ale dzisiaj bardzo kibicowalam, no i bylam dumna z Polski, komentatorzy nawet wspominali Fibaka, pieknie ze Polska tak sie odnalazla w tenisie.
UsuńAle wiesz co, wracaj do spania czy raczej idz spac.
Rybenka ja tez latwiej znosze przemoc w ksiazkach, moze rzeczywiscie dalabym rade cos jej przeczytac.
UsuńWracaj, bo nastawiłam budzik na 2.30, ale wciąż są fajne mecze, a ja muszę wziąć piguły więc trwam.
UsuńWyspie się tej nocy, bo jutro jazda do DM, więc bez nocnego oglądania przez dwa dni🙃
Ogladalam mecze i kibicowalam naszym, jak Wy, i troche żal, ze tak sie skonczylo. Iga grala srednio, a Ryba to bestia:))) Szkoda mi Hurkacza, byl tak blisko...
UsuńDobrej niedzieli wszystkim!
No żal. I choć się tego spodziewałam (bardziej po Idze niż po Hubim) to liczyłam na wygrane, bo przecież potrafią😉
UsuńMagda ma jeszcze mniejsze szanse wygrania, grając z tak dobrze serwującą i returnującą zawodniczką, ale może sprawi niespodziankę🙃
Oby! Choć masz racje, szanse średnie...
UsuńDrzewa Cię przytulą, nic im z Twojej strony nie grozi:) Nie czytałam nie przeczytam, bo nie lubię takich klimatów. Cierpienie kobiet mnie dobija.
OdpowiedzUsuńW sumie nie wiem, czy to będzie o cierpieniu kobiet.
UsuńA w podręcznej mężczyźni też było ofiarami
Czytałam więcej niż tylko Opowieść podręcznej i wszystko mi się podobało. Odpowiada mi jej styl. Preferuję kolejność książka i potem film, przy czym Opowieść Podręcznej można sobie podarować max po 2 sezonie. Polecam trylogię Maddaddam, w kolejności Oryks i Derkacz, Rok Potopu i Maddaddam. Te książki są mocne, bo świat, który Atwood opisuje jest możliwy do wystąpienia.
OdpowiedzUsuńA jakieś inicjały, podpisik??
UsuńPrzepraszam, musiałam kilka razy próbować, żeby wskoczył nick. Chyba się udało.
UsuńKrycha
Cześć Krycha!!
UsuńBędę czytać!
Jak tak dalej będziecie polecać, to zbankrutuję. Z netowego polecenia kupiłam już kilkanaście książek- nie żałuję, ale kasa płynie, oj płynie.
UsuńDo biblioteki, od czasów pandemii nie potrafię się przekonać. Sama myśl o dotykaniu książek, które trzymało ileś tam osób, napawa mnie obrzydzeniem, czyżbym jakąś fobię złapała?
Coś takiego!
UsuńTo chyba można leczyć??
Leczyć? Po prostu przełamać się i pójść po książkę do biblioteki. W czasie wzmożonych zachorowań na grypę i ciągle atakującego covida, raczej dla mnie nadal ryzykowne. No to kupuję i mam spory zapas do przeczytania.
UsuńMatko! Jakbym miała kupować wszystko, co czytam, to musiałabym być milionerka w wielkim budynku! Ze względu na miejsce i ceny. A i tak rzadko wracam do przeczytanych książek.
UsuńJa w końcu do tego dojrzałam i po długich latach i w międzyczasie krótkim epizodzie wróciłam do biblioteki. I powiem, że nasza wiejska jest lepsza niż ta w Miasteczku.
UsuńI dlatego teraz czytam opętańczo😉
Nie jestem milionerką, czytam bardzo dużo, czytam też bardzo dużo w Internecie, czytam bardzo szybko, w bibliotece są pozycje lekkie, łatwe i przyjemne ( no i stare, przeczytane), Bardzo często przynosiłam po 8 książek do domu, z czego czytałam kilka, bo inne były z powtarzalną fabułą. Powiedzcie- nasze polskie sagi harlekiny- stary dworek, jakaś historia rodzinna w tle, potem jedna z kobiet coś szuka, coś znajduje, wielka miłość perypetie, i szczęśliwe rozwiązanie. Pół księgozbioru w naszej bibliotece składa się z takich pozycji.
UsuńI pewnie myślicie, że teraz się wymądrzam. Może mam po prostu inny gust czytelniczy. I jak tu napisać, coś, co odbiega od schematu, kiedy może to być właśnie tak odebrane?
I jak napisałam, boję się złapać jakiegoś paskuda, którego ktoś pozostawił na książce.
Nie można nic złapać z książki. Może sobie oglądaj w rękawiczkach a potem do zamrażarki na godzinkę?
UsuńDlaczego mamy pomyśleć, że się wymądrzasz? Dlaczego tak się boisz oceny tutejszych dziewczyn?
UsuńJa bardzo nie lubię harlekinów. Nicholas Spark to ze dwie pozycje zmęczyłam plus fantastyczne 5 tygodni z moim bratem.
Ja aż tak szybko nie czytam, sporo słucham audiobooków. Ostatnio Follet Upadek gigantów
Tez tak myślałam, że nie będę miała co wypożyczać, jak się zniechęciłam do biblioteki w Miasteczku, więc nawet nie zajrzałam do naszej przez ponad 30 lat🙃. Po czym przez przypadek poszłam z Pańciem i tu ogromne zaskoczenie. I wciąż zakupowane są nowości.
UsuńA lekkie obyczjowki to nie dla mnie, z rozrywki to ja wolę krwawe lub psychologiczne thrillery 😉
Wiele pozycji do zakupu już wykreśliłam z notatnika, bo udało się wypożyczyć,
Myślę, że wiele zależy od pań pracujących w bibliotece, Ja nawet z 2 razy zasugerowałam zakup i został zrealizowany.
Od jakiegoś czasu czytam prawie wyłącznie na kindlu( lekki,podswietlany,wygodny),nieoceniony wręcz na wyjeździe.Kiedyś jak mantrę powtarzalam,że.. zapach,szelest papieru .itd, ale wszystko się zmienia i moje widzenie świat też.Bardzo chętnie też słucham.. wlasciwie wszedzie,w aucie,w kuchni,w ogrodzie,czekając.. gdziekolwiek. Pięknie brzmi w audiobooku glos Gosztyły np.ostatnio wracam do ksiązek Mroza.:)) Ja teź nie przepadam za zniszczonymi książkami, mam rożne fobie ..
UsuńDo audiobooków robię podchody ;)
UsuńWiejska (gminna- są dwie) biblioteka ma to do siebie, że książki nie przechodzą przez wiele rąk. Mnie się często zdarza, że wypożyczam pierwsza, bo mam taki system, że wykorzystuję przyjazd do szkoły po Pańcia i wymieniam książki już przeczytane na kolejne pomimo iż w domu mam jeszcze z poprzedniego pobytu i za każdym razem jak jestem, to kieruję kroki do regalu z nowościami, a jestem przynajmniej raz w tygodniu
Rybeńko- co o mnie napisano w necie, czytałaś. To co pisałam o sobie, wykorzystano. I czepiano się wykształcenia, jakby to był grzech główny. U innych mam ksywkę wszystkowiedząca, bo napisałam, że wiem więcej- no nie da rady, jak się uprawiało taki zawód, to wiedzy trzeba mieć bardzo, bardzo dużo. Puszczono plotę, że mnie wywalono ze szkoły, a potem to powielano. Często zastanawiam się nad wpisem, bo mam z tyłu głowy"nie wymądrzaj się", bo nawet moje słownictwo się nie podoba.
UsuńNapiszę, ze wolę książki naukowe- wymądrza się, napiszę, że lubię wykłady z filozofii- wymądrza się....mogę kochać paszki, pieski, wiewiórki, a i tak jestem złym człowiekiem...
Twój blog, to jedyny blog, na którym piszę szczerze i wiem, że nie spotka mnie tu nic złego.
Siedzi we mnie taka zadra i już.
W naszej bibliotece to samo. Ja jestem nałogowcem, czytam niemal wszystko , co mi wpadnie w ręce i wyda mi się interesujące, od nauk ścisłych po poezję. Kiedy gdzieś muszę na coś czekać, to czytam ulotki, plakaty, reklamy, napisy na ścianach itp. Ale ostatnio nie zdzierżyłam, trafiłam kilka razy na taką beznadzieję, że po prostu szkoda na to papieru. Miałam fazę i na Harlequiny, bo był czas, kiedy mogłam znieść tylko tak błahą fabułę z pewnym, szczęśliwym zakończeniem. Czytam bardzo dużo, korzystam z dwóch kart - mojej i córki. Biorę nawet kilkanaście książek, leżą sobie jakiś czas, a potem wszystko czytam w tydzień, półtora. A po covidzie też trudno było mi się przemóc, ale wróciłam do wypożyczania. Książek nie kupuję, bo po pierwsze mnie nie stać, a po drugie nie mam miejsca, bo mam sporo własnych, a mieszkanie małe.
Usuń@jaskółka
UsuńTu jest bezpiecznie
Choć byli tacy, którym się nie podobało, że stawałam po stronie okradzionych i to ja byłam winna...
To takie drobiazgi
Staram się nie oceniać i myślę, że dziewczyny tutaj są bardzo ok.
Ja żadnych wywodów filozoficznych bym nie zdzierżyła
Za to dowód na twierdzenie Fermata, mniam@!
Niech każdy czyta co lubi.
Niech czyta!
@Ninka
UsuńJa miałam czas, że Twój styl przerastał moje możliwości intelektualne
Bardzo dobrze to rozumiem!!!
Ksiazki nie czytałam,ale znam Margaret Atwood z innych.
OdpowiedzUsuńOd wczoraj swiętujemy wolność - z nart wrócili,psa zabrali - huraaa!!!..choc przyznaję ,że trochę się do małpiszona przywiązałam:))
milego dnia wszystkim!
To te mixed feelings ;))
UsuńAtwood lubie. Serial mroczny, ogladalam w ostatniej bardzo trudnej ciazy, to byl moj klimat wtedy, na szczescie juz nie i po kolejne sezony nie siegam ;) Natomiast uwielbiam "Lucy Crown" Irwina Shawa i "Zakleci w czasie" Audrey Niffenegger.
OdpowiedzUsuńNie nadążam z notatkami!!
UsuńTę drugą potwierdzam. Uwiodła mnie kiedyś, choć pod innym tytułem.
UsuńBył też film...
UsuńI serial tez chyba na HBO czy Netflixie :)
UsuńBoszzzzzz jaki dluuuuugi ten dzień ;p samego tenisa 14 godzin ciurkiem, no z przerwami na toaletę i jedzenie ;) A muszę dotrwać do 22.
OdpowiedzUsuńOesooo!!
UsuńRoksanko, to już usalesznienie! 😁
UsuńPrafda?!
Usuńfszystko pod kontrolom (chyba ;p)
Usuńszlemy tak majom w pierfszym tygodniu
teras 2 dni detoksu (bez dostępu do transmisji) a potem do niedzieli jusz coraz mniej meczuf
i za 2 czyli 3 tygodnie Dubai, ale to jusz normalny turniej
dobranoc :)
Detoks to zuo!!
UsuńProszę o pomoc w wyborze imienia dla suczki. Jak się wasze nazywają?
OdpowiedzUsuńDuża czy mała?
UsuńJa jestem że starej szkoły
Że musi być r w imiu
Ja mam Milę.😄
UsuńMilusię,Milenę,Gnojka, 🤪
Od 3 stycznia mamy nową psinkę
UsuńWabi się Zoya
(vel Ziuta
vel Zołza)
😆
Skończyłam wampira Chmielarza,zaczynam zombie😄
OdpowiedzUsuńPolecam