wtorek, 23 sierpnia 2022

Pranie sprzątanie prasowanie gotowanie

No niestety bez tego się nie da. 

Kwiatki balkonowe znowu ciut umarnięte, co poradzić. Nie samym balkonem żyje człowiek. 

Anegdotka. Pewna młoda znajoma spotkana na weselu z wielkim zaangażowaniem namawia ludzi na weganizm i rzucenie alkoholu. Natknęłam się na nią kiedy paliła;))

Żeberka upiekłam;)

46 komentarzy:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)

    OdpowiedzUsuń
  2. Do rzucania palenia nie namawiała, to chyba ok 😁😁🤪

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak ja jej zazdraszczam!...

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mnie to razi np. u lekarzy namawiających do zdrowego stylu życia i palących.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno temu tak zaskoczył mnie palący jak smok Religa

      Usuń
  5. Ale w sensie, ona namawiała do zdrowego stylu życia, czy jak?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona cały czas namawia. Żeby bez mięska i bez winka.
      Ale chyba papieroski są ok

      Usuń
  6. Puszczająca nawiedzone gadki mimo uszu23 sierpnia 2022 08:22

    No cóż… też nam taką koleżankę, która wprawdzie weganką nie jest, ale truje o zdrowym odżywianiu i życiu ogólnie, a po pewnej wspólnej imprie (spotkaniu)- traf, że mieszka ona naprzeciwko mojej PT- akurat ja zamiast do mieszkania to pojechałam nocować do PT, która czekała na mnie na ulicy i zobaczyłam jak koleżanka ( wróciła swoim autem) pali przed swoim domem papierosa. Kuriozalne to było, bo ona zawsze ścigała moja drugą przyjaciółkę za fajki właśnie. I stwierdziła: przyłapałaś mnie. A mnie to tylko śmiać się chciało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoją drogą co to jest to zdrowe odżywianie?
      Każdy ma inną opinię w temacie. Ja mam w rodzinie zatwardziałych wegan i takich samych wyznawców Keto.
      Wszyscy zdrowi i szczupli

      Usuń
    2. Fanka różnorodnego jedzenia23 sierpnia 2022 08:38

      Dla mnie w tej chwili zdrowe to wszystko co zawiera żelazo, więc również czerwone mięcho. Nie palę i nie piję (bezalkoholowe piwo się nie liczy🤪) Czasem nasz organizm sam mówi czego nie możemy, a czasem lekarz😉Osobiście jestem zwolenniczką różnorodności w jedzeniu z zachowaniem umiaru. U mnie to się sprawdza (słodyczy za dużo) i trzymam wagę jedząc wszystko. Przed chwilą zrobiłam placuszki bananowe dla Zońci, a sama chleb ze smalcem i ogórkiem małosolnymi, bo taką miałam właśnie ochotę, choć eko sałata w sałatce wraz z innymi warzywami i kozim serem również gotowa do spożycia. No i kawa, żeby się obudzić, bo Zońcia po placuszkach domaga się czerwonej zupki😀

      Usuń
    3. Wyznawcy jakiejś jedynie słusznej diety powiedzą, że waga wagą ale nie wolno jeść tego czy tamtego bo to czy tamto

      Usuń
    4. Chleb ze smalcem i małosolny 😋uwielbiam 😍

      Usuń
    5. Bes suodyczuff nie ma życia23 sierpnia 2022 11:11

      I zafsze można zagryźć kruffkami 😀

      Usuń
  7. Oj tam, oj tam, jakiś nałóg trzeba mieć ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Papierochow nie palę, alholu nie pije, slodyczuf nie rzucę 😁
    Dobrego dnia wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. No jednak w tym momencie papierosa
      Ale bym się zdziwiła gdyby nie paliła czasem i zioła;)

      Usuń
  10. weganizm owszem i ja namawiam ale broń boże rzucanie wina czy papierosa )))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i każdy ma inaczej🤣

      Usuń
    2. no bo ileż razy można rzucać ???? pytam się Rybeńko ?? hę

      Usuń
    3. Czyli jesteś z tych, którym za każdym razem się udaje?;))

      Usuń
  11. No nie wiem, diety, ograniczenia. Mój organizm mówi mi czego potrzebuje- jem jak szalona np. orzechy, albo zielone ogórki, a potem z dnia na dzień nie mogę na nie patrzeć. Ostatnio nie jem słodyczy- najgorzej było parę dni, a teraz idę obok półek i w ogóle ich nie widzę.
    Owszem, są produkty bardzo niezdrowe, ale czy w małej ilości nie można ich zjeść?
    Od roku nie piję alkoholu, sporadycznie lamkę wina... WINA ?????!!!!!(emotka- ogromne oczy zdziwione i niesmak). I tu zauważam o siebie brak normy, jestem zdegustowana moim organizmem i jego antypatią do alkoholu. Mam nadzieję, że nie jest to stan aż do śmierci:(:(:(:(

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja nie pale, choc uwielbiam, ale nigdy nalogowcem nie bylam, ot na imprezie na studiach, ale od kilkunastu lat nic, choc baaardzo mi sie podobalo. Jednak w pracy naogladalam sie tyyyle skutkow palenia, ze tego... przyjemnosc przyjemnoscia ale wole jednak troche pożyć.
    Natomiast moj nalog to jedzenie. I najgorzej ze nie warzywa, ale pieczywo, makaron, chipsy to mniaaam. Slodycze moga nie istniec, ale bula z serem albo spaghetti???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, wspaniale weglowodany!!

      Usuń
    2. Ze słodkimi i przyjemnymi nałogami23 sierpnia 2022 15:03

      U mnie słodycze przegrają z pierogami😀
      A z paleniem miałam tak jak Ty- bardzo dużą sprawiało mi to przyjemność. Rzuciłam nieuzależniona, ale ciut bojąca się uzależnienia, widząc w szpitalu jak pacjenci bladym świtem wymykali się na papierosa- pomyślałam wtedy, że w życiu bym tak nie chciała, żeby to on mną rzondził, a że wtedy skorupiak się przypałętał to decyzja była łatwa. Ale za winem czy szampanem to tęsknię. Zdarza mi się dziup umoczyć przy fielkich uroczystościach- no ale alko mocno koliduje z pigułami. I abstynencja trwa dopiero 6 rok😉

      Usuń
    3. To fakt, to okropne, kiedy coś tak Tobą rządzi

      Usuń
  13. Nie katuję się,nie jestem zwolenniczką restrykcyjnych,jednostronnych diet.Lubię siebie w wersji szczupłej i zdrowej i taka postanowilam być:)) Nie jadam słodyczy i mąki,unikam tłuszczy trans,żywności przetworzonej.Poza tym raczej wszystko w rozsądnych ilościach - lubię czuć się lekko fizycznie i psychicznie,nie narzekam na brak energii.Dobry alkohol - okazjonalnie.Patrząc na nasze ulice,przyglądając się ludziom na plaży ( nie tylko naszym rodakom)myślę,że bardzo jest potrzebna edukacja w tym zakresie.Bo otyłość to choroba bardzo powszechna wsród dorosłych i dzieci, nie jest tylko kwestią wyglądu,ale niesie ogromne problemy zdrowotne.Nie pouczam,nie narzucam,każdy swoj rozum ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie najbardziej przerażają otyłe dzieci...

      Usuń
    2. Czytam,że w Polsce największy w Europie wzrost otyłości wśrod dzieci i młodzieży. Straszne.

      Usuń
    3. Prawdą jest, że tutaj tego nie widzę w takich ilościach

      Usuń
    4. w ostatnim czasie jest znacznie gorzej niż pare lat temu:(

      Usuń
    5. Niestety, to wina rodziców...

      Usuń
  14. Ale co to jest, na weselu prowadzić krucjatę, że też nie wywalili jej z przyjęcia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, to nie tak, ona tak tylko prywatnie, delikatnie

      Usuń
  15. Rybko, ale ktoś doglądał kwiatów jak Was nie było?
    U mnie ostatnie deszcze zniszczyły trochę ogródek, dzisiaj wylewałam wodę z donic z pelargoniami. Jak nie upał, to przegięcie w druga stronę 😠

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby tak
      Trochę nie wiem, kogo winić, bo mogłoby się okazać, że masz winien 😜

      Usuń
    2. W mojej krainie deszczowców jest dramatyczna susza
      Wiem, że o lux w wiadomościach nikt nie mówi, ale już o Francji tak. To niedaleko

      Usuń