czwartek, 28 lipca 2022

Co człowiek to opinia

 W kinie byłam

Z synem

Na Elvisie

Jemu się nie podobał a mnie owszem. Kupa dobrej muzyki,  nieoczywiste połączenia i gra głównego aktora miodzio. Austin Butler. Zapamiętajmy to nazwisko.

Ale mam uwagi. Podobne do tych,  o których mówi Raczek w swojej recenzji. Cholera, czy pół godziny reklam przed 2 40 minut trwającym filmem to naprawdę jest niezbędne??? A potem się dziwią, że ludzie wolą Netflixa. 

Osobiście polecam jednakowoż azaliż. 

23 komentarze:

  1. Dzień dobry
    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna gra głównego bohatera i Toma Hanksa. Ale film zdecydowanie za długi i niekiedy męczący. I za mało piosenek. Ale moje dwie koleżanki zachwycone...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio bylam w kinie...nie pamietam kiedy. Mam kino domowe codziennie ;)😂 Za to wczoraj przy sprzataniu o polnocy udalo mi sie obejrzec kwadrans PERSWAZJI na Netfliksie, czekam niecierpliwie na kolejny akt sprzatania, przy trojce dzieci to pewnie znow dzis o polnocy🤣

    OdpowiedzUsuń
  4. Uff, że z synem .😉 Pisałaś, że jedziesz sama i się o niego martwiłam. 🤗😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A bo jechałam sama
      Zużywał z tatusiem
      Ale już doleciał:)

      Usuń
    2. Rany!
      Martwiłaś się??❤

      Usuń
    3. A o męża się nie martwisz?;))

      Usuń
    4. Jakoś nie... 😃🤭

      Usuń
    5. 😜

      To zupełnie jak ja.
      Choć chyba się starzeję i zaczynam tęsknić🤔

      Usuń
  5. Byłam, widziałam. Bardzo mi się podobał. Nigdy nie byłam fanką Elvisa, znałam oczywiście piosenki, nawet podśpiewywałam sobie jakieś: "Love Me Tender", czy "Only You". Jednak wykonania Austina Butlera chyba bardziej mi się podobały niż te oryginalne. W ogóle Austin Butler jest lokomotywą, która ciągnie ten film. On i muzyka.
    Nawet specjalnie posłuchałam recenzji Tomasza Raczka, żeby zorientować się , co masz na myśli i tak, masz rację.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej, dziewczyny, czy ten blog pod nazwa Kreatorka szczescia to blog naszej Sylwii czy nie??? Pozdrawiam, Anka

    OdpowiedzUsuń