Wracałam wczoraj z miasta i wsiadłam do złego pociągu. Nie był taki zły, bo jechał do mojej wsi ale pół godziny później niż ten dobry. Uczyłam się cierpliwości. Nigdzie mi się nie spieszyło a i tak wydawało mi się, że marnuję czas. A przecież tylko trochę opóźniło mi się wyjęcie rzeczy z pralki.
Skąd w człowieku taki pęd?
Warto poświęcać tyle energii na trzeci tak mało istotne?
A co jest istotne?
I ja się chce obudzić bez myśli o wojnie🙈
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Kawy
UsuńHerbaty
Wina
Ja też się chcę obudzić bez myśli, ale ciut szerszej- nie ma wojny, nie ma kaczystanu, jest nareszcie normalność z zapyziałymi codziennymi obowiązkami- nudnymi, ale bezpiecznymi.
OdpowiedzUsuńDla mnie stało się istotna właśnie ta "nudna" codzienność. I przestałam się spieszyć, mieć poczucie winy, że czegoś nie zrobiłam, a mogłam.
Miłego dnia
A mnie to wszystko Jagoda przygniata
UsuńJak nigdy w życiu
Powiedz swojemu telefonowi, żeby się przestał wygłupiać.
UsuńTy masz stres, to on już nie musi. 😊
Pokój - tego życzę światu z rana.
UsuńWidzisz???
Nawet telefon jest przeciwko mnie
Buuuuu
No właśnie- Jagoda?
UsuńPiękne imię;)
UsuńJakoś
Dzisiaj jestem niekumata- Jagoda przygniata? A prościej?
UsuńA mnie to wszystko jakoś przygniata
UsuńWcale mi nie jest lepiej, że nie tylko mnie przygniata. Dół totalny. Nic się nie chce, nic nie cieszy...
UsuńBogusiu
Usuń🫂
W kupie raźniej!
A ja odkad nie pracuję, zyję w cudownym tempie slow🙂Zawsze uwielbialam Czarodziejska Gorę, Panny z Wilka i inne, gdzie nikt się nie spieszy🙂Nie lubię lotnisk, bo tam nerwowo😵
OdpowiedzUsuńZadumałam się
UsuńJa kocham lotniska
"Panny z Wilka" oglądałam parę razy, w ogóle Iwaszkiewicza lubię. Tak, to takie rozleniwienie, prawie marazm... kojarzy mi się ze straszliwym upałem. Jest taka scena, gdzie któraś "panna"jest w swoim pokoju, odpoczywa, omdlewa z gorąca i słychać brzęczenie muchy... to kwintesencja upasłu.
UsuńJest jeszcze jeden film, który kojarzy mi się z rozleniwieniem, dekadentyzmem, wyczekiwaniem i akcja dzieje się późnym latem, przedwojennym -"Kronika wypadków miłosnych".
O lotniskach - to chyba nie tylko jakaś nerwowość i pospiech, ale to, co kiedyś Ania M. nazwała " stanem pośrednim" czyli już nie jestem tu, a jeszcze nie tam...chyba tego nie lubię:) nie mam duszy włóczęgi:(
UsuńA o 'Pannach z Wilka'- to jedna z tych, które móia o tym, co mogło sie zdarzyć, a się nie zdarzył- jak W Madison County,w Mgiełce Hena...lubię:)
Ja nie lubię być bezdomna, po wyczekowaniu się z hotelu to od razu chce wsiąść w auto i jechać do domu.
UsuńAle lotnisko to takie wsiadanie
I niezwykłość sytuacji
Też bardzo lubię Iwaszkiewicza.Ponadczasowy i ponadpokoleniowy.W bardzo wczesnej podstawówce przeczytalam znaleziona w domu książkę" Kochankowie z Marony" zdecydowanie nie dla dzieci w tym wieku, 😊Dopiero wiele lat później odkryłam, że ja wtedy nie zrozumiałam wątku miłosnego, bo jeszcze nie wiedzialam, że miłość niejedno ma imię 😊
UsuńDobrego dnia mimo wszystko 🍵🌟🍵🌟
Ja o tej innej stronie miłości to chyba dopiero w liceum coś zaczęłam kumać 🙈
UsuńNo, ja może też 😊
UsuńIwaszkiewicz-tak, Żeromski- tak, Sienkiewicz - NIE!
UsuńJa prawie nie znam Iwaszkiewicza
UsuńOrzeszkowa i Żeromski tak
Ja tez bym już chciała spokój, bez wojny, bez Covida, bez chorób dzieci... eh
OdpowiedzUsuńBardzo bez chorób!
Usuńpodpisuję się pod tymi postulatami
UsuńSanatorium jest takim miejscem, gdzie można się całkowicie odkleić od rzeczywistości. Dzień podzielony na pory posiłków i zabiegów, ale jeśli się spóźnisz to dostaniesz posiłek później. Towarzystwo możesz mieć ale możesz też zamknąć drzwi pokoju i wywiesić na klamce informację"nie przeszkadzać". Możesz włączyć telewizor jeśli chcesz. Jedynie podczas zabiegów możesz usłyszeć narzekania kuracjuszy na stan zdrowia, nie są pogodzeni (tak jak ja) że coś boli i coś się zepsuło na zawsze, chcą mieć 100%. Na starość nie narzekają, zawsze mnie to zdumiewa.
OdpowiedzUsuńA kto narzeka? Z Twoich obserwacji? Na tę starość?
UsuńMnie ostatnio bardzo boli rzsowo, ale to nie starość tylko choroba i prawie nie narzekam...
ja i moje koleżanki z pracy, bo nas wkurzają ograniczenia ciała, (to jest temat na dłuższe pisanie) pierwszy raz się zdumiałam gdy pewnego lata nie mogłam wleźć na czereśnię :)))
Usuńczujemy się młode tylko ciało mówi co innego
Dlatego trzeba o nie dbać!
UsuńO to ciało!!😘
No tak, mogłabym skopiować przed chwilą napisany w Kurniku komentarz. Mam to samo - budzę się w dole. Głębokim dziś. Przyznaję, czasem jest płytszy, a czasem pojawia się później, a nie od razu, jak tylko otworzę oczy.
OdpowiedzUsuń🫂
UsuńTak....
Nie sądziliśmy, że dla nas oraz dla pokolenia naszych dzieci sprawa najbardziej istotna będzie POKÓJ. Wnuki jeszcze nie rozumieją, choć nasza siedmiolatka zadziwiająco dużo wie i rozumie..
UsuńJakie to wszystko kruche i ulotne- masz i nagle nie masz.
UsuńTak
UsuńZawsze byłam pewna, że co jak co ale wojna mam nie grozi..
A w PL mamy awarię PKP i to dość poważną.
OdpowiedzUsuńWspoczuję wszystkim podróżującym.
Lubię pęd, szczególnie ten miastowy. W pędzie lepiej się czuje. Teraz mam permanentne uczucie marnowania czasu, choć bez wyrzutów sumienia😉
Ja też mam to poczucie, chyba trochę zasłużone 🥴
UsuńJa bym wsiadła i pojechała w tzw. pizdu.
OdpowiedzUsuńPewnie kontekst zgoła nie radosny , ale bardzo uśmiechnęło mnie Twoje " w pizdu" a o uśmiech teraz trudno , więc dzięki i mimo wszystko dobrego dnia
UsuńAnonimowa ;)
anonimowa72 jestes pewna? To moze byc calkiem niedaleko od tego miejsca gdzie wysylaja putina :)
UsuńEva😁
UsuńO matko.... i gdzie tu teraz jechać?
UsuńAni w piz… ani w ch….. do dupy tez blisko….. 🙈
UsuńTo może po prostu w Bieszczady??
UsuńA nie, to też nie tego..
do Rabki, do Rabki jedź!
UsuńJa też bym wsiadła i pojechała. Tymczasem d.... Kasa poszła na coś innego. Powinnam się dobrze czuć inni bardziej jej potrzebowali. A ja... jestem po prostu zmęczona i źle mi z moimi myślami, i w ogóle jest mi źle ...
UsuńMarzycielka
UsuńJesteś kolejna dzisiaj
Przytulam..
A ja dostałam taki rachunek za naprawę samochodu dzisiaj, że ech..:(((
Moje dziecko czeka na wycenę. Okazuje się, że sarenka zrobiła więcej szkód i tablicę zabrała 😁
UsuńOjojoj!
UsuńMnie wycena zabiła
A wyjścia nie mam..
O Mnie by to wkurzyło...ciągle się spieszę i spóźniam, taka karma. Nie budzę się z myślą o wojnie. To nie przeraża mnie tak bardzo, jak cierpienie tych którzy tam już wojnę mają...nadal pracuje, jestem potrzebna moim uczniom, aktorom...to mnie stawia do pionu. I jestem potrzebna zwierzętom. Fundacjom. To kompletnie eliminuje strach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń