Urzekła mnie ta historia i to mało powiedziane

 Pani Karolina, dzielna zwolenniczka zmuszania kobiet do rodzenia dzieci bez mózgu postanowiła nie przesadzać z wiernością małżeńską i udostępniła swoje wdzięki koledze z Orgio Iuris. Jest w tym głęboki sens.  Szansa na bezmózgie potomstwo wzrosło do kwadratu, gena nie wydłubiesz. Mąż pani K jak na prawicowca przystało chciał ręcznie panu Zet wytłumaczyć że jest za zakazem rozwodów. Czy cuś. Kiedy mąż niewiernej żony daje w ryj kochankowi to ja nigdy nie rozumiem dlaczego,  może nie wypada mu bić żony po prostu? Uj wie.  Ale do brzegu. 

Do brzegu blisko

Choć jak dla mnie daleko;)

Najciekawsze jest to, że ów były już wiceszef Orgio Iuris udzielił wywiadu z którego wynika, że ogólnie jest zwolennikiem aborcji,  rozwodów i przeciwnikiem hejtu ja nie mogę że ludziom przy takim pierdoleniu z urzędu nie spada krowie gówno na głowę.

Trochę ludzi odeszło za Panem vice, plotka głosi, że zostali ci, co nie spali z Karoliną 🎉😄😄