piątek, 15 października 2021

A poszłam tylko po plastikowe woreczki ( nie krzyczeć!)

 Geniusz IKEI polega na tym, że wchodzi człowiek tylko po woreczki a wychodzi z serwetkami, ściereczkami, swieczkami, pudełkami,  wycieraczką i garnkiem. W dodatku postanawia zmienić pół kuchni, wystrój łazienki i kolorystykę sypialni🥶😱🙈🤯



Ps. Mój ulubieniec Pulikowski ostatnio wygłosił kolejną "fajną" konnferencję,  na której ogłosił, że mężczyzna to ten silny, mądry, obronny i wogle a kobieta to ulegająca wpływom wróżek istota co bez przeczytania horoskopu z domu nie wyjdzie,  i tylko on, ten silny obroni ją i pokaże jej jest dobre a co złe.

Ja pierdolę 

39 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Po co Ty go słuchasz?!
    Za niskie ciśnienie masz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem go nie słuchałam i nie będę. Na fb u księdza Piórkowskiego był komentarz

      Usuń
  3. Też byłam w Ikei wczoraj! Miałam spis, żeby niczego nie zapomnieć, a i tak wszystkiego nie było. Takie pustki jakieś w tej naszej ikei(UK) Przytaskalam kołdrę, poduchy i ciepły kocyk. A Pulikowskiego nie wolno ani słuchać, ani o tym myśleć!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet nie wiem, co to za gość.
    A Ikea jest kusicielką. Na szczęście mam do niej daleko, a w internecie nie jest atrakcyjna. Jest nawet wkurzająca.

    OdpowiedzUsuń
  5. kurczę nie wiedziałam do teraz kto to jest ten Pulikowski, przeczytałam w internecie, brrr uciekać daleko od takich bredzących zakutych łbów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, zakapior jest popularny i zapraszany do kościołów i ma swoich wyznawców...
      Bardzo to smutne

      Usuń
    2. Nie znałam, wygooglowałam i nie moja to bajka.
      Ikeę lubię i czasami korzystam, ale bez szału. Dużo tam jednorazowego badziewia i kiczu.

      Usuń
    3. Pierwszy raz przypadkiem wysłuchałam jego konferencji i śmiałam się w kułak. Bredził takie androny, że np jedynym powołaniem kobiety jest macierzyństwo. Bardzo mnie to śmieszyło. Dopóki nie zorientowałam się, że to ważna persona i popularna i najważniejszy specjalista od rodziny w polskim KK. Wtedy się załamałam i przeraziłam....

      Usuń
    4. Macierzyństwo jest na pewno bardzo ważne, ale przecież nie jedyne. Jakiś fanatyk, a z fanatyzmem trudno walczyć bo oni umierają w imię swojej idei fix. Ale ten chyba nie umrze, za bardzo sobie ceni dolce vita przy boku uległej,ciepłej kobiety. Ciekawa jestem czy ma jakieś laski na boku i prawie jestem pewna ,ze tak. To faryzeusz.

      Usuń
    5. Szczerze mówiąc jest dla mnie odpychający, na granicy obrzydzenia.

      Jak można mówić lekarkom, nauczycielkom, pielęgniarkom, że ich jedynym powołaniem jest macierzyństwo!!??

      Fanatyk zasłuchany w swój głos. Narcyz

      Usuń
  6. Na temat tego faceta mogę też tylko powiedzieć: Ja pier..ę.
    Natomiast w Ikei byłam tylko raz w życiu- bardzo, bardzo daleko od nas jest ten market i nie byłam zachwycona. Nic nie kupiłam. No, ale to było przed 15 laty. Teraz widzę w reklamach, że jest wielki wybór dóbr wszechpotrzebnych.W innych sklepach robię zakupy z kartką, by nie ulec pokusom:)
    Miłego dna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj bardzo bardzo dużo zawdzięczam Ikei,, w kąciku okazji można dużo tanio kupić, moje pierwsze mieszkanie to właśnie takie okazje

      Usuń
    2. Gdyby była bliżej, na pewno skorzystałabym z oferty. My w Cieszynie mamy taki Merkurymarket, który jest zaopatrzony "pod Czechów", ale jest tam solidnie, tanio i duży wybór wszystkiego dla domu- od mebli po małe śrubki.

      Usuń
    3. No tak

      Kiedyś mieliśmy Ikeę bardzo daleko, potem chcieli zbudować w lux, ale on nie pozwolili, żeby nie robić konkurencji miejscowym geszeftom. To postawili na granicy belgijsko luksemburskiej i teraz mamy bliziutko

      Usuń
  7. Pierwszym moim zakupem w Ikea (Hannover) to lustro, stolik, lampa i pierdylion drobiazgów, a było to jeszcze za czasów, kiedy w PL nie było ani jednego sklepu. A teraz od maja jest w DM i jeszcze nie byłam i nawet nie wiem, czy mam potrzebę, wiedząc, że podobnie by sie skończyło jak u Cię😉
    Pana nie znam, i niech tak pozostanie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez bardzo dużo kiedyś kupowalam,teraz jakbym wyrosła z Ikei :)) My najpierw jeździlimy do Krakowa,bardzo lubiłam.Z dawnych zakupow pamietam genialne lustro na ścianę,oprawione w granatowy brezent ,w ktorym bylo mnostwo fajnych kieszonek,schowkow na suwaczki i rzepy,super to wygladalo,wisiało w pokoju córoki przez wiele lat.Lustro nie do zdarcia!:)) potem go oddaliśmy sąsiadom,ktorzy mieli mlodsze dzieci i też bardzo im się podobalo:)
    Mamy ładną dużą Ikeę na drugim końcu miasta,czasem jeżdzę,choć nie lubie tłumow,szukania miejsca na parkingu.Prawie zawsze kupuję poduszki,lubię w jednym kolorze,mają ładne.Ostatnio taki śmieszny gadżet - budzik taki trochę "loft"z drucianym haczykiem do powieszenia ,fajnie wygląda w kuchni na ścianie z cegły:)) Milego piąteczku wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam niedawno kupiony świetny stolik pod telewizor.
      I lubię kupować niektóre rzeczy bo są tanie I dobre

      Usuń
    2. Tak,ale badziewia tez sporo:)) pamietam niedomykające się szafki,komode z niedopasowanymi szufladami,jakies regaly,ktore trzeba bylo przerabiac,nawiercać itp.Ale moi młodzi mają bardzo stylową dużą kuchnię na wymiar,nic sie jeszcze nie zniszczyla,mimo bardzo pomysłowego i utalentowanego plastycznie dziecka:)) Oraz ogromną szafę w garderobie z pierdylionem półek,wysuwanych szuflad,koszykow itp.,też sie jeszcze świetnie trzyma.

      Usuń
    3. No właśnie ja nie mam doświadczenia, że to badziewie
      W 92 roku kupiliśmy szafki do kuchni na przecenie ogromnej i wytrzymały 25 lat😱

      Usuń
  9. Z wyjazdów do Ikei najbardziej lubiłam ...spotkania towarzyskie😀

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapomniałam!!
      Kupiłam meatbalsy!!🤣🤣🤣

      Usuń
    2. dawno nie byuam, ale jeśli dobrze pamiętam trzeba byuo przejść przez cauy sklep, by się dostać do klopsikuf?

      Usuń
    3. Klopsiki z żurawiną,albo łosoś 😃
      I kawa z dolewką 😀

      Usuń
  10. Nie Lucha,w Poznaniu od razu na żarełko🤣🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! ja jak Miśka! no i zawsze jakies świeczki przytargam oprócz tego, po co poszlam!

      Usuń
    2. Nie przepadam za ikejom. Czasami bywam, jakieś pierdółki kupię i koniec. Żeby specjalnie jeździć to nie. Jedzenie też mnie nie przekonuje 🤣

      Usuń
    3. Jeżeli chce się zjeść na tzw mieście to przełożenie jakości do ceny jest rewelacyjne. Przynajmniej tutaj

      Usuń
    4. Basia!i ja świeczki😃😃

      Usuń
  11. Zakupy Ikea to mi się kojarzą z suszarka do naczyń która mi w nocy jak nie pi*gnie na podłogę w srodku nocy tłukąc mi cała zastawę ikeowska😄

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie nam pojęcia, kim jest ten facet, ale czytając komentarze zrozumiałam, że nie mam czego żałować.
    Kiedy w Szczecinie nie było Ikei, to strasznie byłam tego sklepu ciekawa. Teraz mam do niego ze dwa kilometry i jakoś mnie tam nie ciągnie. Przekona jestem jakaś.😉

    OdpowiedzUsuń