niedziela, 28 lutego 2021

Przy niedzieli

 Przyznam się. 

Mam postanowienie wielkopostne.

Nic nie warte dla wegan i wegetarian 

Ale dla mnie to jednak wyrzeczenie i kłopot, bo jesteśmy bardzo mięsnożerną rodziną. 

Otóż postanowiłam nie jeść mięsa.

I póki co, jestem bardzo dzielna;)

A nie zawsze jest łatwo. 


 Fajne zdjęcie, c'nie?


38 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wytrwania w postanowieniu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wczoraj wieczorem też się gapiliśmy na chmury.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne zdjęcie, takie z tych moich ulubionych. Rozumiem to Twoje mega wyrzeczenie w imieniu mojego męża, bo tak samo jest i mięsożercą i ma postne postanowienie. A ja mu towarzyszę dietą niskowęglowodanową z nakazu mojej doktorki w ramach naprawienia tego co covid namieszał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja do tego też niskowęglowodanową z racji nadmiaru tłuszczu 😬

      Usuń
  5. Od pewnego czasu mam inne podejście do postanowień wielkopostnych. I staram się bardzo ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od pewnego czasu mam mocne swary z panem Bogiem...

      Usuń
    2. W skrócie chodzi o to, że wyrzeczenie jest moje, efekt jest dla kogoś innego. Np kasa zaoszczędzona na słodyczach wędruje dla kogoś chorego, jakiś czas zamiast na moje przyjemności przekładam na realną pomoc dla kogoś itp

      Usuń
    3. To cudowne!
      I bardzo w wielkopostną atmosferę wpisane

      Usuń
  6. O! Ja mam , zeby bez slodyczy, bo mieso i tak niekoniecznie Ale nie wiem , czy to czysta intencja, bo przy okazji chcę nieco schudnąć🙄

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja, podobnie jak Basia, wielkopostnie odstawiłam słodycze, co dla mnie - czołowego słodkożercy było niemałym wyzwaniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się nigdy nie udawało.
      Aż po raku w ogóle porzuciłam cukr i pod razu lepiej

      Usuń
  8. Nie robię postanowień, bo nic z nich nie wychodzi. Chciałabym dla zdrowotności słodycze odstawić, ale to one mi uratowały moją wagę w chorobie...
    Wytrwałości! Zawsze podziwiam, tych wytrwałych w swoich postanowieniach💪

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewien ksiądz kiedyś powiedział, że jeśli udaje ci się dotrzymać postanowienia wielkopostne to znaczy, że były słabe,)

      Usuń
    2. Ha, ciekawe stwierdzenie, a on tak poważnie? Szkoda, że nie pomyślał, że są ludzie, których jednak stać na dotrzymywanie swoich postanowień nawet, jeśli wymagają od nich sporo wyrzeczeń.

      Usuń
    3. To oczywiście trochę wyrwane z kontekstu. To było mądre kazanie. Żeby sobie nie ułatwiać za bardzo, nie oszukiwać siebie. Że lepiej trochę nie dotrzymać postanowienia niż wziąć sobie coś łatwego

      Usuń
    4. To faktycznie w kontekście ma sens, teraz się w całej rozciągłości zgadzam :)))

      Usuń
    5. Tak, skróty nie zawsze pomagają w komunikacji;)

      Usuń
  9. Jesli robię jakieś"rewolucje",to wylącznie ze wzgledow zdrowotnych,nigdy ideologicznych:)) Mam wprawę w postach absolutnych..wtedy bardzo czesto śni mi się jedzenie:))
    A poki co,ide sadzić bratki..szczesliwa,ze udalo mi się je kupic wczoraj po 20 tej:))) mam nadzieję,ze przezyły w bagazniku:)))
    Dobrej niedzieli wszystkim!

    OdpowiedzUsuń
  10. A ja jestem na diecie owocowo-warzywnej. Ale to przypadek, że w okresie Postu :) Chciałam ją zrobić już jakiś czas temu, ale rozsądnie czekałam aż się zaszczepię... Zapewne też skończę ją niedługo...
    I tak sobie myślę - zawsze było mi bardzo trudno odmówić sobie słodyczy. To było zbyt wielkie wyrzeczenie, autentycznie, nawet przez tydzień. A teraz? Co tam słodycze... Śni mi się już trzecią noc naleśnik z grubego ciasta. Może być słony :)
    Czyli, że trzeba sobie dawać dużo większe ograniczenia, niż się myśli??? :))
    Ella-5

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie trzeba. To chyba należy traktować jako część dobrowolnego rozwoju duchowego.

      Usuń
  11. Coraz częściej jemy jarsko, ale jednak mięso się pojawia na naszym stole raz na tydzień mniej więcej... z wygody, bo i do odgrzania łatwiejsze i szybsze w produkcji... Ale zawsze czuję wyrzut sumienia. Że leń jestem i nie chce mi się poświęcić więcej czasu na szukanie dań bezmięsnych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby ktoś mi gotował to mogłabym być weganką

      Usuń
  12. chciałabym całkiem rzucić jedzenie ale nie da się, wkurza mnie ten cały proces pochłaniający mnóstwo energii, pieniędzy i czasu, rzuciłam palenie, przestałam pić alkohol i kawę a jeść jednak muszę, szkoda

    wytrwałości w postanowieniu, jeśli tylko uznasz, że tego potrzebujesz, niech Ci się wiedzie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę za łatwo mi idzie .
      Choć chyba jednak zjadłabym kiełbasy😂

      Klarka
      Ja tez bym rzuciła

      Usuń
    2. No, w latach 60-tych, 70-tych, gdy gdybano, jak to będzie w roku 2000, nieraz pojawiały się teorie, że będzie się łykać tabletki, o smaku kotleta, rosołu etc. Jakoś nic z tego nie wyszło :)

      Usuń
    3. A ja bym nie rzuciła, jedzenie jest fajne 😊

      Usuń
    4. Lidia,
      a nigdy w życiu,
      Toż to przyjemność... jeszcze w dobrym towarzystwie , to podwójne doznanie...
      Przed chwilą powiedziałam do przyjaciółki, że ten pierzony covid odebrał nam naszą tradycję- wspólny obiad z Dzieckami w dobrej restauracji jak tylko jestem w DM.
      Zamawiamy do mieszkania, ale choć smaki pyszne, to jednak nie to samo! Tęsknie!
      Uwielbiam jeść, nie lubię gotować!

      Usuń
    5. Klarko! Zaskoczyłaś mnie. Wydawało mi się, że lubisz gotować??
      Dla mnie też to proces pochłaniający zbyt wiele czasu. Był okres, że żywiłam się kanapkami ze stacji benzynowej... (gdy karmiłam samochód, to też siebie)
      Ella-5

      Usuń
    6. Ella-5 lubię gotować ale u nas teraz wszyscy mają jakieś ograniczenia dietetyczne i nikt nie je dla przyjemności tylko z konieczności, to jest klęska po prostu!

      Usuń