poniedziałek, 11 stycznia 2021

Najgorzej to się na coś nastawić...

 Kiedy miesiąc temu odstawiałam tamoxifen bardzo liczyłam na to, że uderzenia gorąca nękające mnie od tylu lat w końcu zaczną zanikać...

Niestety. Zaczął się drugi miesiąc wolności a hotflaszy jest nie mniej, może nawet więcej??

Za miesiąc mam wizytę u onkolożki. Będę ją nękać!!

 Cieszę, że są świeczki. 

I ażurowe świeczniki;)



29 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Może to jeszcze zbyt krótko?

    OdpowiedzUsuń
  3. A jeszcze wczoraj przeszła mnie myśl, że zapytam Cię czy spełniła się nadzieja jaką pokładałaś w związku z odstawieniem leków. No to już wiem, ale szkoda że organizm robi to co sam chce, a nie to co my byśmy może chcieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tylu latach to może efekt bezwładności?

      Wczoraj naprawdę miałam dosyć. Co 25 minut zlewać się potem...

      Usuń
    2. Oj, to faktycznie można mieć dosyć, a ja jak narzekałam na swoje poty, to przy Twoich nie śmiem nawet wspomnieć, że coś mnie zalewa.

      Usuń
    3. Wciąż mam od 4 lat, ostatnio jakby troszeczkę mniej, albo może się przyzwyczaiłam...

      Usuń
    4. To długo
      I wcale nie uważam, że ja mam gorzej!

      Usuń
  4. Trudno powiedzieć dlaczego. Ja myślałam, że ze względu na operację takie uderzenia mnie czekają szybciej niż to natura przewiduje, a tu NIC.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zobacz.

      Podobno się dziedziczy takie rzeczy. Moja mama dość lekko przechodziła

      Usuń
    2. Moja tez. I z tego co pamiętam to dość późno je miała, więc może jeszcze wszystko przede mną? Choć minęło już 12 lat.

      Usuń
    3. Myślę, że nie.
      Mogę sobie tak myśleć:)

      Usuń
  5. Mogę Was, Dziewczyny, zapytać o zdanie?
    Dobra, pytam
    Koleżanka, nawet dość daleka, w zeszłym roku w styczniu zadzowniła do mnie. Poprosiła o pożyczenie pieniędzy. Tak mnie zaskoczyła, że się zgodziłam. Opowiedziała mi swoją historię życiową. A niby głupia i naiwna nie jestem... Zamiast w jednoarazowo w marcu pożyczka została mi zwrócona w lipcu. Były wielkie podziękowania, słowa że jestem cudowna, dobra itp. Obiecanki, że dostanę prezent w podzięce itp. bo ponoć uratowałam jej życie. Cisza, cisza, cisza. W zeszłym tygodniu koleżanka dzwoni. Pomyślałam, że z życzeniami noworocznymi:)). Głupia ja. Życzeń nie było. Od razu do sedna koleżanka przeszła. Dzwonię po to co samo co w zeszłym roku: masz pożyczyć pieniądze?
    Zaniemówiłam, a potem odmówiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pożyczaj. Chyba, że nie masz co z kasą zrobić. Mam przeczucie, że by nie oddała

      Usuń
    2. Taka kolezanka ktora odzywa sie tylko i wyłącznie po kasę to nie kolezanka.

      Usuń
    3. Odmówiłabym.
      Widać, że to żadna koleżeńska relacja, bardziej pasożytnicza 😒

      Usuń
    4. Dobry zwyczaj nie pożyczaj.... tak mówi mój tata. Ja się wiele razy nabrałam na takie numery. I najgorsze jest to, ze to mi było głupio upomnieć się o swoje pieniądze a nie tej osobie co miała oddać. Dla dobrych relacji lepiej unikać pożyczania. Chyba ze osoba jest sprawdzona w tym temacie.

      Usuń
    5. Ja sto lat temu też tak pożyczyłam koleżance bo ja to naiwna jestem, jak po kilku latach się upomniałam to usłyszałam że ona przecież mi oddała. No cóż, życie. Teraz bym może i pożyczyła ale już nie mam na szczęście z czego 😂

      Usuń
  6. Rybka współczuję tych hotflashy. Męcz doktorów, niech móżdżą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leków to na to nie mogę brać, wiadomo.

      Zobaczymy

      Usuń
    2. Dziś/wczoraj z kontrolnej wizyty wyszłam z kolejną receptą na tamosia. Lekarz mówi 10 lat. Nie mam hotflashy ale problemy z endometrium już tak.

      Usuń
    3. Dsisy
      Ja się trochę martwię, że już nie mam tego tamosia...

      Z endometrium kłopot miałam tylko raz.

      To ile już lat bierzesz?

      Usuń
    4. 5+7 Za pierwszym razem odstawili po 5 latach. Potem był drugi raz... Masz mądrą lekarkę, na pewno robi co dla Ciebie najlepsze.

      Usuń
    5. Ja brałam blisko 9.

      Jest takie powiedzenie. Nie ma proroków w onkologii. Są tylko statystyki...

      Usuń