Mój najmłodszy już jest całkiem stary;)
Całkiem fajnie się rozwija, mądrze gada, interesuje się wieloma rzeczami, super ciekawie się z nim rozmawia.
W dodatku kocha muzykę:)
Od kilku lat grał na trąbce, moim zdaniem świetnie mu szło, ale niestety, stracił do niej serce:( . I powiedział, że rezygnuje z dalszej nauki gry:(. Bardzo nie umiałam się z tym pogodzić. Ale mnie przekonał. Nie fochami nastolatka, ale rzeczowymi argumentami. W dodatku poszedł do pano ( fantastyczna nauczycielka i osoba btw) i sam jej wszystko wyjaśnił i dostał błogosławieństwo. Mimo żalu, byłam z niego dumna, że tak dojrzale podszedł do tematu.Nie wiem, kto go wychowywał?!
Zresztą zaniechanie gry na trąbce nie oznacza zerwania z muzyką. Ma gitarę basową i codziennie sobie na niej brzdąka:))
A to z pięknego choć deszczowego Lux
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Czy ta decyzja miała coś wspólnego z pandemią?
OdpowiedzUsuńO tyle, że przestał mieć normalne lekcje i koncerty. Nie wiem, czy to spowodowało niechęć czy ją tylko ujawniło
UsuńMarzyłam grać na pianinie. W szkola muzycznej pozwolono mi grać tylko na akordeonie.
OdpowiedzUsuńI Tak skończyła się moja przygoda.
Pozostała wspommienie i marzenia.
Syn MĄDRY chłopak.
Fajny wyrasta:)
UsuńJa bardzo marzyłam o pianinie. Ale nie było możliwości i tylko śpiewam i to marnie.
Za to dzieci umieją grać na instrumentach. każde na innym
Dobrze, że potrafią. Moje od przedszkola chodziły do muzycznej. Teraz przez pandemię nauki jeszcze wstrzymane.
UsuńNo tak...
UsuńAle pandemia się skończy i znowu wrócą:)
A moja Najmłodsza właśnie rozpoczyna studia i zabrała ze sobą pianino i gitarę. Oj, bardzo będzie mi brakowało jej codziennego grania. Ale za to zostawiła perkusję i jak będzie przyjeżdżać, to chociaż na niej w domu pogra 😅😁
OdpowiedzUsuńKobieta orkiestra:))
UsuńJak już jesiennie...
OdpowiedzUsuńFajnie jak młodzi ludzie mają swoje pasje.
No jesiennie
UsuńZ dnia na dzień tak się zrobiło
Moje chłopaki wszystkie muzyczne. W piwnicy dwa pokoje zrobione specjalnie dla męża. Starszy : pianino i perkusja, młodszy pianino, perkusja ( teraz pomaga mężowi uczyć młodszych) i skończona szkoła muz. 1 stopnia trąbka. Mąż też kilka instrumentów. Całą pandemię prowadził online lekcje ze stworzoną przez siebie orkiestrą. Dzięki temu dzieciaki nadal grają bo mają cały czas kontakt i z nauczycielem i z muzyką. No ale muzyka to miłość męża 😀
OdpowiedzUsuńGena nie wydłubiesz:))
UsuńA gdzie tam ! Od dwóch godzin mam zatyczki w uszach ( zajęcia z perkusji !).
UsuńOjojoj!!!
UsuńMarzycielko, gratuluje takiej muzykalnej rodziny! Rozumiem, ze dyrygentem w domu jestes Ty:)))
OdpowiedzUsuńRybenko, fajnego masz syna:) Jesli muzyka jest Jego pasją, to zawsze bedzie jej oddany, w ten czy inny sposob:)
OdpowiedzUsuńJesienne fotki skłaniają do zadumy...
Muzyka wszystko rozwija. I uwrażliwia
UsuńMój mąż jest kapelmistrzem ale czasami ja .... Oj nie napiszę 😀😀😀
UsuńPisz!!!😛
UsuńAle czasami to ja rządzę batutą 🤪😁
Usuń😂😂😂😂😂
UsuńBOSKIE!!
Haha. Pewnie batuta z właścicielem nie mają nic przeciwko...
UsuńNie mają 😁🤪 nawet mogę nią "podyrygowac" , oj niezła muzyczka nam wychodzi 😁
UsuńFajny młody,podobny trochę do mojego najmlodszego bratanka (ten sam wiek,uzdolnienia matematyczne i gra na gitarze):) W mojej rodzinie też niektórzy mają zdolności muzyczne:) poza mną,oczywiscie:)) Dziewczyny grały na pianinie,a najsatarszy bratanek na skrzypcach:) Nikt się tym nie para zawodowo,cała nadzieja w naszych wnuczkach:))
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego weekendu dla wszystkich!
Muzyka jest dobra:))
UsuńTo chyba tak jest, że trudno się nam, starszakom, pogodzić z tym że "dzieci" porzucają coś czemu poświęciły tyle czasu, emocji i siebie.
OdpowiedzUsuńMoja córa w lipcu zakomunikowała że kończy z piłką ręczną. Od 6 lat wszystko podporządkowała tej pasji, świetnie dawała radę łączyć 5-6 treningów w tygodniu że szkołą, życiem towarzyskim i rodzinnym. Podporządkowana byłam i ja, wożąc na treningi, kibicując i wspierając.
Z rezygnacją było podobnie jak u Was. Porozmawiałyśmy, upewniłam się, przytuliłam. Poszła do trenerki, porozmawiały, córka usłyszała dużo ciepłych słów, popłakały się obie i koniec. 6 lat zostało za nami.
Piękna i wzruszająca historia:))
UsuńI przypomniała mi inną historię. Moja znajoma miała bardzo uzdolnioną muzycznie córkę. Grała na skrzypcach. Matylda wszystko jej poświęciła. Ale córka zdecydowała, ze nie chce być skrzypaczką.
Matka zerwała z nią kontakt...
To niewiarygodne rybenko
UsuńPrawda?
UsuńWśród znajomych mam 2 takie przypadki. Jedna rodzina wyrzekła się syna geja...
To jakis koszmar... Ja chyba nie znam takich ludzi ktorzy sie wyrzekli wlasnych dzieci.
UsuńRybenka, szok.
UsuńZnam tez dzieci, co wyrzekły się rodziców...
UsuńTych rodzin, które mówią goodbye dziecku, bo nie spełnia ich oczekiwań, to serio nie pojmuję...
Syn mojej koleżanki miał duży talent piłkarski,był odkryciem,pisały o nim gazety( mają w rodzinie zawodowego piłkarza,więc to wyglądało na kontynuację),zaczął trenować jeszcze przed pojsciem do szkoły,całe życie rodziny oscylowało wokół treningow młodego. Na szczęście mieszkają tuż przy stadionie,wiec na treningi miał blisko.W liceum nagle stwierdził,ze mu szkoda czasu na granie w piłkę...bo się zakochał.:))I woli ten czas spędzać z dziewczyną...i jak to w życiu bywa - ta nastoletnia miłość dość szybko się skończyła,ale na boisko już nie powrócił.Skonczył studia,załozył rodzinę,nawet nie wiem,czy ogląda mecze:))
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie, żeby nie oglądał.
UsuńMyślę, że ten sport o ta cała przygoda zawsze bezie dałaś niego ważna.
ja mniej więcej się cieszę, że nikt mi nie gra na trąbce :-) podejrzewam, że sąsiedzi również😁
OdpowiedzUsuńFakt
UsuńA na basie to się gra w słuchawkach;)
W bloku tragedia, w domu wystarczą dobre zatyczki 😁
Usuń