środa, 5 lutego 2020

Trudny temat

Kocham mięso
Lubię dobre wegańskie jedzenie też ale na myśl o całkowitej rezygnacji z produktów zwierzęcych chce mi się trochę płakać

Ale mam świadomość, że tak powinno się zrobić

Czytam opinie różnych osób i kurczę

Zacznę może choć od kolejnego ograniczenia?

Bo staram się nie jeść mięsa codziennie już od dawna
Ale każda porcja mniej może uczynić różnicę


Trzeba przeczytać klik



39 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biorę kawkę z mleczkiem od krowy (niestety nie cierpię roślinnego niby mleka😥

      Usuń
    2. Dla mnie może być czarna

      Usuń
  2. Mogłabym się obejść bez mięsa, bez problemu. Ale trochę go jem, bo czasem łatwiej i szybciej zrobić obiad.

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Z tym wszystkim to nie tak prosto jak się wydaje. Vege żarcie jest najbardziej przetworzone i po prostu niespecjalnie nam służy. bez hodowli, takiej na słoneczku i trawce ziemia zubożeje. Trza pracować nad tym, by tego było więcej.Temat rzeka.
      P.S.
      Znam wegan którym zdrowie się posypało...nie od razu...najpierw super
      Mietek

      Usuń
    2. Na pewno warto ograniczać mięso

      Usuń
    3. Oj tak trudna rzecz ale warta poświęcenia,naprawdę.
      Polecam po stokroć obejrzeć sobie film WHAT THE HEALTH na netflix lub yutubie może wtedy będzie łatwiej podjąć decyzję, u nas tak było i całą rodziną prawie dwa lata temu przeszliśmy na weganizm włącznie z teściami i rodzicami 65 i 67 lat.A lekarze nie wierzą w wyniki badań rodziców jak porównują z historią badań. Może uda mi się jeszcze odszukać link do badań szwajcarów bądz francuzów jaka jest umieralność na raka wśród wegan czy już nawet wśród wegetarian.Byłam naprawdę zaskoczona.
      Pozdrawiam i życzę miłego dnia. Joanna.

      Usuń
    4. Ja akurat mam bardzo dobre wyniki badań.
      Ale popieram!
      Choć wiedząc jakie to jest trudne to może małymi kroczkami. Ograniczajmy!

      Usuń
  4. Mam bardzo podobnie, rzadziej, duzo rzadziej, ale calkiem nie jesc miesa? Wiec je jem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i byłoby zdrowiej, ale co bym jadła, skoro na wiele warzyw mam alergię?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje jelita niestety też źle reagują na nadmiar błonnika

      Usuń
  6. Bardzo ciekawe jak to się zmienia. Ja też sobie życie nie wyobrażałam, dietę zmienilam jako eksperyment na obolałe stary i tak nagle trwa ten eksperyment ponad dwa lata. Kiedyś by to nie przeszło, teraz naprawę jest masa wege produktów których jeszcze kilka lat temu nie było.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba sobie dużo w głowie przestawić.
      I w kuchni
      Mnie jeszcze przeszkadza zer inni domownicy są bardziej mięsożerni niż ja

      Usuń
    2. Mnie właśnie nie. Całe życie gotowałam pod ich gusty, żeby jedli, teraz wreszcie sobie robię to co lubię a im dużo spagetti żeby mieli na klika posiłków 😄 Ostatnio mąż też trafil na program o sportowcach i padł że większość tych sław to też wege, bo zdrowiej i zaczął się przestawiać i niestety moje pyszne jedzonko wyjadać.

      Usuń
    3. No ja staram się coraz więcej posiłków robić wege
      Ale młody płacze w głos!
      Stary przez rozum je i płacze po cichu

      Usuń
    4. Oj, to zupełnie jak u mnie 😊 Jedno ryczy w głos a drugie po cichu 🤣 Ja niestety też bez mięsa nie dam rady, ale staram się ograniczać.

      Usuń
  7. Uwielbiam warzywa ale życia bez mięska sobie nie wyobrażam, niestety 😏

    OdpowiedzUsuń
  8. Tez ograniczam, tak samo z siebie, bo ja życia to bez pierogów i wszelakich kluch (oraz czekolady!!)nie wyobrażam sobie bardziej niż to bez mięsa, które lubię, ale niekoniecznie muszę. OM zaś stanowczo je za dużo! I Zięć, który pochodzi z rodziny mięsożernych lI tylko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ten ból
      Moi mężczyźni.
      .

      Usuń
    2. A w sklepie lub stoisku mięsnym często słychać: poproszę 5 plasterkuf chudej wędliny i coś dla męża 😜😂 I pani ekspedientka sięga po boczek albo inne golony 😜

      Usuń
    3. Ależ smartfon wie lepiej!

      Usuń
  9. W ciągu kilku ostatnich lat bardzo ograniczyłam jedzenie mięsa. Wędlin prawie nie jadam bo smakują podobnie a właściwie mi nie smakują.Od czasu do czasu piekę kawałek mięsa i na zimno do pieczywa.Przychodzi jednak taki moment, w którym mam ochotę na schabowe albo pieczone żeberka i wtedy...muszę.Mogłabym się bardziej zdyscyplinować i zrezygnować z tych mięsnych zachcianek. Ale tak całkiem ? Trudny temat.Moja koleżanka robi zawsze listę zakupów i jak sobie przypomni, to uzupełnia o kolejną pozycję.Jej mąż zawsze dopisuje : pół kg sklerozy dla J. czyli pół kg boczku...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)))

      Cieszę się że nie tylko dla mnie jest trudny
      Ale każde ograniczenie już jest sukcesem!!

      Usuń
  10. Temat rzeka. Myślę, że w tym wszystkim najważniejszy jest umiar.
    Jesteśmy wszystkożerni i nie oszukujmy się, że jest inaczej. To nasze dzisiejsze pożywienie naszpikowane jest chemią zarówno mięsne jak i roślinne. No chyba, że ktoś ma możliwość spożywania mięsa od zwierząt własnego chowu i roślinek z własnego ogródka. I na dodatek usytuowanego w odegłości kilkuset metrów od pola sąsiada używającego nawozów sztucznych. Taka marchew na przykład pciągnie nawozy sztuczne od sasiada z odległości 200 metrów, a my myślimy, ze mamy zdrową marchewkę, bo nie nawozimy chemią. Poza tym jest jeszcze genetyczna modyfikacja, a to może okazać się paskudne i nieodwracalne w skutkach.
    Czyli nie ma mocnych. Najlepiej unikać chemii w pożywieniu czytając etykiety i wybierając to, co tej chemii nie ma albo ma najmniej, jadać mniej mięsa i sklepowych wędlin, unikać cukru, nie przejadać się. Nie świrować na punkcie jedzenia czyli nie robić sobie z niego bożyszcza ani tabu.
    Nie odsądzać od czci i wiary mięsojadków, nie nabijać się z roślinożerców, nie narzucać nikomu na siłę własnego wyboru w tej kwestii.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moja koleżanka wegeterianka mówi, że bardzo dużo kasy wydaje i cieszy się, że dziecko też w przedszkolu je. Ale nastolatków tak karmić....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem
      Uważam że to trudne
      Ale
      Nie
      Niemożliwe

      Usuń
    2. Nie wyobrażam sobie karmić tak 3 chłopów przy obecnych cenach ...
      Choć ograniczanie jest dobre i zdrowe ! Tylko , że to szybkie i sycące ...
      Najlepiej kupić swinkę od znanego rolnika i przerobić...

      Usuń