Spotkanie było u nich czy u ciebie? Ciekawa jestem, bo kiedyś było inaczej. Zawsze poznanie było u rodziców panny młodej, a potem była rewizyta. U nas dawne zasady sa pokręcone.
Moja córka nie ma teściowej - matka zięcia zmarła parę lat temu,gdy on był chyba jeszcze w liceum(nie wypytuję o szczegóły,bo to dla niego wciąż chyba bolesny temat).Ale jest wspaniały teść - "dziadul Piotrul",jak mówi mała:)U nas tradycyjnie - poznaliśmy się ze "starym"(sporo ode mnie młodszym) i jego partnerką na ok.rok przed slubem ,u nas w domu,tudzież na tarasie:)Mój tata był jeszcze w znakomitej kondycji..ech Młodzi zaręczyli się gdzieś w świecie,bez świadków:)chyba w Pradze:)przepiękny pierścionek tam corka dostała,ale szczegółów nie znam:)) Rybko,fajnie,ze przypadliście sobie do gustu - ani przez chwilę nie pomyślałam,ze mogłoby być inaczej. Miłego dnia wszystkim!
Dzień dobry :)
OdpowiedzUsuń\o/?\o/?
]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
\~/*
|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
)_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
[_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
(_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
Cieszę się razem z Tobą! :)
OdpowiedzUsuńI ja tez!
Usuń😊🤗
UsuńDziękuję
UsuńChoć z tych nerw wysiadł mi żołądek...
A rodzina swojska czy zagraniczna?
OdpowiedzUsuńCarpe... ♥♥♥
Polska:)
UsuńSpotkanie było u nich czy u ciebie? Ciekawa jestem, bo kiedyś było inaczej. Zawsze poznanie było u rodziców panny młodej, a potem była rewizyta. U nas dawne zasady sa pokręcone.
OdpowiedzUsuńU nas nie ma czasu na takie ceregiele. Spotkaliśmy się między naszym domem a domem młodej czyli u dzieci. Potem poszliśmy do knajpki
UsuńCarpe✊✊♥️
OdpowiedzUsuńCarpe! i ja posyłam wspierające myśli w waszą stronę:)
OdpowiedzUsuńMoja córka nie ma teściowej - matka zięcia zmarła parę lat temu,gdy on był chyba jeszcze w liceum(nie wypytuję o szczegóły,bo to dla niego wciąż chyba bolesny temat).Ale jest wspaniały teść - "dziadul Piotrul",jak mówi mała:)U nas tradycyjnie - poznaliśmy się ze "starym"(sporo ode mnie młodszym) i jego partnerką na ok.rok przed slubem ,u nas w domu,tudzież na tarasie:)Mój tata był jeszcze w znakomitej kondycji..ech
OdpowiedzUsuńMłodzi zaręczyli się gdzieś w świecie,bez świadków:)chyba w Pradze:)przepiękny pierścionek tam corka dostała,ale szczegółów nie znam:))
Rybko,fajnie,ze przypadliście sobie do gustu - ani przez chwilę nie pomyślałam,ze mogłoby być inaczej.
Miłego dnia wszystkim!
Ładna historia..
UsuńCóż. Niestety. Już wiem że może być inaczej. Jak się nie chce np żeby syn odszedł od mamusi...
Ciekawe v czy ona o tobie też tak dobrze myśli 😂😂😂😂
OdpowiedzUsuńNie mam zielonego pojęcia
UsuńSpróbowałaby nie..
Usuń