piątek, 21 czerwca 2019

Urzekła mnie ta historia


Ćwierć wieku temu Janusz Świtaj wsiadł na motocykl. Wypadek, zmiażdżony rdzeń, perspektywa czterech ścian do końca.
P
Ponad dekadę temu poprosił o eutanazję. Cała Polska zobaczyła leżącego, mówiącego z pomocą respiratora młodego mężczyznę. Zobaczyła go też Anna Dymna, szefowa Fundacji „Mimo Wszystko”, rozpoznając w nim byłego podopiecznego. „Gdy się zorientowałam, że to Janusz (...), zadzwoniłam i opieprzyłam go z góry na dół. »Nudzi ci się chyba – krzyczałam – może byś się do roboty wziął«” – wspominała w wywiadzie dla „TP” w 2013 r.Zatrudniła Świtaja w fundacji. W tym samym roku zdał maturę.

W zeszłym tygodniu odebrał dyplom magistra psychologii. Jego sukces to nie tylko efekt determinacji i pomocy innych – także znak zmian na uczelniach. Choć niedawny raport NIK wykazał istnienie barier (np. architektonicznych), odsetek osób niepełnosprawnych wśród studentów wzrósł w ciągu niecałych dwóch dekad z 0,08 do niemal 2 procent. ©℗
Przemysław Wilczyński
TP

Chyba każdy pamięta tę historię człowieka przykutego do łóżka i pragnące śmierci
Tu jest taki Happy End, że chwyta za gardło...

Ile jest takich histori bez szczęśliwego zakończenia?





37 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na taki goronc cza siem napić goroncej kafki

      Usuń
    2. Na słoneczku
      Bo w cieniu ziomb

      Usuń
    3. I malinki sobie uzbierałam

      Usuń
    4. Lo matko, dopiero się obudziłam więc Czestuje się kawka. Dzięki Olgo że 5ak dużo dziś zrobiłaś 😊

      Usuń
    5. Lidka, do której Ty śpisz? 🤣
      Zaxdraszczam 😜

      Usuń
    6. A ja dziś o 6.10 !!! Wyskoczyłam jak oparzona, bo myślałam, że zaspałam na radę pedagogiczną ( a ta jest w poniedziałek 😉😝).

      Usuń
    7. Nie lubię bez sensu wstawać rano😣

      Usuń
    8. Melu, nie ma czego zazdrościć 😊Jak jest szkoła to wstaje rano czyli 6:15, więc początek wakacji trzeba było jakoś wyróżnić. Ale fakt, w wakacje śpię dłużej bo pracuje u siebie i w wakacje mam spokój.

      Usuń
  2. Człowiek jest zdolny do niemożliwego, wystarczy tylko podać mu pomocną dłoń!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego trzeba zyc uwaznie. Dzien dobry:)

      Usuń
    2. To prawda. Żyć uważnie

      Usuń
    3. Witaj Agnieszko. Jak tam u Was w liceum? Dzisiaj Starszy zawiózł świadectwo i punkty z egzaminów i czekamy do 16 lipca.

      Usuń
  3. Nie kazdy jest bowiem znajomym Dymnej, wiekszosc jest pozostawiona sama sobie, co najmniej w Polsce. Opiekunami ich sa starzejacy sie rodzice, nie stac ich na droga rehabilitacje czy sprzet, na odpowiednie materace, srodki opatrunkowe.
    A rydzyk (celowo mala litera) i reszta tych darmozjadow dostaja kolejne setki milionow. Chorzy niech zdychaja, bo psuja optyke zdrowego i zadowolonego z 500+ spoleczenstwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Został znajomym Dymnej bo ona o nim usłyszała i chciała mu pomóc

      Nie pojmuję państwowych dotacji do rydzykow

      Usuń
    2. Znam p. Janusza i jego rodzinę. Nim też opiekują się starzejący rodzice. Ojciec od iluś już lat prawie nie śpi, bo co 2 godziny przez całą noc przewraca syna na drugi bok, oklepuje itp. Anna Dymna dała p. Januszowi chęć do życia i to jest bardzo wiele, ale dziur w całym systemie ona jedna nie załata. I życie p. Janusza oprócz blasków takich jak obrona pracy magisterskiej ma też cienie właściwe życiu osoby z niepełnosprawnością. I za tym wszystkim stoi ogromne, codzienne bohaterstwo rodziców.

      Usuń
    3. Menina
      Dziękuję Ci za to świadectwo
      Ja sobie zdaję sprawę że to nie jest tylko różowy świat

      Usuń
  4. w mojej pracy w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie niepełnosprawni studenci byli najbardziej zdyscyplinowanymi klientami, przynosili dokumenty posegregowane i poukładane ze spisem na początku, nie spóźniali się, dokładnie wiedzieli po co przychodzą.
    Bardzo często zdarza się w ośrodkach pomocowych, że klient nie wie czego oczekuje tylko przychodzi "bo się dowiedział że mu się należy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie ci niepełnosprawni wiedzieli że muszą być lepsi od sprawnych żeby nikt nimi nie pomiatał dodatkowo

      Usuń
  5. Z jednej strony wspaniałe, że są takie Dymne, które pomogą, ale przeraża, że żyjemy w kraju, w którym chory czy niepełnosprawny jest zepchniety na margines życia bez pomocy. Gdzie lepiej do końca życia płacić marna rentę niż sfinansowac sprzęt rehabilitacyjny żeby ktoś mógł być choć trochę samodzielny. Gdzie nowoczesne leki dostają nieliczni. Szkoda gadać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bycie niepełnosprawnym w Polsce to drogą przez mękę. Rozmawiałam niedawno z mamą takiego dziecka która tu przyjechała kilka lat temu
      Mówi że tego się nie da porównać. Np codziennie przejeżdża autobus który wiezie córkę do szkoły ap południu ja przywozi

      Usuń
    2. W Polsc też specjalne samochody przyjeżdżają po niepełnosprawne dzieci i zawożą je na zajęcia, a potem przywożą do domu.

      Usuń
    3. Oczywiście, nawet u nas na wsi.

      Usuń
    4. A ona twierdziła że nie miała tego w Polsce

      Usuń
    5. Nie wiem jak to jest. Wszystkie niepełnosprawne dzieci z gminy są dowożone a niepełnosprawni dorośli na warsztaty terapii zajęciowej. Zresztą robią tam super rzeczy, wyjeżdżają na wycieczki, organizują imprezy i festyny. U nas na wsi jedna dziewczyna założyła teatr , w którym grają tylko niepełnosprawni. Robi cudne przedstawienia z nimi.
      Np rodzić rodzi ma takie dorosłe niepełnosprawne dziecko, na wózku, czy np upośledzone ma chwilę oddechu gdy one przebywają na warsztatach. A warsztaty to też rehabilitacja

      Usuń
  6. Mnie też urzekła. Pamiętam, jak prosił o eutanazję

    OdpowiedzUsuń
  7. czy można jusz zjeść objat ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja podopieczna chciała odebrać swoje Życie. Rak ja miażďżył przysparzając straszny ból.Gdy mi o tym powiedziała w środku mi sìę załadowało. Rzekłam
    Mo cóż Twoj wybur. Skoczysz, bedzie troche sensacji, przyniosa ci kwiat,pokiwaja, popłaczą powspominaja.A potem każdy w swoją strone Życia.
    Matka twa nie zapomni,bo takie matki Jak Twoja nawet od grobu nie uciekaja.
    Jednak pomysl o innej możliwości. Walczysz , wygrywasz niesiesz dobro i uczysz sie szczęścia i nowego fajnego Życia.
    Dzis.
    Żyje, ma dzieci,skończone studia, nowy zawód i mimo bólu ciała niesie dobro bo czuje dobro.

    Uwielbiam ludzi,ktorzy szczerze kochaja
    Życie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niesamowite jest Życie

      Usuń
    2. Tak!!
      Ale rozumiem że czasem jest ciężko nie do wytrzymania... Bez wsparcia innych czasem człowiek śpię podda

      Usuń