piątek, 12 kwietnia 2019

Pierwszy tydzień wakacji

Wiosennych
Tak to tu jest, wakacje wiosenne trwają dwa tygodnie

Pogoda mieszana
Raczej chłodno

Głowę mam w pudełkach i kredycie, jeszcze za bardzo nawet o świętach nie myślę
Ponieważ spędzamy je tutaj w niewielkim gronie, nie muszę ulegać wariactfu i piec niesamowitych ilości mięs których potem nikt nie daje rady zjeść
Będzie skromnie ale smacznie
Mam nadzieję


41 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez planuje smacznie ale skromnie. Wazne, zeby cieplo. I ma zewnatrze i w sercu🤠

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Liczę na spokój. Lubię w Polsce to zamieszanie i dużo ludzi przy stole. Ale lubię też ten luz domowy i brak stresu...

      Usuń
    2. Ja tak mam z BN....lubię, gwar i ludzi, prezenty z cala otoczka.
      Wiem, ze Wielkanoc jest waznym Swietem ale ostatnie lata daje wlasnie na luz, bez stresu...ten sam klimat Rybenko😀😀👊

      Usuń
    3. Ważne. Staram się Jagodą przygotować . W mojej polskiej parafii rekolekcje głosił oszołom. Na szczęście nawet nie przyszło mi do głowy żeby pójść. Za to wysłuchałam już kilku godzin kazań biskupa Rysia. I mam nadzieję że będę przygotowana troszkę. Do ruch świąt

      Usuń
  3. A ja spedze swieta z mama w Polsce, tu na miejscu tata, psem i kotami zajma sie corki. U nas bedzie wiecej niz skromnie, bo na dwie osoby to juz w ogole nic nie oplaca sie przygotowywac, bo jemy niewiele. Ot, dwa jajka na twardo i beda swieta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Się napodrozujesz...
      Życie czasem bardzo się komplikuje

      Usuń
  4. U nas podobnie z tymi świętami...jeśli ciepło będzie to zjemy śniadanie świąteczne nad morzem 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Lucha
    Opwiadaj jak to było z tym kabaretem i śmiercią w górach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pojechaliśmy na wycieczkę w góry zimą i postanowiliśmy wejść do schroniska trudniejszym szlakiem, niestety w trakcie pogoda się załamała i wzioła się śnieżyca na tyle uciążliwa, że trzeba było robić przerwy i zrobiło się ciemno na tyle, że trudno było znaleźć szlak. Postanowiliśmy wracać po własnych śladach, inni może trochę lepiej, ja się zapadałam niekiedy po uda �� ciężko było, koleżanka w którymś momencie powiedziała, ze nie idzie dalej, poźniej polonistka powiedziała, że to był najgorszy moment w jej życiu. na szczęście było z nami kilku zaangażowanych harcerzy i oni dowodzili i udało się zejść późną nocą. Ale było dość dramatycznie. Co jakiś czas robiliśmy "kolejno odlicz", było nas 12, a czasem ktoś odliczał do 13�� co niewątpliwie poprawiało humor

      Usuń
    2. Ojej
      To rzeczywiście była niebezpieczna sytuacja!
      Chyba na całe życie czegoś uczy

      Usuń
    3. jak już zeszliśmy musieliśmy szukać noclegu, poszliśmy do jakiegoś zakonu sióstr- odmówiły, nie pamiętam szczegółów, alespaliśmy w jakiejś szkole na sali gimnastycznej, na drugi dzień weszliśmy łagodniejszym szlakiem, a tą trudniejszą zaliczyliśmy 2 lata później, ale we wrześniu :

      Usuń
    4. Boże
      Ze też się nie zraziliscie!!

      Usuń
    5. Ale ze siostry odmówiły! 😱 A wy jak ten Józef z Maryja.
      No i tez szacun za determinację 😄 Ja bym już tylko jeździła nad morze. Do tego byś miała bliżej 😆

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Wolalabym myc okna ...siedze w pracy i plaszcze i tak splaszczona pupe:)

      Usuń
    2. Ja podejmuję dramatyczne decyzje
      Wyrzucić??
      Wysłać do pl?
      Przeprowadzić??

      Usuń
    3. oj nie zazdroszcze , nie zazdroszcze...

      Usuń
    4. To jest może trudne i pracochłonne. Jednak potem chyba tylko ma zalety

      Usuń
    5. Gdzie tam okna, zimno jak diabli (zreszta gdyby bylo cieplo tez bym nie myla - a tak przynajmniej wymowka godna jest )Nie zazdroszcze pakowania :-( Trzymaj sie jakos i panuj nad tymi pudlami.

      Usuń
    6. Mnie zaczyna to podniecać
      Choć dopóki nie dostanę na piśmie potwierdzenia kredytu to tylko robię porządki właściwie

      Usuń
    7. A czy nie masz tak , ze jednego dnia jestes pewna , ze taka czy taka rzecz chcesz wyrzycic czy dac a na nastepny dzien ogarniaja cie watpliwosci?

      Usuń
    8. Oczywiście!
      Gorzej!
      Już wyrzucam a nagle zadrzy ręka

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. No tak jakby źle się ppodpielam 🤗 Chodziło mi o to że tak Cie podnieca pakowanie 😊

      Usuń
    2. No bo
      Doceniam czyszczenie życia przy okazji
      U nas regularnie co 5 6 lat
      Pozbywam się balastu
      Pierwszy raz naprawdę do mniejszego mieszkania
      To daje ulgę

      Usuń
  8. To kiedy te święta? :P
    My idziemy w gości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś tak 0rzed ładnym poniedziałkiem 🤪

      Usuń
    2. Nie pomagasz bo u nas nie ma 😝

      Usuń
    3. Chociaż nie, ładne poniedziałki mogom się zdażyc 😆

      Usuń
    4. jak się ma urlop 😆

      Usuń
    5. Oj tam
      Lany zwykle jest brzydki zresztą

      Usuń
  9. Nie wiem, czy czereśnie mi nie zmarzły, kwitną a mrozy w nocy... ech
    I troszkę bojam się tych świąt...

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo mnie dziś rozbawiła scenka - pani w kurtce z kapturem z futerkiem sprzedawała lody 😅

    OdpowiedzUsuń
  11. Mamusia wypisana, dziecko nie. Brakuje łóżek. Mamusia chce karmić, więc zostaje na oddziale bez łóżka, trochę na waleta. Taka mamy rzeczywistość...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie dobrze, ze może na waleta. Pamietam jak moja mała biedna siostra była w szpitalu a rodzina mogła przychodzić tylko na widzenia. Serce krwawiło jak się takie małe dziecko zostawiało

      Usuń
    2. Nie umiem skomentowac
      Nie umiem

      Usuń