sobota, 24 listopada 2018

dziwaczne zwyczaje

od dzieciństwa choruję na skoliozę
państwo komunistyczne zapoewniło mi niezłą rehabilitację, gimnastyka plus basen
miałąm szczęście, że mieszkałam w Warszawie oczywiście

lekarz ortopeda zalecał też spanie na twardym i płaskim, tapczan był twardy i płaski, ale poduszka duża, więc zamieniłam ją na małego jaśka
ale on jakoś nie lubił ze mną sypiać, rano zawsze był poza łóżkiem
zatem postanowiłam w ogóle bez niego spać

dziś wydaje mi się to niemożliwe, ale wiele lat tak sypiałam bez żadnej poduszki
aż do momentu wyjścia za mąż;)))

macie takie dziwaczne doświadczenia?


60 komentarzy:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Za komuny wydarzyło się jednak parę dobrych rzeczy i powszechny, łatwy dostęp do rehabilitacji (nie tylko w stolicy) był jedną z nich :)

    I nieustające MOCE dla wszystkich potrzebujących!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hania śpi bez poduszki.
    Tak siedzę i myślę co było dobre za komuny. I wiem. Mieszkałam jak wiele innych osób w zabitej dechami wsi, panowała tam straszna bieda i ciemnota. Ale ja się chciałam wyrwać jak najszybciej i udało mi się dlatego, że firma, w której się zatrudniłam, zapewniła mi zakwaterowanie. Prawie każdy większy zakład pracy dla zamiejscowych miał hotel robotniczy. Gdybym została w domu, prawdopodobnie wyszłabym za mąż za pijaka i klepała biedę a on mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze że Cię mąż nie klepie. Ludzki mąż😉

      Usuń
  4. Co bylo dobre za komuny? Moje studiowanie za darmo, akademik, pelne dzienne wyzywienie (dobre bylo i duzo) i stypendium.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale akademik i jedzenie to chyba już nie za darmo

      Usuń
    2. Przez jakis czas chyba mialam akademik za darmo, a jak placilam to bylo smiesznie malo, pamietam cene sniadania 2 zlote i troche groszy, pozne lata 60.

      Usuń
    3. To faktycznie tanio
      Ja myślę że byłoby ciężko gdyby studia były płatne

      Usuń
  5. byu czas, że nie pouożyuam siem do uuszka, jesli psześcieraduo miauo nawet malutkom faudkie :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Używasz męża jako poduszki ( rehabilitacyjnej)?
    Doświadczenia dziwaczne z tamtych czasów? Darmowa oświata, darmowe zajęcia pozalekcyjne, darmowe wycieczki szkolne, grupowe, sanatoria...
    No ale to był system bezpieniężny ogólnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście że to nie było za darmo
      Ale aż dziw że tamten system jednak jakoś dbał o człowieka

      Usuń
  7. Teraz już przestrzegają przed spaniem na twardym, bo kręgosłup niefizjologicznie opada. Musi być odpowiednio miękki. Tak się to zmienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się zmieniło od tamtych czasów. Ja byłam zwolniona z wielu rzeczy na wf. Biegów skoków przewrotów
      Teraz każdy sport jest dobry. Im więcej tym lepiej

      Usuń
  8. A bale peerelowskie! Sylwestrowe, Andrzejkowe.Towarzysze pod krawatem posuwali w tańcu swoje odziane w brokaty,wyondulowane żony.Na podium Hulewicz,za oknami śnieg.
    .
    Na stołach wódeczka, pod stołem też.I wodzirej zdziera gardło, i panie do środeczka, panowie z przytupem.
    A kochanki-szparki poprawiają oko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie takie bale pod chmurką były w maju na dzień hutnika i oczywiście na 22 lipca.Co to były za imprezy -tańce hulance i swawole też pewnie były ale ja byłam wtedy mała księżniczka.Nawet wygrałam konkurs na najlepsze przebranie.Dorosłe osoby miały swoje trunki i tancowali wszyscy a najwięcej te matrony poważne co dzień wcześniej dostojnie do sklepowej kolejki maszerowaly z laskami.Można by wysnuć wnioski że cudowną moc miały te tańce

      Usuń
    2. Bo taniec ma moc!

      Dziękuję Mrowcia za ten opis 😗

      Usuń
  9. Darmowe kolonie i wczasy od rodzicow z pracy. A... i juz jestem znow u Rybki ( no nie to zeby moje znikniecie bylo jakies widoczne i spektakularne :-) ale ciesze sie jak gupia ze wrocilam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zauważam
      Ale rzadko podnoszę alarm bo wtedy mi głupio jakbym się narzucala
      I doświadczenie tanie jak np z Kas mi mówi że czasem spotkamy się tylko na jakiś czas i też to jest dobre

      I się też cieszę 😚♥️

      Usuń
  10. lata studenckie do zajścia w cionże- spałam na podłodze, na karimacie

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudna jest ta dziewczyna syny.
    Jak tu się nie przywiązywać? !!??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przywiąż się, co ci szkodzi?! Poznanianka?

      Usuń
    2. O!To tysz blisko 😜
      Nie da się chyba lubić, spotykać, widzieć syna szczęśliwego i jednocześnie nie przywiązywać ? 🤔
      Nie wiem, wszystko przede mną 😉

      Usuń
    3. A on taki ładnie szczęśliwy 😍😍😍
      A ona taka... normalna ...
      Poza tym że ładna i mądra
      I tak
      Ma kilka wad😁

      Usuń
    4. oby im siem udauo ♥♥♥

      Usuń
    5. Niech!
      Wszystkim synom😉😉😉

      Usuń
    6. ja czymiem kciuki za mojom :)

      Usuń
    7. Ja za Tfojom bardzo też!!
      Może razem będziemy się weselić?!😉😊

      Usuń
    8. To ja się przyłączam z życzeniami aby się udało.
      Tyż mój ma piękną i mądrą i taką normalną, a mnie rozczula, że przychodzą do moich Rodziców zawsze razem, i do mnie też jak jestem w DM.
      I macie Dziefczynki rację, że to piękny widok jak się patrzy na szczęście własnego dziecka. Normalnie łzy w oczach i ogromna radość w sercu!
      No ma wady;) Nie lubi gotować, ale ja też nie (więc dla mnie to żadna wada ;)), ale Misiek twierdzi, że jak się już za coś weźmie to jej wychodzi, nie tak jak jej mamie ;ppp Na szczęście Misiek lubi i dobrze gotuje.
      No ja się przyzwyczaiłam, zresztą do poprzedniej też...ech...

      Usuń
    9. To teraz mi wytłumacz Roksana
      Dlaczego mama mojego męża tak tego nie widziała?
      Nie widziała mnie tak jak widzi teraz prawie 30 lat później
      Ileż ja łez wypłakalam
      Ile złych emocji....

      Nie pojmuję...

      Usuń
    10. No są takie rodzicielki, co to mają trudności z akceptacją, z różnych powodów. Nie wiem jaki miała Twoja teściowa, bo jeśli syn szczęśliwy, to nawet gdy miłością nie zapałała do Cię, to powinna przynajmniej wybór uszanować...ech.. No trudno to pojąć. Lepiej późno niż wcale, ale zadra jest.

      Usuń
    11. Jakby miała jakieś klapki na oczach
      I nie chciała zobaczyć szczęścia syna(ani jednego ani drugiego)
      A rzeczywiście tak było że mój mąż od początku był bardzo zakochany. I ja też.
      Jeżeli czegoś życzę moim dzieciom to takiej miłości

      Trochę jej współczuję w związku z tym. Bo ja jestem szczęśliwa. A ona nigdy nie umiała ucieszyć się szczęściem swojego syna
      Czy może być większa kara?

      Usuń
    12. Masz rację, jeśli ktoś nie potrafi cieszyć się szczęściem najbliższych, tylko wiecznie szuka dziury w całym, to sam sobie gotuje złe emocje.

      Usuń
    13. To nie jest szczęśliwa osoba
      Mimo że 90% osób na świecie by się chętnie z nią zamieniło życiem

      Oczywiście że ma za sobą trudne przeżycia(kto ich nie ma???)
      Ale...
      Dwóch wspaniałych synów
      6 wnuków w dobrym zdrowiu
      Brak problemów finansowych
      Wiek 86 lat
      Zwiedzone pół świata...

      Ech. .

      Usuń
    14. trochę to przykre,
      jak widać szczęście nosimy w sobie, w sercu i w głowie...

      Usuń
    15. Oczywiście!
      I wiesz co?
      Ona nawet sobie z tego zdaje sprawę
      Żałuje że nie umie buc wesołą staruszka
      A mimo że była taka przykra dla synowych to my teraz kiedy jest słaba stoimy przy niej i wspieramy
      Pomimo wszystko
      Bo takie jesteśmy...
      Zawsze byłyśmy...

      Usuń
    16. Czyli ma trudny charakter, ale to miłe, że w końcu wie, iż tylko z jej winy było tak jak było i pewnie przynajmniej w jakimś sensie tego żałuje. A czasu się nie wróci... Szkoda tych relacji jakie mogłyby by być i ta świadomość, to pewnym sensie też kara...

      Usuń
    17. Bo ja ciągle mam udane małżeństwo. Jednak więcej zysku po mojej stronie

      Ale ja tego kompletnie nie rozumiem. Kompletnie. Czemu ludzie tak szukają dziury w całym??!!
      Czemu nie umieją się cieszyć tym dobrem ktorego doświadczają??!
      W dodatku zatruwają bliskich

      Ech...

      Idę spać. Jutro ostatnie godziny w cudownym towarzystwie:)))

      Usuń
    18. Dobrej nocy,
      i naciesz się Dzieckami swoimi :)


      Usuń
  12. piję wino....kiedyś tak nie było:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I kto by pomyślał
      Że z winem może być lepiej😁

      Usuń
    2. ja dziś piłam szampana!

      Usuń
    3. Szampana czy wino musujące?
      W pl nigdy nie wiem co kto ma na myśli:))
      Ale co by nie było - fantastycznie😍

      Usuń
    4. ha, ha
      i tu mnie masz,
      bo zięć pomylił butelki i otworzył wino musujące, na dodatek słodkie, a szampan został w lodówce ;ppp
      ale to nic, chcieli otwierać, ale ich powstrzymałam, bo liczyła się dziś niespodzianka jaką mi sprawili - mogłam wypić słodką podróbę ;p

      Usuń
    5. Ależ oczywiście
      Dla sprawy nie takie rzeczy się spożywa😁😁😁

      Usuń
    6. Pozdrawiam po piciu wina. Właśnie wróciłam do domu 😁A tu zaraz nowy post będzie 😁

      Usuń
  13. dziś rocznica śmierci Freddiego...

    OdpowiedzUsuń
  14. moja sunia nie podoba mi się

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej 🤤😲🤤😲🤤😲
      Dlaczego??

      Usuń
    2. O nie
      Gaguniu
      Ja się nie zgadzam
      Może to tylko takie mało co nic??!!

      Usuń
    3. oby przeszło!
      niech nic złego się nie dzieje!

      Usuń