wtorek, 2 października 2018

życie bywa szokujące

w DDTVN usłyszałam tę historię

30 lat temuw Polsce zostaje porwany kilkuletni chłopiec
dramat dla całej rodziny, można tylko sobie wyobrazić
matka nigdy nie ustała w poszukiwaniach
i trafiła na osoby, które zechciały jej pomóc, i rozgłosiły sprawę najszerzej jak się dało, dołączając wizualizacyjny portret syna, takie postarzenie wizerunku na podstawie syna
i znaleźli męczyznę, który wyglądał dokładnie jak ten!
to Amerykanin, bohater wojenny
napisały do niego z pytaniem, czy ma taką a taką grupę krwi i czy ma bliznę po usunięciu wyrostka
zapytał - a kto pyta
po przeczytaniu odpowiedzi odpisał tylko - a co to zmieni i nigdy więcej nie odpowiedział na żadne listy, choć wiadomo, że je czyta

gdyby to nie był ten zaginiony, to chyba inaczej by zareagował...



54 komentarze:

  1. Dzień dobry :)

    \o/?\o/?
    ]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*]_[*
    {_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>{_}>
    \~/*
    |_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?|_|?
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    )_(" )_(" )_(" )_(" )_(" )_("
    [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_] [_]
    (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)? (_)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Niesamowite!!
    Dopiero teraz ta matka przeżywa katusze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Z drugiej strony... co by to zmienilo? Trudne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dałoby może tej kobiecie spokój po 30 latach

      Usuń
    2. Jej moze tak, ale najprawdopodobniej kompletnie zburzyloby spokoj jej(?) syna i jego nowych rodzicow.

      Usuń
    3. ciekawe, czy wiedzieli, skąd mają dziecko....

      Usuń
  4. Koleżanki teściowa była adoptowana. Obłędnie zdolna kobieta, uczyła się tak dobrze ze o kilka lat wcześniej brała klasy licealne, została lekarka. Kiedyś skontaktowała się z nią biologiczna matka. Ponieważ zawsze miała takie sobie relacje z adoptowanym ojcem (matka umarła niedługo po jej adoptowaniu) oczekiwania wobec biologicznych rodziców miała ogromne. Okazało się ze mama była kelnerka a ojciec kierowca tira który się kiedyś w tym barze zatrzymał. Zero nici porozumienia, rozczarowanie choć utrzymują kontakt. Wiec różnie to bywa z tym szukaniem po latach.
    Może ten człowiek miał całkiem udane życie i nie szukał innego, nie chciał obwiniać swych obecnych rodziców. Chociaż matki szukającej strasznie żal.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miał udane ewidemą
      Ale on nie został ot tak sobie adoptowamy. On został porwany. Sam ma rodzinę i chyba umie sobie wyobrazić co przeżywa rodzic porwanego dziecka. Nie znam jego intencji ale to strasznie okrutne trzymać tę kobietę w niepewności

      Usuń
    2. Nie, no jasne, ale moze on nie wie, albo nie chce wiedziec ze zostal porwany. Wyobraz sobie ze do ciebie ktos dzisiaj dzwoni z taka informacja. Czasami pewnie latwiej udawac ze to pomylka.

      Usuń
    3. To żołnierz. Bohater wojenny. A zachowanie tchórzliwe.
      Nie chcę być ostra w ocenie. Ale tak mi żal tej kobiety:((

      Usuń
    4. Wbrew pozorom bohaterowie wojenni maja swoje traumy do przetrawienia. Moze mial juz za duzo i wiecej juz nie dalby rady uniesc? Ale szkoda, bo mogli sie chociaz spotkac, pogadac, przytulic. A moze bal sie kolejnych zyciowych ran? hu nous.

      Usuń
    5. Lola, miał dość? Może i miał, ale chyba człowiek jest istotą myśląca, czująca, potrafiąca pewne rzeczy zrozumieć lub sobie wyobrazić. Zwłaszcza że podobno ma swoją rodzinę.
      Ja zdecydowanie nie potrafię zrozumieć jego zachowania. I tez jak rybenka , nie chce pisać ostrzej, chociaz widzę że myslimy podobnie. Za to rozpacz matki, która nie ustawała w poszukiwaniach przez 30 lat jest nie do opisania :(

      Usuń
    6. ja też chyba odruchowo staję po stronie kobiety...

      Usuń
    7. Mela, u nas większości ludzi żyjących na ulicy to weterani wojenni. Maja takie choroby psychiczne ze do własnego domu i do władnych dzieci nie idą. Dlatego nie, nie oceniam, sam fakt ze odezwał się jak się odezwał tez o czymś świadczy.

      Usuń
    8. A ja stoję po stronie mężczyzny. To do niego należała końcowa decyzja, którą podjął. I nie do nas należy ocena takiego zachowania, bo nie wiemy, co się przeżywa w takim momencie. Emocje, emocjami, czy biedna matka czy nie, czy powinien czy nie. Miał prawo podjąć decyzję i ją podjął.

      Usuń
    9. Może i miał
      Ale nie zapominaj że doszło do przestępstwa

      Usuń
    10. Pod warunkiem, że to ta osoba. Nawet jeśli prowadzone byłoby postępowanie nikt go nie zmusi do spotkania.

      Usuń
    11. gdyby był pewien, że to nie on, łatwo by to udowodnił...

      Nie chodzi o zmuszanie, oczywiście

      jedna tragedia powoduje lawinę następnych, taka prawda

      Usuń
  5. A może jego potwierdzenie obciazyloby nowych rodziców, a są dla niego dobrzy? Wtedy matka może się pocieszać tym, że syn żyje i ma się dobrze. Ale nie zazdroszcze sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz doczytałam, że Lola podobnie napisała.

      Usuń
    2. Tylko bardziej wody nalala. ;)

      Usuń
    3. Na pewno jest jakieś wyjaśnienie. Jest też matka pogrążona w rozpaczy pod 30 lat...

      Usuń
  6. w niedzielę w naszym lesie popełnił samobójstwo 26 letni mężczyzna, to również jest cios dla rodziny i dla środowiska, nikt nic nie przeczuwał, nie odbierał sygnałów że nie jest z nim dobrze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Straszne😟
      To potworny cios dla rodziny

      Usuń
    2. Klatka, to zazwyczaj jest standard jeśli chodzi o samobójstwo. Rzadko kiedy się widzi i odczuwa, że coś jest nie tak. Teraz jest jesień, gorszy czas i będzie więcej samobójstw. Dobrze by było, żeby samobójcy zostawili listy...

      Usuń
    3. Listy nic nie zmieniają - mąż mojego brata zostawił, nie sądzę że teściowej to cokolwiek ułatwiło. Zwykle ludzi, którzy podejmują takie decyzje są niestabilni więc i ich listy są chaotyczne. Matce nie wystarczy - nie mam siły żyć, czuję się nieszczęśliwi... ona zawsze będzie szukała powodu / przyczyny, dlaczego dziecko było AŻ TAK nieszczęśliwe, gdzie oni rodzice popełnili błąd, co mogli zrobić inaczej. Minęło 5 lat a moja teściowa nadal zadaje sobie te pytania mimo, że dostała list.

      Usuń
  7. Zycie pisze niewyobrazalne scenariusze. Scenarzyci by takich nie wymyslili. Ludzkie tragedie nie do ogarniecia:(Oby nas takie omijaly...

    OdpowiedzUsuń
  8. Czeeesc moje próby jakiejkolwiek regularności i systematyki w ostatnich miesiącach idą się...… żeby nie przekląć
    Ale milo mi Was widzieć wszystkie w formie :)
    U nas ciagle gonitwa z przerwami na gluty Filipa (Dodek nie choruje.... ) a latem wyschla nam studnia i prawie mc byliśmy bez bieżącej wody !!!! Takie przygody
    Każdy dzień zaskakuje :dziś np. przylazł do nas maly kot i za chiny nie chce odejść , pcha się do domu drzwiami i oknami …. i co tu zrobić ...nakarmmilam , jest cieplo meble ogorodowe puchate poki co ma dyspozycji ale do domu się trochę boje......no i Filip alergik ale kot fajny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serce pęka, ale dla alergika kot może być nie do przejścia
      może jakąś budkę mu zróbcie, żeby był takim zewnętrznym kotem?

      Mniej przygód życzę i cieszę się kazdą Twoją wizytą:))

      Usuń
    2. jak karmisz to nie odejdzie, trzeba poszukać domu

      Usuń
  9. Kobiety żal, oczywiście, ale z oceną jego stanowiska bym się powstrzymała. Ja myślę, że to przede wszystkim strach... Może przyjdzie czas, że mężczyzna ten zmieni zdanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję
      Ja oglnie uważam, że miarą dorosłości jest mierzenie się z problemami w życiu, ten jest ogromny, ciężki, ale zamykanie oczu nic nie polepsza

      Usuń
  10. Smutne...choć nie wiadomo przez co chłopak przeszedł.
    Życzę im pojednania i spokoju w harmonii miłości.

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowite jesli to rzeczywiscie on, to zaginione dziecko,
    kobieta 30 cierpiala, straszne przezycia, stracic dziecko i nic nie wiedzac jaki jest los dziecka.
    Dzisiaj juz wie ze jest, ze zyje, wiec musi sie cieszyc.
    Rozumiem ze chcialaby go spotkac, poznac, ale to moze zupelnie inaczej wygladac od jego strony, przede wszystkim za nagle spadlo na niego, nie smiem go oceniac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na 100% nie ma potwierdzenia, ale przecież, gdyby to nie był on, gdyby sam tak nie pomyslał - zachowałby się inaczej
      Mma nadzieję, że ta kobieta choć trochę odczuła ulgę jakąś

      ludzi opowiedzialnych za to porwanie wsadziłabym do więzienia do końca życia
      pytanie - czy obecni rodzice tego chłopaka nie maczali w tym palców? Może tego boi się ten człowiek?

      Usuń
    2. no wlasnie za malo wiemy zeby oceniac tego czlowieka,
      mnie interesowaloby co on pamieta i czy wogole pamieta,

      i gdzie jest jakies prawne dochodzenie zeby ukarac porywaczy

      Usuń
    3. pewnie to nie łatwe, biorąc pod uwagę, że USA nie należą do UE;)

      Usuń
    4. To ja mam pytanie: a ojciec nie cierpi? Czy jak?

      Usuń
  12. Bietka
    Zamarłam jak przeczytałam ten Birads
    ja taki miałam...
    Nie będę optymistką

    Jeżeli Ci możemy się jakoś przydać, pocieszyć, rozbawić, to zapraszam częściej

    Zresztą, ja , Birads 5 7 lat temu teraz aktualny Birads 2, więc bez przesady z czarnymi myślami, ale jakieś leczenie będzie...

    OdpowiedzUsuń
  13. ale ponury dzień
    żeby chociaż przyzwoicie popadąło i zwilżyło ziemię - nie, tylko mżawka!

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam okropny dzień. Mam ochotę kogoś pobić, coś rozwalić albo chociaż rzucac talerzami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może się napij? 😎😶😗

      Usuń
    2. A pić nadal nie mogę ;)
      Ale powinnaś się cieszyć, bo śfagrowe fino nieruszone

      Usuń
    3. A SKONT WIESZ JAK NIE PRUBOWAUAŚ!!

      Usuń
    4. Sto razy Ci mówiłam że próbowałam!!!!
      U śfafra!!!!
      Widać , jak mnie słuchasz!!!!(czytasz) 👿
      Foch!

      Usuń
    5. wino winu nie ruwne!!!
      Każda butelka insza jezd!!

      Usuń